Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Grunt to dobra motywacja
Szykuje się ciekawa współpraca
Polacy najlepsi
Może nie najtańszy głos, za to średni
Kret 😋
Nie umiem się jednak długo gniewać na takiego słodziaka
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież5 kwietnia 2015, 22:08
Uwaga! Warning! Achtüng!
Teraz się wypowiem, czekam na hejty.
Dziwię się, że nie ma hetów typu "nje lobrazadz moloej wialy!!!1111oneone" Bo większość tych "katolików" To są dzieci z podstawówki,gimnazjum naginając i i zaginając czasoprzestrzeń licealiści, którym mama każe chodzić do kościoła. Sam jestem jestem dzieckiem z piątej klasy, nie wstydzę się tego. Szanuję inne wiary, choć otoczenie mnie zmusza do śmiania się z "kebabów" i innych.
AMEN *nadstawia karku na hejterów, obok leży miecz*
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:17
@pan_totodile: Jestem katolikiem i uwarzam że śmianie się z czyjejś religii jest złe ponieważ ktoś może zostać urażony, a co do wojny katolików i ateistów my po prostu tolerancyjnie wyrażamy opinie (chodzi mi o katolików i ateistów) ale niektórzy wolą wojnę.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:36
@pan_totodile: Też się nie śmieję z innych religii, ale że ty raczej nie masz religii to... wal się je**ny ateisto .-.
Odpisz
Edytowano - 5 kwietnia 2015, 22:47
@Zjem_Ci_Matke: Sforumłowałem się że nie jestem katolikiem? Przepraszam bardzo. Albo ciebie nie rozumiem.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:49
@pan_totodile: Nwm jak udało ci się wywnioskować, że katolicy to w większości ludzie niepełnoletni skoro ta religia ma 2000 lat... to, że jesteś z podstawówki od razu rzuca się w oczy...
Odpisz
5 kwietnia 2015, 23:03
@pan_totodile: Napisałeś "większość tych katolików" -,-
Odpisz
5 kwietnia 2015, 23:33
Waćpanie, chodziło mi o te dzieci "nje lobrazaj jezuska ;(((( !!!!!!11111oneonejedenjeden"
Odpisz
Edytowano - 6 kwietnia 2015, 12:33
@pan_totodile: tu nic nie było
Odpisz
6 kwietnia 2015, 12:35
@pan_totodile: * kradnie miecz *
Odpisz
6 kwietnia 2015, 14:07
@pan_totodile: Ale raczej większość wojujących ateistów to są dzieci, a wieksząść wieksząść wierzących to dorośli. Twoje zdanie ma ch*ja wspólnego z prawdą...
Odpisz
6 kwietnia 2015, 14:26
@Maks2603: Pożyczysz nóż? Bo miecz zarąbali.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 14:34
@pan_totodile: [::::::::]======>
Lepszego nie miałem.
Odpisz
Edytowano - 5 kwietnia 2015, 21:50
czemu autorze obrazka? :-: teraz jest tu DUZA WONJA (nie taka jak przy furry)
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:01
@mooped: Chyba wierz że jest teraz Wielkanoc więc niektórzy ateiści szpanują że są inni.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:05
@reksx2: prawdopodobnie ._.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 11:38
@mooped: Jesli kogoś uraziłem to przepraszam, ale ten obrazek nie miał na celu nikogo obrazić (sam jestem katolikiem). "Jesus not found" nie odnosi się do tego, że Jezusa nie ma w ogóle, tylko do tego, że go nie znaleziono w jego grobie, bo zmartwychwstał. To tak tylko słowem wytłumaczenia :)
Odpisz
6 kwietnia 2015, 12:07
@darthninja: wiem, wiem spoko też jestem katolikiem
Odpisz
Edytowano - 6 kwietnia 2015, 10:09
Józef Flawiusz, żydowski historyk, w Dawnych dziejach Izraela wspomina o Jezusie jako o bracie Jakuba Sprawiedliwego, przywódcy chrześcijan w Jerozolimie.
