Gdy zobaczyłem ten film...

Wcale się nie dziwię, że ten film dostał 5 złotych malin...
Nie jestem w stanie pojąć, jak w ogóle można tak zniszczyć tak piękną historię o miłości, przyjaźni i przeznaczeniu. W tym filmie zabrakło bardzo wielu, dość istotnych elementów, oraz było wielkie nadużycie efektów specjalnych. Jest to oczywiście moje zdanie, moja recenzja, i jeśli miałabym ocenić ten film, to daję 2/10.

Czemu tak skrzywdzili Azulę ;-; Nie wybaczę im tego, pominęli tyle scen, aktorzy... cóż widać na załączonym obrazku (sorki za wielkość) Jedyny aktor, który (jak dla mnie) jeszcze uszedł to tak aktorka grająca księżniczkę Yue. Boje się jak będzie wyglądać Toph, jeśli mają zamiar kontynuować tą sagę ;-;

Film był beznadziejny, ale dopiero teraz ogarnąłem że aktor grający Zuko to ten z Chappie.

takie same jak nowe ghostbusters.Spie**olony potencjał i fabuła dzięki której dostałam raka.By the way powiedzcie gdzie mieszkają scenarzyści bo już ostrzę moją katanę na lince.

Ten film był beznadziejny...nie trzymał się kupy.
Zawiodłam się...zepsuli tak wiele scen i pominęli niektóre akcje z kreskówki.
Po prostu - żałosne.

Jak można było spartolić taki fajny pomysł na fabułe i ogólnie całą tą opowieść tum filmem

jedyna kreskówka uważana za anime albo spokrewniona z tym gatunkiem jaką oglądałem. ale film spaprany kompletnie

Nie oglądałem filmu i nie zamierzam.

Ow god...

ten film był żałosny...

To było najgorsze co mogło spotkać branżę filmową. Gra aktorska równała się zeru, fabuła okrojona co najmniej o 3/4 i opowiedziana tylko część.

Tak wyglądała moja reakcja po obejrzeniu Dragon Ball Ewolucja

Biedny Zuko biedne inne postacie ;3; oh god why?

Film ten był do bani. Postacie wyglądały jak, za przeproszeniem, gówno.
Fabuła skrócona i to o wiele ( jak kolega niżej powiedział o 3/4).
Gra aktorska na bardzo niskim poziomie.
Ogólnie to była wielka wtopa.

Nadal lepsze niż "Dragon Ball Evolution" X_X... i "Twilight Saga" >:-D