Skończy się. Nie biorąc pod uwagę czynników wywoływanych przez ludzi nasza planeta ulegnie zagładzie za ok. 52 mln lat (tak wynika z moich obliczeń). Ewentualnie Słońce wybuchnie i pochłonie Ziemię i inne planety naszego układu. Albo Księżyc zejdzie z naszej orbity i zaburzy czynniki pogodowe na Ziemi. Albo po prostu Wszechświat, który bez przerwy się rozszerza, osiągnie masę maksymalną i eksploduje. 😃
To były chyba pseudoobliczenia średniego czasu w jakim Ziemię spotykały wielkie kataklizmy (zlodowacenia, wymierania itp.). Zresztą to było dwa lata temu, nie pamiętam nawet mojego toku myślenia.
Dla tych którzy pisali o tak zwanym "punkcie wyjścia". Wszechświat zapętla się co pewien odstęp czasu. Gdy wszystkie atomy się rozpadną i zbiegną w jedno miejsce wszystko zacznie się od nowa. Nie ważne jak daleko zajdzie ludzkość to wszystko i tak przepadnie a ci którzy nastaną po nas nie będą mieli o nas pojęcia tak jak my nie mamy bladego pojęcia co działo się z istotami które żyły we wszechświecie przed nami.
@jarek200211: Kiedyś słyszałem taką hipotezę, że po takim "punkcie wyjścia" następuje kolejny wielki wybuch, wszechświat tworzy się na nowo, i cykl się powtarza.
To miałoby wyjaśniać, co było przed wielkim wybuchem, a także to co się stanie po tym obumarciu.
@Sentry: Takie teorie dają ciarki na plecach O_o
Szczególnie, jakby człowiek wymyślił sposób na nieśmiertelność całkowitą -
Wszystko znikło, a ktoś sobie lata w nicości... I nawet nie może zakończyć sobie żywota.
@jarek200211: Kolejną z takich hipotez to "wielkie rozerwanie".
Wszechświat rozszerza się coraz szybciej, i według tej hipotezy może dojść do momentu w którym będzie się rozszerzać tak szybko, że grawitacja nie będzie mogła zrównoważyć tego efektu.
Na początek rozerwaniu ulegałyby duże obiekty, takie jak galaktyki, następnie umierałyby gwiazdy, planety, których grawitacja nie mogłaby już utrzymać, a na końcu, gdy wszechświat rozszerzałby się z prędkością światła (o ile to w ogóle możliwe) rozpadłyby się atomy.
Wtedy, pomimo nieśmiertelności zostałbyś rozerwany.
@jarek200211: Ale zanim to się stanie minie naprawdę bardzo dużo czasu. A sama ludzkość jest w większym zagrożeniu, bo 100% populacji żyje na maleńkiej planecie, której zagrażają meteoryty, my sami, nasza gwiazda i wiele innych zagrożeń z kosmosu,
Schopenhauer byłby zadowolony
Komentarze
Odśwież22 kwietnia 2016, 20:31
Skończy się. Nie biorąc pod uwagę czynników wywoływanych przez ludzi nasza planeta ulegnie zagładzie za ok. 52 mln lat (tak wynika z moich obliczeń). Ewentualnie Słońce wybuchnie i pochłonie Ziemię i inne planety naszego układu. Albo Księżyc zejdzie z naszej orbity i zaburzy czynniki pogodowe na Ziemi. Albo po prostu Wszechświat, który bez przerwy się rozszerza, osiągnie masę maksymalną i eksploduje. 😃
Odpisz
29 sierpnia 2018, 00:41
@Airot: Dlaczego za 52 mln lat? Z jakiego powodu?
Odpisz
4 września 2018, 11:44
To były chyba pseudoobliczenia średniego czasu w jakim Ziemię spotykały wielkie kataklizmy (zlodowacenia, wymierania itp.). Zresztą to było dwa lata temu, nie pamiętam nawet mojego toku myślenia.
Odpisz
4 września 2018, 14:01
@Airot: Jak już to życie spotka zagładę lub bardzo trudne warunki
Odpisz
20 listopada 2017, 20:49
Pewnie że się skończy jak nie ludzie rozpier**lą ziemi bombami atomowymi to słońce się wypali i nas nie będzie
Odpisz
14 kwietnia 2016, 21:03
Mój mindfuck: od kiedy istnieje wszechświat?
Odpisz
1 maja 2017, 14:46
Zależy.
Odpisz
2 maja 2017, 23:29
@DarthKrooge: Ale to wszystko, kiedy był początek tego wszystkiego?
Odpisz
3 maja 2017, 10:36
Zależy czy chodzi od momentu wielkiego wybuchu
Odpisz
3 maja 2017, 10:36
Jest jeszcze teoria, że wielkich wybuchów było kilka, lecz nie wiemy co było przed tym ostatnim
Odpisz
3 maja 2017, 15:21
@DarthKrooge: Właśnie co było przed wielkim wybuchem?
Odpisz
3 maja 2017, 18:02
Wielu uważa, że rzeczywistość jak nasza, lecz niektórzy sądzą, że nic nie bylo
Odpisz
Edytowano - 14 kwietnia 2016, 18:32
Dla tych którzy pisali o tak zwanym "punkcie wyjścia". Wszechświat zapętla się co pewien odstęp czasu. Gdy wszystkie atomy się rozpadną i zbiegną w jedno miejsce wszystko zacznie się od nowa. Nie ważne jak daleko zajdzie ludzkość to wszystko i tak przepadnie a ci którzy nastaną po nas nie będą mieli o nas pojęcia tak jak my nie mamy bladego pojęcia co działo się z istotami które żyły we wszechświecie przed nami.
Ps. Przepraszam tych którym popsułem dzień.
