@Krzyniu: Czy będzie legalna czy nie aborcji będzie mniej więcej tyle samo, jednak będzie znacznie więcej kobiet co umrze lub bardzo ucierpi gdy będzie robić aborcję gdzieś za granicą w nie najlepszych warunkach.
@lorax12: Zawsze myślałem, że dziecko jest kolejnym etapem w życiu dwóch kochających się ludzi, a decyzja o jego poczęciu należy do rodziców, jak widać nikogo nie obchodzi fakt, że ktoś chce mieć potomka tylko z osobą, którą kocha. W końcu jak kobieta ma dziecko, to musi je kochać, wcale nie kojarzy się jej ono z gw**cicielem i mężczyzną, z którym dziecka by sobie nie chciała zmajstrować.
@Krzyniu: Wnioskujesz że zakaz przeprowadzania aborcji zachęci kobiety do przeprowadzanie jej? Fuck logic. To tak jakby myśleć że w wyniku zakazu morderstw będzie ich więcej.
@MistrzJedi: Nie gościu. Jemu chodzi o to że zakaz nic nie da bo i tak będzie więcej aborcji dokonywanych nielegalnie w podziemiu, co jest bardzo niebezpieczne dla życia i zdrowia kobiet.
Aborcja nie zniknie dzięki jakiejś ustawie. Kobiety dalej będą się na nią decydować i robić ją poza granicami kraju. Poza tym zawsze znajdzie się jakiś lekarz, który za "drobną dopłatą" zrobi to nielegalnie
@gelo1238: Są dwie główne metody aborcji, farmakologiczna (stymulująca poronienie) i chirurgiczna (podciśnieniowe wysysanie zawartości macicy) i żadna z nich nie polega rozrywaniu płodu na kawałki. Poza tym płód to nie dziecko.
@gelo1238: Tzw. stres poaborcyjny lansowany przez środowiska prawicowe to mit i jeśli się pojawia to głównie z powodu wmawiania tej kobiecie przez otoczenie że jest ona zwyrodniałą morderczynią.
Tak to, płód nie jest dzieckiem. Cytat z Konwencji o prawach dziecka:
"„dziecko” oznacza każdą istotę ludzką w wieku poniżej osiemnastu lat, chyba że zgodnie z prawem odnoszącym się do dziecka uzyska ono wcześniej pełnoletniość (art. 1); dziecko, z uwagi na swoją niedojrzałość fizyczną oraz umysłową, wymaga szczególnej opieki i troski, w tym właściwej ochrony prawnej, zarówno przed jak i po urodzeniu (wstęp)."
A co do tego kiedy taki płód należałoby uważać za człowieka, czyli za dziecko, to należy sięgnąć do tego jak nauka traktuje o życiu. Skoro człowiek umiera gdy umiera jego mózg (takich aksjomatów nie trzeba tłumaczyć) to poprzez analogię należałoby założyć, iż to funkcjonowanie mózgu jest odpowiednim wyznacznikiem życia ludzkiego. I dlatego uważam, że płód, a raczej zarodek, można nazwać człowiekiem dopiero w przypadku osiągnięcia przezeń świadomości myśli, tzn. kiedy mózg osiągnie pełnię neuronów i zacznie funkcjonować. Dzieje się to zazwyczaj na przełomie 3 i 4 miesiąca ciąży.
I dlatego właśnie płód w pierwszym trymestrze nie jest człowiekiem.
„Czy coś co powstaje z człowieka może nie być człowiekiem?”
Te wszystkie moje plemniki, które dotychczas zmarnowałem raczej małymi ludźmi nazwać nie można. Byłbym wtedy ludobójcą gorszym od Stalina.
Źle sprecyzowałam swoje myśli w kwestii "tego co powstaje z człowieka..." Chodziło mi o to, że nie ważne w którym tygodniu, miesiącu jest zarodek, jest on człowiekiem. Czyli przed 3-4 miesiącem ciąży to stworzenie w łonie matki nie jest człowiekiem?
Twój tok rozumowania jest ciekawy i całkiem logiczny, ale spójrz na to z innej perspektywy
Przed tym powiedzmy 4 miesiącem płód człowiekiem nie jest, a jest zarodkiem człowieka. To jest duża różnica.
Doskonale rozumiem twoje wątpliwości w kwestii określania tego kiedy to co powstaje z człowieka staje się człowiekiem, bo jest to śliski temat, ale jeżeli społeczeństwo i naukowcy wyznaczyli granicę życia i to co oznacza koniec człowieka, to powinniśmy trzymać się tych zasad. Jakiś aksjomat musimy mieć.
