Paraliż twarzy mode

@DHF1232: Śmiesznie się czujesz po tym

@wolfe: Zdefiniuj śmiesznie, bo jeśli coś dzieje mi się fizycznie, to to nie jest śmieszne(chyba że jestem pijany)

@FluttershyIsNOTaDoormat: Ja często biorę

@FluttershyIsNOTaDoormat: kiedyś też nie brałem nawet do kanałowego leczenia. Teraz biorę do wszystkiego. W igłę mam wywalone. Wolę nie czuć bólu zamiast się stresować na krześle

@Zbanowany_jejak: w sumie jak nie na przyjemności to na zaoszczędzenie sobie bólu się wydaje , logiczne

@FluttershyIsNOTaDoormat: zazwyczaj jestem w stanie wycierpieć ból, ale gdy spróbowałem ze znieczuleniem, to po prostu poziom fobii przed dentystą spadł o 80%.
Porównam to sobie do podróży do oddalonego o kilka kilometrów sklepu by kupić produkt konkretnej marki, albo pójść do żabki i zapłacić o parę złotych więcej. W zależności od sytuacji czasami po prostu nie ma się ochoty na mękę

@Zbanowany_jejak: nie mam fobii, portfel m je boli jak idę do dentysty dlatego znieczulenia nie biorę. Ale może dlatego że najgorsze co miałam to plombowanie (naprawdę bolało). A jakbym miała jakieś kanałowe albo rwanie to bym brała znieczulenie (ale portfel bolałby mnie jeszcze bardziej)

@Katrina2712: zazdroszczę genów. Ja niestety przejąłem problemy z zębami tak, że niezależnie od moich prób dbania o nie, miałem już 3 kanałowe i 1 wyrywany...

@Zbanowany_jejak: czy geny to nie wiem, bo rodzice mają gorsze zęby, ale fakt że miałam dobre silne, ale niedoceniałam i nie nie dbałam, więc tylko coraz gorzej jest

@Gaiaphage: Rel

@Gaiaphage: rzekomo tam może być z usuwaniem ósemki(chirurgicznie), a ci którego usuwał

@Cymbal: Siódemkę dolną akurat mi usuwał

@Gaiaphage: to jak na obrazku