Scena, której nie chcę zobaczyć w Wojnie bohaterów

@WinterChildren: Obyś się mylił :(

@p1234567: myliła*. Jest to potwierdzona informacja :(. Wiadomo, że Peggy Carter będzie miała pogrzeb nie powiedziano kto jeszcze.

@WinterChildren: sorki :) szkoda :(

@p1234567: przebywam z przyszłości. Ostatnia część w której był capitan to wojna bez granic w której przeżył

@Jesse: teraz tylko czekać na end game

@WinterChildren: jestem z przyszłości i niose wieść o pogrzebie iron mana

@Jesse: Przybywam z przyślejszej przyszłości
Czarna wdowa, Iron Man i Fasolkos umerli, Kapitan Ameryka tak trochę umarł, a War Machine jest sparaliżowany od pasa w dół (chyba)

@MDDawid1: Właśnie, i brakuje mu pokory. W Avengers naskoczył na Starka ze "złotym chłopcem w złotej w zbroi", a tak naprawdę sam nic nie osiągnął (w przeciwieństwie do Tony'ego), "bohaterem" został dzięki serum, które stworzyli Erskin i ojciec Starka, to Howard zrobił mu tarczę, ale pewnie już o tym nie pamięta. W dodatku do eksperymentu dostał się dzięki oszustwu. Tony pięknie go zgasił. "Tyle w tobie bohatera ile zmieściło się do probówki." Cała prawda.

@Pikachu: myśle że zgine bo poprostu ma irytujący charakter

@MDDawid1: No jest mega wkurzający. Chociaż w Ultronie zaczynał robić się naprawdę fajny, ale oczywiście musiał to zepsuć. Mam nadzieję, że zginie, a jak nie to niech go chociaż wyślą na kurs przystosowawczy do nowych czasów. Oby tylko nie zrobili z niego biednej ofiary. Po zwiastunach, które pokazują, że Cap rzuca się z pięściami na każdego kto mu nie przytakuje i nie chce nawet słyszeć o dyskusji, to raczej się nie uda. Jedyną ofiarą w CV jest Bucky, ofiarą Kapitana.

@MDDawid1: głupek. cpt Ameryka to najlepszy heros

@Pikachu: Czy specjalne zdolności świadczą o tym jakim sie jest człowiekiem? Racja, dostał sie dzięki oszustwie, ale bez powodu też go sami nie wzięli. Był dobrym człowiekiem, trzymał się swoich wartości i był gotowy zginąć dla ludzi

@Chemical: Tak, wtedy był, ale te wartości chyba gdzieś się zgubiły, bo jak się walił ten budynek w walce z Crossbonesem (pomijając, że Kap doskonale zdaje sobie sprawę, że Wandy wgl nie powinno tam być i że ma niebezpieczną moc, ale nie dociera do niego, że to źle), to on jakoś nie ruszył na ratunek. Jakby Iron-Man tam był, to od razu poleciałby ratować tych ludzi, mimo że mógłby zginąć. A to wzięcie go ze względu na "dobre serce" to też śmieszne. Na jakiej podstawie stwierdzili, że inni nie mają dobrego serca? Gdyby chociaż zrobili mu jakieś testy psychologiczne, by stwierdzić czy udźwignie rolę bohatera. W Civil War jego dobre serce najwyraźniej się skończyło. I nie powiedziałabym, że trzyma się swoich wartości. Na Fury'ego krzyczał, że nie ufa podwładnym, a sam co? W Ultronie pokazał że ufa bardziej bliźniakom, którzy jeszcze niedawno chcieli pozabijać Avengersów. Rozumiałabym jakby wcześniej był niepewny tego, że Tony miał kołyskę z Visionem, ale wcześniej mu to nie przeszkadzało, dopiero jak bliźniacy do niego przyszli. A on chyba zna lepiej Starka od nich. A jeśli wierzył w to, że Tony zrzucił pociski na dom ich rodziców, to znaczy że jest debilem. W Civil War też nie zaufał Avengersem, a przecież na pewno by mu wszyscy pomogli, gdyby wyjaśnił w czym rzecz, że ma coś ważnego do zrobienia. Ale po co? Lepiej walczyć przeciwko przyjaciołom niż z prawdziwym zagrożeniem. To wygląda tak jakby jego własne zasady go nie dotyczyły. Oczywiście Tony też nie ufa do końca Avengersom (a po CV będzie jeszcze mniej im ufał) i pewnie tylko Rhodeyowi ufa bezgranicznie, ale on nie krzyczał na Fury'ego, ze nie ufa innym i ma powód, żeby być nieufnym. W końcu zdradził go wieloletni wspólnik i przyjaciel, a to musiało go zaboleć.

Ale w każdym filmie jest inny scenariusz

@Himiteshu: Czyżby?
Weź człowieka w trudnej sytuacji lub nastolatka, któremu nic nie wychodzi i daj mu supermoce, wrzuć do scenariusza jakiegoś złoczyńce, którego nasz bohater pokona. Do wszystkiego dodaj jakiś zwrot akcji na końcu, aby ludzie przyszli na kolejną część.

Masz film Marvela.

Lub DC

W takim razie obejrzyj po prostu coś innego ? Oprócz filmów o superbochaterach jest kilka innych. Śmierć Kapitana to byłoby najgorsze zakończenie wszechczasów.

Tylko że to nie jest typowy film Marvela. Tu nie ma tych dobrych i tych złych. Obejrzyj sobie na YT filmik o tym.

@Komandor_Brytania: I tak prawdopodobnie będzie miał to cukierkowe, szczęśliwe zakończenie.

@p1234567: No tak... Bo ja, ku*wa, nie oglądam nic innego.
Filmy Marvela włączam sobie, tylko kiedy naprawdę nie mam nic innego do roboty.

Pewnie tak >-<

To na co narzekasz jak włączasz to dobrowolnie ?