Świat jest niesprawiedliwy
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Jestem bardzo szczęśliwy, że zdecydowałem założyć konto
You're in my head 24/7
Ło :0
Nadal lepsza historia miłosna niż Zmierzch
Miszany miszany do odmbioru! Ej, nie dla ciebie!
Cienias
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież29 listopada 2018, 22:42
a skąd ktoś w więzieniu ma mieć hajs japie**ole
Odpisz
13 czerwca 2018, 17:48
ludzie zrozumcie
resocjalizacja
bez takich warunków ludzie staną się wrakami lub psychopatami
Odpisz
13 czerwca 2018, 17:54
Więzienie ma chronić nas przed nimi.
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:08
Dość nieopłacalne podejście. O wiele taniej i bezpieczniej jest resocjalizować przestępców niż przepełniać więzienia, tworzyć totalnych zwyroli i niszczyć ludzi psychicznie zwiększając ryzyko recydywy.
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:10
nie, np. jak ci zagraża (nie twój) ojciec nie płacący przez bardzo długi czas alimentów na swoje dziecko, w ogóle ci nie zagraża. Więzienie przedewszystkim ma być karą i odstraszaczem przed popełnianie przestępstw
Odpisz
Edytowano - 13 czerwca 2018, 18:12
@Nanook: Mój ojciec pracował na ostrym rygorze mówił że to nie ludzie a zwierzęta a warunki w więzieniu były dobre. Tacy sami byli przed więzieniem w więzieniu i wątpię żeby byli lepsi po więzieniu jeśli kiedyś wyjdą
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:17
@knight_of_the_night: Przykład ch*jowy, Ale ok. Mi nie zagraża, Ale rodzinie której nie płacił już tak. Powinien zapi***alać w więzieniu, bo to nie są wakacje.
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:18
@Nanook: No dobrze, Ale powiedzmy taki bezdomny, który głoduję na mrozie woli zabić jedną osobę i żyć z darmowym jedzeniem i dachem nad głową, niż na ulicy.
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:19
Zazwyczaj kradną małe przedmioty żeby dostać się na mały rygor
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:20
A jednak. Gdyby dobra opieka i praca nad więźniem miałaby być nieopłacalna to kraje, które stawiają na takie podejście do więźnia miałyby taki sam odsetek recydywy jak kraje, które tego nie robią.
Porównaj sobie 60% recydywy w Stanach, gdzie stawia się na ukaranie przestępców i "chronienie nas przed nimi" jak to kroganin ujął, a 20% w Norwegii czy 29% w Danii, gdzie więzienia są nastawione na resocjalizację więźniów i sprawienie, żeby stali się ponownie użytecznymi częściami społeczeństwa.
Jest to o wiele bardziej opłacalne, tańsze, bo nie trzeba się liczyć ze stratami, które spowodują i kosztami ich ponownego więzienia oraz bezpieczniejsze, bo nie narażamy społeczeństwa na ponowne niebezpieczeństwo ze strony recydywistów.
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:21
@Nanook: Zapomniałem dodać że mieli resocializację
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:24
Więzienie jest w takim razie po to, żeby nauczyć go życia w społeczeństwie, a nie na ulicy. Poza tym to nie powinno być przecież problemem, bo jest mnóstwo ośrodków dla bezdomnych, gdzie mogą znaleźć ciepłe jedzenie i łóżka. Inna sprawa jest taka, że mało osób z nich korzysta, bo warunkiem korzystania z takich luksusów jest bycie trzeźwym, a większość bezdomnych to alkoholicy. A to już jest problem uzależnienia, które powinno być leczone albo na odwyku, albo właśnie w więzieniu jeżeli bezdomny będzie na tyle zdesperowany, żeby popełnić przestępstwo by dostać alkohol.
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:24
@Nanook: Jednak porównujesz dwa bardzo odległe od siebie państwa
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:26
Widocznie jest to nieskuteczna resocjalizacja, bo w Polsce odsetek recydywy wynosi ok. 60%. W Norwegii i w Danii jakoś to działa. My musimy po prostu zmienić metodę.
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:27
@Nanook: Dobrze ale sądzę że resocjializacja podziała tylko na małym i średnim rygorze
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:30
No wiadomo. Ale więźniowie z zaostrzonym rygorem to margines i często są to osoby z problemami psychicznymi, których zwyczajnie nie da się zresocjalizować. Ale całą resztę jak najbardziej można "nawrócić". Jak widać na przykładzie innych państw to działa.
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:32
@Nanook: No to pisałem że mój ojciec pracował na ostrym rygorze
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:49
ludzie zrozumcie
gdyby więzienia były złe ludzie zaczęli by masowo uciekać i szaleć
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:53
,,warunki w więzieniu były dobre" ~moja pierwsza wypowiedź w dyskusji
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:56
@Nanook: Najmniejszy wskaźnik recydywy w USA jest w Teksasie 24%, gdzie więzienia są najcięższe.
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:57
@Nanook: Kłamiesz, o przyczynach popełniania zbrodni i obrażasz bezdomnych.
