@UngrammarSoviet: To jest prawda nwm czemu cię minusują :/
Szkoda że to tak wygląda. Ci którzy mogą mieć dobrą pracę i zasilać Polską gospodarkę to wyprowadzają się do innych krajów. Ci którzy niemają szans na dobrą pracę w Polsce ale mogą pracować jako np robotnik (którzy też są potrzebni) wyprowadzają się bo chcą lepszą pracę i ostatecznie w Polsce zostają tylko menele i nieliczni którzy się nie wyprowadzają bo np nie stać ich na to.
@chupacabra001: Byliby "okradani"... Tak jest. Nie wątpię, że jesteś specjalistą od spraw ekonomicznych i na pewno studiowałeś coś z tego zakresu.
Z całą pewnością masz masę statystycznych dowodów popierających Twoją tezę. Porównanie straszliwych 23-procentowych podatków Polskich z zaledwie ponad 50-procentowymi podatkami Fińskimi, porównanie wzrostu PKB Polski z innymi krajami postkomunistycznymi (104% w Polsce i np. 22% na Węgrzech, o Białorusi i Ukrainie już nic nie wspominając).
Z całą pewnością masz też dane z pierwszej ręki odnośnie marnowania pieniędzy przez rząd. Całe 1000 zł na kolacje kogośtam i milion złotych na premie u kogoś innego. Na pewno te liczby cokolwiek znaczą w obliczu wynoszącego około 400 000 000 000 złotych PKB...
Wredni i straszni! Śmią inwestować w autostrady i szkoły publiczne!
Co? Ach Korwin mówił, że byłyby inwestycje prywatne? Prywatne autostrady? Szkoda, że żaden szanujący się ekonomista tego nie potwierdza (nawet czołowi wolnorynkowcy typu Adama Smitha czy Miltona Friedmana).
A Polska to w ogóle jest w ruinie! Jesteśmy przecież biedniejsi od UK i USA (które była bogatsze od Polski zawsze. W dowolnym momencie Historii gdy istniały). Co z tego, że 30 lat temu byliśmy na tym samym poziomie co Ukraina, Białoruś i Litwa... wcale nie jesteśmy od nich teraz bogatsi...
Wybaczcie długi komentarz, ale oprócz Historycznych głupot najbardziej nie lubię narzekania na rzeczy o których nie ma się bladego pojęcia.
W dzisiejszych czasach patriotyzmem nie jest zostawanie i dawanie sobie wkładać dwumetrowego fi*ta w dupę "bo jestem patriotą", tak samo nie jest podczas wojny pozostanie i bronienie kraju bronią zbudowaną z puszek i szklanych kulek przed ruskami wyposażonymi w samoprogramujące się granatniki, tylko wyjazd z tego pie**olonego kraju i zachowanie jak najwięcej polskiej krwi w innych krajach. I zmienienie Polski w Polonię.
Dziadek powiedział mi, że ani on, ani nikt nie walczył o taką Polskę, w której trzeba czekać dwa lata do lekarza, ani gdzie państwo zabiera Ci 1/3 zarobków.
@UngrammarSoviet: Gdyby ludzie nie wyjeżdżali z Polski i gospodarka w państwie się poprawiła to zarabialiby tyle samo co w Niemczech, nawet może więcej.
@Polska_z4smazka: Kto Ci wkłada dwumetrowego fi*ta w dupę? Swoje fetysze zostaw sobie, ale rządu w to nie mieszaj. Taka ignorancja z Twojej strony jest doprawdy przykra.
Powodzenia jeśli znajdziesz kraj, gdzie nie trzeba płacić podatków.
Powiedz proszę w jakim postkomunistycznym kraju warunki życia są lepsze, niż w Polsce.
23% podatków w Polsce? Chyba sobie kpisz. Samo opodatkowanie pracy to ok 40%, dorzuć do tego wszystkie vaty, akcyzy, podatki kupna i sprzedaży, PITy, CITy i inne bezsensowne gówna... I wyjdzie Ci ponad 3/4.
