@RpLay: wiem że dzieli to prawie dwa miesiące, ale jakby ci gra nie chodziła to zmieniasz gre na j. angielski (w steamowej bibliotece prawym na skyrim - język - właściwości - język i zmieniasz) i jakbyś chciał to mam fajne spolszczenie które spolszcza też dialogi (także w dlc).
@zyl15: Morrowind to pustkowia, durni NPC, noc nie różniąca się od dnia niczym oprócz teksturą nieba, panuje groteska i wszystko wygląda na jakąś wersję demo. Oblivion to po prostu przyjemna gra.
Wiesz, co kto lubi. Jest wiele gier które są toporne, idiotyczne, nielogiczne czy głupie, a mimo to są lubiane. Morrowind to przede wszystkim ogromna swoboda, ogromny świat (jak na owe czasy), rozbudowana fabuła, masa zadań, klimat itd. Jak na tamte czasy była naprawdę świetna, a i dzisiaj jest grywalna mimo, że grafika zestarzała się niezbyt ładnie.
@kjebob: Jak na tamte czasy była naprawdę świetna? Polecam porównać tą grę z Gothiciem (wyszedł kilka miesięcy wcześniej i zrobiło go małe wtedy studio). Lepszy balans trudności, świat żywy, walka dobrze opracowana, wiarygodne postacie, no i brak tej cholernej mgły przez którą cały Morrowind wygląda jak jakaś niedoróbka. Ja rozumiem że TES III ma sporo większy świat od Gothica i więcej zawartości, no ale jak widać - niepotrzebnie. O wiele przyjemniej przemierza się lokacje, z których każda wypakowana jest bo brzegi własnym klimatem (jak w Gothicu) niż łazić po nudnych, monotonnych pustkowiach (jak w Morrowindzie). Morrowind może nie jest słabą grą, ale został fatalnie wykonany.
Może dla ciebie to są nudne, monotonne pustkowia ja ich bym tak nie określił. Co do gothica to ja na przykład mogę narzekać na: tragiczne sterowanie i toporność bezimiennego, potworów i ludzi w walce, bardzo małe możliwości różnorodnego ulepszania bohatera porównując do morrowinda, czy mało rozbudowana i ciekawa fabuła (ponownie porównując do morrowinda)
@kjebob: Dla mnie w Gothicu sterowanie było wręcz doskonałe, bo pozwalało na zaangażowanie w grę. Rzekoma toporność w walce to nic przy tym co oferuje Morrowind, a więc monotonnym machaniem, przy czym cios może się nie udać ponieważ tak mechanika zadecydowała, mimo że po prostu nie było szans na to aby w danej sytuacji wróg nie został choćby draśnięty. Piranha Bytes potrafiło stworzyć ciekawą postać jako bohatera, dlatego nie trzeba go sobie wymyślać i dopowiadać. Fabuła dobrze w Morrowindzie może przedstawiać się tylko na papierze, bo w praktyce są to ściany tekstu, napisane zresztą nieciekawie i sztucznie.
Sterowanie było doskonałe chyba dla masochistów albo jak ktoś lubi pierwsze godziny z grą spędzać próbując ogarnąć debilne sterowanie. Bezimienny jak dla mnie nie jest ciekawą postacią. Wiemy o nim tyle co i nic, zaś sama jego historia jest słabo opowiedziana. Możliwość stworzenia swojego bohatera jest w morrowindzie dużym plusem. Wybieramy tam rasę, profesję, znak zodiaku co ma duży wpływ na rozgrywkę i powoduje, że możemy grać wielokrotnie, a za każdym razem będzie inaczej. Co do fabuły to przyznaję, że ściany tekstu to wada morrowinda aczkolwiek w trakcie gry dowiadujemy się zdecydowanie więcej o fabule i świecie gry niż w gothicu.
@kjebob: Ja sterowanie w Gothicu ogarnąłem niemal od razu od kiedy pierwszy raz się z nim zetknąłem, a miałem jakieś 9 lat, więc jeśli chodzi o trudne przyswajanie to mów za siebie.
Bezimienny ma jakiś charakter, odzywa się, znamy jego kwestie dialogowe, wiemy jakim jest człowiekiem.
W Morrowindzie rzeczywiście można samemu tworzyć postać i wybierać kim ma być, czym się zajmować. To tylko dowód na to jak słabo sobie Bethesda poradziła w Morrowindzie z kreowaniem bohaterów. W przypadku Obliviona było już lepiej - było dużo oryginalnych NPC, a postać gracza też miała coś co można uznać za kawałek charakteru. W Morrowindzie trzeba było sobie połowę gry dopowiedzieć żeby było ciekawie, w Gothicu czy w Oblivionie można po prostu grać.
