Czyj był ten genialny pomysł, by wymowy uczyć tylko na studiach?

Ja doskonale rozumiem IPA, i jest to k...a najlepszy zapis fonetyczny, bo jest w 100% uniwersalny. Wykorzystasz go w angielskim, francuskim, portugalskim, hiszpańskim, ni*mieckim, greckim i tak dalej

Zapis typu "tejbyl" jest daleki od ideału, bo w angielskim jest w ...j głosek, których nie ma w polskim, np /ð/ i /θ/, o samogłoskach nie wspominając

Moim zdaniem inglisz jest zbyt po****ny w wymowie, więc językiem międzynarodowym powinien być polski, bo to najłatwiejszy język świata

Lepiej by było gdyby użyli polskich znaków by oznaczyć wymowę, Anglicy cały czas używają angielskich znaków by oznaczyć wymowę, nie rozumiem dlaczego nie możemy robić tego w szkołach. Np.
Table= Tejbyl i dziecko wie jak to przeczytać zamiast mówić table.
Jasne, nie jest to idealne ale przynajmniej nie brzmisz jak z udarem tylko z mocnym akcentem.

Jak nie jak tak

Śmieszne że znaków IPA uczy się dopiero na studiach. A potem przychodzi na filologię taki Mati i mówi "komfortejbyl"

po kij się trudzić jak nikt nikogo nie uczy jak to wymawiać?

Ja miałam wymowę i akcentowanie w klasie dwujęzycznej. Nawet spoko

A wystarczyło fonetycznie litery poukładać...

No nie wiem
Ja się po prostu domyśliłem jak to się czyta i umiem

Mnie pani na korkach nauczyła i w razie czego skorzystam

A że osobiście interesuje się IPA...

Prosty dosyć się wydaje.