W końcu się policzymy

*znajduję kampera* MAM CIĘ SKUR**SYNU hmmm zabić go nożem czy karabinem? strzałem w łeb czy w nogi? rzucić granat odłamkowy czy błyskowy i nóż w dupę? *zabity przez kampera*

ja tam kampie ale jak kampie to myślę sobie a rzucę to w cholerę ale nagle przypomina mi się, że połowa drużyny to nie ogary którzy latają po mapie z broniom do walki wręcz i biorę karabin maszynowy i napi**dalam w przeciwników później jakiś Szerlok The Shit pisze na czacie że to stanowiski snajperski biore strzelbę i dalej napi**dalam i dla tego nigdy jak kampiłem to mnie ludziska nie zabijają

I gdy go znajdziesz to zastanawiasz się jak go zabić

KOT PROT ZNOWU ATAKUJE
pOZDRO DLA KUMATYCH

U mnie to bardziej.
"Kiedy znajdziesz tego je*anego flanka który zabił cię 50 razy"

Kampienie to najlepsza i najmniej ryzykowna taktyka jaką można się kierować w grze strzelankowej, nie ma w niej nic nieuczciwego.

I prawilnie.

A on się nagle obraca i strzela ci heda z biodra

Jestem pedałem z małym dingdingdongiem

eks di?

No chyba, że to Ty jesteś tym camperem :v

Kimże jest ten bejzbolista którego widzę któryś raz na tej stronie z memami?

Czy tylko ja pomyślałem o "shut down"?

Ale się okazuje że miał ubezpieczone plecy albo mine.

znajdujesz go i już go masz zabić ale koniec rundy przeszkodził ci w tym