robilem ostatnio w hutchinsonie, uzywalem opalarki zeby wyciagnac gume z formy ale pech chcial ustawilem zbyt wysoko temperature i przypalilem material. Czujki wykryly natychmiast spalona gume i caly zaklad musial sie ewakuowac na 30 min. na szczescie ziomek na bramce odwolal straz pozarna wiec tragedii nie ma. ot taka historia
Komentarze
Odśwież12 września, 09:16
Jeszcze czego, żeby za każdym razem, gdy w pokoju jestem piszczał?
Odpisz
11 września, 18:44
robilem ostatnio w hutchinsonie, uzywalem opalarki zeby wyciagnac gume z formy ale pech chcial ustawilem zbyt wysoko temperature i przypalilem material. Czujki wykryly natychmiast spalona gume i caly zaklad musial sie ewakuowac na 30 min. na szczescie ziomek na bramce odwolal straz pozarna wiec tragedii nie ma. ot taka historia
Odpisz
11 września, 17:16
Dlaczego ostatnio jest tyle memów o czujnikach czadu?
Odpisz
11 września, 17:50
@maciejski: tez mialem pytać
Odpisz
11 września, 17:50
@maciejski: Bo je wstawiłem.
Odpisz
11 września, 16:01
Po co wymieniać baterie, skoro od piszczenia urządzenia boli głowa.
Odpisz
9 września, 16:56
Takich już nie ma bo im Bożydar nie wymienił baterii w czujniku czadu
Odpisz
9 września, 16:56
@CzerwonyPoniacz: Bardzo dobrze.
Odpisz