Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Mów gdzie jest Joker
Chyba jestem uzależniony
W takich chwilach dobrze zachować głowę
Narzekać to każdy potrafi
Góra Kościuszki
Grunt to dobra motywacja
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież14 lutego 2020, 10:54
Odpisz
29 grudnia 2018, 23:39
z zakopanego byłoby dalej
Odpisz
27 marca 2017, 23:18
Rano często jeżdże pociągiem na zajęcia. Jako student przyzwyczaiłem się do śmieciowego żarcia, choć nie za bardzo lubię jadać w maku, często po zajęciach zapi***alamy ze znajomymi zjeść jakieś komercyjne gówno. Moją ulubioną potrawą jest kebab, wpi***alam kiedy wlezie i ile wlezie. Zamiast obiadu w niedziele przy rodzinnym stole , dzwonie po Rycha z kebsa i dowozi mi porządną porcje mieszanej baraniny z kurczakiem i dodatkami, matka sie wku*wia że nie chce jesc jej obiadu, ale ch*j tam nie bede wpi***alał mielonego z surówką i je**nych grzybów w occie. Wracając do sedna sprawy. Niedziela jak niedziela, kebs zaliczony a w poniedziałek na zajęcia. Jako, że zaczynam o 8 , pociąg 6.24 , a że napi**dalałem do 2 w nocy w kanter strajka, rano zaspany jak Han Solo po hibernacji zwlekłem sie z wyra, szybkie mycie, plecak w łapy, zaje**ny mułem i zapuchnięty jak kloszard po spotkaniu z chodnikiem ruszam po przygode mojego życia. W drodze na peron czułem pewne ruchy perystaltyczne moich jelit, mówie ch*j pewnie się rozbudzają.Na stacji oczywiście poranny wyścig szczurów, mohery o laskach nagle dostają turbo i zajmuja miejsca szybciej niż bolidy F1 w kwalifikacjach xD wyglada to dość komicznie, ale ch*j ja twardo przepycham się razem z nimi bo nie będe ku*wa stał i wąchał pach cebulaków z okolicznych wsi. Zająłem miejsce , rozsiadam się wygodnie, koło mnie dwie młode sztunie level 21, więc lux mi to pasuje. Niestety moje szczęście nie trwało zbyt długo, ponieważ na moją dupe nacisnęła tak niesamowita siła że być może potrafiłaby trzasnąć obrotowymi drzwiami, miałem wrażenie, że moje ciało poprzez dupe opuszcza moja dusza. Wnet zdałem sobie sprawę, że w porannym pośpiechu zapomniałem nakarmić sracza moim weekendowym gównem, a jako że przed wyjściem lubie zatopić porządnego U-Bota stało się dla mnie jasne, że będzie to najdłuższa podróż mojego życia. Dotarło do mnie, że baranina którą spożyłem dzień wcześniej była pozyskana chyba ze starego capa, na to przynajmniej wskazywała dynamika zachowań mojego jelita grubego. Zanim zdałem sobie sprawe co się tak naprawdę dzieje minęliśmy 3 stacje i pociąg był tak zaje**ny ludem, że pomiędzy miejscami siedzącymi stali jeszcze poróżujący, więc nawet przelot muchy był tam niemożliwy. Gówno coraz motzniej napierało na moje kapsko, w dupie miałem taki bolec, że czułem się jak Tuhaj Bej nabijany na pal. Ciasno, że ciężko się obrócić więc wyjście do toalety mijało się z celem. Ogólnie zwieracze mam dość dobre, trenowałem całą podstawówkę bo bałem się srać w szkole, więc nawet potężna sraczka nie była w stanie przebić muru jaki stanowiła moja zaciśnięta dupa. Mimo to czułem, że nie dam rady, parcie na sranie było tak przeraźliwie mocne, że wystąpiły poty i zacząłem cały się trząść, nie wiedziałem czego się chwytać aby sobie pomóc. Niestety gówno nie cofało się, wręcz przeciwnie, jego początek czułem w okrężnicy wstępującej a koniec już na wylocie. Kątem oka widziałem że sztunie level 21 widzą moje dziwne zachowanie. Ta z brzeg
Odpisz
27 marca 2017, 23:20
u zamieniła się miejscem z jakimś moherem, jako że nie wiedziałem co ze sobą zrobić, a pamiętałem jak za dzieciństwa wstrzymując sranie pomagało chodzenie w kółko, postanowiłem też ustąpić miejsca moherowi i wstać, zmienić pozycje, myślałem że dzięki temu gówno pójdzie do góry i z okrężnicy cofnie się do jelita krętego.Było maxymalnie ciasno, że udało mi się wpuścić tą babcie na moje miejsce ale stałem między jej nogami a nogami mohera który wpuściła laska level 21. Niestety zmiana pozycji,była błędem. Fala ciepłego i gęstego kału wylała się w moje bokserki, jako że nosze takie ze ściągaczami na nogawki bo nie lubie luźnych, póki co całość pozostawała w majtach, na szczęście stolec nie był wodnisty. Czułem, że zbliża się kolejna fala, wiedziałem , że to jednak będzie atomowe pie**olnięcie. Byłem zamknięty jak w kanapce, MOHER-JA-MOHER.