Odpisz
Edytowano - 13 czerwca 2018, 19:04
Recydywa w Teksasie zaczęła spadać dopiero po implementacji programów resocjalizacyjnych. Dziękuję za nieświadome potwierdzenie mojej tezy. Polecam przeczytać ten artykuł:
washingtonpost. com/blogs/govbeat/wp/2014/11/27/tough-texas-gets-results-by-going-softer-on-crime/?noredirect=on&utm_term=.da7f7a3bde89
I spokojnie. Ani nie kłamię, ani nikogo nie obrażam. Nie musisz się denerwować.
Odpisz
15 czerwca 2018, 06:43
@Nanook: Kraje nastawione na resocjalizację więźniów mają 100% recydywy, bo 100% przestępców przebywając w więzieniach utrzymywanych przez podatników okrada całe społeczeństwo.
Co prawda kradzione pieniądze wydają na rozwój osobisty, zamiast na oddawanie się wyniszczającym nałogom - ale to nadal kradzież.
Odpisz
Edytowano - 15 czerwca 2018, 10:01
@Mijak: W krajach nastawionych na resocjalizację takich jak Norwegią czy Dania więźniowie pracują. Mają odpowiednie zawody, godziny prac, za wykonaną prace dostają pieniądze, które mogą wydać w księgarniach albo innych sklepach. To jest takie małe społeczeństwo, które idealnie przygotowuje do powrotu do większego społeczeństwa posiadając jednocześnie praktycznie wszystkie obowiązki, ale też przyjemności, które posiada społeczeństwo państwowe.
Infrastruktura tych więzień, owszem została zbudowana z pieniędzy podatników, ale zwraca się to im wlasnie w postaci zmniejszonej recydywy oraz zmniejszonej przestępczości, a wiec niższych szkód społecznych i większego bezpieczeństwa.
Odpisz
16 czerwca 2018, 06:50
@Nanook: Ja myślę, że za kradzione pieniądze mógłbym zrobić wiele dobrego, zadbać o swój rozwój osobisty, założyć dochodową działalność gospodarczą i tak dalej.
A nawet przekonać wszystkich, że gdybym nie ukradł tych pieniędzy, to na pewno zrobiłbym coś jeszcze gorszego.
Ale nie chcę tego robić, bo to zawsze byłoby nie fair w stosunku do okradanych osób.
Odpisz
16 czerwca 2018, 07:27
@Mijak: Koleś ty nie wiesz co robią bandyci z pieniędzmi A jeśli myślisz Rozwój osobisty wchodzenie do bubów i przepijanie tych pieniędzy to zgadzam się z tobą. Mój ojciec wpadł w swojej karierze na 1 przestępce który był cywilizowany z zawodu był malarzem a jako przestępca zajmował się robieniem fałszywek tak dobrze to robił że dopiero badania laboratoryjne udowodniły jego winę. Dobry z niego malarz wiem dlatego że malował nam obrazy do domu
Odpisz
16 czerwca 2018, 08:01
Większość złodziei nie wydaje skradzionych pieniędzy na rozwój osobisty - to się zgadza.
Ale nawet gdyby ktoś to robił - nie usprawiedliwia to kradzieży.
Odpisz
Edytowano - 16 czerwca 2018, 08:22
@Mijak: Ale co masz na myśli? Bo wychodzisz z dziwnego założenia, że każde podatki, nieważne jakie, nieważne jak wysokie przyzwolenie społeczne mają, to kradzież. A przynajmniej tak rozumiem twoje komentarze.
Sytuacja jest prosta. Ludzie chcieli stworzyć infrastrukturę, która pozwoli na resocjalizację więźniów to ją zrobili. Teraz płacą za więźniów grosze, mają mniejszą przestępczość i czują się bardziej bezpiecznie. Dlaczego próbujesz przedstawić tę sytuację jako coś złego?
Odpisz
16 czerwca 2018, 11:33
@Nanook: Podatki to jest kradzież. Gdyby ludzie naprawdę czegoś chcieli, to nie trzeba byłoby ich zmuszać, żeby za to płacili.
Odpisz
Edytowano - 16 czerwca 2018, 11:45
@Mijak: Podatki to nie kradzież. Nie stosujmy tu jakiejś anarchistycznej nomenklatury. Ludzie zdecydowali się poprawić swój dobrobyt, więc wybrali reprezentantów spośród siebie, którzy ten dobrobyt im podniosą z pieniędzy, które społeczeństwo płaci na utrzymanie państwa.
To tak jakbyś się denerwował, że w twojej szkole wychowawczyni po otrzymaniu pozwolenia od uczniów urządziła zbiórkę pieniędzy na przemalowanie ścian w sali i uznał, że ta zbiórka pieniędzy to okradanie uczniów. Co ci się nie podoba w tym, że ludzie chcą poprawiać swoje państwo?
Odpisz
16 czerwca 2018, 12:04
@Nanook: Przykład z wychowawczynią nie byłby kradzieżą, gdyby dziecko mogło odmówić zapłaty i być za to odcięte od możliwości korzystania z pomalowanej klasy.
Ale obowiązek szkolny działa tak, że tej możliwości praktycznie nie ma.
Więc to także jest kradzież.
Co prawda można taką postawę państwa usprawiedliwiać tym, że każdy ma prawo wyjechać tam, gdzie pasują odpowiadające mu zasady, ale stawianie takiego ultimatum wszystkim mieszkańcom tak wielkiego obszaru to ogromne okrucieństwo.
