Tak widzę siebie na lekcjach WF-u

@Crobat: To jest Ameryka, tak większość ludzi jest otyła, poza tym jego wysoka masa ciała wcale nie musi być spowodowana tym, że dużo je, równie dobrze może być też gruby przez to, że ma odziedziczone geny które powodują taką, a nie inną przemianę materii,
Geny odgrywają w naszym życiu bardzo ważną rolę, nie tylko określają, jak wyglądamy, jak się zachowujemy, ale też w nich jest zapisana informacja o naszych zdrowotnych defektach.
Za otyłość i nadwagę geny odpowiedzialne są w.... 10%.
To oznacza, że możesz mieć skłonności do tycia, np. przez wolniejszy niż inni metabolizm. Szybciej przybierać na wadze itd.
Niby 10% takie nic, ale mogę zmienić bardzo wiele.

@jacek1s: Ja mam akurat bardzo szybki metabolizm. Jem dużo, tyję prawie że nic.Chwała genom, że nie muszę zapi***alać na w-fie ;-;!

@GrazZ: Też mam szybką przemianę materii, moim zdaniem jest to horror, głównymi powodami dla których moim zdaniem jest to horror są 1.częste odczuwanie zimna 2. brak energii 3. spadek wagi mimo spożywania jedzenia.
Aktualnie bardzo chcę przytyć, ważę 50,5 kg przy 180 cm (około dość dawno się nie mierzyłem)
Walczę z niedowagą już parę lat i przez ten czas z wagi 40 kg (12 lat) w ciągu 2 lat przytyłem 5 kg.
45 kg (14 lat) aktualnie mam 50 kg (16 lat) jeśli tak dalej pójdzie to niedowagę pokonam dopiero w wieku 24-26 lat, o ile przestanę rosnąć.
Dla mnie katorgą jest tycie, szczególnie, że nie lubię zbytnio jeść, nie mam żadnej diety, ani niczego z tym związanego, same treningi i prawidłowe odżywianie (mniej więcej)
Trening jest dobry na przytycie ponieważ wzrasta wtedy zarówno poziom masy mięśniowej jak i pobudza poziom masy tłuszczowej, przez co tłuszcze są szybciej przyswajane.

@jacek1s: ja tam mam powolny metabolizm po tacie ale podobnie jak jemu mi zaczyna to trochę przechodzić powoli

@bylejakbylegdzie: Za metabolizm jest odpowiedzialne odżywianie się oraz różnego rodzaju hormony czy wysiłek fizyczny, więc to może być odpowiedzialne za to co jest u Ciebie.

@jacek1s: Przyjacielska rada ode mnie - jedz na obiad pizzę przez 2 tygodnie xD u mnie zadziałało.

@Hank1212: Nie stać mnie

@jacek1s: To zmień, proszę, muszę trenera, jestem gruby... ;_;

@jacek1s: Normalnie jak byś mnie opisywał. Mam 30 lat, 165 wzrostu i ważę 42 kg. Wszyscy wokół uważają, że albo robię to specjalnie (nie jem) albo mi zazdroszczą (o tak, uwielbiam wyglądać jak szkielet, dziękuję, że ktoś to zauważył -_-). Patrzę na te wszystkie kobiety narzekające na trochę krąglejsze kształty i po prostu im zazdroszczę.

@CzornyProrok: Można nie ćwiczyć na wf-ie. Jest wiele osób,które są szczupłe i nie ćwiczą,a potem widzą tego konsekwencje.Nie każdy musi lubić ten przedmiot i na nim ćwiczyć.A grubym od samego nie ćwiczenia na wf-ie się nie zostaje.

@CzornyProrok: tyle że godzin wf jest za mało aby dostarczało odpowiednie ilości ruchu więc tylko traci się godziny które można by było poświęcić na polski po szkole akurat są jeszcze 3 godziny przed wieczorem które można spędzić na meczu asg albo kopiąc piłkę

i znam osoby które mają 5 z wf (zawsze ćwiczą) a mimo to są grube

@bylejakbylegdzie: Akurat no polski to chyba najgorszy pomysł. Przedmiot, który blokuje myślenie, bo wszystko ma zostać opisane kluczem. Na matematykę to jeszcze.

@CzornyProrok: a ortografia?

@bylejakbylegdzie: I interpunkcja.

@CzornyProrok: Polski jest potrzebny.Bez polskiego nie umiałbyś napisać ogłoszenia,zaproszenia,listu,podania itp.

@Nielegalna15005: Też mam takich dwóch kolegów.

@CzornyProrok: Ja nie ćwiczę na wf, uwazam, że to tylko strata czasu. Za to trenuje po lekcjach, gdzie trening mam dostosowany do tego co umiem, a nie do całości.
I to chyba najbardziej zniecheca ludzi do wf. "Macie piłke, pokopcie sobie"

nie każdy nauczyciel korzysta z metody majta grajta
niektórzy kierują klasą ale to zazwyczaj w podstawowej i wyższych bo w gimnazjach to jest majta grajta

@bylejakbylegdzie: Niestety, ja już do gimnazjum chodze, gdzie nauczyciele bardzo chętnie korzystają z tej metody.

@bylejakbylegdzie: Propo tych godzin w-f. Uczę w technikum i zawodówce. Uczniowie niemal wszystkich klas mają 1-3 dni praktyk w tygodniu, a ponieważ jest to szkoła budowlana to zapieprzają na budowie w tę i z powrotem 6-8 godzin dziennie (Na całą szkołę mamy góra 5 uczniów z nadwagą). Ja się pytam - po grzyba im jeszcze te 3 godziny w-f? Nie lepiej to - tak jak powiedziałeś - przeznaczyć na jakieś konkretne maturalne przedmioty? Dajmy na to klasy mają jedną godzinę niemieckiego - a przecież w dzisiejszych czasach znajomość 2 języków to podstawa.