Pomyślmy...

cześć

A może to rodzice lub inni starsi mówią im żeby tam weszły, bo np. to sprawdzona metoda na przeobrażenie się w motyla. Lub mają to po prostu w genach, tak jak płody wiedzą że mają wyjść z macicy (chociaż nie wiem czy płody wiedzą że mają wyjść, czy wychodzą bo czują parcie, nie znam się, ale to temat na inną rozmowę).

Bo rosja to stan umysłu

typowa rozkmina czlowieka

Gąsienice po zamknięciu w kokon rozpuszczają się w papkę i składają w motyle. Był taki eksperyment że gąsienicom wpuszczali do pojemnika jakiś aromat po czym traktowali je prądem przez co kojarzyły ten zapach z bólem, te same gąsienice po zmianie w motyle poddawano tej samej próbie tym razem bez prądu i wszystkie uciekały. Eksperyment pokazał nie tylko to że gąsienice rozpuszczają się i sklejają na nowo ale też to że w tej papce pływają pojedynczo komórki mózgu z tym co pamięta gąsienica.

"Zamykają się" w sobie, a móc "się otworzyć" na nowe możliwości.

a moźe one zawijają sie w kokon myśląc źe umrą... a tak naprawde zostają motylami i ich życie zmienia się na lepsze... trochę jak nasza wiara lub niewiara...

Mają za mało rozwinięte mózgi żeby pokusić się o świadomość.

Instynkt.

Ku*wa, faktycznie.