Odpisz
16 czerwca 2018, 12:11
@Mijak: Ale dziecko będzie korzystało z tej klasy. Tak samo jak każdy członek społeczeństwa będzie korzystał ze zwiększonego bezpieczeństwa i zmniejszonej przestępczości. Tzn. oczywiście dziecko może zmienić szkołę, a każdy członek społeczeństwa może się przeprowadzić. Nikt mu tego nie broni. Tylko, że w ten sposób działa praktycznie każde społeczeństwo, bo zwyczajnie jest to najbardziej efektywny sposób organizacji społecznej i to niezależnie na jakiej skali czy to w skali plemiennej czy państwowej zawsze wszyscy dbali o rozwój danej społeczności. Wiem, że nie wszystkim taki przymus może się podobać, ale tak jest i poza małą grupką anarchistów, która uważa, że państwo jest im niepotrzebne do życia jest to powszechnie akceptowalne. Nikt nie chciałby chodzić do szkoły, która w ogóle się nie rozwija i nic się w niej nie dzieje przez to, że każdy uważa taką składkę za kradzież.
Odpisz
16 czerwca 2018, 12:29
@Nanook: Ale są dzieci, których rodzice nie są w stanie dużo zarabiać, a mogłyby się równie wiele nauczyć w szkole niskobudżetowej, gdzie farba złazi z popękanych ścian, a na całą klasę przypadają trzy podręczniki. Tylko problem w tym, że gdyby nawet ktoś chciał dla nich założyć taką szkołę - to mu nie wolno. Rodzice tych dzieci są zmuszani wydawać tyle samo pieniędzy na szkołę, co ci bogatsi. Przez co są zmuszeni głodować. Lub kraść. Lub zorganizować system w taki sposób, by kradł dla nich.
Odpisz
16 czerwca 2018, 12:35
@Mijak: No tak, ale jak już robimy analogię do systemu podatkowego to przecież dzieci "bogatsze" (tzn. mające bogatszych rodziców) płaciłyby więcej niż dzieci "biedniejsze". Ale to już wchodzimy na kwestię organizacji systemu podatkowego.
Odpisz
16 czerwca 2018, 12:36
@Nanook: To właśnie mam na myśli, mówiąc o "zorganizowaniu systemu żeby kradł za nich".
Odpisz
16 czerwca 2018, 12:40
@Mijak: Ale system podatkowy przecież nic nie kradnie.
Odpisz
16 czerwca 2018, 12:48
@Nanook: Internetowy słownik języka polskiego:
Kradzież - bezprawne pozbawienie człowieka jego własności...
"Bezprawne"...
Dobra, wygrałeś tę rundę. Jeśli abstrakcyjny i zmienny twór, jakim jest prawo, pozwala - lub wręcz nakazuje - pozbawiać kogoś jego własności, to z definicji nie jest to kradzież.
Ale poza tym jednym szczegółem - niczym się to od kradzieży nie różni.
Odpisz
16 czerwca 2018, 17:02
@Nanook: Ej, sprawdziłem definicję słowa "gw**t" i wyszło mi, że kobiety w krajach muzułmańskich wcale nie są gw**cone.
Bo słownikowa definicja tego słowa zaczyna się od "czyn prawnie zabroniony" - więc jeśli jakiś system prawny pozwala na wykorzystywanie seksualne kobiet wbrew ich woli, to w kraju, gdzie obowiązuje ten system - nie będzie to gw**t.
Tak samo jak podatki nie są kradzieżą.
Odpisz
Edytowano - 16 czerwca 2018, 18:40
@Mijak: Podatki przynajmniej częściowo, służą podatnikom.
Kradzież tylko szkodzi.
Podatki wracają do podatnika różnymi kanałami, np. jako autostrady, publiczne szkoły, policja.
Ukradzione pieniądze nie wracają.
Plus obywatel ma pośrednio wpływ na to na co zostaną te pieniądze spożytkowane. Poprzez głosowanie w wyborach (zwłaszcza samorządowych) i inicjatywy obywatelskie.
Gw****... chyba nie trzeba dowodzić, że tylko szkodzi i ofiara nie ma z tego korzyści.
Odpisz
16 czerwca 2018, 18:51
@CzarnyGoniec: Więc jak ukradnę komuś 100zł, za złotówkę kupię banana i mu go dam w prezencie to to nie będzie kradzież?
Zabawniejszy wariant - okazuje się, że okradana osoba ma alergię na banany, a ja nie tylko daję mu go w prezencie, ale zmuszam, żeby go zjadł.
Odpisz
16 czerwca 2018, 19:05
@Mijak: Podatki są przewidywalne i wyliczalne. Kradzież jest zwykle niespodziewana i nie do wyliczenia z góry.
Jeśli osoba, która jest właścicielem twojej kamienicy zarządzi zrzutkę na dezynfekcje schodów gdzie zaległy się karaluchy i ten pomysł będzie przyjęty przez zgromadzenie kamienicy przez co w następnym miesiącu zapłacisz 50 zł więcej czynszu. A później ekipa odkazi schody.
To to będzie bliżej podatków.
I uważam, że to jest bardzo dalekie od kradzieży 50 zł.