Odpisz
Edytowano - 14 kwietnia 2016, 21:15
@Mr_Skwarka: Ale nasz świat się skończy i to mnie obchodzi.
Nie zniszczyłeś mi dnia.
Odpisz
14 kwietnia 2016, 18:39
Mam dobre wieści, mylisz się, bardzo.
Odpisz
4 kwietnia 2016, 22:26
Jeśli osiągniemy odpowiednie zaawansowanie technologiczne, to będziemy go mogli podtrzymywać w nieskończoność.
Pytanie tylko - po co?
Odpisz
4 kwietnia 2016, 23:12
@przemek1ni: Bo zabawa w Boga jest fajna.
Odpisz
5 kwietnia 2016, 08:59
@Pitrekkk: BOGA?
Odpisz
5 kwietnia 2016, 16:26
@KacperUE: Tak, dobrze przeczytałeś.
Odpisz
5 kwietnia 2016, 16:28
@Pitrekkk: kupuje!
Odpisz
14 kwietnia 2016, 18:33
@przemek1ni: nie powstrzymasz rozpadu atomów choćby nie wiem co
Odpisz
14 kwietnia 2016, 16:34
Świat się skończy.
Obumrą planety, gwiazdy, aż zostanie nic.
Nasza galaktyka wróci do punktu wyjścia - przed wielkim wybuchem.
Odpisz
Edytowano - 14 kwietnia 2016, 16:43
@jarek200211: Kiedyś słyszałem taką hipotezę, że po takim "punkcie wyjścia" następuje kolejny wielki wybuch, wszechświat tworzy się na nowo, i cykl się powtarza.
To miałoby wyjaśniać, co było przed wielkim wybuchem, a także to co się stanie po tym obumarciu.
Odpisz
14 kwietnia 2016, 16:47
@Sentry: Takie teorie dają ciarki na plecach O_o
Szczególnie, jakby człowiek wymyślił sposób na nieśmiertelność całkowitą -
Wszystko znikło, a ktoś sobie lata w nicości... I nawet nie może zakończyć sobie żywota.
Odpisz
14 kwietnia 2016, 16:59
@jarek200211: Kolejną z takich hipotez to "wielkie rozerwanie".
Wszechświat rozszerza się coraz szybciej, i według tej hipotezy może dojść do momentu w którym będzie się rozszerzać tak szybko, że grawitacja nie będzie mogła zrównoważyć tego efektu.
Na początek rozerwaniu ulegałyby duże obiekty, takie jak galaktyki, następnie umierałyby gwiazdy, planety, których grawitacja nie mogłaby już utrzymać, a na końcu, gdy wszechświat rozszerzałby się z prędkością światła (o ile to w ogóle możliwe) rozpadłyby się atomy.
Wtedy, pomimo nieśmiertelności zostałbyś rozerwany.
Odpisz
14 kwietnia 2016, 17:02
@Sentry: Czuje, że ktoś tu ogląda kurzgenuts :D
Odpisz
14 kwietnia 2016, 17:05
@TomekPL23: Tak, przypomniał mi się ten filmik.
Odpisz
14 kwietnia 2016, 17:08
@Sentry: Ja też ich oglądam.
Mimo tego, że nie lubię tematyki końca, to ten głos jest taki relaksujący :3
Odpisz
14 kwietnia 2016, 17:17
@jarek200211: Ale zanim to się stanie minie naprawdę bardzo dużo czasu. A sama ludzkość jest w większym zagrożeniu, bo 100% populacji żyje na maleńkiej planecie, której zagrażają meteoryty, my sami, nasza gwiazda i wiele innych zagrożeń z kosmosu,
Schopenhauer byłby zadowolony
Odpisz
14 kwietnia 2016, 18:29
@Sentry: Tą teorie mówiła nam nauczycielka od geografi xd
Odpisz
14 kwietnia 2016, 18:07
Skończy się. Jeszcze tylko jakieś 5mld lat i słońce zmieni się w supernową, a jakiś tydzień wcześniej wyjdzie pewnie HL3 XD
Odpisz
14 kwietnia 2016, 17:53
Gdy ci smutno,gdy ci źle,kup se katane potnij się,arthur approves
Odpisz
14 kwietnia 2016, 16:31
Ale zacznie się apokalipsa zombie i będzie fajnie!!!
Odpisz
14 kwietnia 2016, 16:23
Złe wieści? Czemu?
Odpisz
14 kwietnia 2016, 16:20
Niestety...
Odpisz
4 kwietnia 2016, 22:36
Ku*wa, a miałam nadzieję...
Odpisz
4 kwietnia 2016, 23:29
@xd_ailatan: nie kiedyś wszechświat ulegnie destrukcji jest nawet kilka możliwość!
Odpisz
5 kwietnia 2016, 07:17
@Anihilator: Dokładnie 3
Odpisz
5 kwietnia 2016, 08:58
@Anihilator: Drugi Wielki wybuch?
Odpisz
5 kwietnia 2016, 16:14
@KacperUE: jedna z kilku możliwości
Odpisz
5 kwietnia 2016, 16:25
@Anihilator: Ultra Super Czerwony przycisk Car bomba?
Odpisz
6 kwietnia 2016, 11:58
@KacperUE: nie Zapadnięcie do jednego punktu
Odpisz
6 kwietnia 2016, 14:01
@Anihilator: To co wymieniłem przed chwilą jest tak mocne...że nawet sekunda nie minie...a ziemie nie będzie...
Odpisz
7 kwietnia 2016, 12:36
@KacperUE: a rozerwanie wiązań atomowych?
Odpisz
5 kwietnia 2016, 07:41
Kim jest ten człowiek?
Odpisz
5 kwietnia 2016, 07:50
@Ares011: shopenhauer
Odpisz