Tacyt, w Rocznikach (Annales), roku 115, omawiając prześladowania chrześcijan za cesarza Nerona podaje: Atoli ani pod wpływem zabiegów ludzkich, ani darowizn, albo ofiar błagalnych na rzecz bogów nie ustępowała hańbiąca pogłoska, lecz wierzono, że pożar [Rzymu] był nakazany. Aby więc ją usunąć, podstawił Neron winowajców i dotknął najbardziej wyszukanymi kaźniami tych, których znienawidzono dla ich sromot, a których gmin chrześcijanami nazywał. Początek tej nazwie dał Chrystus, który za panowania Tyberiusza skazany był na śmierć przez prokuratora Poncjusza Piłata; a przytłumiony na razie zgubny zabobon znowu wybuchnął, nie tylko w Judei, gdzie się to zło wylęgło, lecz także w stolicy, dokąd wszystko, co potworne albo sromotne, zewsząd napływa i licznych znajduje zwolenników.
- Wikipedia.
Są dowody, że Jezus istniał. Sorry za długi tekst.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 09:13
Nie lubię tego błędu bo nie mogę ściągnąć modów do "hirołsów"
Odpisz
Edytowano - 6 kwietnia 2015, 01:11
.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:17
Jezusa nie ma
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:21
To zupełnie tak jak twojego mózgu ;d
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:35
A jakie masz dowody na istnienie Jezusa?
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:47
Biblia
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:02
Lekcje historii
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:02
to postać historyczna ignorancie
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:37
Chusta św. Weroniki?
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:53
Dowodów jest ot h*ja. Ale ty i tak się będziesz upierał, że nie ma. Kozak w necie pi*da w świecie. Tyle mam do powiedzenia.
Odpisz
25 lutego 2018, 20:17
Nie ma bo nie żyje xD
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:28
@darcus chrześcijanizm został wymyślony tylko po to aby lepiej kontrolować ludzi.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:15
Bo jezus nie istniał?
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:18
@Psych0: Otóż istniał. Jezus jest postacią historyczną. Kwestią sporną jest jedynie uznawanie go za mesjasza.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:24
@darcus: w jakiej książce oprócz najpopularniejszej książki fantazy na świecie przeczytałeś o jezusie?
od razu zminusowany przed katoli.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:26
@Psych0: Dlaczego za jedyne źródło wiedzy uważasz książki?
Skąd według ciebie wzięło się chrześcijaństwo?
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:28
@Psych0: Nie tylko w Bibli jest o nim napisane, wiec poszukaj trochę informacji i potem się wypowiadaj.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:31
@reksx2: Przeczytałem wyspowiadaj...
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:35
@darcus: Nie ma żadnego współczesnego Jezusowi dowodu na to, że Jezus ten istniał lub na to, że Biblijne opisy jego życia są prawdziwe; żadnych wytworów, domów, wyrobów ciesielskich, autorskich manuskryptów, zapisów sądowych, świadectw naocznych świadków, oficjalnych dzienników, zapisów w rejestrach urodzeń, refleksji na temat jego roli w ówczesnym świecie lub nawet zapisanych dysput na temat jego nauk. Nie istnieje nic co by przetrwało od jego czasów, w których to rzekomo żył i działał.
Wszystkie historyczne odniesienia do Jezusa pochodzą z zasłyszanych plotek, spisanych dekady lub wieki PO jego rzekomej śmierci. Te historyczne źródła generalnie odnoszą się do wczesnych Chrześcijan raczej niż do historycznego Jezusa, a w niektórych przypadkach bezpośrednio zaprzeczają Ewangeliom lub są celowo sfałszowane.
Prosz, skopiowane z jednego z tematu w oficjalnej grupie jeja.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:37
Ciekawi mnie tylko, skąd w takim razie wzięło się chrześcijaństwo.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:44
@Psych0: "Zminusowany przez katoli" - ciekawe, że uznajesz strzałki w dół za aż tak ważny wyznacznik. To twoja opinia, a ja nic do niej nie mam. Ale wiesz co znaczą strzałki w dół? Że ktoś nie zgadza się z twoją opinią. A skoro ty masz prawo do opinii to ktoś na prawo do nie zgodzenia się z nią. Na tym opiera się mechanizm strzałek.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:44
@darcus: Fakt istnienia Jezusa odpowiada na to pytanie?