Odpisz
16 czerwca 2018, 19:12
@Mijak: Jak znajdziesz sposób by nie korzystać w ogóle z niczego za co płacono podatkami, to spodziewam się że można by dla ciebie stworzyć specjalny wyjątek. Żadnej telewizji, żadnego internetu, żadnych dróg, żadnego prądu, żadnego paliwa...
Podatki to pewna umowa społeczna: płacisz je, ponieważ jeśli wystarczająco dużo osób będzie je płacić będzie się dało sfinansować rzeczy poprawiające życie w społeczeństwie. To co będą finansować wybierasz głosując w wyborach.
Dlaczego nie mogą być dobrowolne? Ponieważ wówczas pojawili by się członkowie społeczeństwa, którzy mogą płacić, ale tego nie robią, a mimo to korzystają z rzeczy kupionych za pieniądze innych...
Dlaczego tych rzeczy nie mogą robić firmy? Bo nieraz są to rzeczy nieopłacalne finansowo, ale pomagające społeczeństwu. Po co firmom byłyby sądy? Dlaczego firmy miały by pomagać biednym?
Jeśli uważasz, że podatki są za wysokie, albo że nie są wydawane na odpowiednie rzeczy: głosuj na kandydata z podobnymi do ciebie poglądami w wyborach! A jeśli takiego nie ma, to musisz samemu próbować się w polityce.
Będąc częścią społeczeństwa musisz podążać za jego zasadami i działać dla jego dobra. Jeśli nie podobają ci się one - zmień społeczeństwo którego częścią jesteś. Znajdź takie, które ci pasuje. Jeśli takiego nie ma jednak, to nie oczekuj że inni się dostosują do ciebie.
Odpisz
16 czerwca 2018, 19:17
@CzarnyGoniec: To lepszy przykład. Przemyślę to na spokojnie i jutro na 98% odpiszę czymś w miarę mądrym.
Odpisz
17 czerwca 2018, 07:27
@CzarnyGoniec: Dobra, po kolei.
Mógłbym się rozwodzić nad tym, w jakich sytuacjach zmuszanie kogoś do zapłaty uznałbym za kradzież, a w jakich nie - i dlaczego.
Ale to byłoby dość skomplikowane, a za kluczową uważam inną kwestię - czy kradzież zawsze jest zła?
W słownikowej definicji kradzieży nie ma nic o tym, że musi być "zła według powszechnie uznanego systemu moralnego", czy "niekorzystna dla osoby, której własność się odbiera".
I ja uważam, że to dobrze, że w definicję słowa "kradzież" nie ma wpisane, że jest czymś złym. Uważam, że to słowo powinno się kojarzyć z czymś złym, ale też nie uważam kradzieży za złej w każdym przypadku.
Odebranie broni bandycie celującemu do ludzi jest kradzieżą, ale jest dobre.
I podatki (w pewnym zakresie) są konieczne, dobre i sprawiedliwe - ale jednak są kradzieżą.
Tak samo ze zmuszeniem tego dziada z drugiego piętra, żeby płacił za dezynsekcję, zamiast wmawiać wszystkim, że karaluchy mu nie przeszkadzają, a nawet wręcz przeciwnie i że ich zabijanie to okrucieństwo.
(Choć lepiej byłoby pozwolić mu udowodnić, że naprawdę zależy mu na życiu karaluchów i powiedzieć, że jeśli wyłapie wszystkie co do jednego i będzie je hodował w terrarium tak, żeby nikomu nie przeszkadzały, to nie będzie trzeba ich zabijać - ale niech nie oczekuje, że inni będą za to płacić więcej, niż za zabicie ich, bo nikomu innemu nie zależy na ich życiu ani śmierci, tylko na tym, żeby im kurde nie łaziły po chałupie.)
Wracając do tematu.
W definicję słowa kradzież jest jednak wpisane, że jest kradzieżą tylko wtedy, gdy jest "bezprawna".
I nie będę się kłócił o to, czy taka definicja jest w słowniku - bo widziałem, że jest.
Będę się za to kłócił o to, czy uważam tą definicję za dobrą. Bo nie uważam. Uważam, że jeśli uzna się taką definicję, to nawet najokrutniejszy król, cesarz czy dyktator nigdy nikogo nie okradli (ani nie zgw**cili, ani nie zamordowali) - bo wcześniej wprowadzili prawo, które im na to zezwala.
I można mówić "zabijali ludzi i odbierali im ich własność i wykorzystywali seksualnie i było to złe, ale nie można mówić, że to morderstwo, kradzież i gw**t, bo definicja jest taka a nie inna", ale moim zdaniem to nie jest dobre podejście.
Bo definicje można zmieniać ma to znaczenie nie tylko czysto umowne i akademickie. Twierdzę, że używany przez danego człowieka język ma ogromny wpływ na jego sposób myślenia.
Nie oznacza to, że trzeba zawsze zaciekle walczyć z ewolucją języka i uparcie przekonywać wszystkich do uznawania swoich własnych definicji.
Ale uważam, że bezkrytyczne przytakiwanie słownikom nie jest dobre. Do nich też należy podchodzić krytycznie.
O czym zresztą założę za chwilę osobny temat na grupie.
I kradzieżą nadal będę nazywał odebranie człowiekowi jego własności bez jego zgody - niezależnie od tego, czy jest moralnie słuszne albo zgodne z aktualnie obowiązującym prawem.