Co do wydatków państwa.
Aktualnie wynoszą one coś ponad 670 miliardów rocznie. Z czego 50 miliardów idzie na durną biurokrację, 8-krotnie liczniejszą niż za Jaruzela.
Prywatne autostrady? Proszę bardzo. Wskaż mi jakąkolwiek autostradę w USA, która była postawiona za publiczne pieniądze. Powodzenia.
Radzę się również zapoznać z książkami wydanymi przez Ludwiga von Misesa, gdzie udowodnił, że im dalej się trzyma politykę od gospodarki, tym lepiej dla gospodarki.
...co można spokojnie zaobserwować w Gruzji. Kraj biedny, psy dupami szczekają, ale ich jakoś stać na prywatną służbę zdrowia. Która w istocie jest znacznie tańsza od państwowej.
@chupacabra001: Ciekawe kogo tam stać na tych lekarzy. Pewnie 20% najbogatszych obywateli.
Odwołuję to, co mówiłem o ignorancji bo widzę, że ładnie się przygotowałeś :)
Ale resztę zostawię.
Pierwsza autostrada publiczna w USA, która mi przychodzi do głowy to Bronx River Parkway. Innych nie znam, nie wgłębiałem się aż tak.
Korwinowe rachunki podatków :)
Skoro 670 mld to wydatki a tylko 50 mld na biurokracje (przyznam, że myślałem, że dużo więcej) to znaczy, że 620 na inne cele. Więc pozostałe 90% wraca do ludzi różnymi drogami i tak dalej.
Przypominam, że najbogatsi płacą podatki (i to dużo większe od biedniejszych ze względu na podatek dochodowy) ale nie korzystają z tych inwestycji (bo nie korzystają z publicznych szkół, szpitali itp). Więc pieniądze bogatych idą na utrzymanie biednych. Np. tych co zarabiają 1200.
A odnośnie pana na którego się powołałeś to dodam, że inwestowanie na siłę w gospodarkę nie jest dobre dla ludzi. Spójrzmy chociaż na neoliberalną gospodarkę chile w latach 1973-2000. Gospodarka wybiła się na prowadzenie państw ameryki południowej, ale mieszkańcy kraju w większości zubożeli.
Bzdura, aktualna składka zdrowotna to około 500zł miesięcznie. Z kolei prywatne ubezpieczenie - niecałe 800... Rocznie. Po prostu Gruzini wydają na służbę zdrowia te pieniądze, które przestało zabierać pod przymusem państwo + jeszcze im coś zostało. Taka ciekawostka, że w ekspresowym tempie spadły tam ceny leków.
Zdaję się, że niegdyś Ci o tym nawet wspominałem w grupie Zawiszy i podałem link do tej oferty, gdybyś chciał może skorzystać.: )
I nie wiem co żeś się uczepił tego Korwina. Szczegóły biorę od Konrada Daniela. : )
Tyle, że marnotrawione jest nie tylko te 50 mld na biurokratyczne szambo.
Fundacja republikańska odwaliła kawał dobrej roboty tworząc bardzo ładny schemat wydatków państwa - ile konkretniej na co idzie i z czego jakie są dochody. [dane z 2012 roku, ale niewiele się od tamtego czasu zmieniło]
Służba zdrowia = 196 miliardów
Bezpieczeństwo/sądownictwo = 27 miliardów
Obrona narodowa = 21 miliardów
Służba zdrowia... No właśnie Ci powiedziałem jaka ona jest, ale OK = 68 miliardów
Infrastruktura = 76 miliardów
Edukacja (nie licząc szkolnictwa wyższego) = 61 miliardów
Razem nam to da ok 449 miliardów zł. Gdzie pozostałe ponad 200 miliardów?