A co do tego patrzenia z innej perspektywy to bardzo wiele rozmawiałem na ten temat z ludźmi głęboko religijnymi i innymi antyaborcjonistami, słuchałem ich argumentów i je rozumiałem, ale po przemyśleniu ich szybko je odrzucałem. Zresztą z każdą sprawą należy patrzeć na opinie dwóch stron konfliktu i jak to ładnie ujęłaś spojrzeć na temat z różnych perspektyw.
a ja się zgadzam z Quetzalcoatlem. Jak coś bez rozwiniętego mózgu może być istotą z definicji nawet rozumną? [homo sapiens= człowiek myślący jakby ktoś nie załapał]
Z tym homo sapiens to miałabym wątpliwości nawet w przypadku tych urodzonych (oczywiście to tylko pojedyncze jednostki)
I koniec końców: argumenty Quetzalcoatla ostatecznie przekonały mnie do jego punktu widzenia
Komentarze
Odśwież29 września 2016, 08:41
Popieram aborcję tylko jeśli chodzi o zagrożenie życia matki czy zbyt mocną deformację płodu czy zagrożenie jego życia
Czasem warto skracać cierpienie... *wyciąga Magnuma* Niech pani odwróci wzrok
Odpisz
29 września 2016, 08:45
@lorax12: Tak apo ustawy antyaborcyjnej, jak znam życie, dzięki niej aborcji będzie jeszcze więcej :V
Odpisz
29 września 2016, 08:46
@Krzyniu: Wincyj martwych płodów
Wincyj
Odpisz
29 września 2016, 13:06
@Krzyniu: Czy będzie legalna czy nie aborcji będzie mniej więcej tyle samo, jednak będzie znacznie więcej kobiet co umrze lub bardzo ucierpi gdy będzie robić aborcję gdzieś za granicą w nie najlepszych warunkach.
Odpisz
2 października 2016, 13:51
@lorax12: Zawsze myślałem, że dziecko jest kolejnym etapem w życiu dwóch kochających się ludzi, a decyzja o jego poczęciu należy do rodziców, jak widać nikogo nie obchodzi fakt, że ktoś chce mieć potomka tylko z osobą, którą kocha. W końcu jak kobieta ma dziecko, to musi je kochać, wcale nie kojarzy się jej ono z gw**cicielem i mężczyzną, z którym dziecka by sobie nie chciała zmajstrować.
Odpisz
Edytowano - 2 października 2016, 13:58
@lorax12: Ja mogą ją zatolerować tylko wtedy, gdy to ciąża pozamaciczna, ale szanuję Twoje zdanie.
Odpisz
2 października 2016, 15:41
@Krzyniu: Wnioskujesz że zakaz przeprowadzania aborcji zachęci kobiety do przeprowadzanie jej? Fuck logic. To tak jakby myśleć że w wyniku zakazu morderstw będzie ich więcej.
Odpisz
2 października 2016, 15:48
@MistrzJedi: Nie gościu. Jemu chodzi o to że zakaz nic nie da bo i tak będzie więcej aborcji dokonywanych nielegalnie w podziemiu, co jest bardzo niebezpieczne dla życia i zdrowia kobiet.
Odpisz
2 października 2016, 18:41
@Sir_Snoge: Ale czy zabójstwo tego dziecka to dobry pomysł?
Ono nie jest niczemu winne?
Czy powinno stracić prawo do życia tylko z tego powodu?
Odpisz
2 października 2016, 18:42
Dzięki
Odpisz
2 października 2016, 18:43
@lorax12: Przecież nie ma świadomości, nawet nie ma rozwiniętego organizmu. Bliżej mu do rośliny niż do człowieka.
Odpisz
2 października 2016, 18:46
@Sir_Snoge: Ale jednak żyje
Choć nie jest człowiekiem to stanie się nim w przyszłości
Chociaż to nierozwinięte to wciąż życie
I odebranie go to morderstwo...
Może nie do końca prawne...
Ale napewno zostające na sumieniu
Odpisz
2 października 2016, 18:48
@lorax12: Jaką masz dietę? Chodzi mi o to co jesz
Odpisz
2 października 2016, 18:55
@Sir_Snoge: Um... mięso, owoce, pieczywo.... to co inni ludzie?
Odpisz
Edytowano - 2 października 2016, 21:19
@lorax12: Wiesz, że zwierzęta, rośliny które jesz, też żyły zanim ktoś je "zabił"? Śmieszy mnie ten nonsens osób piszących o aborcji jak o zabijaniu.
