Dla tych, co nie wiedzą jak sobie poradzić z dręczycielem - youtube: "Johnny Depp on Bullying".
Niestety po angielsku, a napisy nie pomagają.
Jak znajdzie się ktoś ciekawy, to mogę przetłumaczyć.
Mi nikt nie dokucza a prawie popełniłem samobójstwo... Prawie kilka razy... Właściwie, są jakieś zebrania psychicznych użytkowników jeja w realu, bo bym poszedł?
@Cheetahir: Nie zawsze, ja poszłam do psycholog szkolnej i od razu dostałam pomoc, byłam dręczona. Więc nie zależy od tego czy szkoła jest publiczna czy nie. Zależy od nauczycieli i dyrektora.
Ja rozumiem że to jest niebezpieczne i w ogóle. Trafiłem wtedy do psychologa szkolnego który stwierdził że jestem socjopatom. A dlaczego? Bo stwierdziłem że: Jak nie możesz kogoś pokonać siłą to użyj sprytu, jak spryt nie działa to oszukuj.
Nie twierdze że to było dobre, ja wiem że jestem złym człowiekiem, (a przynajmniej na pewno nie normalnym.) Ale po prostu czasami bezprecedensowe rozwiązania są nie potrzebne.
Znaczy Mikołaj nie zrozumiał, bo nie dostrzegł gry słów.
W pierwszym zdaniu uwaga, czyli chodzi komentarz pisemny nauczyciela w odniesieniu do zachowania ucznia.
W drugim zdaniu słowo "uwaga" w kontekście zwracania uwagi na coś. Tutaj na dręczenie ucznia.
Reasumując,
autor mówi, że nauczyciele widząc dręczenie jednego z uczniów wpisują dręczycielowi uwagę do dzienniczka i na tym basta. Dopiero, kiedy dojdzie do tragicznych czynów spowodowanych prześladowaniem nauczyciele zwracają swoją uwagę na sytuację.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 1 kwietnia 2017, 09:12
Dla tych, co nie wiedzą jak sobie poradzić z dręczycielem - youtube: "Johnny Depp on Bullying".
Niestety po angielsku, a napisy nie pomagają.
Jak znajdzie się ktoś ciekawy, to mogę przetłumaczyć.
Odpisz
19 maja 2018, 21:28
@Ant_1984: !
Odpisz
1 kwietnia 2017, 08:44
Mi nikt nie dokucza a prawie popełniłem samobójstwo... Prawie kilka razy... Właściwie, są jakieś zebrania psychicznych użytkowników jeja w realu, bo bym poszedł?
Odpisz
Edytowano - 30 marca 2017, 21:53
Mnie w szkole oprócz uczniów jedna nauczycielka dręczy, ale coś dyrektorce się nie spieszy z procedurą..
#NobodyCares
Odpisz
31 marca 2017, 21:34
Publiczna?
Jak tak, to tylko wyczekają aż wszystko przejdzie samo.
Odpisz
31 marca 2017, 22:37
@Cheetahir: Niestety, publiczna
Odpisz
31 marca 2017, 22:56
Musisz ich poganiać, albo nic się nie stanie.
Wiem z doświadczenia.
Odpisz
31 marca 2017, 23:04
@Cheetahir: Staram się strasznie, ale to nie pomaga
Odpisz
31 marca 2017, 23:16
zdecydowanym być i dumnym trzeba
Odpisz
1 kwietnia 2017, 00:21
@Cheetahir: Nie zawsze, ja poszłam do psycholog szkolnej i od razu dostałam pomoc, byłam dręczona. Więc nie zależy od tego czy szkoła jest publiczna czy nie. Zależy od nauczycieli i dyrektora.
Odpisz
1 kwietnia 2017, 00:22
@sano110: Publiczna najczęściej tak ma, że są tam tylko, bo blisko państwa.
Odpisz
30 marca 2017, 17:29
nie czaje
Odpisz
30 marca 2017, 17:37
Ktoś dręczy-dostaje uwage i nauczyciele uważają że sprawa jest załatwiona.
Chodzi tu o to, że brakuje zapobiegania dręczeniu
Odpisz
30 marca 2017, 19:54
Szkoła jest poje**na. Ktoś się nad tobą znęca i jest git. Grozisz mu potem nożem i jesteś psychiczny.
Odpisz
30 marca 2017, 19:59
@pan_hejter: Po powinieneś go od razu zaje**ć a nie nożem grozisz, psychiczny jesteś?
Odpisz
Edytowano - 30 marca 2017, 20:03
Ja rozumiem że to jest niebezpieczne i w ogóle. Trafiłem wtedy do psychologa szkolnego który stwierdził że jestem socjopatom. A dlaczego? Bo stwierdziłem że: Jak nie możesz kogoś pokonać siłą to użyj sprytu, jak spryt nie działa to oszukuj.
Odpisz
30 marca 2017, 20:05
@pan_hejter: To otoczenie cię do tego zmusiło, nie ty otoczenie.
Odpisz
30 marca 2017, 20:07
Nie twierdze że to było dobre, ja wiem że jestem złym człowiekiem, (a przynajmniej na pewno nie normalnym.) Ale po prostu czasami bezprecedensowe rozwiązania są nie potrzebne.
Odpisz
30 marca 2017, 20:25
@pan_hejter: Jak odpierniczyłem maniane na koniec podstawówki miałem spokój do.
..
W sumie nadal mam
Odpisz
31 marca 2017, 21:49
@pan_hejter: To proste dwie zasady :
1 . Jak Kuba Bogu tak bóg Kubie.
2. Oculum pro oculo, dentem pro dente.
Odpisz
31 marca 2017, 22:33
Znaczy Mikołaj nie zrozumiał, bo nie dostrzegł gry słów.
W pierwszym zdaniu uwaga, czyli chodzi komentarz pisemny nauczyciela w odniesieniu do zachowania ucznia.
W drugim zdaniu słowo "uwaga" w kontekście zwracania uwagi na coś. Tutaj na dręczenie ucznia.
Reasumując,
autor mówi, że nauczyciele widząc dręczenie jednego z uczniów wpisują dręczycielowi uwagę do dzienniczka i na tym basta. Dopiero, kiedy dojdzie do tragicznych czynów spowodowanych prześladowaniem nauczyciele zwracają swoją uwagę na sytuację.
Odpisz
30 marca 2017, 22:17
A zamiast popełnienia samobójstwa robi strzelaninę w szkole.
Odpisz