Ano idzie na pierdoły pokroju pomocy społecznej która nie trafia tam gdzie trzeba, rolnictwo, rynek pracy w przy którym grzebią z odwrotnym skutkiem niż zamierzony, instytucje polityczne, et cetera.
Aktualnie opodatkowanie to ok 3500 zł miesięcznie na osobę. Ta kwota spokojnie może spaść o co najmniej 1/3.
Ach, jeszcze co do podatków. One uderzają własnie głównie w biedniejszych, oto 2 główne powody:
1) Jeśli ktoś trzyma tonę złota w piwnicy, to z tego nie płaci ani grosza podatku.
2) Taki VAT nie dotyka sprzedawców którzy z tego powodu podwyższą ceny, ale w konsumenta który po wyższej cenie musi wszystko kupić.
Innym przykładem może być opodatkowanie pracy. Pan z obrazka powyżej zarabia 1200 na rękę, ale jego pracodawca musi na niego płacić ponad 2000, a kwota brutto to by było coś koło 1600/1800.
No i ostatnia sprawa, czyli Chile...
Jasne, to normalne że część zubożeje. Szczególnie ta część, która się nie odnajdzie w nowym systemie, który wprowadził Pinochet.
Po prostu mniej socjalu = więcej selekcji naturalnej. To ogólnie kwestia jak na to patrzeć. Osobiście uważam to za plus.
Post Scriptum: Aach, jeszcze autostrady. Moje wyrazy uznania, osobiście nie znalazłem na ten temat informacji. Jednak jak widzisz... Można stawiać za prywatne? Można. : )
@chupacabra001: Jak ktoś trzyma tonę złota w piwnicy to na cholipkę mu to złoto? Kapitalizm opiera się na przepływie. Hajs niużywany = hajs nieistniejący. Choć coś w tym jest.
Reszta... hmm... wydaje się być w porządku :)
Choć może jeszcze to - w Chile 40% obywateli spadło poniżej granicy ubóstwa, więc dość słabo.
Nie będę się wykłócał, że mamy idealny system polityczny bo nie mamy.
Uczepiłem się Korwina bo większość Internetowych "znawców" cytuje bezmyślnie jego mądrości. Wybacz, ja to tak z rozpędu :)
Hmm...
Nie powiem, że przyznaję Ci rację ale powiem, że skończyły mi się kontrargumenty. Wszystko co napisałeś wydaje się być w porządku. Jeszcze zerknę na tego gościa co o nim pisałeś
Nie ma za co: )
I jeszcze coś - te 40% nie wygląda tak tragicznie w porównanie do murzynów z plantacji, których wyzwalali Jankesi. Tych "Wolnych i szczęśliwych" murzynów zginęło z głodu znacznie więcej niż 40%.
Ale tak to jest kiedy kogoś trzymanego w klatce nagle się wypuści na głęboką wodę, zwaną straszną wolnością. : )
PS: Na co mu to złoto? Ano jak zapewne wiesz, kiedyś każda waluta miała w tym złocie pokrycie, można było też zgłosić się do banku i wymienić złoto na pieniądze lub odwrotnie.
Dzisiaj co prawda tego pokrycia nie ma [i zaczęły się wszystkie problemy z walutami], jednak część z tej tony idzie sprzedać gdy nadejdzie potrzeba. ; )
@chupacabra001: Ano, niewątpliwie. Choć dziś raczej to złoto byłoby wymienione od razu i byłoby cały czas w obiegu. I przy każdej transakcji podatek :)
@VanQuisch: 3 tygodnie pracowałem na budowie przy wykańczaniu łazienek w apartamentach, taka tam praca 13-14 godzin dziennie. Satysfakcja z ciężkiej pracy-bezcenna.
Komentarze
Odśwież30 sierpnia 2015, 21:02
Ja wiem co zrobić z tymi pieniędzmi
Kupić bilet do Niemiec
Odpisz
30 sierpnia 2015, 21:05
@UngrammarSoviet: oj uwież że nie ... Każdy kogo znam chciałby wrócić bo tęskni za rodziną ...
