Kiedyś obudziłem się w nocy, była zima... mieszkam na osiedlu w bloku na 4 piętrze. Leżałem bez ruchu, światło latarni odbijało się od pokrytej śniegiem ulicy, wszędzie było tak biało, ale uświadomiłem sobie, jaki to dźwięk mnie obudził, dobiegał jakby ze śmietnika, taki skrzek ptaka i drapanie, ten dźwięk był tak głośny, że pomyślałem, że zaraz jakiś starszy frustrat wyjdzie na balkon i coś ryknie.. albo zadzwoni na policję, ale nic takiego się nie stało. Ten dźwięk kraczenia połączonego ze skowytem i drapaniem był jednostajny i miarowy, doprowadzał mnie do takiej skrajności, że mówiłem sobie tylko: przecież to się nie może dziać naprawdę, to nie jest horror tylko prawdziwe życie, serio miałem już łzy w oczach , nie wiem ile leżałem bez ruchu, ale gdy kraczenie trochę ucichło, zebrałem się w sobie i delikatnie podeszłem do okna. Na śmietniku nic się nie działo, postanowiłem więc, że uchylę trochę firankę i zobaczę dokładniej. Chwyciłem lekko za krawędź... JEEEBBBBB! KRAAAAAA! Jak coś nie pie**olnie w szybę, chwyci mnie za rękę, patrzę a tu Cowiek maupa, największy zbrodniarz wojenny! "Sku*wysynie zostaw mnie!!!" darłem się jak poje**ny, a on tylko: KRAAAAAA! KRAAAAAA! UUUUUU...! Wje**łem się do pokoju, a on stanął przede mną na parapecie w całej okazałości, szybko wybiegłem z mieszkania, otworzyłem szafkę na bezpieczniki na korytarzu, chcąc urwać drzwiczki, aby mieć czym się bronić, ale Cowiek już był za mną... KRAAAAAAAAAAA! Odskoczyłem... a on jak nie pie**olnie w te bezpieczniki, w całym bloku zamigotało światło, a ja korzystając z okazji, zamknąłem drzwiczki i zakleiłem je gumą do żucia... A on tylko wył i prychał, po czym się uspokoił, a ja wróciłem do swojego łóżka... Cowiek Maupa siedzi już w budce na bezpieczniki drugi rok... A ja tylko modlę się, żeby nie było jakiejś awarii w bloku...
Komentarze
Odśwież17 lutego 2017, 08:58
takie prawdziwe
Odpisz
16 lutego 2017, 21:38
to lepsze niż horror, który wczoraj oglądałam
Odpisz
16 lutego 2017, 21:29
Było...
Odpisz
16 lutego 2017, 18:31
wyjątkowo pasjonująca opowieść
Odpisz
16 lutego 2017, 18:29
Najlepsza pasta ever
Odpisz
16 lutego 2017, 18:09
Odpisz
14 lutego 2017, 23:16
tez mieszkam na 4 pietrze, tez mam zielony smietnik, tez mam bezpieczniki w piwnicy
ku*wa mam sie bac?
Odpisz
14 lutego 2017, 22:42
łza w oczku
Odpisz
14 lutego 2017, 22:25
KRAAAAAAUUUUUUUUU
Odpisz
Edytowano - 14 lutego 2017, 22:22
Ufff... mieszkam przy lesie. Człowieku małpo! Nie dzisiaj...
Odpisz
14 lutego 2017, 22:11
Kiedyś obudziłem się w nocy, była zima... mieszkam na osiedlu w bloku na 4 piętrze. Leżałem bez ruchu, światło latarni odbijało się od pokrytej śniegiem ulicy, wszędzie było tak biało, ale uświadomiłem sobie, jaki to dźwięk mnie obudził, dobiegał jakby ze śmietnika, taki skrzek ptaka i drapanie, ten dźwięk był tak głośny, że pomyślałem, że zaraz jakiś starszy frustrat wyjdzie na balkon i coś ryknie.. albo zadzwoni na policję, ale nic takiego się nie stało. Ten dźwięk kraczenia połączonego ze skowytem i drapaniem był jednostajny i miarowy, doprowadzał mnie do takiej skrajności, że mówiłem sobie tylko: przecież to się nie może dziać naprawdę, to nie jest horror tylko prawdziwe życie, serio miałem już łzy w oczach , nie wiem ile leżałem bez ruchu, ale gdy kraczenie trochę ucichło, zebrałem się w sobie i delikatnie podeszłem do okna. Na śmietniku nic się nie działo, postanowiłem więc, że uchylę trochę firankę i zobaczę dokładniej. Chwyciłem lekko za krawędź... JEEEBBBBB! KRAAAAAA! Jak coś nie pie**olnie w szybę, chwyci mnie za rękę, patrzę a tu Cowiek maupa, największy zbrodniarz wojenny! "Sku*wysynie zostaw mnie!!!" darłem się jak poje**ny, a on tylko: KRAAAAAA! KRAAAAAA! UUUUUU...! Wje**łem się do pokoju, a on stanął przede mną na parapecie w całej okazałości, szybko wybiegłem z mieszkania, otworzyłem szafkę na bezpieczniki na korytarzu, chcąc urwać drzwiczki, aby mieć czym się bronić, ale Cowiek już był za mną... KRAAAAAAAAAAA! Odskoczyłem... a on jak nie pie**olnie w te bezpieczniki, w całym bloku zamigotało światło, a ja korzystając z okazji, zamknąłem drzwiczki i zakleiłem je gumą do żucia... A on tylko wył i prychał, po czym się uspokoił, a ja wróciłem do swojego łóżka... Cowiek Maupa siedzi już w budce na bezpieczniki drugi rok... A ja tylko modlę się, żeby nie było jakiejś awarii w bloku...
Odpisz
14 lutego 2017, 22:15
@Krzyniu: Mamy nową, jejakową historię! A raczej creepypastę.
Odpisz
Edytowano - 14 lutego 2017, 22:20
Ona nie jest ani jejowa, ani tym bardziej nowa ;__;.
Odpisz
14 lutego 2017, 22:20
@Maks2603: O nie ;____;
Odpisz
14 lutego 2017, 22:16
DOKŁADNIE w tym samym momencie kiedy ta pasta się skończyła, usłyszałem dziwny dźwięk za oknem, omal się nie zesrałem.
Odpisz
14 lutego 2017, 22:14
Bede mieć koszmary *_*
Odpisz
14 lutego 2017, 22:10
Creepypasta na dobranoc :P
Odpisz
14 lutego 2017, 22:09
Wrzucałem to, jak ledwo weszły gify 2.0 i nie weszło niestety :/
Ale ciągle zajebiste! 5/5
Odpisz