Tak szczerze, jaka była ostatnia lektura szkolna którą przeczytaliście w całości?

Ja czytałam wszystkie lektury jakie miałam. Czy przydało mi się to? Si, bo moje polonistki kochały szczegóły. I potem pół klasy miało przesrane, bo oni filmy, albo streszczenia. A one brały rzeczy, które znali tylko Ci, którzy przeczytali książkę,I to uważnie.

Ostatnia lektura którą przeczytałem w pełni to odprawa posłów greckich.

Z ten nudnej części "Dziadów" (która to była?) to nawet streszczenia nie czytałem. Bo baba od polskiego była tak łagodna że wystarczyło powiedzieć że się pomyliło i przeczytało tę o duchach. (Była za stara by się denerwować.)

Żałuję że przeczytałem całego latarnika bo "to tylko kilka stron" ,zamiast po prostu przeczytać streszczenie mieszczące się na 1 stronie

Moje streszczenie:
Jakiś Polak pracujący na latarni zaczytał się w jakiejś książce kulinarnej całkowicie olewając swoją prace i jakiś statek rozpiepszył się o skały

Yellow Bahama w prążki nie polecam

Inny świat chyba. Rok 1984 czytałam w pierwzzej klasie więc potem nie musiałam. Ogólnie czytałam 90% lektur

Aby zrozumieć lektury szkolne, trzeba jednak dorosnąć i zrozumieć świat.

Drogie dzieci, większość z was przeżywa najlepsze chwile życia. Szkoła średnia to bodajże od 15 roku życia do 18/19/20. W tym czasie poznajcie czarny świat i stawiacie swoje pierwsze kroki. Jest to moment beztroski I błogi w porównaniu do życia dorosłego.

Życie dorosłe to gówno. Na studiach nie macie już kolegów/przyjaciół tylko obojętnych ludzi, którzy chętnie wam kłody pod nogi stawią jeśli przydarzy się taka okazja.

Podatki, nieudane studia, brak pracy, używki i melancholia, brak zdrowia, brak wsparcia. Problem jeszcze narasta bardziej, gdy żyjecie na zadupiu Polski, gdzie nie ma pracy.

W życiu dorosłym człowiek rozumie coraz bardziej nurty Młodej Polski, czy takiego pozytywizmu. One wciąż w jakimś stopniu funkcjonują, tylko nie mówi się o nich otwarcie.

Eeeh, chciałbym mieć znowu te 16 lat i spotykać się ze znajomymi...

Jestę masochistę bo przeczytałem każdą

Krzyżacy byli fajni

"rok 1984"

"Rok 1984" i tylko dla jaj i ewentualnie po to by się upewnić czy ludzie w internecie odwołują się do niej w odpowiednich sytuacjach xD
Ale oprócz tego wątku pseudomiłosnego to w sumie polecam jak ktoś lubi o życiu w dystopii

ja nigdy żadnej lektury w całości nie przeczytałem tylko jak już to streszczenie i tyle po co mam marnować swój wolny czas na coś co po pierwsze nigdy mi się nie przyda po drugie mnie one nie interesują i mam je w dupie

Moja ulubiona lektura to ,,W pustyni i w puszczy"

Moja ulubiona to Harry Potter i kamyk ;)

Maks 2 razy? Chyba maks 0 razy.