Odpisz
Edytowano - 30 sierpnia 2015, 21:11
@arni2012: Wiem że jak ktoś jedzie zza granicą żeby zarobić tęskni
Ale nawet sprzątaczka w Niemczech zarabia więcej niż 40-50% ludzi w Polsce
Odpisz
30 sierpnia 2015, 22:45
@UngrammarSoviet: Choć faktem też jest, że dopóki ludzie będą wyjeżdżać ten stan pozostanie :) Ale w sumie nie każdy musi być patriotą...
Odpisz
30 sierpnia 2015, 23:03
Czy w kraju jest 35 czy 80 milionów - to bez różnicy.
Byliby tak samo okradani.
Odpisz
31 sierpnia 2015, 07:34
@UngrammarSoviet: To jest prawda nwm czemu cię minusują :/
Szkoda że to tak wygląda. Ci którzy mogą mieć dobrą pracę i zasilać Polską gospodarkę to wyprowadzają się do innych krajów. Ci którzy niemają szans na dobrą pracę w Polsce ale mogą pracować jako np robotnik (którzy też są potrzebni) wyprowadzają się bo chcą lepszą pracę i ostatecznie w Polsce zostają tylko menele i nieliczni którzy się nie wyprowadzają bo np nie stać ich na to.
Odpisz
31 sierpnia 2015, 08:19
@chupacabra001: Byliby "okradani"... Tak jest. Nie wątpię, że jesteś specjalistą od spraw ekonomicznych i na pewno studiowałeś coś z tego zakresu.
Z całą pewnością masz masę statystycznych dowodów popierających Twoją tezę. Porównanie straszliwych 23-procentowych podatków Polskich z zaledwie ponad 50-procentowymi podatkami Fińskimi, porównanie wzrostu PKB Polski z innymi krajami postkomunistycznymi (104% w Polsce i np. 22% na Węgrzech, o Białorusi i Ukrainie już nic nie wspominając).
Z całą pewnością masz też dane z pierwszej ręki odnośnie marnowania pieniędzy przez rząd. Całe 1000 zł na kolacje kogośtam i milion złotych na premie u kogoś innego. Na pewno te liczby cokolwiek znaczą w obliczu wynoszącego około 400 000 000 000 złotych PKB...
Wredni i straszni! Śmią inwestować w autostrady i szkoły publiczne!
Co? Ach Korwin mówił, że byłyby inwestycje prywatne? Prywatne autostrady? Szkoda, że żaden szanujący się ekonomista tego nie potwierdza (nawet czołowi wolnorynkowcy typu Adama Smitha czy Miltona Friedmana).
A Polska to w ogóle jest w ruinie! Jesteśmy przecież biedniejsi od UK i USA (które była bogatsze od Polski zawsze. W dowolnym momencie Historii gdy istniały). Co z tego, że 30 lat temu byliśmy na tym samym poziomie co Ukraina, Białoruś i Litwa... wcale nie jesteśmy od nich teraz bogatsi...
Wybaczcie długi komentarz, ale oprócz Historycznych głupot najbardziej nie lubię narzekania na rzeczy o których nie ma się bladego pojęcia.
Odpisz
31 sierpnia 2015, 09:21
W dzisiejszych czasach patriotyzmem nie jest zostawanie i dawanie sobie wkładać dwumetrowego fi*ta w dupę "bo jestem patriotą", tak samo nie jest podczas wojny pozostanie i bronienie kraju bronią zbudowaną z puszek i szklanych kulek przed ruskami wyposażonymi w samoprogramujące się granatniki, tylko wyjazd z tego pie**olonego kraju i zachowanie jak najwięcej polskiej krwi w innych krajach. I zmienienie Polski w Polonię.
Dziadek powiedział mi, że ani on, ani nikt nie walczył o taką Polskę, w której trzeba czekać dwa lata do lekarza, ani gdzie państwo zabiera Ci 1/3 zarobków.
