Mati, chowaj browary!

Ej ej ej ej ej ej

Jak ta bajka się nazywała? ;_ ;

Pamietam mój koszmar związany z tą bajką. Powtórzył się z 2-3 razy. Polegał on na tym, że była zazwyczaj noc, a ja u dziadków oglądałem Niedźwiedzia w duży niebieskim domu. To był wtedy jeszcze stary CRT. I była końcówka odcinka gdzie Niedźwiedź gada z Łuną, księżycem. Tyle, że zamiady Luny był tak jakby księżyc złożony z dwóch rozłożonych kopuł parasola i miał szyderczą twarz. Nagle wyskoczył na mnie z telewizora, a ja się obudziłem zasikany. Byłem mały, a że przypominał mi parasol, nazwałem go Parasolakiem. Nadal mam traumę do tej bajki ;_;