Wiedziałem, że już zaczyna motzno je**ć gównem, ale zachowałem kamienną twarz, wiedziałem też, że przy tak ciasnym pociągu wykrycie sprawcy będzie ciężkie jak utopienie ryby. W oczach ludzi stojących w drugim koncu przedziału dało sie odczytać tylko jedno - strach przed śmiercią, strach przed śmiercią poprzez zagazowanie. Udawałem, że sam się dusze i pod nosem mówiłem co tak ku*wa je*ie, do sztuni level 21 zagadałem, że chyba ktoś wiezie zdechłego hipopotama. Uśmiechnęła sie mętnym wzrokiem, była zielona od smrodu. W pewnym momencie pociąg dość gwałtownie zahamował, runąłem dupskiem prosto na mohera, jej nos wylądował prosto w moim zadzie, sprawiło mi to nawet przyjemnośc, wiedziałem że zanurzyła się w krainie gównem i smrodem cieknącej, przestraszyłem się też jednak , że krzyknie że to ja jestem sprawcą tego smrodu. Mimo otwartych okien fetor był nie do zniesienia. Zbliżała się moja końcowa stacja, a oprócz niej kolejna porcja tym razem rzadkiego jak śnieg na Cyprze łajna. Stacja na której wysiadam jest stacją gdzie wysiada 80% podróżujących, gdy tylko zaczęli wysiadać wybiegłem jak najszybciej krzycząc, że mohery nie dość że się pchają to jeszcze srają w gacie w pociągu, publicznośc biła mi salwy braw, a moja dupa puściła salwę rzadkiej brei, było to już jednak na peronie, ludzie którzy wysiedli oddychali świeżym powietrzem, powoli z zielonych przybierali normalna barwę na twarzy. Na stoisku na stacji kupiłem dżinsy u cygana i udałem się do toalety na stacje do poczekalni aby się ogarnąć. Obmyłem dupe, plecy i nogi, obesrane dżinsy i gacie wrzuciłem do zlewu. Wychodząc dziarskim spojrzeniem rzuciłem do ciecia ,że ktoś poprzednio nabrudził w klopie, wracając tą samą droga którą przyszedłem podziwiałem strużki gówna ciągnące się po całej trasie. Następnego dnia wyczytałem w gazecie, że pociągi są poopóźniane ponieważ jeden aż do odwołania nie będzie kursował z powodu zagrożenia dla podróżujących, wiedziałem, że to pociąg w którym po raz pierwszy w życiu spie**oliłem się w gacie. Nie polecam kebabów i od tamtej pory wpi***alam grzybki w occie
Odpisz
28 marca 2017, 01:09
Wooooooow...
Odpisz
28 marca 2017, 06:50
Zajebiste!
Odpisz
28 marca 2017, 07:00
Pasta na dwa jebitne komentarze... No, no, moje uznanie xD
Odpisz
28 marca 2017, 17:57
10/10 would read again
Odpisz
28 marca 2017, 21:31
cudowne, lepsze niż anonimowe.. jednak dupa mnie zabolała na samą myśl o tym ;-;
Odpisz
30 października 2017, 20:25
padłem
Odpisz
30 października 2017, 20:27
przepiękna lektura, no nie?
Odpisz
27 marca 2017, 21:36
historia z dzisiaj...
kolega pyta
-mogę do toalety?
genialny nauczyciel odpowiada
-A Co będziesz tam robić ?
-srac!