Odpisz
31 sierpnia 2015, 09:26
@UngrammarSoviet: Gdyby ludzie nie wyjeżdżali z Polski i gospodarka w państwie się poprawiła to zarabialiby tyle samo co w Niemczech, nawet może więcej.
Odpisz
31 sierpnia 2015, 09:47
@Polska_z4smazka: Kto Ci wkłada dwumetrowego fi*ta w dupę? Swoje fetysze zostaw sobie, ale rządu w to nie mieszaj. Taka ignorancja z Twojej strony jest doprawdy przykra.
Powodzenia jeśli znajdziesz kraj, gdzie nie trzeba płacić podatków.
Powiedz proszę w jakim postkomunistycznym kraju warunki życia są lepsze, niż w Polsce.
Odpisz
31 sierpnia 2015, 12:31
Wolę pracować za 2000 Euro niż za 1200 złotych. Po prostu, to mi się bardziej opłaca.
Odpisz
31 sierpnia 2015, 15:44
23% podatków w Polsce? Chyba sobie kpisz. Samo opodatkowanie pracy to ok 40%, dorzuć do tego wszystkie vaty, akcyzy, podatki kupna i sprzedaży, PITy, CITy i inne bezsensowne gówna... I wyjdzie Ci ponad 3/4.
Co do wydatków państwa.
Aktualnie wynoszą one coś ponad 670 miliardów rocznie. Z czego 50 miliardów idzie na durną biurokrację, 8-krotnie liczniejszą niż za Jaruzela.
Prywatne autostrady? Proszę bardzo. Wskaż mi jakąkolwiek autostradę w USA, która była postawiona za publiczne pieniądze. Powodzenia.
Radzę się również zapoznać z książkami wydanymi przez Ludwiga von Misesa, gdzie udowodnił, że im dalej się trzyma politykę od gospodarki, tym lepiej dla gospodarki.
...co można spokojnie zaobserwować w Gruzji. Kraj biedny, psy dupami szczekają, ale ich jakoś stać na prywatną służbę zdrowia. Która w istocie jest znacznie tańsza od państwowej.
Odpisz
31 sierpnia 2015, 19:18
@UngrammarSoviet: Hehe...
Odpisz
31 sierpnia 2015, 23:26
@chupacabra001: Ciekawe kogo tam stać na tych lekarzy. Pewnie 20% najbogatszych obywateli.
Odwołuję to, co mówiłem o ignorancji bo widzę, że ładnie się przygotowałeś :)
Ale resztę zostawię.
Pierwsza autostrada publiczna w USA, która mi przychodzi do głowy to Bronx River Parkway. Innych nie znam, nie wgłębiałem się aż tak.
Korwinowe rachunki podatków :)
Skoro 670 mld to wydatki a tylko 50 mld na biurokracje (przyznam, że myślałem, że dużo więcej) to znaczy, że 620 na inne cele. Więc pozostałe 90% wraca do ludzi różnymi drogami i tak dalej.
Przypominam, że najbogatsi płacą podatki (i to dużo większe od biedniejszych ze względu na podatek dochodowy) ale nie korzystają z tych inwestycji (bo nie korzystają z publicznych szkół, szpitali itp). Więc pieniądze bogatych idą na utrzymanie biednych. Np. tych co zarabiają 1200.
A odnośnie pana na którego się powołałeś to dodam, że inwestowanie na siłę w gospodarkę nie jest dobre dla ludzi. Spójrzmy chociaż na neoliberalną gospodarkę chile w latach 1973-2000. Gospodarka wybiła się na prowadzenie państw ameryki południowej, ale mieszkańcy kraju w większości zubożeli.
