Obrazek niezbyt trudny do zrozumienia

@AkiShirai7: Pewnie wpadłeś jej w oko i pewnie uważa się albo jest pesztetem, chciała może zrobić na Tobie wrażenie wyglądem, a później, jakbyś się może w niej zabijał (przez neta, nie wiem jak to możliwe) to by może wyznała Ci całą prawdę..
To tylko domysły, na wszystko jest wytłumaczenie, musiała mieć jakiś powód, beka ti nie powód, to głupota.. :)

Możliwe. Ale jeszcze to nie było najlepsze. Jak będę mieć czas zrobię tu historię życia. Ale to nie teraz

@AkiShirai7: ok. Czekam, lubię historyjki. :) nawet zmyślone, bo i tak spłynie to po mnie jak po kaczce..

@AkiShirai7: .

@AkiShirai7: .

@AkiShirai7: .

@AkiShirai7: .

@AkiShirai7: ,

@AkiShirai7: Dobra, macie powiadomienia? Mam na dzieję. Zaczynajmy
Siedząc sobie z telefonem przeglądałem jakieś filmiki, aż tu nagle ktoś napisał. Nie znałem tej osoby, ale na Facebooku nie znam nikogo z tych 2000 osób z avatarami z anime. Rozmowa była a poziomie i wszystko w miarę okej. Podobne zainteresowania, gust muzyczny i takie tam, aż w końcu zaczęły się pytania "skąd jesteś" Oczywiście podaję jakiś poznać, czy inny Wałbrzych i pytam się standardowo "A Ty?" odpowiedź była taka, że przyjeżdża ona czasem do Polski, odwiedzić rodzinę, a tak to kursuje między Anglią i Japonią. Trochę to naciągane... ale powiedzmy że jeszcze jestem w stanie uwierzyć że była w Japonii i Anglii i teraz szpanuje że tam mieszka(ła). Odnośnie rodziców, to nie ukrywałem, że ojca nie mam, a ona prosto z mostu że zginęli w wypadku (Harry Potter drugi?). Po jakimś miesiącu gadania padła propozycja o wymianę zdjęć. Okej, otrzymałem zdjęcie nawet ładnej dziewczyny pozującej na tle jakiegoś miasteczka. I to było to I podejście. Tu jeszcze wszystko trzyma się kupy. Po jakimś tygodniu od razu wyskoczyło że wraca do Polski do rodziców (może jedzie na groby, czy coś..) żeby pogadać?! Przypomniałem jej delikatnie że jej rodzice nie żyją, to odpowiedziała "Bo oni mnie skrzywdzili i dla mnie nie żyją" Więc... po co jedzie..? A, i najlepsza część. Wyznała mi miłość będąc zaręczona z jakimś facebookowym randomem :P Ale twierdziła że to konto ma jej brat (tranwestyta? Konto miała nijaka Magda S... chyba nie mogę podać nazwiska), a ona ma do niego dostęp tylko dla mnie
Konto zostało usunięte. Trochę było mi smutno, bo fajnie się z nią pisało, ale okej. Z drugiego konta zaczęła pisać po jakimś tygodniu z konta o tym samym nicku i wiele się nie wyjaśniło. Kolejne zaręczyny z innym randomem a w komentach "Lof i lof".
Konto znowu zostało usunięte. Ktoś musiał się na nią uwziąć i zgłaszać ją. Może prawdziwa Magda?
Nie ważne. Konto zostało ponownie usunięte i był jakiś czas spokój.
Jakiś miesiąc później napisała do mnie inna osoba, nijaka "Kimi" czyli japonka mówiąca płynnie po polsku, rozumiejąca skróty, czy gwarę poznańską (pyrki, ryczka, takie słowa...) No dobra... powiedzmy... że to jest naciągane ale niech będzie. Kiedy poprosiłem o przetłumaczenie jednego obrazka z japońskiego na polski, nie umiała... japonka... -,-

@AkiShirai7: To była ta sama osoba co Magda (zapomniałem dodać że Magda w którejś rozmowie powiedziała że ma raka czegoś tam. Chyba coś z macicą) no i teraz relacje rodzinne. Miała starszą siostrę, która miała męża, miała kuzynkę "Neko" którą była Magda i na kolejnym zdjęciu "neko" była już japonką (reinkarnacja so much) i potem Kimi usunęła konto wcześniej wyznając mi miłość i takie tam. Ogólnie starała się udawać jakby była szefem jakiejś mafii. Miała broń palną, mimo że w Japonii jest to nielegalne. Jeszcze lepiej. Nielegalną broń palną i chyba 15 katan i innych ostrzy.
Od razu jej siostra dostała depresji i chciała się zabić, bo jakieś typki ją zgw*łciły.
Popełniała samobójstwo... pisząc na facebooku do mnie. Oczywiście musiałem się wykazać nie lada gadaniną, że warto żyć (jak teraz to piszę zastanawiam się w sumie jak ja jej to mówiłem sam mając depresję) i takie tam. Krwawiła i zamiast pisać list do rodziny, ewentualnie zwijać się z bólu odpisywała bardzo szybko i sprawnie na facebooku. Koniec końców ktoś tam do niej przyszedł (co jest dziwne, bo ona nikomu podobno nie mówiła gdzie mieszka) i uratował. Kto? Kimi, bo kto inny? Tamta była w szpitalu i....
Kontakt się urwał. Ale siostry Kimi (Yumi) konto wciąż mam. Ktoś ma ochotę popisać z tą uroczą i zakłamaną Panną?

I teraz o czym zapomniałem...:
- zdjęcie tej japonki "to 100% Kimi"
- Yumi mając męża zakochała się we mnie ( o.0)
- Nawet zdjęcie okolicy było z grafiki google
- Kiedy Yumi się pocięła wysłała mi zdjęcia tego. Szkoda tylko że z grafiki google
Tsa... trochę się rozpisałem... Ale po to zostawiliście taktyczne kropki :3

@erykos123: To szczęście gdy jakimś cudem trafisz na hentai bez cenzury

na hentaihaven możesz wybrać kategorie uncesored kolega poleca

@erykos123:

nie oglądam hentai ;-; dla mnie to zapętlone gówno

@erykos123: A dlaczego?

zapewne chodzi o kwestie prawne albo ich osobiste fetysze szczerze nie mam pojęcia

@erykos123: Z tego co wiem to w Japonii pornografia pokazująca genitalia jest nielegalna

@ghostarcher: I dlatego powstało tentacle