Maja nauczycielka wspaniałomyślnie zapisała mnie i mojego przyjaciela na dodatkiwe 2-3 godziny biologii w ponidziałek, mówiąc że "dodatkowe" a tak naprawdę chciała mi wstawić uwagę za to że nie byłem na tych zajęciach bo leżałem w domu chory
Ja miałam, któregoś dnia po lekcjach dodatkowy polski, cała klasa musiała przychodzić. Bo przecież ciężko jest wyrobić się z programem w ciągu pięciu lekcji tygodniowo + godzina wychowawcza, która często była polskim, a nie godziną wychowawczą. Ale co się dziwić, skoro co tydzień nowa lektura... Ale oczywiście to my byliśmy nierobami, bo nie wyrabialiśmy z materiałem z podręcznika.
U nas na dodatkowej o obowiązkowej matmie uczyliśmy się rzeczy z podstawówki, a ci co jej naprawdę potrzebowali po prostu sobie poszli.
No bo jak można uczyć o kolejności wykonywania działań w 3 gimnazjum?
wierz mi, że ludzie w klasie maturalnej tego nie wiedzieli, tak więc wszystko należy wałkować, często te najprostsze, najbardziej oczywiste rzeczy są najtrudniejsze i można się od nich wyje**ć
@TheHunterMikiPL: oj chyba nie, przyda się, nawet po prostu w kolejnych klasach szkoły :p
A angielski warto znać i tak i wątpię, żeby komukolwiek się on nie przydał
Mi się na co dzień przydaje tylko do gier czytania jakichś angielskich tekstów w necie, jak się chcę czegoś dowiedzieć, a jest po angielsku. Typowemu Januszowi, to nie będzie potrzebne... Siedzi w domu, paczy telewizor, je chodzi do pracy i... I to tyle. Po co mu angielski? A teraz nawet nie rozmawiamy o przydatności przedmiotów, a zajęć dodatkowych. Ja np. na angielskim prawie niczego sie nie uczę a czasami to i w ogóle niczego. W sumie to tak samo jak reszta, ale reszta nie wie i niczego nie uczy, a ja wiem i to dlatego nie uczę się niczego nowego :v Na matematyce uczą takich pierdół, że nikt tego nie używa i potem i tak zapomina. Za wyjątkiem ludzi, których zawód jest ściśle związany z wyższą matematyką, ale to mały procent, na prawdę. A polski to już w ogóle nie potrzebny.
@TheHunterMikiPL: Ogółem sporo się tutaj z tobą zgodzę, niektórzy się będą na tym angielskim uczyć, a niektórzy obijać. Zwłaszcza, że dodatkowy przedmiot zazwyczaj oznacza, że nie jest się z niego ocenianym(przynajmniej na tych dodatkowych zajęciach), co jeszcze tylko zwiększa liczbę obijających się osób. Ludzie są tutaj brani ogólnikowo i jak na moje dodatkowe obowiązkowe zajęcia nie są do końca przemyślaną rzeczą. A co do ogólnego nauczania w gimnazjum, to nie ważne czy nie lubisz biologii, czy chemii, czy polskiego i nie ważne jak niska jest szansa, że ta wiedza będzie się wiązała w twoim zawodem. To jest wiedza podstawowa, którą każdy w założeniu powinien posiadać. Zacytuję tutaj mojego nauczyciela od EDB: "W podstawówce się uczyłem od podstaw. Potem poszedłem do liceum i jak się okazało też musiałem się uczyć od podstaw. Potem na studia i powtórka z rozrywki. A jak poszedłem do pracy to także okazało się, że musiałem się uczyć od podstaw.".
Idź na ulicę. Zatrzymaj na ulicy po kilka osób w wieku 20-30 lat 30-50 i 50+. Spytaj się tych osób o te podstawowe informacje. Niemal każda z tych osób będzie uważać, że ta wiedza jest bardzo przydatna, jednak nikt nie będzie niczego pamiętał ze szkoły, może za wyjątkiem osób w wieku 20-30.
@TheHunterMikiPL: no powinno być zmienione, ale z doświadczenia wiem, że takie podstawowe gówniaki są potrzebne, im człowiek starszy, tym gorzej jest się czegoś nauczyć, zwłaszcza jeśli od początku było się leniem i tłumokiem...
