Vader ma zawsze pomysły

@Cato_Sicarius: DiS I- CATO SICARIUS

@bartus99: Imperatorze...dzięki za ukazanie mi If the Emperor had A Text-to-Speech Device

@bartus99: tylko ja Cato sicarius mogę tak mówić

@Cato_Sicarius: ah tak? bo wezwę Sly Marbo...

@Cato_Sicarius: ja cato sicarius będę zmuszony do ucieczki w popłochu

@Cato_Sicarius: i słusznie

@Cato_Sicarius: i wrócę z papą smerfem

@Cato_Sicarius: będę z imperatorem

@Cato_Sicarius: z tym warzywem?

@Cato_Sicarius: toż to gadka heretyka i czciciela chaosu!

@Cato_Sicarius: Btw Cato Sicarius jest apparently martwy. GW go uśmierciło... No chyba że wróci ze spaczni.

@Cato_Sicarius: ja cato sicarius jestem najwspanialszym szermierzem w materium zarówno jak i w immatetium i żaden demon mnie nie zabije ponieważ ja cato sicarius zostałem czempionem chaosu nie podzielnego i zastapiłem failbaddona bezrękiego w roli mistrza wojny

@Cato_Sicarius:

@Cato_Sicarius:

@Cato_Sicarius:

@Cato_Sicarius:

@Cato_Sicarius: Imperator Chroni...Space Marines!!!

@Cato_Sicarius: dobra skończyło się smieszkowanie *woła lucjusza *

@Cato_Sicarius:

@Cato_Sicarius: pfff,

@Cato_Sicarius:

@Cato_Sicarius: szach mat

@Cato_Sicarius:

HA! Nie od 8 edycji drogi przyjacielu :3

@bartus99: Nie ma zasady Gets Hot?

Teraz masz 2 opcje: strzał normalny- bez przegrzania - i "supercharge". Jak wyrzucasz 1 to giniesz bez save-a

@bartus99: Okej, dzięki. Jeszcze sobie nie załatwiłem nowych zasad

Spox. Jaka armia jeśli mogę spytać?

@bartus99: Orki, a ty?

Wilczki. I troszku tempestus. A polecam Burna Boyz. Teraz flamery są op. Nie masz już "placków" tylko rzucasz D6 na trafienia.

@bartus99: To wiem, choć podobno opłaca się brać Nobów i dawać im kombi-burny, po czym załadować do Trukka

@Krzyniu: Rozwiń myśl

@DarthKrooge: Co tu jest do rozwijania, wojna jest zjawiskiem, które niesie za sobą takie straty, że nie można tu mówić o wygranej.

@Krzyniu: jest wiele rodzaji wojen ta w której straty przeważają to wojna na wyniszczenie, zdażają się wojny gdy straty są baardzo znikome.

@kokosek112: Ale zawsze start jest więcej niż zysków. Czasem druga strona, tzw. przegrywająca traci więcej, ale czy to ma znaczenie?

@Krzyniu: Tak bo ku*wa nie przejeła twojego kraju

Ch** mnie mój kraj.

@Krzyniu: czyli czujesz się kosmopolitą

@kokosek112: Mniej więcej. I wszyscy inni powinni.

@Krzyniu: to brzmi jak "jestem wege i wszyscy muszą studiować prawo"

@kokosek112: Tylko brzmi.

@Krzyniu: Taaak, ale Stalina obchodziło, i dzieki temu zajął pół Europy więc nie można powiedzieć że nie wygrał wojny

Chciałbyś żyć w kraju, który stworzył Stalin?

@Krzyniu: Nie, ale co to ma do rzeczy wtf

Bardzo dużo. Czy jako obywatel ZSRR, który "wygrywa" wojnę masz jakieś korzyści?

@Krzyniu: Ja też jestem kosmopolitą ale ja w przeciwieństwie do ciebie patrze na tę sprawę realnie a nie jak jakaś feminazistka.

wiesz krzynia ma długie włosy więc w tym co powiedziałeś może być więcej prawdy niż myślisz

@kokosek112: kisne

Mówisz, że wojnę można wygrać. Fajny kosmopolita.

@Krzyniu: Można wygrać.
Przecież dla bezmyślnych patryjotów i tych u sczytu wład oraz UWAGA bezstronnych histroryków których ku*wa nie obchodzi to że sa straty isnieje wygrana w wojnie.

Po za tym dopóki kraje istnieja a wiekszośc ludzi nie jest kosmopolitami, wojny bedzie się dało wygrywac czy tego chcesz czy nie.

Nie przekonasz mnie ideologią historyków, debili czy też ludzi u władzy. Jakiś kraj rozdupił coś w innym i zaznaczył na mapie, że to jego kosztem tysięcy osób. To jest wygrana? To ciekawe, co uważają za porażkę.

@Krzyniu: No to ty mówisz jakby ten kraj zaczął ale jak został zaatakowany i sie wybronił to to jest jak najbardziej wygrana.

Po za tym poświęca się jedno dla drugiego być może mniej wartego.

Wtedy wygrywa z wojną, nie wojnę.

@Krzyniu: Echh, tak samo jak ty patrzysz na świat patrzą feministki.

Zrozum że jeśli się wybierasz się z drużyną po zaginiony artefakt to jeśli wszyscy orócz ciebie umrą podczas tej podróży, a ty mimo to zdobiędziesz go to tak jakbyś wygrał wojnę.

Być może gdybys wiedzial jakie to bedzie miec skutki to bys nie rozpoczynał tej wyprawy, ale nie można powiedzieć że nie spełniłeś celu/wygrałeś wojnę

Zasadnicza różnica jest taka, że moją drużyną jest też drużyna przeciwna. Natomiast w przypadku artefaktu nie ma przeciwnej strony i realizuję cel, nie walczę. No i zakładamy, że artefakt jest tego wart, a moja drużyna zgrała się dobrowolnie.

@Krzyniu: Wyprawa - wojna
Artefakt - wygranie wojny
brak artefaktu - przegranie, bo wydałes hajsy na nic

Prosta logika, nie potrzeba drużyny przeciwnek bo drużyna przeciwna to przeciwności losu

Nie, nawet ani trochę nie - bo w wyprawie nie masz strony przeciwnej, a na wojnie tak.

@Krzyniu: No to załóżmy że jest.

Zmienia to cokolwiek?

No, zdecydowanie.