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:46
Całun Turyński, Nowy Testament, Stary Testament (proroctwa) Listy Wysokich rangą urzędników państwowych do cezara o pewnym Nazarejczyku, imieniem Jezus Chrystus, który dokonuje nauk i cudów... Listy filozofów i uczonych greckich i rzymskich, Apostołowie
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:47
Całun turyński, prawda, piękna mistyfikacja.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:49
Udowodnij.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:55
W całym zalewie najgłośniej wybija się jedno zdanie: "oto Całun Turyński, największy cud Kościoła katolickiego, prawdziwy dowód obecności Zbawiciela na Ziemi". Jednak niewiele jest publikacji, w których przedstawiono obiektywną prawdę - prawdę o tym, że Całun Turyński pozostaje misternym oszustwem.
Na moim profilu masz link do tego, co mógłbym Ci przedstawić poniżej - zapoznaj się z tym.
Odpisz
Edytowano - 5 kwietnia 2015, 20:56
Powoli mnie wku*wia to wasze poruszanie tematu na temat Boga. Ktoś wierzy lub nie, co Cię to obchodzi? Ale nieee... "muszę zaczepić kogoś, żeby udowodnić, że tylko i wyłącznie ja mam rację, a ten, co myśli inaczej jest debilem". W tym przypadku zaczął ateista, ale chrześcijanie są tak samo winni, gdy próbują udowodnić swoją rację. I na cholerę zaczynać? Czujesz się w ten sposób lepszy, że ty nie wierzysz, a on tak i na odwrót?
Odpisz
5 kwietnia 2015, 20:58
@Psych0: specjalnie dla ciebie, minus od agnostyka.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:00
Zje**łeś na samym początku... Całun Turyński nie jest największym cudem KK i Chrześcijanie nie mają obowiązku w niego wierzyć. Ja akurat wierzę. Poza tym proszę o konkrety. Tutaj:
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:00
@monho25: Ponieważ religijne przesądy tworzą w umyśle osoby wierzącej „absolutnego monarchę”. Uczy to ludzi wierzących by być usatysfakcjonowanymi nierozumieniem świata i reprezentuje poddanie się ignorancji pod pozorem ‚boskiej wiedzy’. Wielu wielkich myślicieli w historii ludzkości było represjonowanych przez ludzi wierzących. To nie sceptycy czy badacze lecz fanatycy i ideologowie zagrażają przyzwoitości i postępowi.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:01
@monho25: Kogo obchodzi, że czujesz się urażony?
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:04
Och, rozumiem. Chrześcijanie nie mają obowiązku wierzyć w zmarchwi wstanie, siwą Maryję i wiele innych bredni- ale to stanowi właśnie podwaliny TEJ religii.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:08
Znowu się mylisz... Rozumiem doskonale świat i wiem, że do stworzenia naszej planety Bóg przykładał swoją rękę.
.
.
.
Wielu wielkich myślicieli było osobami wierzącymi...
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:12
Przyznanie się do ateizmu w tamtym okresie = samobójstwo. Przykładem może być Einstein, który jakoś źle się wyraził o bogu itp., a ciemniacy zaczęli na niego nagonkę i chęć wyrzucenia go z kraju.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:18
@monho25: Ja nie uwarzam, że jesteśmy lepsi czy inni gorsi tylko jestem urażony gdy ktoś obraża moje przekonania.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:24
nie ma dowodów na to, że Całun Turyński jest oszustwem.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:25
@Sauron: Działa to w dwie strony.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:36
oryginalność Całunu nie została ani potwierdzona, ani zanegowana. Oznacza to, że nie możesz stwierdzać że Całun to mistyfikacja i stawiać to jako potwierdzony fakt.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:40
Wiesz co? Zachowujesz się dosyć chamsko. Mówisz do mnie o funkcjonowaniu kościoła w czasach renesansu czy czegoś tam, kiedy to jeszcze palono na stosie "złe czarownice". Kościół z czasem się zmienia i nie jest taki prymitywny. Szkoda, że nie umiesz uszanować tego, że ktoś wierzy... Naprawdę szkoda... Nie ma to jak oceniać człowieka po poglądach. Dla mnie dziwne zachowanie, ale ok.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:44
Jesteś ateistą, tak?Więc mam dwa pytania gdy umrzesz to co się z tobą stanie i drugie gdy islamiści zaatakują i kazali ci przejść na islam to czy byś to zrobił.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:55
Niedawno stwierdziłeś brak dowodów na istnienie Jezusa, poza Biblią. Kiedy wszystkie dowody zostały wymienione, skupiasz się na tym, o którym wiadomo najmniej, ale mówisz jakby dawno udowodniono fałsz i milczysz o pozostałych dowodach.