Odpisz
17 czerwca 2018, 07:28
@CzarnyGoniec: PS
Jest jedna możliwość, żeby podatków, konfiskaty i innych prawnie regulowanych rzeczy faktycznie nie uznawać za kradzież, także według mojej definicji.
Polega to na założeniu, że człowiek nie może nic posiadać na własność, bo wszystko na terenie danego kraju jest tak naprawdę własnością państwa, które łaskawie pozwala niektórym obywatelom na korzystanie z części tej własności.
I jeśli doprowadziłoby to ludzkość do wniosku, że tylko szalony anarchista pozwoliłby człowiekowi posiadać cokolwiek na własność - to niech tak myślą.
Może nawet słusznie.
Odpisz
17 czerwca 2018, 09:19
@Nanook: Społeczeństwo nigdy nie zgodziło się na podatki, a za ich nie płacenie jest więzienie.
Jak zabierają ci pieniądze, pod groźbą kary, to jest kradzież.
Odpisz
17 czerwca 2018, 09:20
@Nanook: To najgorszy sposób organizacji społecznej.
Odpisz
17 czerwca 2018, 09:25
@Nanook: "poza małą grupką anarchistów, która uważa, że państwo jest im niepotrzebne do życia jest to powszechnie akceptowalne. Nikt nie chciałby chodzić do szkoły, która w ogóle się nie rozwija i nic się w niej nie dzieje przez to, że każdy uważa taką składkę za kradzież."
KŁAMSTWA, KŁAMSTWA, KŁAMSTWA!
Większość anarchistów, to komuniści, więc popierają podatki.
2. Szkoły prywatne, które nie są utrzymywane z podatków są o wiele bardziej rozwinięte, niż publiczne.
Państwo nie potrzebuje do istnienia podatków.
Mówię to jako nacjonalista i anarchokapitalista.
Odpisz
17 czerwca 2018, 09:31
@CzarnyGoniec: Z całym szacunkiem, ale wiara w to, że podatki są wiliczalne jest na poziomie wiary w jednorożce.
Odpisz
17 czerwca 2018, 09:33
nie dałeś żadnego dowodu mówię to jako faszysta i syndykalista
Odpisz
17 czerwca 2018, 09:35
@opliko95: Korzystamy, bo zostało stworzone z pieniędzy nam okradzionym, ale gdyby nie było podatków, to każdy mógłby korzystać z czego chce, za swoje pieniądze, a wszystko byłoby tańsze i lepsze jakości,
a każdy by więcej zarabiał.
Odpisz
17 czerwca 2018, 10:52
cóż za utopijne myślenie...
Dlaczego niby by tak było? Bo ja widzę zupełnie odwrotną sytuację.
Gdyby nie było podatków tylko rodzice musieli by pokryć koszty posłania swojego dziecka do szkoły, więc ostatecznie płacili by znacznie więcej.
Gdyby nie było szkoły wiele osób straciło by dostęp do niektórych dóbr, albo ich cena by się podniosła do niemożliwych poziomów. Tutaj najbarwniejszych widocznym przykładem byłyby chyba miasta na dalekiej północy Kanady do których dociera poczta, choć jest to nieopłacalne, bo tego wymaga prawo. Jeśli państwo by nie dopłacało do poczty to nie miała by powodu by dalej świadczyć swoje usługi w takich miejscach, albo ceny by się podniosły do rzeczywistych cen wysyłania tam przesyłek...
Nie wspominając o tym, że firmom nie zależy by było tanio. Zależy na tym by zarabiać. Myślisz, że zlikwidowanie podatków zmniejszyło by wszystkie ceny o VAT? Ludzie się już do takich przyzwyczaili, więc to tylko dodatkowe zyski :) Myślisz, że prywatne szkoły byłyby tańsze niź publiczne? Może w utrzymaniu, ale raczej nie dla rodziców.
O prywatyzacji więzień i o tym jak dużo przez to płaci USA na więziennictwo nawet nie warto mówić.
Plus: wtedy drogi musieliby finansować tylko mieszkańcy danej ulicy. Prąd musiałby być droższy, bo państwo nie dopłaca do niego. A benzyna też niekoniecznie byłaby znacznie tańsza - bo dotąd państwo się dokładało do rafinacji ropy, więc gdyby przestało to w cenie musiało by to zostać ujęte (choć trochę pewnie tak - tutaj rzeczywiście podatki są wysokie).
Nie mam nic przeciwko prywatyzacji, ale jeśli ktoś myśli, że przez.to wszystko będzie tańsze to myśli zupełnie utopijne :)
Odpisz
Edytowano - 17 czerwca 2018, 11:00
@opliko95: Co do przykładu z Kanadą - moim zdaniem byłoby znacznie sprawiedliwej i bardziej sensownie, gdyby cena dostarczenia paczki była proporcjonalna do rzeczywistego kosztu jej dostarczenia.
Jeśli człowiek swoim działaniem obciąża system bardziej niż inni - na przykład osiedlając się w trudno dostępnym miejscu - to powinien być do tego zniechęcany.
Chyba że ludzie mieszkający na takich zadupiach są z jakiegoś powodu bardziej przydatni dla społeczeństwa. Ale wtedy wyższy koszt powinien być równoważony po prostu wyższymi zarobkami.
