To specjalny zabieg stosowany przez pisarzy, abyśmy mogli czuć to co bohater mocniej :) Zastanówmy się, czy gdyby ta postać nie przecierpiała by tyle, to czy nadal byłaby sobą?
Ja czytający "Grę o tron"
Pierwsze rozdziały:
-Ten Ned to naprawdę porządna postać, zasługuje na to, żeby zostać na końcu królem
Pod koniec książki
-...
Mniej więcej podobnie miałem z Czerwoną Żmiją w "Nawałnicy mieczy"
@Crobat: W "Grze o Tron" i "Starciu królów" nie umarło aż tak dużo postaci. Bran i Rickon przeżyli, z Theonem nie wiadomo co się dzieje. A w "Nawałnicy" Martin zaszalał. Catelyn, Robb, Joffrey, Tywin(jednak nie sra złotem xd), Lisa, stary Mormont, i prawdopodobnie Mance Ryder. I tak mam wrażenie, że o kimś zapomniałem. Jeśli "Uczta" utrzyma ten poziom, to podejrzewam, że w "Wichrach Zimy" o tron będą walczyć upiory, Daenrys(jeśli ona wygra, to będzie najgorsze zakończenie) i Dondarrion, który będzie chodzącym szkieletem po kolejnych 262793 śmierciach
Komentarze
Odśwież27 kwietnia 2017, 15:25
Ten uczuć, kiedy twoimi ulubionymi są zazwyczaj wrogowie głównej postaci i dla dobrego zakończenia trzeba ich zabić... T-T
Odpisz
2 lutego 2018, 22:06
@LevySarahina: Truuu
Odpisz
27 kwietnia 2017, 13:15
To specjalny zabieg stosowany przez pisarzy, abyśmy mogli czuć to co bohater mocniej :) Zastanówmy się, czy gdyby ta postać nie przecierpiała by tyle, to czy nadal byłaby sobą?
Odpisz
27 kwietnia 2017, 15:22
czo ten nick
Odpisz
27 kwietnia 2017, 18:45
@revan21: Czytaj opis :)
Odpisz
27 kwietnia 2017, 22:19
ok zwracam honor
Odpisz
24 kwietnia 2017, 22:36
Ja czytający "Grę o tron"
Pierwsze rozdziały:
-Ten Ned to naprawdę porządna postać, zasługuje na to, żeby zostać na końcu królem
Pod koniec książki
-...
Mniej więcej podobnie miałem z Czerwoną Żmiją w "Nawałnicy mieczy"
Odpisz
25 kwietnia 2017, 09:53
Przy Nawałnicy już dawno powinienes był się przyzwyczacić. :U
Odpisz
25 kwietnia 2017, 10:04
@Crobat: W "Grze o Tron" i "Starciu królów" nie umarło aż tak dużo postaci. Bran i Rickon przeżyli, z Theonem nie wiadomo co się dzieje. A w "Nawałnicy" Martin zaszalał. Catelyn, Robb, Joffrey, Tywin(jednak nie sra złotem xd), Lisa, stary Mormont, i prawdopodobnie Mance Ryder. I tak mam wrażenie, że o kimś zapomniałem. Jeśli "Uczta" utrzyma ten poziom, to podejrzewam, że w "Wichrach Zimy" o tron będą walczyć upiory, Daenrys(jeśli ona wygra, to będzie najgorsze zakończenie) i Dondarrion, który będzie chodzącym szkieletem po kolejnych 262793 śmierciach
Odpisz
24 kwietnia 2017, 23:34
Takie prawdziwe... chyba że w większości książek, które czytam moimi ulubionymi postaciami są wrogowie...
No cóż.
Odpisz