Twój argument jest inwalidą.
Mówię to również będąc ateistą.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 21:56
@Psych0: przez* gimbo ateisto
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:06
@Psych0: Podaj dowody.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:14
@reksx2: Teraz dowiaduję się, że to ode mnie zależy gdzie chcę trafić po śmierci. Fajnie. Rozumiem jednak, że chodziło Ci o to, gdzie sądzę, że trafię po śmierci. Otóż nie można przeżyć śmierci mózgu i nigdzie nie trafię, ponieważ nie będę żył.
"gdy islamiści zaatakują i kazali ci przejść na islam to czy byś to zrobił."
Oczywiście, acz nie dlatego, że uwierzyłbym w islam - lecz dla uratowania swego żywota.
Odpisz
Edytowano - 5 kwietnia 2015, 22:17
@Sauron: Fakt, że nie udało się obalić istnienia czegoś nie jest równoznaczny z dowodem na istnienie tego czegoś - odnośnie kontekstu istnienia samego Boga.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:21
Tamtych dowodów negować nie trzeba, jako ateista ateiście tłumaczyć tego nie muszę (czy muszę?).
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:38
@Psych0: Powiedz to Piłatowi niewierna ku*wo...
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:45
Naucz się czytać ze zrozumieniem... Chrześcijanie nie muszą wierzyć w autentyczność Całunu Turyńskiego...
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:46
Ech...
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:46
Przyznanie się do bycia katolikiem w dzisiejszych czasach przez osobę publiczną= pożarcie przez media, internautów itp...
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:47
Robert Lewandowski się przyznał i co? Nico.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:53
,,Ech...'' uważam to za swój sukces...
.
.
.
.
Nie określiłem w jakim kraju trzeba to powiedzieć... Dajmy sobie na to... Iran!
Odpisz
5 kwietnia 2015, 22:57
Zamiast ech mogłem dać "Naucz się czytać ze zrozumieniem... Chrześcijanie nie mają obowiązku wierzyć w zmarchwi wstanie, siwą Maryję i wiele innych bredni- ale to stanowi właśnie podwaliny TEJ religii...". Wychodzi na jedno.
Iran - z tego co kojarzę - jest krajem islamskim, więc wiesz. Gdyby taki polityk powiedział w Polsce, że wyznaje islam, mógłby równie dobrze zakończyć swą karierę.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 23:02
Ale ty upierdliwy.
Ps. Polecam maść na ból dupy.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 23:04
@VanQuisch: Kupisz mi? Właśnie mi się skończyła i nie mam, jak jej użyć.
Odpisz
Edytowano - 5 kwietnia 2015, 23:06
Ależ proszę
Odpisz
5 kwietnia 2015, 23:20
Napisałem, że nie muszą wierzyć w CAŁUN TURYŃSKI!! Czego tu nie rozumiesz?!