Odpisz
Edytowano - 1 września 2015, 09:52
Bzdura, aktualna składka zdrowotna to około 500zł miesięcznie. Z kolei prywatne ubezpieczenie - niecałe 800... Rocznie. Po prostu Gruzini wydają na służbę zdrowia te pieniądze, które przestało zabierać pod przymusem państwo + jeszcze im coś zostało. Taka ciekawostka, że w ekspresowym tempie spadły tam ceny leków.
Zdaję się, że niegdyś Ci o tym nawet wspominałem w grupie Zawiszy i podałem link do tej oferty, gdybyś chciał może skorzystać.: )
I nie wiem co żeś się uczepił tego Korwina. Szczegóły biorę od Konrada Daniela. : )
Tyle, że marnotrawione jest nie tylko te 50 mld na biurokratyczne szambo.
Fundacja republikańska odwaliła kawał dobrej roboty tworząc bardzo ładny schemat wydatków państwa - ile konkretniej na co idzie i z czego jakie są dochody. [dane z 2012 roku, ale niewiele się od tamtego czasu zmieniło]
Służba zdrowia = 196 miliardów
Bezpieczeństwo/sądownictwo = 27 miliardów
Obrona narodowa = 21 miliardów
Służba zdrowia... No właśnie Ci powiedziałem jaka ona jest, ale OK = 68 miliardów
Infrastruktura = 76 miliardów
Edukacja (nie licząc szkolnictwa wyższego) = 61 miliardów
Razem nam to da ok 449 miliardów zł. Gdzie pozostałe ponad 200 miliardów?
Ano idzie na pierdoły pokroju pomocy społecznej która nie trafia tam gdzie trzeba, rolnictwo, rynek pracy w przy którym grzebią z odwrotnym skutkiem niż zamierzony, instytucje polityczne, et cetera.
Aktualnie opodatkowanie to ok 3500 zł miesięcznie na osobę. Ta kwota spokojnie może spaść o co najmniej 1/3.
Ach, jeszcze co do podatków. One uderzają własnie głównie w biedniejszych, oto 2 główne powody:
1) Jeśli ktoś trzyma tonę złota w piwnicy, to z tego nie płaci ani grosza podatku.
2) Taki VAT nie dotyka sprzedawców którzy z tego powodu podwyższą ceny, ale w konsumenta który po wyższej cenie musi wszystko kupić.
Innym przykładem może być opodatkowanie pracy. Pan z obrazka powyżej zarabia 1200 na rękę, ale jego pracodawca musi na niego płacić ponad 2000, a kwota brutto to by było coś koło 1600/1800.
No i ostatnia sprawa, czyli Chile...
Jasne, to normalne że część zubożeje. Szczególnie ta część, która się nie odnajdzie w nowym systemie, który wprowadził Pinochet.
Po prostu mniej socjalu = więcej selekcji naturalnej. To ogólnie kwestia jak na to patrzeć. Osobiście uważam to za plus.
Post Scriptum: Aach, jeszcze autostrady. Moje wyrazy uznania, osobiście nie znalazłem na ten temat informacji. Jednak jak widzisz... Można stawiać za prywatne? Można. : )
Odpisz
3 września 2015, 16:44
@chupacabra001: Jak ktoś trzyma tonę złota w piwnicy to na cholipkę mu to złoto? Kapitalizm opiera się na przepływie. Hajs niużywany = hajs nieistniejący. Choć coś w tym jest.
Reszta... hmm... wydaje się być w porządku :)
Choć może jeszcze to - w Chile 40% obywateli spadło poniżej granicy ubóstwa, więc dość słabo.
Nie będę się wykłócał, że mamy idealny system polityczny bo nie mamy.
Uczepiłem się Korwina bo większość Internetowych "znawców" cytuje bezmyślnie jego mądrości. Wybacz, ja to tak z rozpędu :)
Hmm...