"ale z doświadczenia wiem, że takie podstawowe gówniaki są potrzebne" Może niech każdy zdecyduje sam co jest mu potrzebne, a co nie.
" im człowiek starszy, tym gorzej jest się czegoś nauczyć" Polemizowałbym.
"zwłaszcza jeśli od początku było się leniem i tłumokiem..." Czy ty coś sugerujesz?
@TheHunterMikiPL: tak, trza zmienić wszystko..
widzę jacy są ludzie w moim wieku, widzę ich zapał do nauki, postępowanie itd...
a no też sugeruje no...
No właśnie tak... Zmuszając do chodzenia do szkoły odbieramy prawo wolności. A jak ktoś jest głupi i nie chce się uczyć, w cale nawet tego, co może się mu przydać, to niech się lepiej nie uczy, bo przychodzi taki do szkoły i przez to męczy się on, nauczyciele i inni ucznie.
@TheHunterMikiPL: no tak, ale taka podstawówka jest potrzebna, dla wszystkich, trzeba przecież umieć czytać i pisać, umieć liczyć (np. 15+78) żeby nie wyjść na _uja, nie być oszukanym w przyszłości w jakimś przypadku..
Och, tak... Żeby umieć czytać i liczyć trzeba iść do szkoły... Można się tego nauczyć w domu i to wiele lepiej niż w szkole, ponieważ można lepiej zużytkować ten czas... Ja np. już w przedszkolu czytałem lepiej niż dzisiaj niektórzy moi rówieśnicy.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 25 lutego 2018, 12:04
szkoła to nie miejsce. Szkoła to stan umysłu Albert Einstein
Odpisz
Edytowano - 4 lipca 2017, 17:10
ja musiałem chodzić do szkoły w ferie ;-;
Odpisz
20 kwietnia 2017, 18:44
U nas na następny rok mają być zajęcia szachowe (jestem z 3 klasy i zdaję).
ps. Lubię szachy
:(
Odpisz
20 kwietnia 2017, 18:01
Ta 7/8 godzin dziennie, w piątek 6 i 3 dodatkowe obowiązkowe na których nic się nie robi :p kto to wymyślił?
Odpisz
20 kwietnia 2017, 16:27
Odpisz
16 kwietnia 2017, 07:44
>Obowiązkowe
>Dodatkowe
Wybierz jedno.
Odpisz
16 kwietnia 2017, 07:49
Mamy w poniedziałek dodatkową matematykę na której wszyscy musimy być szach mat
Odpisz
16 kwietnia 2017, 08:18
a my mamy dodatkową obowiązkową lekcje angielskiego
Odpisz
Edytowano - 16 kwietnia 2017, 08:22
Niestety, nie zawsze... u mnie dziewczyny mają rano w poniedziałek chórek, dodatkowy, ale za nie przyjście zachowanie leci w dół...
Odpisz
16 kwietnia 2017, 08:37
mamy raz w miesiącu (pd 18 do 21) zajęcia dodatkowe, które są obowiązkowe
Odpisz
16 kwietnia 2017, 08:54
Maja nauczycielka wspaniałomyślnie zapisała mnie i mojego przyjaciela na dodatkiwe 2-3 godziny biologii w ponidziałek, mówiąc że "dodatkowe" a tak naprawdę chciała mi wstawić uwagę za to że nie byłem na tych zajęciach bo leżałem w domu chory
Odpisz
16 kwietnia 2017, 09:08
O ku*wa, 6 powiadomień
Odpisz
20 kwietnia 2017, 14:55
Ja miałam, któregoś dnia po lekcjach dodatkowy polski, cała klasa musiała przychodzić. Bo przecież ciężko jest wyrobić się z programem w ciągu pięciu lekcji tygodniowo + godzina wychowawcza, która często była polskim, a nie godziną wychowawczą. Ale co się dziwić, skoro co tydzień nowa lektura... Ale oczywiście to my byliśmy nierobami, bo nie wyrabialiśmy z materiałem z podręcznika.
Odpisz
20 kwietnia 2017, 14:31
ja wam dam... memy z 2007 roku
Odpisz
20 kwietnia 2017, 14:04
Mi facetka kazała wziąć udział w konkursue.
