Tak, to ma sens

@bylejakbylegdzie: te karabiny są (uwaga zapozyczenie z angielskiego) bolt-action (czyli po każdym strzale trzeba wykonać cztery takty aby moc strzelac dalej) wiec sa to tylko karabiny powtarzalne. Jeżeli byly by to karabinu samopowtarzalne mozna by wtedy strzelać bez dodatkowych t
ruchów (bylejakbylegdzie nie zrozum mnie zle ale chcialem tylko "sprostowac" sprawe).

@SweetGnar: "bolt-action rifle" na polski tłumaczy się jako "karabin powtarzalny", więc to sprostowanie nie jest zbytnio potrzebnie. Bardziej jest to zdefiniowanie broni powtarzalnej i podanie jej angielskiej nazwy :P
No i tak swoją drogą, takty nie muszą być cztery. Już przed pierwszą wojną mieliśmy zamek dwutaktowy, który i dzisiaj jest wykorzystywany

@Aracz: K (prosze nie wklejaj pasty zwiazanej z "k")

@SweetGnar: Wiesz jak mnie denerwuje taka krótka odpowiedź jaką jest "K"? Czuję się zmywany, czy nawet kompletnie olewany przez rozmówcę. Już lepiej nic nie pisać. Patrzę-nowe powiadomienie. Myślę sobie-super! Ktoś mnie lubi i mi odpisał! A tu taki typek wyjeżdża ze swoim "K". To denerwujące, nawet nie widać celu ani sensu takiej odpowiedzi. Jednak co chwila spotykam ludzi, którzy własnie tak mi odpowiadają bez względu na to, co napiszę. Może to być żart o jakiejś grupie społecznej lub moje zdanie na dany temat, i tak dostanę to "K". Powiedz mi proszę, czym się kierowałeś odpisując mi, oraz jaki był tego cel? Bo ja nie widzę żadnego, to tylko pusta litera, która jest w dodatku skrótem od skrótu angielskiego słowa. Mogłeś się bardziej postarać, i nie odpisywać, albo chociaż napisać coś lepszego. Nie poczułem się ignorowany, lecz nawet gorzej. Świadomość tego, że zobaczyłeś moją odpowiedź jest gorsza niż jej brak. I musiałeś akurat mi to uświadomić? Dzięki. Ale może następnym razem pomyślisz o uczuciach innych, zanim napiszesz "K"? To jest bardzo nieprzyjemne uczucie. Nie, żebym źle ci życzył, ale mam nadzieję, że kiedyś tego doświadczysz. Wtedy może przeprosisz za swoje bezczelne i lekkomyślne zachowanie. Nie, żebym miał do ciebie jakąkolwiek urazę, ale jednak mam. Więc do widzena, poczekam na twoje refleksje nad swoim zachowaniem.

Gdzieś to już widziałem.

@kolkav5: to lokalna copypasta

you made my day bro

W SUPERHOT jakoś dali radę.

@Profesor_Ender: Tyle że tam nie ma hit scana z tego co wiem

A no racja.
P.S.: Dopiero co wstałem, nie wszystko pokojarzyłem.

nie jest to trudne tylko że w ramach balansowania gry pociski są tworzone w dziwny sposób. W takim np Overwatchu strzelby D.Vy wystrzeliwują 20 pocisków w różne strony, ale pojedyńczy pocisk zadaje znikome obrażenia. Do zabicia trzeba kilkudziesięciu na raz. Innym przykładem jest Payday 2. Tam strzelba jest zrobiona realistyczniej. Tam wystrzeliwywane jest jakieś 9 pocisków które zadają ogromne obrażenia ale trafienie wszystkimi i jednym zadaje tyle samo obrażeń. Jeśli masz farta dobry shotgun pozwoli ściągnąć snipera stojącego na dachu 2 piętrowego budynku ulicę od ciebie. Jak masz pecha to możesz nie trafić ani jednym w przeciwnika stojącego parę metrów od ciebie

@Marequel: na pomoc przychodzą pociski strzałkowe, albo przeciwpancerne breneki

@Aracz: ja jakoś nigdy nie używałem amunicji strzałkowej. Może nie umiałem dobierać modów do niej, ale wydawała mi się bezużyteczna

@Marequel: Ja dałbym przykład reapera.

@SHAWSHANK: akurat mam D.Vę na avatarze i nie chciało mi się szukać innego przykładu