Odpisz
17 czerwca 2018, 11:38
@Mijak: w sumie pomysł, że wszystko w państwie jest tak naprawdę własnością władz to pomysł stosowany zwykle przez tyranów, królów -ciemiężycieli i takich tam
Odpisz
17 czerwca 2018, 11:46
@opliko95: "Bo nieraz są to rzeczy nieopłacalne finansowo, ale pomagające społeczeństwu."
Biznesy nieopłacalne nie istnieją, istnieją tylko źle zarządzane.
Odpisz
17 czerwca 2018, 11:57
@CzarnyGoniec: Dla mnie teraz też to tak wygląda, tylko że władcą nie jest jedna osoba ani jakaś konkretna grupa, tylko "wola całego społeczeństwa (w tym także twoja!) wyrażana poprzez demokratyczne wybory".
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:07
@Nanook: to się ich wysyła do obozów albo zabija
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:40
@Mijak: Ogólnie podatki działają jako system że każdy daje mało żeby nikt nie dał dużo. Ja wiem że podatki nie są miłą rzeczą ale ktoś musi opłacić dobra z których korzystasz w systemie równej wymiany
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:47
*Każdy daje stosunkowo mało.
Najwięcej dają najbogatsi, ponieważ dla nich to najmniejsze obciążenie, a biedni dają najmniej.
% zarobków % zarobków nierówny. 1% z 3000 to mniej niż 1% z 30000.
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:50
Podatki istnieją po to by usługi potrzebne do życia były tańsze/darmowe. I ceny produktów ani jakośc by się nie zmieniły tylko procent zarobiony przez firmę. Komunizm to ideologia że klasy społeczne oraz własnośc prywatna nie powinno istnieć i władza z ludem ma decydować. Anarchizm zaś to idea że władza oraz państwa nie powinny istnieć więc to trochę taki oksymoron
Ps. Ceny produktów i usług kalkuluje się tak cena wraz z podatkiem była aktraktywna.
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:51
KAŻDY DAJE DUŻO, żeby nikt nic nie miał.
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:53
Spadły by tysiące razy.
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:56
Daj dowód anarchisto
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:00
Twoja ignorancja na temat tego jak działa państwo to świetny dowód na to że system bez podatków nie zadziała
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:01
Państwo lepiej działa bez podatków.
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:04
@opliko95: Co nie zmienia mojego punktu ale go rozszerza. Płacimy procent zamiast jakieś ustalonej sumy ponieważ to najłatwiejszy i najbardziej sprawiedliwy system jaki na razie wymyślono
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:05
Myk cytaty z wikipedii: "Anarchia (stgr. ἀναρχία – "bez władcy") – forma struktury społeczno-politycznej, w której nie ma żadnej ukonstytuowanej władzy, nie obowiązują żadne normy prawne."
"W społeczeństwie anarchokapitalistycznym egzekwowanie prawa, sądy i wszystkie inne usługi bezpieczeństwa byłyby zapewniane przez dobrowolnie finansowane podmioty gospodarcze."
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:06
Wiem, po prostu właśnie uzupełniałem twój argument :)
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:06
To że płacimy nie jest sprawiedliwe, to że bogatsi płacą więcej jest podwójnie niesprawiedliwe.
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:07
czyli równie dobrze mógłby nikt nie płacić bo nikomu się by nie chciało a następnie do prowadzić do upadku kraju brawo
Odpisz
Edytowano - 17 czerwca 2018, 13:08
A jak myślisz skąd biorą się wszystkie plany, materiały i budownicy do projektów budowlanych? Skąd biorą się szpitale, kliniki i lekarze? Skąd biorą się leki i strzepionki? I wszystko inne za co odpowiada państwo? Nie wiem w jakim śnie żyjesz ale prawdziwym życiu ludzie chcą pieniądze za towary lub usługi
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:12
Myślałem że czysty anarchizm i komunizm to najgłupsze pomysły ludzi na ideologię a tu myk podsunąłeś mi kolejną ideologię
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:13
@opliko95: no to spoko
Odpisz
Edytowano - 17 czerwca 2018, 16:29
To ty żyjesz w bańce. Nie masz wiedzy o kupnie i sprzedaży nawet na poziomie 4 latka.
Twój komentarz jest tego dowodem.
Odpisz
17 czerwca 2018, 16:35
Przykro mi że świat nie działa jak chcesz ale nazywanie ludzi ci to uświadamiają ignorantami jest po prostu żenada. Podaj jakiekolwiek dowody na to że to co mówisz to prawda to może ktoś ci przyzna rację.
Odpisz
17 czerwca 2018, 16:42
Preriokur przesadza z "KAŻDY DAJE DUŻO żeby nikt nic nie miał", ale prywatyzacja naprawdę sprawiłaby, że wszystko byłoby tańsze.
Po prostu koszty byłyby inaczej rozdzielone - moim zdaniem bardziej sprawiedliwe, twoim zdaniem mniej sprawiedliwie, bo mamy różne poczucie sprawiedliwości.
I choć niektóre jednostki musiałyby płacić więcej za niektóre usługi, to ogólny koszt dla całości społeczeństwa byłby mniejszy.
Odpisz
17 czerwca 2018, 16:47
@Mijak: Państwo jest jak biznes albo ma zyski i rośnie albo ma straty i pada. I tak cenę dyktuje najbardziej klient i to czasami dosłownie.