Odpisz
20 kwietnia 2017, 13:44
Co ja sądzę o obowiązkowych zajęciach dodatkowych.
Odpisz
20 kwietnia 2017, 13:42
to wam wyjdzie na dobre, zobaczycie, albo i nie...
zależy jaki przedmiot
Odpisz
20 kwietnia 2017, 15:02
Nie wyjdzie.
Odpisz
20 kwietnia 2017, 15:36
@TheHunterMikiPL: jeśli to matma, polski albo angol, to wyjdzie
Odpisz
20 kwietnia 2017, 16:19
U nas na dodatkowej o obowiązkowej matmie uczyliśmy się rzeczy z podstawówki, a ci co jej naprawdę potrzebowali po prostu sobie poszli.
No bo jak można uczyć o kolejności wykonywania działań w 3 gimnazjum?
Odpisz
20 kwietnia 2017, 16:44
wierz mi, że ludzie w klasie maturalnej tego nie wiedzieli, tak więc wszystko należy wałkować, często te najprostsze, najbardziej oczywiste rzeczy są najtrudniejsze i można się od nich wyje**ć
Odpisz
20 kwietnia 2017, 17:08
Jeśli to matma, polski, angol, to nie.
Odpisz
Edytowano - 20 kwietnia 2017, 17:41
@TheHunterMikiPL: oj chyba nie, przyda się, nawet po prostu w kolejnych klasach szkoły :p
A angielski warto znać i tak i wątpię, żeby komukolwiek się on nie przydał
Odpisz
20 kwietnia 2017, 18:19
Mi się na co dzień przydaje tylko do gier czytania jakichś angielskich tekstów w necie, jak się chcę czegoś dowiedzieć, a jest po angielsku. Typowemu Januszowi, to nie będzie potrzebne... Siedzi w domu, paczy telewizor, je chodzi do pracy i... I to tyle. Po co mu angielski? A teraz nawet nie rozmawiamy o przydatności przedmiotów, a zajęć dodatkowych. Ja np. na angielskim prawie niczego sie nie uczę a czasami to i w ogóle niczego. W sumie to tak samo jak reszta, ale reszta nie wie i niczego nie uczy, a ja wiem i to dlatego nie uczę się niczego nowego :v Na matematyce uczą takich pierdół, że nikt tego nie używa i potem i tak zapomina. Za wyjątkiem ludzi, których zawód jest ściśle związany z wyższą matematyką, ale to mały procent, na prawdę. A polski to już w ogóle nie potrzebny.
Odpisz
Edytowano - 20 kwietnia 2017, 19:46
@TheHunterMikiPL: Ogółem sporo się tutaj z tobą zgodzę, niektórzy się będą na tym angielskim uczyć, a niektórzy obijać. Zwłaszcza, że dodatkowy przedmiot zazwyczaj oznacza, że nie jest się z niego ocenianym(przynajmniej na tych dodatkowych zajęciach), co jeszcze tylko zwiększa liczbę obijających się osób. Ludzie są tutaj brani ogólnikowo i jak na moje dodatkowe obowiązkowe zajęcia nie są do końca przemyślaną rzeczą. A co do ogólnego nauczania w gimnazjum, to nie ważne czy nie lubisz biologii, czy chemii, czy polskiego i nie ważne jak niska jest szansa, że ta wiedza będzie się wiązała w twoim zawodem. To jest wiedza podstawowa, którą każdy w założeniu powinien posiadać. Zacytuję tutaj mojego nauczyciela od EDB: "W podstawówce się uczyłem od podstaw. Potem poszedłem do liceum i jak się okazało też musiałem się uczyć od podstaw. Potem na studia i powtórka z rozrywki. A jak poszedłem do pracy to także okazało się, że musiałem się uczyć od podstaw.".
Odpisz
20 kwietnia 2017, 19:51
@TheHunterMikiPL: do matury to potrzebne....
Odpisz
20 kwietnia 2017, 20:15
Och, to wiele zmienia...
GÓWNO PRAWDA!
Zakres materiału na maturę powinien być zmieniony zupełnie, tak jak podstawa nauczania.