Nie powiem, że przyznaję Ci rację ale powiem, że skończyły mi się kontrargumenty. Wszystko co napisałeś wydaje się być w porządku. Jeszcze zerknę na tego gościa co o nim pisałeś
Dzięki za rozmowę :-)
Odpisz
Edytowano - 3 września 2015, 16:54
Nie ma za co: )
I jeszcze coś - te 40% nie wygląda tak tragicznie w porównanie do murzynów z plantacji, których wyzwalali Jankesi. Tych "Wolnych i szczęśliwych" murzynów zginęło z głodu znacznie więcej niż 40%.
Ale tak to jest kiedy kogoś trzymanego w klatce nagle się wypuści na głęboką wodę, zwaną straszną wolnością. : )
PS: Na co mu to złoto? Ano jak zapewne wiesz, kiedyś każda waluta miała w tym złocie pokrycie, można było też zgłosić się do banku i wymienić złoto na pieniądze lub odwrotnie.
Dzisiaj co prawda tego pokrycia nie ma [i zaczęły się wszystkie problemy z walutami], jednak część z tej tony idzie sprzedać gdy nadejdzie potrzeba. ; )
Odpisz
3 września 2015, 17:01
@chupacabra001: Ano, niewątpliwie. Choć dziś raczej to złoto byłoby wymienione od razu i byłoby cały czas w obiegu. I przy każdej transakcji podatek :)
Odpisz
3 września 2015, 17:04
No tego w 100% nie wiemy, jakie kto ma widzi-mi-sie. ; )
Odpisz
31 sierpnia 2015, 09:52
Jak się znajdzie dobrą pracę to można zarobić, ja w niecałe 3 tygodnie zarobiłem 1580 zł mając 17 lat :X
Odpisz
31 sierpnia 2015, 11:57
Pod latarnią stałeś czy jak?
Odpisz
31 sierpnia 2015, 13:18
@VanQuisch: 3 tygodnie pracowałem na budowie przy wykańczaniu łazienek w apartamentach, taka tam praca 13-14 godzin dziennie. Satysfakcja z ciężkiej pracy-bezcenna.
Odpisz
31 sierpnia 2015, 11:57
1200 na rękę czyli łącznie 2400. A gdyby tak sobie jeszcze kilka doszyć to już w ogóle :D
Odpisz
30 sierpnia 2015, 23:55
Daj potrzebującym
Odpisz
13 sierpnia 2015, 00:50
odpowiedź jest prosta
gwałt
Odpisz
Edytowano - 30 sierpnia 2015, 23:13
@bylejakbylegdzie: Gwałt na pieniądzach ;--;
Odpisz
Edytowano - 30 sierpnia 2015, 23:20
@asdf0: Ty zły czlowieku. Wyobraziłem to sobie...
Kiedy on robił to z pięciozłotówką...
Nie.
Odpisz
30 sierpnia 2015, 23:27
Muhahaha >:D
Odpisz
30 sierpnia 2015, 23:28
A teraz pomyśl o jedno groszówce >:D
Odpisz
30 sierpnia 2015, 23:29
@asdf0: Nie zasnę.
Odpisz
30 sierpnia 2015, 23:34
W tym momencie moje specjalne miejsce w piekle
.
.
.
.
.
To tron
Odpisz
30 sierpnia 2015, 22:49
Ukraińcy jadą do Polski, Polacy jada do Niemiec, i tak po kolei Niedługo Polska będzie drugim czarnobylem....
Odpisz
31 sierpnia 2015, 06:43
@kewink: Co kur*a?
Odpisz
30 sierpnia 2015, 21:36
Sprzedaj.
Odpisz
30 sierpnia 2015, 21:12
Spróbuj kupić sobie służącą. Normalnie za 80zł.
Odpisz
Edytowano - 30 sierpnia 2015, 21:07
To w Niemczech, nawet 14 latka zarabia takie pieniądze ? Chwila... Gdzie ty pracujesz ? ;-;
Odpisz
13 sierpnia 2015, 10:03
Wydać.
Odpisz
12 sierpnia 2015, 22:59
To proste,kup kose
Odpisz