Odpisz
17 czerwca 2018, 16:52
Państwo to monopolista stosujący najbardziej perfidne metody nieuczciwej konkurencji, by utrzymać swój monopol.
Odpisz
17 czerwca 2018, 17:12
@Mijak: Żeby był monopol Państw musiałoby nie być innych państw albo wszystkie pod kontrolą jednego
Odpisz
17 czerwca 2018, 17:19
Monopol nie musi obowiązywać na całym świecie, żeby być monopolem.
Odpisz
17 czerwca 2018, 17:33
@Mijak: koncept monopolu nie działa zbytnio na jednym kraju
Odpisz
Edytowano - 17 czerwca 2018, 17:35
Rząd korzysta na straceniu i zadłużaniu, ponieważ wtedy może straszyć rosnącym zadłużeniem.
Odpisz
17 czerwca 2018, 17:39
Dowody?
- Wielka rewolucja przemysłowa.
- Chilijski cud.
- Ustawa Wilczka.
Odpisz
17 czerwca 2018, 17:46
Ale ty wiesz że dowody mają mieć coś wspólnego z dyskusją, co nie?
Odpisz
17 czerwca 2018, 17:49
A ty jesteś pewien że ci się coś nie pomyliło z bankami?
Odpisz
17 czerwca 2018, 18:18
Koncept monopolu jak najbardziej działa na jednym kraju.
Odpisz
17 czerwca 2018, 18:29
@Mijak: A kto inny ma kontrolować n.p Polskę niż Polska?
Odpisz
17 czerwca 2018, 19:33
Polacy.
Odpisz
17 czerwca 2018, 19:45
@Mijak: a czymże jest polska bez polaków polacy bez polski
Odpisz
17 czerwca 2018, 19:48
Chodzi mi o to, że ludzie, a nie władze państwowe.
Demokracja teoretycznie miała tak działać, w praktyce wyszło jak wyszło.
Odpisz
17 czerwca 2018, 19:48
Polską?
Odpisz
17 czerwca 2018, 19:56
Nagłe wprowadzenie tego w obecnej Polsce przy mentalności obecnych Polaków mogłoby się skończyć źle, fakt. Trzeba to robić stopniowo i ostrożnie.
Ale powinno się iść właśnie w tym kierunku. Bo ludzie są jacy są w sporej mierze przez przyzwyczajenie do tego, że państwo kontroluje więcej rzeczy, niż powinno.
Odpisz
17 czerwca 2018, 19:59
Polska bez polaków nie może być polską a polacy bez polski mogą być
Odpisz
17 czerwca 2018, 20:06
Polska beż Polaków to tylko ziemia a Polacy beż Polski to tylko dziwacy
Odpisz
18 czerwca 2018, 07:23
@Mijak: Kocham takie ciekawe dyskusje ale zawsze musi wbić prerioku*w i to zniszczyć...
Odpisz
18 czerwca 2018, 07:41
@crimzon: Przynajmniej można się z kogoś pośmiać
Odpisz
7 października 2018, 22:56
Więzienie powinno wyglądać jak miejsce do którego nikt nigdy nie chciałby trafić choćby na jeden dzień, a nie jak hotel 5 gwiazdkowy w imię jakiejś popieprzonej resocjalizacji.
Odpisz
19 czerwca 2018, 23:10
Kto uważa, że powinniśmy przywrócić karę śmierci dla najgorszych zwyroli. Bo tacy dostaną dożywocie bez wyjścia warunkowego i siedzą przez 50 lat z darmowym obiadem i ciepłym łóżkiem.
Odpisz
17 czerwca 2018, 22:09
U nas w gimnazjum nie było tak źle, mieliśmy zupę za darmo
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:29
Kto normalny je te ohydne obiady w szkole???
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:48
@Pewien_Nieznajomy: Nie wiem jakie ty masz szkoły w swojej okolicy ale w szkołach których byłem obiady były spoko i to oczywiste że do restauracji im daleko ale były na zadowalającym poziomie + zawsze można było se wziąć dokładke za darmo
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:50
@ptasznik5: U nas można brać dokładki za darmo. Ale branie dokładek tego co kucharki nazywają jedzeniem nie ma za dużego sensu. Jeśli u Ciebie są smaczne obiady w szkole to gratuluję, ale informuję, że masz szczęście.
Odpisz
17 czerwca 2018, 18:12
@Pewien_Nieznajomy: u nas niema soli cukru pieprzu,niczego, tylko suche obiady
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:26
a to wiezniowie nie kopią kilofami z kulami przy nogach ?
Odpisz
17 czerwca 2018, 14:15
@Fafikens12: tylko w spongebobie
Odpisz
17 czerwca 2018, 15:06
@sokowirufkax: I Lucky Luku
Odpisz
17 czerwca 2018, 14:07
a co więzień ma w domku po szkole zjeść?
Odpisz
13 czerwca 2018, 17:42
bo wiezniowie nie maja jak placic, pozbawianie ich wolnosci nieiako nakazuje ich karmic
Odpisz
13 czerwca 2018, 17:46
@PimpekLord: niech płacą poprzez pracę (jeśli są do tego zdolni, czyli większosć) a jak nie to głodówka.
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:05
@Agario: Więzienie to nie obóz zagłady, a więźniowie muszą tam pracować
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:10
@Agario: Wiesz, że obecnie 52% więźniów pracuje, nie?
Odpisz
13 czerwca 2018, 17:41
Przestępcy powinni zapi***alać na swoje jedzenie jeśli są do tego zdolni. A jak nie to kara śmierci/głodówka aż do śmierci.
Odpisz
Edytowano - 13 czerwca 2018, 17:42
@Agario: kara śmierci nie jest najlepszym pomysłem
Odpisz
13 czerwca 2018, 17:47
@Agario: XD
Odpisz
13 czerwca 2018, 17:48
@matiExtreme: No beka, powodzenia gdy będziesz musiał pracować na tych nierobów.
Odpisz
13 czerwca 2018, 18:45
@Agario: Zgadzam się, drobne przestępstwa powinny być inne kary niż więzienie, za alimenty lub długi przymusowe odpracowanie, a więzienie powinno być takim miejscem gdzie nikt nie chce trafić.
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:45
@Boberek00: Tym bardziej że różne badania wskazują na to, że nieraz jest droższa niż utrzymanie więźnia... Serio.
Dokładniej, wg. wyników badań z USA:
Średnie koszty spraw sądowych w których wynikiem była kara śmierci były wyższe od podobnych spraw o $353,105, a średnie oszczędności na przetrzymywaniu ich w więzieniu wynosiły $159,523...
Czyli kara śmierci była droższa o prawie 200 tysięcy dolarów.
Naprawdę trzeba się nad tym zastanowić: z podatków wydaje się blisko 200 tysięcy dolarów (czyli ponad 700 000 złoty) więcej w sprawach z karą śmierci. A do tego dalej jest możliwość, że skazany okaże się niewinny i... co wtedy? Nie da się cofnąć kary śmierci. Z więzienia się człowieka wypuści i wypłaci mu odpowiednie odszkodowanie, ale nie przywróci się go do życia.
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:54
@opliko95: Kara śmierci droższa? Teraz jestem pewien, że jesteś trollem.
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:04
kara śmierci tańsza? Teraz jestem pewien, że jesteś trollem.
O widzisz, też tak potrafię... Tyle, że ja mam na poparcie swojej tezy raporty :)
deathpenaltyinfo. org/documents/FederalDPCost2010. pdf
sdlegislature. gov/docs/legsession/2016/FiscalImpact/fi382A. pdf
(usuń spacje)
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:47
Więzienia powinny być krótkie, ale ciężkie
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:22
ja mam obiad w domu
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:14
Obiady w więzieniu są gówniane nie to co szkolna zupka
Więc dlatego
Odpisz
17 czerwca 2018, 13:21
@lorax12: W końcu normalny Avatar
Odpisz
17 czerwca 2018, 15:04
@ruzwelt1: "normalny"
Odpisz
17 czerwca 2018, 12:06
Mało tego, w więzieniach nawet osobno karmią wegan, Żydów i muzułmanów
Odpisz
13 czerwca 2018, 19:08
No mam taki super genialny plan, nauczmy więźniów jakiegoś zawodu, w trakcie pobytu mają się z nim oswajać i pracować w nim aby zarabiać na jedzenie, w więzieniu, oczywiście praca to jakaś wewnątrz więzienia, ale po za nim też może być bo w końcu więźniowie mają przepustki czasami to i tu mogłoby zadziałać tak samo.
A, i to wyjściu z więzienia mieliby zapewniony zawód
Odpisz
16 czerwca 2018, 18:51
To jest właśnie założenie wielu dzisiejszych systemów więziennych - w tym tych w Polsce.
W 2016 zainicjowano program "Praca dla więźniów", który zakłada budowę Przywięziennych Zakładów Pracy i rozszerzenie możliwości zatrudniania więźniów przez samorządy i przedsiębiorców (dla tych drugich w dodatku wiąże to się że z ulgami podatkowymi).
W ciągu tych dwóch lat ilość zatrudnionych skazanych zwiększyła się o 12 tysięcy, a procentowo wynosi obecnie 52% skazanych. W 2017 wykonali pracę o łącznej wartości 49 milionów złotych.
Nauka w niektórych zakładach karnych też jest możliwa. Cytując stronę Służby Więziennej:
"Obecnie sieć szkół przywięziennych obejmuje: 3 szkoły podstawowe, 9 gimnazjów, 19 zasadniczych szkół zawodowych, 9 techników zawodowych ( w tym uzupełniające ), 9 liceów ogólnokształcących ( w tym uzupełniające ) i 2 szkoły policealne. Ponadto, w zakładach karnych, przy których funkcjonują oddziały aresztów śledczych, utworzono sieć 16 szkół podstawowych i gimnazjalnych określanych jako „pomocnicze”, które zapewniają ( w razie pojawiającej się potrzeby ) realizację ustawowego obowiązku nauki osobom nieletnim tymczasowo aresztowanym."
A Polska dopiero powoli zmierza w kierunku systemów więziennych wielu bogatszych państw. Takie kraje jak Norwegia czy Dania mają więzienia jeszcze bardziej nastawione na resocjalizację niż karanie i u nich działa to jeszcze lepiej.
Odpisz
14 czerwca 2018, 09:03
Bo przestępcy mniej wku*wiają.
Odpisz