Odpisz
20 kwietnia 2017, 20:17
Idź na ulicę. Zatrzymaj na ulicy po kilka osób w wieku 20-30 lat 30-50 i 50+. Spytaj się tych osób o te podstawowe informacje. Niemal każda z tych osób będzie uważać, że ta wiedza jest bardzo przydatna, jednak nikt nie będzie niczego pamiętał ze szkoły, może za wyjątkiem osób w wieku 20-30.
Odpisz
20 kwietnia 2017, 20:20
@TheHunterMikiPL: no powinno być zmienione, ale z doświadczenia wiem, że takie podstawowe gówniaki są potrzebne, im człowiek starszy, tym gorzej jest się czegoś nauczyć, zwłaszcza jeśli od początku było się leniem i tłumokiem...
Odpisz
20 kwietnia 2017, 20:32
"ale z doświadczenia wiem, że takie podstawowe gówniaki są potrzebne" Może niech każdy zdecyduje sam co jest mu potrzebne, a co nie.
" im człowiek starszy, tym gorzej jest się czegoś nauczyć" Polemizowałbym.
"zwłaszcza jeśli od początku było się leniem i tłumokiem..." Czy ty coś sugerujesz?
Odpisz
20 kwietnia 2017, 22:07
@TheHunterMikiPL: tak, trza zmienić wszystko..
widzę jacy są ludzie w moim wieku, widzę ich zapał do nauki, postępowanie itd...
a no też sugeruje no...
Odpisz
20 kwietnia 2017, 22:56
Dokładnie wszystko zmienić. Najlepiej znieść obowiązek szkolny.
Czy to co sugerujesz było skierowane do mnie?
Odpisz
21 kwietnia 2017, 00:00
@TheHunterMikiPL: nie no, nie aż tak..
nie było skierowane do ciebie..
Odpisz
21 kwietnia 2017, 08:24
No właśnie tak... Zmuszając do chodzenia do szkoły odbieramy prawo wolności. A jak ktoś jest głupi i nie chce się uczyć, w cale nawet tego, co może się mu przydać, to niech się lepiej nie uczy, bo przychodzi taki do szkoły i przez to męczy się on, nauczyciele i inni ucznie.
Odpisz
21 kwietnia 2017, 10:32
@TheHunterMikiPL: no tak, ale taka podstawówka jest potrzebna, dla wszystkich, trzeba przecież umieć czytać i pisać, umieć liczyć (np. 15+78) żeby nie wyjść na _uja, nie być oszukanym w przyszłości w jakimś przypadku..
Odpisz
21 kwietnia 2017, 13:41
Och, tak... Żeby umieć czytać i liczyć trzeba iść do szkoły... Można się tego nauczyć w domu i to wiele lepiej niż w szkole, ponieważ można lepiej zużytkować ten czas... Ja np. już w przedszkolu czytałem lepiej niż dzisiaj niektórzy moi rówieśnicy.
Odpisz
21 kwietnia 2017, 13:44
@TheHunterMikiPL: bosz... dobra, już zluzuj majty ;)
Odpisz
21 kwietnia 2017, 13:57
Nie noszę "majt".
Odpisz
21 kwietnia 2017, 14:26
@TheHunterMikiPL: majtek nie masz?
Odpisz
21 kwietnia 2017, 15:33
Nie.
Odpisz
21 kwietnia 2017, 15:35
@TheHunterMikiPL: bokserki? slipki? cokolwiek?
Odpisz
21 kwietnia 2017, 15:39
Tak.
Odpisz
21 kwietnia 2017, 15:40
@TheHunterMikiPL: na którą sugestie "tak"?
Odpisz
21 kwietnia 2017, 16:00
A co Cię to obchodzi?
Odpisz
21 kwietnia 2017, 16:02
@TheHunterMikiPL: to na pw mi napisz, obchodzi ^_*
Odpisz
20 kwietnia 2017, 13:41
miałam 9 lekcji w podstawówce w każdą środę bo miałam problemy z matmą i historią ;-;
Odpisz
20 kwietnia 2017, 13:12
To u Was też były? :v
Odpisz
20 kwietnia 2017, 13:00
Ja nawet nie wiedziałem że chodziłem na zajęcia dodatkowe przez 5 miesięcy.
Odpisz