@Nanook: Co mają przekąski do oszukiwania i przeszkadzania? Jestem cywiliziwanym człowiekiem, który do kina wnosi jedynie rzeczy które nie szeleszczą. Choć fakt, ludzie którzy hałasują jedzeniem bądź gadaniem, powinni zostać wyrzuceni z sali.
@LSD2000: Taki, że jest zakaz wnoszenia własnych przekąsek. Przekąski to duże źródło utrzymania kina. Pozbywając ich tego powoli pozbywasz się samego kina.
@Nanook: Podstawą ekonomii jest adaptacja. Jeżeli sklep ma zbyt duże ceny, ludzie wybiorą konkurencję. W takiej sytuacji właściciel sklepu może wybrać pomiędzy obniżeniem cen, bądź zbankrutowaniem poprzez brak klientów. Kupowałbym przekąski w kinie, gdyby ceny były normalne. Jako że nie są, robię to co każdy mądry klient i zwyczajnie kupuję je gdzie indziej. Jeżeli każdy zrobiłby to samo, kino stanęłoby przed decyzją i zmuszone byłoby się adaptować do kupujących, gdyż żaden biznes nie może istnieć bez klientów.
@LSD2000: Nie jesteś mądrym klientem. Jesteś oszustem. Jeżeli jest zakaz niewnoszenia własnych napojów i przekąsek do kina to wnosząc je po prostu łamiesz prawo.
Chore jest takie januszostwo. Jak idziesz do restauracji o tez bierzesz własny napój, żeby było taniej?
@Nanook: Zależy o jakiej restauracji mówimy, nikt chyba w macdonaldie nie rzuci się na ciebie za własną wodę. W porządnych restauracjach jednak obowiązuje kultura, i wyciągnięcie butelki na stół zwyczajnie rzuca się w oczy. Podczas gdy w kinie nikomu to nie przeszkadza. Właśnie przez takie osoby jak ty ceny nadal są wygórowane. W polsce i tak nie jest to aż tak elstremalne jak za granicą, bo tutaj nie brakuje ludzi którzy wiedzą że mają wybór (jak to nazywasz "oszustów", zbrodniarzy którzy dopuścili się czynu tak straszliwego jak nie płacenie 20 zł za mały popcorn i picie, nadal ciesząc się w ciszy swoimi własnymi przekąskami które uczciwie zakupili u mądrzejszego sprzedawcy).
@lorax12: Nie każdy alkohol ma zły wpływ na zdrowie, czasami nawet dobrze walnąć kielicha czegoś mocniejszego, nie tylko jak na poprawę trawienia, ale również na rozgrzanie (najlepiej z pieprzem), jak się jest chorym. Tak samo jest z winem. Poza tym, umiarkowanie picie zmniejsza ryzyko chorób serca. Jest jeszcze jedna kwestia, jak się pije, to nie trzeba od razu zalewać się w trupa. Zamiast walić harnasia czteropakami, można sobie kupić coś droższego, ale znacznie lepszego, np. risa, witbiera albo po prostu ipę; picie takiego piwa to czysta przyjemność.
uwielbiam festyny to cos wiecej niz jaka kolwiek inna impreza czy festiwal. Festyn ma swoj wiejski klimat i klimat muzyki disco. Nie mowiac juz o piciu z kolegami do samego rana. Ale u nas to nie osp organizuje tylko miejscowy klub sportowy LKS ;)
Komentarze
Odśwież10 maja 2018, 13:05
Kto nigdy nie wnosił do kina własnych przekąsek niech pierwszy rzuci kamień.
Odpisz
Edytowano - 10 maja 2018, 13:27
@LSD2000: Rzucam kamień.
Nie jestem Januszem, nie oszukuję ludzi i nie przeszkadzam innym.
Odpisz
10 maja 2018, 13:53
@Nanook: Co mają przekąski do oszukiwania i przeszkadzania? Jestem cywiliziwanym człowiekiem, który do kina wnosi jedynie rzeczy które nie szeleszczą. Choć fakt, ludzie którzy hałasują jedzeniem bądź gadaniem, powinni zostać wyrzuceni z sali.
Odpisz
10 maja 2018, 14:09
@LSD2000: Taki, że jest zakaz wnoszenia własnych przekąsek. Przekąski to duże źródło utrzymania kina. Pozbywając ich tego powoli pozbywasz się samego kina.
