No co za...

Raz widzę, że na przystanku stoi mój autobus, więc zaczynam biec. Kierowca zamknął drzwi i czekał, aż samochody przejadą, żeby mógł ruszyć. Dobiegłem w tym czasie do przednich drzwi i zaczynam pukać błagać gestami, żeby otworzył. Kierowca spojrzał w moją stronę, po czym odjechał, zostawiając mnie na przystanku. Polecam.

Mnie zauważył
I jeszcze przyśpieszył

[*] wszystkim Januszą,które wychodzą na przystanek 10 sekund przed autobusem

Jak ja się spóźnię i autobus/inny środek komunikacji odjedzie, to nie mam co być zły. To w końcu moja wina, że się spóźniłem.
Ale nic tak nie wku*wia jak autobus który przyjechał kilka minut za wcześnie, do którego biegnie ładne kilkanaście osób, a on i tak odjeżdża przed czasem podanym w rozkładzie..

kiedyś biegłem je...e 100metrów żeby na busa zdążyć i około 10 m przed przystankiem ten skur..el odjechał (widział jak biegłem bo jechał za mną )

On po prostu dba o twoją formę fizyczną.

nasz kierowca albo udaje ze odjezdza lub mija kawale przystanek

Ostatni będą pieszymi.

Pal sześć autobusiarzy. Tramwajarze, ci to są najgorsi! Nie dość, że cię zauważy i nie poczeka, to odjedzie dokładnie w ostatniej chwili. A w dodatku ciągle wymuszają pierwszeństwo tym swoim pieprzonym dzwoneczkiem, będą dzwonić aż nie zejdziesz z drogi, a jak nie zejdziesz to cię przejadą. Bracia Tramwajec... Grrr... Jak ja ich nienawidzę!

zawsze można przyjść na przystanek wcześniej

>"Widzę"
>"Nie zauważył"

Czy tylko w mojej okolicy autobusiarze nie są tacy

no i ch*j, ktoś zje**ł średnią

Ależ oni zauważają. I ignorują.