To, że dowiadujemy się więcej o świecie Morrowinda, to nie jest zaleta. Po pierwsze dlatego, że do wielu informacji musimy się dokopać. Niby nic w tym złego, problem w tym że w większości przypadków ukrywanie tych informacji jest kompletnie nieuzasadnione. Chcesz dowiedzieć się czegokolwiek o wielkiej skale wiszącej na niebie? Istnieje jakaś tam szansa że uda ci się tego dowiedzieć klikając na niewiele mówiącą opcję dialogową "Dekanat Prawdy", ewentualnie czytając jedną z setki chyba książek. Po drugie, mamy wiele informacji zbędnych, jakby dodanych na siłę i mających dać złudne wrażenie dopracowanego uniwersum.
I tu pojawia się wasz największy moim zdaniem problem. To co oferuje Morrowind to przede wszystkim fabuła i rozbudowy, szeroki dostęp do niej. Niemal każdy element ma historie, która ktoś, a nie koniecznie ty chce poznać. Z twoich wypowiedzi wnioskuję, że wolisz grę w sensie mechanicznym niż fabularnym.
@ZakapturzonaMarchew: Co do fabuły, każdy może mieć własny gust, dlatego też jej nie oceniam. Oceniam wykonanie, które naprawdę ma znaczenie. Książka o najbardziej pasjonującej fabule będzie nic nie warta, jeśli autor dysponować będzie słownictwem na poziomie dziesięciolatka, a całą powieść czytać się będzie z wielkim trudem, bez krzty przyjemności. To samo z grami. Choćby potencjał był nie wiem jak wielki - słabe wykonanie gry zmarnuje cały potencjał. A potencjał w Morrowindzie tkwi.
@SztykMolodiets: w Skyrim nie jest tak źle bo to tylko pokazuje kierunek
wielokrotnie mielenia problem ze znając kierunek nie potrafiłem odnaleźć drogi (w oblivionie mam tak samo)
@SztykMolodiets: są gry w których jest o wiele gorzej bo pokazują bezpośrednio drogę a nie kierunek więcej ne przesadzaj że jest to prowadzenie za rączkę bo wiele rzeczy musisz wykombinować samemu
@Polalak: Na przykład tutaj po prostu musisz iść za kropkami na mapie
przynajmniej czasem masz śledztwa ze zmysłami (chociaż tu musisz szukać czerwonego) i historia jest ciekawa
Takiś mądry ? W Wieśku 3 wieśniak ci opisuje drogę do Keiry, weź w tym zadaniu wyłącz znacznik, a po usłyszeniu drogi wyłącz dźwięk i napisy i zobaczymy czy dojdziesz bez podpowiedzi Geralta czy znacznika.
W drugą stronę też nie można przeginać. Pamiętam jak w Morrowindzie miałam upolować jakiegoś gościa "na północ stąd", owa północ okazała się być po drugiej stronie mapy gdzie na kolesia wpadłam zupełnym przypadkiem. Najlepiej żeby ktoś wpadł na pomysł by można było wyłączać znaczniki lub dostosowywać ich dokładność; dokładne położenie->pomieszczenie->lokacja->region
Komentarze
Odśwież29 grudnia 2017, 19:21
chyba 5 minut temu kupiłem skyrima lol
Odpisz
29 grudnia 2017, 19:40
@ponczeq: gdzie i za ile
Odpisz
29 grudnia 2017, 19:40
@KsionszeFenszuf: legendary edition na g2a za 35 zł.
Odpisz
29 grudnia 2017, 19:52
@ponczeq: ok to nawet tanio
Odpisz
30 grudnia 2017, 21:54
@ponczeq: czej co
Odpisz
30 grudnia 2017, 21:59
@ponczeq: Globalną wersje?
Odpisz
30 grudnia 2017, 22:12
@RpLay:
Odpisz
30 grudnia 2017, 23:36
@Snorciakkk: Pytam bo może się je**ąć uruchamianie
Odpisz
31 grudnia 2017, 00:46
@RpLay: to która jest ok
Odpisz
31 grudnia 2017, 12:30
@RpLay: To jest wersja europejska, więc uruchomisz go w polsce
Odpisz
1 stycznia 2018, 12:31
@RpLay: tak global
Odpisz
1 stycznia 2018, 12:39
@ponczeq: a działa
Odpisz
24 lutego 2018, 10:37
@RpLay: wiem że dzieli to prawie dwa miesiące, ale jakby ci gra nie chodziła to zmieniasz gre na j. angielski (w steamowej bibliotece prawym na skyrim - język - właściwości - język i zmieniasz) i jakbyś chciał to mam fajne spolszczenie które spolszcza też dialogi (także w dlc).