Odpisz
2 października 2016, 21:21
@lorax12: Dlaczego uważasz że taki płód(nie myśli i nie czuje), który nie przeżyje po za ciałem matki ma większe prawo do życia niż świnia czy krowa?
Odpisz
2 października 2016, 21:23
@Sir_Snoge: Cóż one służą nam za pokarm
Zjadłbyś płód?
Odpisz
2 października 2016, 21:23
@Hyberius: *odpowiedź taka sama jak u tamtego pana*
Odpisz
2 października 2016, 21:26
@lorax12: Gdy ludzie nie maja co jeść to jedzą nawet innych ludzi więc i płodem by się w tedy nie pogardziło.
Odpisz
2 października 2016, 21:31
@Hyberius: O ile by się miało dostęp
Ja bym płodu/a nie tknął co dopiero innego człowieka... da się zjeść samego siebie?
Odpisz
2 października 2016, 22:42
@lorax12: Samego siebie było by ciężko, ale kogoś innego.
Odpisz
2 października 2016, 23:23
@lorax12: Głupi jestem, dałem się nieźle zbejtować.
Odpisz
3 października 2016, 14:45
@Sir_Snoge: Tak w zasadzie to nie był zamierzony bait
:v
Uznajmy to za pół-bait i skończmy temat
Odpisz
3 października 2016, 14:46
@Hyberius: Zakończmy ten temat bo to się może ciągnąć wiecznie
Odpisz
3 października 2016, 18:50
@Broski: Ty się chyba za dużo filmów naoglądałeś.
Odpisz
2 października 2016, 19:53
Aborcja nie zniknie dzięki jakiejś ustawie. Kobiety dalej będą się na nią decydować i robić ją poza granicami kraju. Poza tym zawsze znajdzie się jakiś lekarz, który za "drobną dopłatą" zrobi to nielegalnie
Odpisz
2 października 2016, 16:47
Było :) Link: http://www.obrazki.jeja.pl/96373,krotka-rozprawa-o-klauzuli-sumienia.html
Odpisz
2 października 2016, 15:44
Czyli cała prawda o tzw. obrońcach życia, którzy jak się okazuje w ogóle nimi nie są.
Odpisz
2 października 2016, 15:38
było
Odpisz
2 października 2016, 14:19
"Chyba nie sądziła pani, że dziecko z kloaką zamiast mózgu będzie mogło normalnie funkcjonować?" To jest nienormalnie śmieszne.
Odpisz
2 października 2016, 13:08
Bardzo śmieszne... naśmiewać się z lekarzy którzy okazują szacunek dla życia i nie mordują na zlecenie matki...
Odpisz
2 października 2016, 13:09
@hardkor968: Bardzo śmieszne, że dziecko z dupą zamiast ryja i tak umrze
Odpisz
2 października 2016, 13:18
@hardkor968:
Odpisz
2 października 2016, 13:46
Normalne dzieci też umierają, ale to nie znaczy, że trzeba je wręcz rozrywać na kawałki. Jakby ktoś nie wiedział tak wygląda aborcja.
Odpisz
2 października 2016, 14:05
@gelo1238: Są dwie główne metody aborcji, farmakologiczna (stymulująca poronienie) i chirurgiczna (podciśnieniowe wysysanie zawartości macicy) i żadna z nich nie polega rozrywaniu płodu na kawałki. Poza tym płód to nie dziecko.
Odpisz
2 października 2016, 15:02
@gelo1238: Ale normalne dziecko nie ma 99% szans na śmierć w cierpieniach.
Odpisz
2 października 2016, 15:04
To też może działać tak, że po aborcji matka będzie cierpieć, przez to co zrobiła.
Odpisz
2 października 2016, 15:52
@gelo1238: Tzw. stres poaborcyjny lansowany przez środowiska prawicowe to mit i jeśli się pojawia to głównie z powodu wmawiania tej kobiecie przez otoczenie że jest ona zwyrodniałą morderczynią.
Odpisz
2 października 2016, 17:11
@hardkor968: Ok...Wolisz żeby dziecko umierało w cierpieniu zamiast żeby wogól go nie było...
Odpisz
2 października 2016, 19:56
Ok, zgadzam się że wszystkim poza jednym. Jak to płód to nie dziecko? Dziecko=człowiek. Czy coś co powstaje z człowieka może nie być człowiekiem?
Odpisz
2 października 2016, 19:59
Płód to nie dziecko. ok. Na tym zakończę.
