Gdy ktoś się mnie pyta czy lubię zombie

@MCAssassin: Czytałem, potwierdzam ;)

@JonSpaghetti: No to się dogadamy :D

@MCAssassin: nie lepiej coś długiego by nie narażać się na atak przeciwnika?

@MCAssassin: Ja na nieumarłych mam Przedświt

@bylejakbylegdzie: ale będziesz zawadzał o ściany w wąskich korytarzach

dobra wygrałeś...

@MCAssassin: no racja ale zawsze można nosić jakiś dłuższy nóż i długą broń

@bylejakbylegdzie: za duże obciążenie... chyba że masz na myśli jakieś narzędzie które może posłużyć jako długa broń i jest przydatne w survivalu

@MCAssassin: Wait, nie pomyśleliście o jednym (chyba ze o tym jest mowa w ksiazce nie wiem) ze zombie nie maja mózgu ani układu nerwowego, wiec nawet jeśli wypakujesz magazynek z ak47 zombie będzie żył, bo u ludzi ,,zabija się" układ nerwowy a zombie go nie ma. Jedynym sposobem jest chyba tylko odcięcie kończyn aby uniemozlyliwic poruszanie się ale to zombie nie zabije (@Edit: wtedy po jakimś czasie rozłożyć się) (ewentualnie wysadz go na kawałki). Choć jeśliby zastanowić się głębiej, to zombie muszą mieć cos zamiast układu nerwowego bo nie mogłyby się ruszac, wiec może i maja cos w tej dziurawej puszcze.

+100 dla tego komu chciało się czytac moja opinie

@sylwon1234: hejka :) w założeniu Maxa Brooksa ludzie zmieniają się w Zombie z powodu wirusa który przejmuje kontrolę nad mózgiem i układem nerwowym, a nie doprowadza do jego zniszczenia. Jedynym sposobem na unieszkodliwiania Zombie jest uszkodzenie strukury mózgu. A propos broni ogniowej i materiałów wybuchowych w książce autor udowadnia że profesjonalna broń ogniowa (miotacz płomieni) jest trudny do zdobycia w stanie w którym można go użyć gdyż armia już ich nie używa, co więcej miotacz jest ciężki i praktycznie nie ma do niego paliwa (miotacze ognia uzywały specjalnej zagęszczonej benzyny). Na dodatek każda broń ogniowa jest niebezpieczna także dla użytkownika ( nawet doświadczonego) oraz kolejny argument, podpalony żywy trup będzie szedł dalej póki nie usmaży się jego mózg (min. 10 min) a to wiąże się z ryzykiem niekontrolowanego pożaru. Teraz o materiałach wybuchowych, otóż większość granatów jest nieskuteczna, lub skuteczność ich jest mierna (odlamkowy to za duża ruletka bo trzeba zniszczyć mózg, gaz łzawiący nie działa w ogóle bo trupy nie czują niczego, granat z napalmem patrz na pierwszą część wypowiedzi) jedyny sensowny granat to granat dymny (Zombie mają marny wzrok więc jeśli otoczymy je chmurą dymu możemy bez problemu przekraść się obok grupy trupów.) Rozerwanie Zombie na kawałki jest kiepskim pomysłem ze względu na to że głowa trupa może być wciąż niebezpieczna.
Co więcej materiały wybuchowe są czymś z czym wypadało by mieć doświadczenie, gdyż używanie ich stwarza ogromne niebezpieczeństwo. Nota bene wszelkiej maści materiały wybuchowe wymagają odpowiedniego przechowywania.

@MCAssassin: W większości masz racje, ale nie dostrzegles lub pominales kilka rzeczy:

-Bron i amunicja
-Skąd ja wytrzasniesz? Ok, jeśli mieszkasz w Krakowie to będzie łatwe ;) ale na wsi? Musisz sobie sam wytworzyć (Kusza z długopisu czy miotacz wykalaczek zrobimy z balona i butelki tez może być zabojczy).

-Zombiaki - anatomia XD
Zombie to GNIJACE trupy, czyli po dłuższym czasie (ok. pol roku, może rok patrząc na to ze juz są podziurawione, rozpadna się). Najskuteczniejsza bronią będzie bron biała długa , (maczety, piły płatnicze i łańcuchowe - Tak wiem, pila
łańcuchowa to nie bron biała ale platnica to juz tak) gdyż zombiaki są z miękkiej (zgnitej) juz dosyć tkanki. Bez sensu będzie wiec zużywanie amunicji , chyba ze będzie większy, zmutowany okaz, lub będzie ich sporo (bron do wałku wręcz stwarza ryzyko bo trza podejść do wroga)

-Halas
Bron palna tworzy hałas a ten przyciąga hordy. Lepiej oszczędzać ammo.

-Zużywanie się broni
Pamiętaj, ze nie tylko ammo się skończy, ale i bron (jakakolwiek) się zużywa.

-W moim komentarzu zakladalem, ze zombie powstają poprzez czesciowa resuscytacje niektórych organów(zmartwychwstanie), ale twoja, a raczej teoria tego pisarza również jest sluszna. (Przecież gdyby to tylko polegało na resuscytacji to zombie nie miałyby ochoty zezarcia nam mózgu. Cos musi je do tego zmuszać. Może ten wirus spowodowałby resuscytacje? )

+Bonus
Niedługo dowiemy się prawdy, bo internet ,,wyhoduje" armie zombie z przyszłych pokoleń XD

PS. Mowiles ze sama głową jest groźna. Tak ale tylko jako ,,mina przeciwpiechotna" XD . Sama nie może się poruszac. wiec nie stanowi dużego problemu.

Również rozwalenie zombiaka na kawałki wielkości 1 cm zadziała.

Dobra pozdrawiam cie bo juz zuzylem na napisanie tego komentarza 1825 znaków.

@sylwon1234: Broń na wsi trudna do zdobycia? W co 2 stodole jest schowany karabin, który ktoś wyorał z pola.

Cóż, może i u ciebie, ale u nas nikt chyba broni nie posiada:(

A co myślisz o pozostałych argumentach?

@sylwon1234: Z resztą się zgadzam, chociaż uważam, że zombie powinien się rozpaść po paru tygodniach. Zgnilizna.

Może nie po paru tygodniach, trochę dłużej, ale rzeczywiście mam racje.

Tak bardzo skromny XD

@sylwon1234: W rzeczywistości, ciała tężeją po paru godzinach po śmierci. Stają się takie sztywne, że zombie nie powinny sie móc w ogóle ruszać.

@Culton: Rigor Mortis jakby ktoś był ciekawy.

Nope, najlepiej jak Michonne z KATANKI :D

@ZakochanYwPudlu: kusza lepsza

@ZmoraPL: Dalej uważam ze KATANKA lepsze

@ZakochanYwPudlu: Polska Szabla lepsza...

Najlepiej z rewolweru Rick'a :)

Apostrof stawiamy tylko gdy imię kończy się samogłoską.

A żeby nie było że aftop to jestem za kuszą. :P