Odpisz
29 grudnia 2017, 19:05
Właśnie mam rozkminę.
Skończyłem skyrima (wątek i najważniejsze questy poboczne) i mam do ogrania obliviona albo morrowinda.
Który wybrać
Odpisz
29 grudnia 2017, 19:06
@zyl15: Zależy czy wolisz prostszą mechanikę, czy ciekawszy mq.
Odpisz
29 grudnia 2017, 19:07
@zyl15: morrowinda , tylko weź sobie prowadź jakiś notatnik
Odpisz
29 grudnia 2017, 19:09
@KsionszeFenszuf: No dobra, zabiorę się za morrowinda
Odpisz
29 grudnia 2017, 19:25
@zyl15: W oblivionie możesz robić dziwniejsze i śmieszniejsze postacie.
Odpisz
29 grudnia 2017, 19:35
@zyl15: System walki w Morrowind jest świetny, ostrzegam.
Odpisz
29 grudnia 2017, 19:54
No to skoro gra jest taka stara to trzeba jej wiele wybaczyć
Odpisz
29 grudnia 2017, 20:29
@zyl15: Po co masz wybierać? Lepiej zabrać obie.
Odpisz
29 grudnia 2017, 21:33
Generowanie wyglądu postaci nie jest istotą gry, no chyba że ta gra to ubieranka.
Odpisz
30 grudnia 2017, 10:17
@Hawaiiball: Może później dam ci zrzut ekranu mojej postaci.
Odpisz
30 grudnia 2017, 16:34
k
Odpisz
30 grudnia 2017, 21:04
@zyl15: Morrowind to pustkowia, durni NPC, noc nie różniąca się od dnia niczym oprócz teksturą nieba, panuje groteska i wszystko wygląda na jakąś wersję demo. Oblivion to po prostu przyjemna gra.
Odpisz
30 grudnia 2017, 21:36
Wiesz, co kto lubi. Jest wiele gier które są toporne, idiotyczne, nielogiczne czy głupie, a mimo to są lubiane. Morrowind to przede wszystkim ogromna swoboda, ogromny świat (jak na owe czasy), rozbudowana fabuła, masa zadań, klimat itd. Jak na tamte czasy była naprawdę świetna, a i dzisiaj jest grywalna mimo, że grafika zestarzała się niezbyt ładnie.
Odpisz
30 grudnia 2017, 21:43
@kjebob: Jak na tamte czasy była naprawdę świetna? Polecam porównać tą grę z Gothiciem (wyszedł kilka miesięcy wcześniej i zrobiło go małe wtedy studio). Lepszy balans trudności, świat żywy, walka dobrze opracowana, wiarygodne postacie, no i brak tej cholernej mgły przez którą cały Morrowind wygląda jak jakaś niedoróbka. Ja rozumiem że TES III ma sporo większy świat od Gothica i więcej zawartości, no ale jak widać - niepotrzebnie. O wiele przyjemniej przemierza się lokacje, z których każda wypakowana jest bo brzegi własnym klimatem (jak w Gothicu) niż łazić po nudnych, monotonnych pustkowiach (jak w Morrowindzie). Morrowind może nie jest słabą grą, ale został fatalnie wykonany.
Odpisz
30 grudnia 2017, 21:55
Może dla ciebie to są nudne, monotonne pustkowia ja ich bym tak nie określił. Co do gothica to ja na przykład mogę narzekać na: tragiczne sterowanie i toporność bezimiennego, potworów i ludzi w walce, bardzo małe możliwości różnorodnego ulepszania bohatera porównując do morrowinda, czy mało rozbudowana i ciekawa fabuła (ponownie porównując do morrowinda)
Odpisz
30 grudnia 2017, 22:22
@kjebob: Dla mnie w Gothicu sterowanie było wręcz doskonałe, bo pozwalało na zaangażowanie w grę. Rzekoma toporność w walce to nic przy tym co oferuje Morrowind, a więc monotonnym machaniem, przy czym cios może się nie udać ponieważ tak mechanika zadecydowała, mimo że po prostu nie było szans na to aby w danej sytuacji wróg nie został choćby draśnięty. Piranha Bytes potrafiło stworzyć ciekawą postać jako bohatera, dlatego nie trzeba go sobie wymyślać i dopowiadać. Fabuła dobrze w Morrowindzie może przedstawiać się tylko na papierze, bo w praktyce są to ściany tekstu, napisane zresztą nieciekawie i sztucznie.