Odpisz
2 października 2016, 19:59
@hardkor968: I widzisz jaka ludzkość jest chora i podatna na propagandę na skalę światową?
Odpisz
2 października 2016, 20:23
Tak to, płód nie jest dzieckiem. Cytat z Konwencji o prawach dziecka:
"„dziecko” oznacza każdą istotę ludzką w wieku poniżej osiemnastu lat, chyba że zgodnie z prawem odnoszącym się do dziecka uzyska ono wcześniej pełnoletniość (art. 1); dziecko, z uwagi na swoją niedojrzałość fizyczną oraz umysłową, wymaga szczególnej opieki i troski, w tym właściwej ochrony prawnej, zarówno przed jak i po urodzeniu (wstęp)."
A co do tego kiedy taki płód należałoby uważać za człowieka, czyli za dziecko, to należy sięgnąć do tego jak nauka traktuje o życiu. Skoro człowiek umiera gdy umiera jego mózg (takich aksjomatów nie trzeba tłumaczyć) to poprzez analogię należałoby założyć, iż to funkcjonowanie mózgu jest odpowiednim wyznacznikiem życia ludzkiego. I dlatego uważam, że płód, a raczej zarodek, można nazwać człowiekiem dopiero w przypadku osiągnięcia przezeń świadomości myśli, tzn. kiedy mózg osiągnie pełnię neuronów i zacznie funkcjonować. Dzieje się to zazwyczaj na przełomie 3 i 4 miesiąca ciąży.
I dlatego właśnie płód w pierwszym trymestrze nie jest człowiekiem.
„Czy coś co powstaje z człowieka może nie być człowiekiem?”
Te wszystkie moje plemniki, które dotychczas zmarnowałem raczej małymi ludźmi nazwać nie można. Byłbym wtedy ludobójcą gorszym od Stalina.
Odpisz
Edytowano - 2 października 2016, 20:25
@gelo1238: Cieszę się, że potwierdziłeś to co napisałem :)
PS Radzę ci dowiedzieć się czym jest dziecko, czym jest zarodek, czym jest płód i czym jest człowiek zanim zaczniesz pisać komentarze o tej tematyce.
Odpisz
2 października 2016, 20:30
Źle sprecyzowałam swoje myśli w kwestii "tego co powstaje z człowieka..." Chodziło mi o to, że nie ważne w którym tygodniu, miesiącu jest zarodek, jest on człowiekiem. Czyli przed 3-4 miesiącem ciąży to stworzenie w łonie matki nie jest człowiekiem?
Twój tok rozumowania jest ciekawy i całkiem logiczny, ale spójrz na to z innej perspektywy
Odpisz
2 października 2016, 20:43
Przed tym powiedzmy 4 miesiącem płód człowiekiem nie jest, a jest zarodkiem człowieka. To jest duża różnica.
Doskonale rozumiem twoje wątpliwości w kwestii określania tego kiedy to co powstaje z człowieka staje się człowiekiem, bo jest to śliski temat, ale jeżeli społeczeństwo i naukowcy wyznaczyli granicę życia i to co oznacza koniec człowieka, to powinniśmy trzymać się tych zasad. Jakiś aksjomat musimy mieć.
A co do tego patrzenia z innej perspektywy to bardzo wiele rozmawiałem na ten temat z ludźmi głęboko religijnymi i innymi antyaborcjonistami, słuchałem ich argumentów i je rozumiałem, ale po przemyśleniu ich szybko je odrzucałem. Zresztą z każdą sprawą należy patrzeć na opinie dwóch stron konfliktu i jak to ładnie ujęłaś spojrzeć na temat z różnych perspektyw.
Odpisz
2 października 2016, 20:43
a ja się zgadzam z Quetzalcoatlem. Jak coś bez rozwiniętego mózgu może być istotą z definicji nawet rozumną? [homo sapiens= człowiek myślący jakby ktoś nie załapał]
Odpisz
2 października 2016, 20:49
Z tym homo sapiens to miałabym wątpliwości nawet w przypadku tych urodzonych (oczywiście to tylko pojedyncze jednostki)
I koniec końców: argumenty Quetzalcoatla ostatecznie przekonały mnie do jego punktu widzenia
Odpisz
2 października 2016, 20:51
Podobno wyjątki potwierdzają regułę, ale mi raczej chodzi o samoświadomość.
Odpisz
29 września 2016, 15:31
Ten obrazek to jeden z największych bait'ów na shitstorm jakie widziałem.
Odpisz
29 września 2016, 15:27
Odpisz