Odpisz
5 kwietnia 2015, 23:25
Stosując tę analogię: nie muszą też wierzyć w zmartwychwstanie.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 23:46
"Kończę dyskusję" edytowane na "administartor", następnie "Jeja.pl". Tak, widziałem xd
Odpisz
5 kwietnia 2015, 23:48
proszę tu masz podstawowe wymogi zbawienie według doktryny chrześcijańskiej (jest to skopiowane ze strony internetowej i może się niedokończone zgadzać
Jak otrzymujemy zbawienie? Jesteśmy zbawieni na podstawie wiary. Po pierwsze musimy usłyszeć ewangelię- dobrą nowinę o śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa (Efezjan 1.13). Potem musimy uwierzyć- zawierzając w pełni Panu Jezusowi (Rzymian 1.16). Związane jest to z pokutą i zmianą myślenia odnośnie grzechu i Chrystusa (Dzieje Apostolskie 3.19), wzywając imienia Pana (Rzymian 10.9-10, 13).
Definicja chrześcijańskiej doktryny zbawienia brzmi tak: „Zbawienie jest wybawieniem z wiecznego potępienia za grzech, jako dar łaski Bożej, dla tych którzy przyjęli przez wiarę Boże warunki pokuty i wiarę w Jezusa Chrystusa.” Zbawienie możliwe jest wyłącznie w Jezusie (ew. Jana 14.6; Dzieje Apostolskie 4.12), a jego zabezpieczenie, pewność i bezpieczeństwo zależy wyłącznie od Boga.
Odrazu powiem Ci że moja wiedza jest niedostateczna aby dokładnie wytłumaczyć ci to wszystko. Jeśli chcesz zdobyć chć trochę wiedzy zamiast uznawać, że "Boga nie ma bo niema i nie powiesz mi że jest bo ja ci udowodnie że Go niema i jeszcze obrażą twoją głupią prymitywną wiarę." poprostu porozmawiaj z jakimś mądrym przedstawicielem kościoła (chodzi o jakąś naprawdę mądrą osobę bo np . nauczycielka Religi może nie mieć wystarczającej wiedzy,) bo moim zdaniem lepiej dogłębnie szukać odpowiedzi na nasze pytania niż jestem "ateistom i się zamknąć głupi katolu"
Powiedziałem
Odpisz
5 kwietnia 2015, 23:53
@niechcemisie: Że co? Wcale nie prosiłem o jakieś wymogi zbawienia. Szczerze mnie to nie obchodzi, dopóki nikt mi nie udowodni istnienia Boga.
Odpisz
5 kwietnia 2015, 23:56
a patrząc z czysto praktycznego punktu widzenia
Powiedz mi która instytucja przetrwała 2000 lat wciąż się rozwijając i zdobywając coraz to nowych tworzących ją wiernych, może prawa Kościoła wydają ci się "gupie" ale istenią po to aby wspólnota Kościół trwała mimo toczonych wojen i kataklizmów, zmian ustrojowych itd. Poprostu Kościół nieppochwala działań nie konstruktywnych
Gdy jestem zmęczony wyłazi ze mnie filozof
Odpisz
5 kwietnia 2015, 23:59
@niechcemisie: Instytucja ta, panie filozofie, była przenoszona mieczem.
#Krucjaty #konkwistadorzy
Odpisz
Edytowano - 5 kwietnia 2015, 23:59
Przed chwila twierdziłeś że chrześcijanie mogą niewierzyć w zmartwychwstanie, udowodniłem ci że jest to niezgodne z doktryną Kościoła
Wiesz co to znaczy wierzyć?
My w Boga wierzymy, a nie wiemy że istnieje i o to w tym chodzi
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:02
@niechcemisie: Może faktycznie odpocznij, bo coś składnia zdań Ci nie idzie i nie mogę zrozumieć, co piszesz :)
"My w Boga wierzymy a nie wiemy że istnieje i o to w tym chodzi"
Są teiści agnostycy i teiści gnostycy - jedno różni się od drugiego tym, że ci pierwsi wierzą, ale nie są pewni co do istnienia Boga, zaś ci drudzy wierzą i są pewni do istnienia Boga.
Odpisz
Edytowano - 6 kwietnia 2015, 00:05
ty kmiocie twój dziadek pewnie był chłopem lub wręcz odwrotnie ty parszywy ciemiężycielu twój dziadek był pewnie szlachcicem i wyzyskiwał biednych chłopów.
Serio nasza dyskusja ma być na takim poziomie, liczyłem że pokonwersuje z kimś kto chce poszerzyć swoje choryząty poznając zdanie innych i dyskutować o jego słuszności itd itp a tu widzę że będziemy się odrzucać gównem jak małpy. Przepraszam najmocniej za stylistykę, zazwyczaj napięć piszę potem poprawiam niestety teraz niezłą żyłem, a jeja nie bierze pod uwagę przenoszenia tekstu na nową linijkę.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:08
@niechcemisie: Przecież nikt nikogo nie wyzwał (chyba Ty mnie wyzwałeś, ale nie dbam), staram Ci się uświadomić kilka spraw - a Ty brniesz w swoje.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:10
więc proszę uświadom mi je
Odpisz
Edytowano - 6 kwietnia 2015, 00:10
Podwójny komentarz
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:11
Fuck... Cały misterny plan w pi**u ;-;
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:14
@niechcemisie: Dobrze, ale racz się przy tym nie obrażać.
Zacznijmy od tego, że urodziłeś się pewnie w rodzinie chrześcijańskiej, tak? I wyznajesz chrześcijaństwo, prawda? Zastanawiałeś się, co byś wyznawał, gdybyś urodził się w rodzinie muzułmańskiej? Oczywiście, islam. Ja - jako ateista - podchodzę do religii sceptycznie. Rozumiesz?
Odpisz
Edytowano - 6 kwietnia 2015, 00:20
nie obrażam się.
Pewnie wyznał bym islam jednak myślę że jeśli byłbym w jakiś sposób pod wpływem ewangelizacji zaczął bym wyznawać chrześcijaństwo nie jesteśmy w stanie tego strwierdzić, rozumiem że podchodzisz sceptycznie
Odpisz
Edytowano - 6 kwietnia 2015, 00:21
mogę widzieć jaki plan i dlaczego w pi**u?
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:23
@niechcemisie: To, czy z islamu przeszedłbyś na chrześcijaństwo jest mało prawdopodobne - na równi z tym, że teraz pod wpływem islamizacji przejdziesz na mahometanizm.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:23
@niechcemisie: Przykro mi, ale nie. To miało być tajne, ale elagia zauważył... ;-;
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:25
trudno
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:26
jak już pisałem nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:29
@niechcemisie: Oponowałbym. Nie wyznajesz islamu i nie wyobrażasz sobie jego wyznawania, gdybyś był muzułmaninem sądziłbyś to samo o chrześcijaństwie.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:31
do czego zmierzasz?
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:33
@niechcemisie: Do tego, że powinieneś kwestionować prawdziwość swej religii i rozważyć jej nieprawdziwość.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:34
a czy ty rozważasz jej prawdziwość?
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:35
@niechcemisie: Rzecz jasna.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:36
czyli tak?
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:39
@niechcemisie: Rozważałem wielokrotnie będąc chrześcijaninem (tylko pod kontekstem prawdziwości), staram się podchodzić aktualnie sceptycznie do religii- co jest postawą "poprawniejszą". Co nie oznacza, że nie podejmę się rozważania pod kontekstem prawdziwości Boga, lecz do uwierzenia potrzebowałbym niezbitych dowodów.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:44
jeśli miałbyś niezbite dowody na istnienie Boga nie mógłbyś w niego wierzyć, jeśli np. Masz zamknięty karton w którym może być piłka i mimo iż nie wiesz napewno czy w nim jest, uważasz że tak to to jest wiara, ale gdy otworzysz karton lub rześwietlisz itp. I będziesz miał dowód że w środku jest piłka nie będziesz już wierzył że tam jest tylko będziesz to wiedział
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:46
@niechcemisie: Racja, racja. Acz według słownika:
Wierzyć - przyjmować coś za prawdę
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:46
@niechcemisie: popieram twoją postawę dotyczącą szukania odpowiedzi na pytania, jednak zastanów się czy szukasz wystarczająco dobrze
.
.
.
.