Odpisz
10 maja 2018, 14:29
@Nanook: Podstawą ekonomii jest adaptacja. Jeżeli sklep ma zbyt duże ceny, ludzie wybiorą konkurencję. W takiej sytuacji właściciel sklepu może wybrać pomiędzy obniżeniem cen, bądź zbankrutowaniem poprzez brak klientów. Kupowałbym przekąski w kinie, gdyby ceny były normalne. Jako że nie są, robię to co każdy mądry klient i zwyczajnie kupuję je gdzie indziej. Jeżeli każdy zrobiłby to samo, kino stanęłoby przed decyzją i zmuszone byłoby się adaptować do kupujących, gdyż żaden biznes nie może istnieć bez klientów.
Odpisz
10 maja 2018, 17:52
@LSD2000: Nie jesteś mądrym klientem. Jesteś oszustem. Jeżeli jest zakaz niewnoszenia własnych napojów i przekąsek do kina to wnosząc je po prostu łamiesz prawo.
Chore jest takie januszostwo. Jak idziesz do restauracji o tez bierzesz własny napój, żeby było taniej?
Odpisz
10 maja 2018, 23:08
@Nanook: Zależy o jakiej restauracji mówimy, nikt chyba w macdonaldie nie rzuci się na ciebie za własną wodę. W porządnych restauracjach jednak obowiązuje kultura, i wyciągnięcie butelki na stół zwyczajnie rzuca się w oczy. Podczas gdy w kinie nikomu to nie przeszkadza. Właśnie przez takie osoby jak ty ceny nadal są wygórowane. W polsce i tak nie jest to aż tak elstremalne jak za granicą, bo tutaj nie brakuje ludzi którzy wiedzą że mają wybór (jak to nazywasz "oszustów", zbrodniarzy którzy dopuścili się czynu tak straszliwego jak nie płacenie 20 zł za mały popcorn i picie, nadal ciesząc się w ciszy swoimi własnymi przekąskami które uczciwie zakupili u mądrzejszego sprzedawcy).
Odpisz
4 maja 2018, 07:01
Moja nadzieja gnije i rozkłada się z każdym dniem
Odpisz
4 maja 2018, 07:02
@lorax12: Dlatego, że ktoś przyniósł własne piwo na festyn?
Odpisz
4 maja 2018, 07:08
@pinas: Nie
Że ludzie w ogóle piją piwo
Ale tamto też
Odpisz
4 maja 2018, 07:10
@lorax12: Co jest złego w tym, że ludzie piją piwo?
Odpisz
4 maja 2018, 10:00
@lorax12: japie**olę aż musiałem sie przejść po pokoju
Odpisz
4 maja 2018, 12:00
@UkradliMiNick: ruch dobrze Ci zrobi
Odpisz
4 maja 2018, 12:00
@pinas: to że mogą się upić
Odpisz
4 maja 2018, 12:30
@lorax12: A w tym co złego?
Odpisz
4 maja 2018, 17:33
@pinas: A co w tym dobrego?
Upity człowiek może być bardziej agresywny i/bądź nieważny przez co może szkodzić innym lub sobie samemu
Może stracić przytomność i zostać okradziony
Nie wspominam już jak alkohol niszczy wątrobę, nerki oraz ludzki umysł po przez denaturację białka
Ale nie ku*wa, alkohol jest dobry...
Odpisz
10 maja 2018, 08:20
@lorax12: Nie każdy alkohol ma zły wpływ na zdrowie, czasami nawet dobrze walnąć kielicha czegoś mocniejszego, nie tylko jak na poprawę trawienia, ale również na rozgrzanie (najlepiej z pieprzem), jak się jest chorym. Tak samo jest z winem. Poza tym, umiarkowanie picie zmniejsza ryzyko chorób serca. Jest jeszcze jedna kwestia, jak się pije, to nie trzeba od razu zalewać się w trupa. Zamiast walić harnasia czteropakami, można sobie kupić coś droższego, ale znacznie lepszego, np. risa, witbiera albo po prostu ipę; picie takiego piwa to czysta przyjemność.
Odpisz
10 maja 2018, 12:24
@MrocznyWilk: Wyreczyles mnie w tlumaczeniu. Picie nie oznacza upijanie się.
Odpisz
10 maja 2018, 11:28
uwielbiam festyny to cos wiecej niz jaka kolwiek inna impreza czy festiwal. Festyn ma swoj wiejski klimat i klimat muzyki disco. Nie mowiac juz o piciu z kolegami do samego rana. Ale u nas to nie osp organizuje tylko miejscowy klub sportowy LKS ;)
Odpisz
4 maja 2018, 00:05
Odpisz
4 maja 2018, 00:07
Odpisz
4 maja 2018, 00:15
@revan21:
Odpisz