Odpisz
30 grudnia 2017, 22:30
A tak mi się przypomniało. Porzuciłem Morrowinda właśnie przez tą pie**oloną mgłę.
Odpisz
30 grudnia 2017, 22:35
Sterowanie było doskonałe chyba dla masochistów albo jak ktoś lubi pierwsze godziny z grą spędzać próbując ogarnąć debilne sterowanie. Bezimienny jak dla mnie nie jest ciekawą postacią. Wiemy o nim tyle co i nic, zaś sama jego historia jest słabo opowiedziana. Możliwość stworzenia swojego bohatera jest w morrowindzie dużym plusem. Wybieramy tam rasę, profesję, znak zodiaku co ma duży wpływ na rozgrywkę i powoduje, że możemy grać wielokrotnie, a za każdym razem będzie inaczej. Co do fabuły to przyznaję, że ściany tekstu to wada morrowinda aczkolwiek w trakcie gry dowiadujemy się zdecydowanie więcej o fabule i świecie gry niż w gothicu.
Odpisz
30 grudnia 2017, 22:49
@kjebob: Ja sterowanie w Gothicu ogarnąłem niemal od razu od kiedy pierwszy raz się z nim zetknąłem, a miałem jakieś 9 lat, więc jeśli chodzi o trudne przyswajanie to mów za siebie.
Bezimienny ma jakiś charakter, odzywa się, znamy jego kwestie dialogowe, wiemy jakim jest człowiekiem.
W Morrowindzie rzeczywiście można samemu tworzyć postać i wybierać kim ma być, czym się zajmować. To tylko dowód na to jak słabo sobie Bethesda poradziła w Morrowindzie z kreowaniem bohaterów. W przypadku Obliviona było już lepiej - było dużo oryginalnych NPC, a postać gracza też miała coś co można uznać za kawałek charakteru. W Morrowindzie trzeba było sobie połowę gry dopowiedzieć żeby było ciekawie, w Gothicu czy w Oblivionie można po prostu grać.
To, że dowiadujemy się więcej o świecie Morrowinda, to nie jest zaleta. Po pierwsze dlatego, że do wielu informacji musimy się dokopać. Niby nic w tym złego, problem w tym że w większości przypadków ukrywanie tych informacji jest kompletnie nieuzasadnione. Chcesz dowiedzieć się czegokolwiek o wielkiej skale wiszącej na niebie? Istnieje jakaś tam szansa że uda ci się tego dowiedzieć klikając na niewiele mówiącą opcję dialogową "Dekanat Prawdy", ewentualnie czytając jedną z setki chyba książek. Po drugie, mamy wiele informacji zbędnych, jakby dodanych na siłę i mających dać złudne wrażenie dopracowanego uniwersum.
Odpisz
31 grudnia 2017, 09:03
I tu pojawia się wasz największy moim zdaniem problem. To co oferuje Morrowind to przede wszystkim fabuła i rozbudowy, szeroki dostęp do niej. Niemal każdy element ma historie, która ktoś, a nie koniecznie ty chce poznać. Z twoich wypowiedzi wnioskuję, że wolisz grę w sensie mechanicznym niż fabularnym.
Odpisz
31 grudnia 2017, 09:33
@zyl15: Najważniejsze questy poboczne? Wszystkie są ważne, a po za tym przeszedłeś gromowaładnymi, cesarskimi i kogo wybrałeś Harkona czy Dawnguard?
Odpisz
31 grudnia 2017, 10:41
@zyl15: mam pytanie, który to wątek główny bo pokonałem alduuna drugi raz a żadnych napisów nie było końcowych
/__\
Odpisz
31 grudnia 2017, 12:07
@ufok1234: Nie ma napisów końcowych
Odpisz
31 grudnia 2017, 13:17
@SharpNeedle: okej
Odpisz
31 grudnia 2017, 15:34
@ZakapturzonaMarchew: Co do fabuły, każdy może mieć własny gust, dlatego też jej nie oceniam. Oceniam wykonanie, które naprawdę ma znaczenie. Książka o najbardziej pasjonującej fabule będzie nic nie warta, jeśli autor dysponować będzie słownictwem na poziomie dziesięciolatka, a całą powieść czytać się będzie z wielkim trudem, bez krzty przyjemności. To samo z grami. Choćby potencjał był nie wiem jak wielki - słabe wykonanie gry zmarnuje cały potencjał. A potencjał w Morrowindzie tkwi.
Odpisz
29 grudnia 2017, 19:33
Wku*wiało mnie właśnie w skyrimie to prowadzenie za rączkę.
Odpisz
Edytowano - 30 grudnia 2017, 10:26
@SztykMolodiets: w Skyrim nie jest tak źle bo to tylko pokazuje kierunek
wielokrotnie mielenia problem ze znając kierunek nie potrafiłem odnaleźć drogi (w oblivionie mam tak samo)
Odpisz
30 grudnia 2017, 17:04
@Adgos: Jest tak źle. Prowadzi Cię centralnie do celu i nie ma miejsca ba samodzielne myślenie.
Odpisz
30 grudnia 2017, 17:10
@SztykMolodiets: są gry w których jest o wiele gorzej bo pokazują bezpośrednio drogę a nie kierunek więcej ne przesadzaj że jest to prowadzenie za rączkę bo wiele rzeczy musisz wykombinować samemu
Odpisz
30 grudnia 2017, 17:14
@Adgos: No nie wiem.
Odpisz
30 grudnia 2017, 18:59
@SztykMolodiets: a ja wiem
Odpisz
30 grudnia 2017, 21:14
@Adgos: np.: dziki gon
Odpisz
31 grudnia 2017, 10:24
@Polalak: Na przykład tutaj po prostu musisz iść za kropkami na mapie
przynajmniej czasem masz śledztwa ze zmysłami (chociaż tu musisz szukać czerwonego) i historia jest ciekawa
Odpisz
31 grudnia 2017, 12:32
@SztykMolodiets: Z tego co pamiętam, możesz wyłączyć kompas, ew. odznaczyć questa. Po sprawie.
Odpisz
31 grudnia 2017, 13:40
Nie tylko o to chodzi.
Odpisz
31 grudnia 2017, 12:47
To się nazywa casualizacja gier (auto strzelanie, samoregenerujące się zdrowie zamiast apteczek itd.)
Odpisz
31 grudnia 2017, 12:13
...Może mi ktoś wyjaśnić, w którym dokładnie momencie poziom trudności stał się jedyną wytyczną jakości gry?
Odpisz
31 grudnia 2017, 01:50
Jak ci tak nie pasi że wszystko pokazuje to znajdź sobie wszystkie kamienie barenziah bez żadnych wskazówek
Odpisz
31 grudnia 2017, 11:48
@SWINIA_: to są na nie jakieś wskazówki?
Odpisz
31 grudnia 2017, 10:58
o co chodzi?
Odpisz
31 grudnia 2017, 01:26
Co nie zmienia faktu że notatnik w Morku byl chu**wy. Po kilku godzinach gry znalezienie szczególów jakiegoś questa graniczylo z niemożliwością.
Odpisz
30 grudnia 2017, 21:57
Takiś mądry ? W Wieśku 3 wieśniak ci opisuje drogę do Keiry, weź w tym zadaniu wyłącz znacznik, a po usłyszeniu drogi wyłącz dźwięk i napisy i zobaczymy czy dojdziesz bez podpowiedzi Geralta czy znacznika.
Odpisz
Edytowano - 30 grudnia 2017, 22:24
@Shadow_blade: W Morku nie ma absolutnie żadnych znaczników, a główny bohater jest niemy (jak we wszystkich TES-ach).
Odpisz
30 grudnia 2017, 21:39
W drugą stronę też nie można przeginać. Pamiętam jak w Morrowindzie miałam upolować jakiegoś gościa "na północ stąd", owa północ okazała się być po drugiej stronie mapy gdzie na kolesia wpadłam zupełnym przypadkiem. Najlepiej żeby ktoś wpadł na pomysł by można było wyłączać znaczniki lub dostosowywać ich dokładność; dokładne położenie->pomieszczenie->lokacja->region
Odpisz
29 grudnia 2017, 20:36
EKHM GOTHIC EKHM
Odpisz
29 grudnia 2017, 20:51
@Frogimen: Ehkem, dark souls, ekhem
Odpisz
29 grudnia 2017, 22:06
true, ale po kilku playthrough questline NPC masz zapamiętane, nie ma ich wiele w sumie.
Odpisz