Mam nadzieje że wyraziłem się zrozumiale
Odpisz
Edytowano - 6 kwietnia 2015, 00:48
ale aby przyjąć coś za prawdę nie muszę mieć na to niezbitych dowodów, nie muszę mieć na to żadnych dowodów
.
.
.
Ps. Jeśli byłeś ochrzczony i nie podpisałeś apostazji teoretycznie wciąż jesteś chrześcijaninem
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:50
@niechcemisie: Nigdzie temu nie przeczę, to tylko pokazuję iż wcale się nie pomyliłem. A tę pierwszą część kierujesz do mnie czy zapomniałeś zmienić konto? :)
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:52
o którą część ci chodzi?
Mam jedno konto
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:53
@niechcemisie: "popieram twoją postawę dotyczącą (...)"
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:55
tak to do ciebie, szanuję to
Odpisz
Edytowano - 6 kwietnia 2015, 00:57
a wracając do wiary pisałeś że aby uwierzyć musisz mieć niezbite dowody, jeśli je zdobędziesz nie będzie to już wiara lecz wiedza
Po drugie: skoro jesteś ateistą twierdzisz że Boga nie ma tak? Czy na to masz niezbite dowody? Chyba że jesteś agnostykiem lub deistą
Po trzecie mówiłeś że skoro chrześcijanin może niewierzyć w całun to może również niewierzyć w zmartwychwstanie, podając wymogi zbawienia udowodniłem Ci że według nauki Kościoła (do którego ty również należysz, o ile nie podpisałeś apostazji) wiara w zmartwychwstanie jest konieczna do zbawienia a wiele innych rzeczy nie
Odpisz
6 kwietnia 2015, 00:58
@niechcemisie: Zdecydowanie nie potrzebuję wiary, preferuję wiedzę.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 01:09
twój wybór, myślę że jednak jeśli będziesz dowiadywać się coraz to więcej o swoim wyznaniu to uwierzysz, czego Ci z całego serca życzę
Odpisz
6 kwietnia 2015, 01:13
jednak nie rozumiem, tego że nazywasz się ateistą i twierdzisz że preferujesz wiedzę, ateizm mówi o tym że żaden Bóg ani osoba boska nie istnieje, a ty nie masz dowodów na to że tak jest więc zgodnie z twoim rozumowaniem Bóg może istnieć, więc czemu naginasz swój pogląd na temat wiedzy i wierzysz że Boga nie ma?
Odpisz
6 kwietnia 2015, 01:14
@niechcemisie: A propo, wezmy sobie takich...swietych i zastanowmy sie. Przez te 2000 lat narobilo sie mnostwio takich swietych. A dlaczego? Bo o cos prosili Boga. Gdyby Boga nie bylo te ich prosby nie zostaly by wysluchane (np. Jan Pawel II- nie bede wymienial bo bym sie spocil, wpisz se w necie cuda Jana Pawla II). Oczywiscie toleruje to ze ktos nie wierzy ale nie lubie kiedy probuje zmienic moje zdanie na ten temat. To moja sprawa w co ja wierze i nikomu nic do tego.
Odpisz
Edytowano - 6 kwietnia 2015, 01:18
@Bartasus1: jeśli chodzi o świętych to jest napisane
"Po owocach ich poznacie"
święci zostają świętymi ponieważ ich kult przynosi wiele dobra, jeśli kult Św. Jana Pawła II przyniósł by to że powstałaby sekta która uważa że np Matka Boska jest ważniejsza od Jezusa to nasz papież nigdy by nie mógłby być uznany świętym
Odpisz
6 kwietnia 2015, 02:25
To idiotą jesteś, bo celem jest równowaga między wiarą a wiedzą, obie te rzeczy się nie niwelują.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 13:01
@niechcemisie: A jednak jesteś moherem jak ten wyzywający idiota, Kamstasz. Preferuję wiedzę, bo tylko ta wiedza by mnie mogła przekonać do uwierzenia.
Odpisz
6 kwietnia 2015, 15:18
w takim razie ty jesteś hipokrytą, ale mniejsza o to. Dużo szczęścia życzę.
Odpisz