W czwartek ma przyjść z rodzicami XD \_/
Odpisz
27 marca 2017, 21:39
@Wladimir_Putin: No ale w sumie co miał tam robić, konia walic? xD
Odpisz
27 marca 2017, 21:39
@MR_Lizard: ciekawa by była taka odpowiedź XD
Odpisz
27 marca 2017, 21:41
@MR_Lizard: Są i takie przypadki, kumpel powiedział nauczycielce, że idzie srać, a tak naprawdę to szlifował diamenta bo zobaczył kawałek cycka facetki od angielskiego
Odpisz
Edytowano - 27 marca 2017, 21:50
co...moją od angielskiego jest stara jak świat ;___;
Odpisz
23 września 2017, 12:45
czo? ;-;
Odpisz
27 marca 2017, 22:38
Przesrane
Odpisz
27 marca 2017, 23:58
Onie, ktoś wpadł na pomysł avka z Tanyą.
Odpisz
28 marca 2017, 07:01
@Komandor_Brytania: Ja mam ją nawet na tapecie na komputerze :p
Odpisz
28 marca 2017, 16:47
A ja mam ją na prawie każdym profilowym, na tapecie miałem przez chwilę ale teraz mam Konferencję Solva'ya z 1927 :v
Odpisz
28 marca 2017, 07:13
Ja zawsze robię rano ;)
Odpisz
28 marca 2017, 15:12
nagraj film, bo ci nie wierzę
Odpisz
27 marca 2017, 21:46
w pociągach boje się robić kupę
Odpisz
27 marca 2017, 22:50
@ALKATRAZ: boje to są na morzu.
Odpisz
28 marca 2017, 07:12
@ALKATRAZ: o maj gasz jaki inteligentny komentarz xD
Odpisz
28 marca 2017, 07:43
@ALKATRAZ: alkatraz !
Odpisz
28 marca 2017, 11:40
@Destroyerek: ALKATRAZ !
Odpisz
27 marca 2017, 21:06
Strzelę sobie kupę z rana
Odpisz
27 marca 2017, 21:53
@Cypeq: potem jeszcze na spacerze
Odpisz
27 marca 2017, 22:00
@Tymek590: No i pod koniec dnia.
Odpisz
27 marca 2017, 22:01
@Cypeq: Kupę sobie strzelę ja
Odpisz
Edytowano - 27 marca 2017, 22:01
@xmrocznax: kupa kupa nie pachnąca nie pachnąca lecz śmierdząca
Odpisz
27 marca 2017, 22:01
@xmrocznax: Kupę sobie strzelę ja!
If you wanna have your kupa
Put your finger in your dupa.
Odpisz
27 marca 2017, 22:03
@sylwon1234: 13 sekund 😮
Odpisz
27 marca 2017, 22:04
@Tymek590: Wszyscy po kolei, jeden ku*wa po drugim xD
Odpisz
27 marca 2017, 22:29
@sylwon1234: hehehe najszybsze odpowiedzi hehehe
Odpisz
27 marca 2017, 22:29
@sylwon1234: Spodziewałem sie raczej strzalek w dol, a tu niespodzianka :b
Odpisz
27 marca 2017, 22:35
@Cypeq: Gracjan Roztocki!
Odpisz
27 marca 2017, 21:53
Wypowiedziałabym się na temat tego mema
Ale jestem kobietą
A wszyscy wiemy, że kobiety nie srają
Odpisz
27 marca 2017, 22:27
@W_Goracej_Wodzie_Company: to ty, bo ja mam 3 siostry... I niech ktoś mi powie że bąki kobiet nie śmierdzą...
Odpisz
27 marca 2017, 22:03
Na tory( ͡° ͜ʖ ͡° )
Odpisz
27 marca 2017, 21:40
Jeden z nielicznych memów związanych ze sraniem na tory, które przeszły. A to się ceni
Odpisz
27 marca 2017, 21:23
A stolec w trakcie snu?
Odpisz
27 marca 2017, 21:15
a ja sram w pracy
Odpisz
27 marca 2017, 21:15
Przemyśl to.
Odpisz
26 marca 2017, 14:33
Świonujście jest fajnym miastem bo Np miałem przez dwa dni kapelę ,,,Dżem" jako sąsiadów.
Odpisz
26 marca 2017, 14:47
@Mycha2001: zazdro
Odpisz
26 marca 2017, 14:53
@Mycha2001: noice
Odpisz
27 marca 2017, 21:03
@Mycha2001: Jadłeś ich? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpisz