Jeśli coś wygląda na głupie, ale działa, to nie jest głupie
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Jakieś 3 miliony dowodów się znajdą
Na miłość boską tak bardzo pragnę zapłodnić ddawdada
W to zagrasz tylko na piecu
Jak kto woli
Coś w tym jest
Ferb wiem co będziemy dzisiaj robić
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież30 czerwca 2018, 20:22
Gdyby odpowiednio zbalansować masę i sprężystość miśka, piłki i podłoża, to w sumie mogłoby zadziałać...
Odpisz
30 czerwca 2018, 20:45
@darcus: Po tym komentarzu wnioskuje że stary darcus wciąż gdzieś tam w głębi żyje.
Odpisz
30 czerwca 2018, 21:12
@Patrgos: Nie rozumiesz? Nie ma czegoś takiego jak "stary Darcus" i "nowy Darcus"...
Odpisz
30 czerwca 2018, 21:15
@darcus: Uwierz mi że pod tą skorupą zesłodzenia gdzieś jest
Odpisz
30 czerwca 2018, 21:27
@Patrgos: A pan kochany czyta w myślach czy widzi przyszłość? ^^
Odpisz
30 czerwca 2018, 21:54
@darcus: Stary darcus to ten co myśli, a ten nowy to kucyk pony.
Odpisz
30 czerwca 2018, 21:58
Jeśli uważasz, że którykolwiek z nich istniał lub istnieje, to się głęboko mylisz ^^
Odpisz
30 czerwca 2018, 22:25
@darcus: nie działałoby, ponieważ piłka oddawałaby energię miśkowi i obaj spadliby
Odpisz
30 czerwca 2018, 22:29
@daglasio: Ty chyba nie wiesz jak to działa, co?
Odpisz
30 czerwca 2018, 22:33
@darcus: spróbuj upuścić piłkę tenisową na piłce do nożnej
ta na dole poleci trochę niżej a tenisowa wywali do góry
teraz na odwrót - tenisowa praktycznie się nie odbije
tak samo tu - większa masa u góry mniejsza na dole
Odpisz
30 czerwca 2018, 22:53
@daglasio: To czytaj ze zrozumieniem, borze...
Odpisz
Edytowano - 30 czerwca 2018, 22:57
@darcus: "Borze"
Odpisz
30 czerwca 2018, 22:58
@darcus: piłka i tak traciłaby energię
Odpisz
30 czerwca 2018, 23:12
@Patrgos: Bór. Znasz takie słowo?
Odpisz
30 czerwca 2018, 23:13
@daglasio: Czytaj ze zrozumieniem...
Odpisz
30 czerwca 2018, 23:28
@darcus: Raczej niezbyt, ponieważ na misia także działa siła grawitacji, toteż nie może utrzymywać się stale na tej samej wysokości, natomiast na piłkę działa opór powietrza, który nie pozwoli jej wrócić na tę samą wysokość, co po upuszceniu. Część energii potencjalnej spadającej piłki zostanie zamieniona w energię kinetyczną, zaś reszta w jej energię wewnętrzna oraz energię wewnętrzną cząsteczek powietrza.
Chyba, że czegoś nie zrozumiałem, to przepraszam i uprzejmie prosiłbym o wyjaśnienie, jeśli miałbyś czas i chęci.
Odpisz
30 czerwca 2018, 23:30
Wszystko to byłoby prawdą, gdyby nie po pierwsze fakt, że miś odbijając się od piłki nadaje jej i sobie energię, a po drugie to, co napisałem na samym początku.
Odpisz
Edytowano - 30 czerwca 2018, 23:34
@darcus: Ok, czyli masz na myśli piłkę o masie większej lub równej masie misia i przykładowo upuszconej z większej wysokości, niż przedstawiona na rysunku? Wydaje mi się, że nie może się odbić od czegoś w powietrzu, ponieważ ma już nadane pewne przyspieszenie. To chyba tak jakbyś spadał na równi z jakimś przedmiotem i pod koniec ruchu się od niego odepchnął ku górze?
Oczywiście mogę się mylić, bo moja znajomość fizyki sięga zaledwie gimnazjum + rozszerzenia i kilka innych publikacji.
I mam wrażenie, że miś nie nadaje piłce energii, tylko odbiera jej energię kinetyczną (a właściwie na tej wysokości powinienem rzec potencjalną), a sam "zamienia ją" na energię wewnętrzną swoich łap.
Odpisz
30 czerwca 2018, 23:49
Jeszcze raz.
Na samym początku miś nie upuszcza piłki, tylko rzuca nią w dół, nadając jej prędkość początkową. Piłka odbija się od sprężystego podłoża i nadana jej wraz z prędkością energia, pomimo straty, pozwala jej dotrzeć na wysokość z której została wprawiona w ruch. Miś odbija się od piłki, a jednocześnie siłą mięśni dodaje jej energii. Ponieważ działa również trzecia zasada dynamiki, w tym samym momencie miś dodaje energii sobie, odbijając się w górę. Zrozumiałe?
Odpisz
30 czerwca 2018, 23:55
@darcus: Tak, to wiem, ale nie rozumiem, jak może się odbić skoro działa na niego siła grawitacji ciągnąca go w dół. Mam raczej wrażenie, że miś próbując odbić się od piłki spadły w dół razem z nią.
Odpisz
30 czerwca 2018, 23:59
Siła grawitacji nie jest nieskończona. Można ją zrównoważyć siłą mięśni. Nigdy nie udało ci się podskoczyć?
Odpisz
1 lipca 2018, 00:01
@darcus: Podskoczyć tak, ale odbić od czegoś w powietrzu już nie. Miś chyba musiałby działać dość dużą siłą.
Odpisz
1 lipca 2018, 00:02
Siłę i precyzję, tak. Pamiętaj, że cały czas jesteśmy w sferze hipotetycznej.
Odpisz
1 lipca 2018, 00:04
@darcus: Racja, ciągle o tym zapominam i koncentruję się raczej na skonfrontowaniu tego z rzeczywistością. Dziękuję za rozmowę w każdym razie.
Odpisz
1 lipca 2018, 00:17
Nie ma za co, kochany ^^
Odpisz
1 lipca 2018, 11:04
@darcus: Dobra ludki bo mnie skręca, specjalnie konto założyłem żeby wam odpowiedzieć i wyjaśnić jako matfiz o ki ch*j tu chodzi.
Więc zacznijmy od początku: Sam pomysł jest chyba z kreskówki bądź platformówki dla dzieci. Przykro mi ale to nie zadziała.
Na początku wyobraźmy sobie na miejscu niedźwiedzia zająca. Zając prędzej będzie tej samej masy co piłka jak to powiedział darcus. Więc zając odbija piłkę. Aby piłka wróciła na tę samą wysokość z której spadła to nie ma mowy o spadaniu. Wtedy mamy rzut piłką o ziemie, a w fizyce to jedno słowo jest bardzo ważne. Rzut znaczy, że została wykonana siła. Zając użył siły aby rzucić piłką o ziemie, aby wróciła, gdyby nie użył siły piłka wytraciła by prędkość przez opór powietrza i grawitację przez co nie odbiłaby się na taką wysokość.
Więc wtedy zając wyskakuje i odbija się od piłki. Zacznijmy raczej od momentu przyłożenia stóp do piłki, gdyż on jest najważniejszy. Więc jak darcus wspomniał, zając używa siły nóg, czyli znowu wykonuje pracę. Odpycha się całą siłą od piłki nadając jej znowu pęd, dodaje siłę swojej pracy do jej siły potencjalnej dzięki czemu odbija się od ziemi i znowu dociera na tę samą wysokość(praca zająca w takiej pozycji musiałaby być naprawdę ogromna, aby dokonał czegoś takiego w powietrzu, ale uznajmy, że ma dość siły).
Odpisz
1 lipca 2018, 11:04
@darcus: Co się w tej chwili dzieje z zającem? Więc jak darcus wspomniał piłka także działa na zająca, gdyż każda akcja ma swoją reakcję. Zając działa na piłkę odbijając ją w dół, a piłka... No właśnie. Nie odbija go. Siła zająca przewyżyła na siłą piłki, więc piłka idzie w dół. Gdyby siła odbitej piłki przewyżyłaby siłę zająca to zarówno zając jak i piłka polecieli by w górę jeszcze trochę. Natomiast gdyby siła równoważyłaby się nie stało by się nic, obiekty względem siebie zostałyby nieruchome, a grawitacja ściągnełaby je w dół. Sprężystość piłki też nic nie zmieni, gdyż zając nie jest za bardzo sprężysty, piłka tylko dodatkowo by się od niego odbiła, a gdyby oboje byli sprężyści zając najwyżej zawisłby jakąś tam jedną setną sekundy dłużej w powietrzu. Nie ważne jak sprężyści by byli, nawet gdyby zającowi udałyby się wznieść na pare centymetrów(absolutne maksimum) to i tak siła by się wytracała ponieważ opór powietrza i grawitacja i zając jak i piłka musiałyby stale działać z coraz większą siłą.
Piłka jedyną siłą jaką by działała na zająca to co najwyżej siła tarcia i sprężystości, która nic tu nie zmieni. Siła by się i tak wytracała.
Ale rozważmy jeszcze jeden szczegół, aby nie było wątpliwości: Piłka odbija się z taką siłą, że gdy zając na nią skacze ona jest dalej w trakcie lecenia w górę. Wtedy zając miałby prawo się od niej odbić tyle że tym odbiciem wytraci jej prędkość i resztę załatwi grawitacja i opór powietrza jak w reszcie przypadków. Natomiast jeśli zając wskakując na piłkę poczeka do jej maksymalnego punktu i dopiero wtedy się odbije to będzie to samo, siła zacznie się wytracać z tym, że pierwszy skok będzie po prostu wyższy od punktu startowego.
Mam nadzieję, że wyczerpałem temat.
Odpisz
1 lipca 2018, 11:07
@RudyGmilmi: Jedynym sposobem aby zając poleciał w górę jest aby piłka oddała mu energię uderzając go, ale wtedy nie ma mowy o kolejnym dobiciu od piłki.
Odpisz
1 lipca 2018, 11:19
@RudyGmilmi: no i super
Odpisz
1 lipca 2018, 13:13
@RudyGmilmi: Czyli tak jak myślałem, że też chciało Ci się tyle pisać. Dziękuję za wyczerpanie tematu.
Odpisz
Edytowano - 1 lipca 2018, 14:52
@RudyGmilmi: Nie musiałby wybijać się w górę czy w dół, wystarczy by utrzymał się na takim samym poziomie, by doleciał do końca, a wyskok początkowy zapewni mu obicie od podłoża, więc, choć nie mógłby wyskakiwać, to mógłby dolecieć. (pomijając, że energia się za szybko wytraci).
1. Niedźwiedź rzuca piłką
2. wyskakuje
3. Piłka się odbija i leci w niedźwiedzia z prędkością
3. przyjmijmy, że niedźwiedź w tym czasie wytraca prędkość na pewnej wysokości
4.łapie piłkę, więc zostaje również odepchnięty w górę
5. rzuca piłką w dół przez co zostaje wyrzucony w powietrze
6. łapie piłkę ponownie przez co zostaje wyrzucony w powietrze
Efekt jakby odbijał się od ziemi.
Odpisz
1 lipca 2018, 18:57
@kolkav5: Ale jak miałby poruszać się do przodu? Pomijając, że musiałby używać dużej siły, to hipotetycznie mógłby jedynie utrzymywać się na pewnej wysokości. A odpychając piłkę do przodu sam zostanie odrzucony w przeciwnym kierunku, zgodnie z zasadą zachowania pędu, jeśli się nie mylę.
Odpisz
1 lipca 2018, 19:14
@kolkav5: Odbijanie się od rzeczy spadających w powietrzu to mit z gier i kreskówek. Nie mam już siły się kłócić.
Odpisz
4 lipca 2018, 18:47
Piłkę odbijałby w dół, a początkowy wyskok byłby skierowany w przód.
Odpisz
4 lipca 2018, 18:48
@RudyGmilmi: Jakbyś mógł być łaskaw wskazać mi błąd, zamiast posługiwać się argumentem "mit z gier i kreskówek".
Odpisz
4 lipca 2018, 20:40
@kolkav5: Pozwoliłem to sobie zobrazować (niestety w Paintcie, ale nie chciałem robić tego w Photoshopie).
Jeżeli miś chce poruszać się do przodu, to w tym też kierunku musi odepchnąć piłkę. Wtedy siła reakcji piłki będzie działać w skośnym kierunku i nastąpi (prawie niezauważalne) zjawisko odrzutu, więc miś nie będzie mógł poruszać się wraz z nią w tym samym kierunku.
Tak mi się przynajmniej wydaje, jak zrobiłem gdzieś błąd to korekta jest mile widziana.
Odpisz
Edytowano - 4 lipca 2018, 22:52
Słusznie, misiek by musiał rzucać ją pod siebie / ewentualnie minimalnie do przodu i poruszać się wolno w stosunku do czasu odbicia i powrotu piłki.
Pamiętajmy, że im bardziej do przodu ją wyrzuci, tym bardziej "z tyłu" piłka do niego wróci.
Odpisz
1 lipca 2018, 05:46
W ośrodku izolowanym to by akurat zadziałało.
Odpisz
1 lipca 2018, 07:52
@precious: niby czemu?
Odpisz
1 lipca 2018, 08:37
@precious: nie
Odpisz
1 lipca 2018, 11:35
@Miguelp: Nie ma tam żadnych strat energii w otoczenie, więc siła sprężystości nie ma prawa oslabnąć. Zachodzi constans (to słowo oznacza stały, niezmienny
Odpisz
1 lipca 2018, 11:37
@precious: po pierwsze w osrodku izolowanym sumaryczna energia jest stala a nie poszczegolnych elementow
pp drugie constans nie moze zavhodzic xd
Odpisz
1 lipca 2018, 11:45
@Miguelp: Ale ja tu cały czas mówię o energii, więc o co chodzi? W tym przypadku może.
Odpisz
1 lipca 2018, 12:52
@precious: no ja tez mowie o energii
tylko ze nie mowie glupot
a constans nie moze zachodzic bo ten zwrot jest bledem gramatycznym
Odpisz
1 lipca 2018, 13:05
@Miguelp: Ja tym bardziej nie mówię głupot.
Odpisz
1 lipca 2018, 14:46
@precious: Nie musi, wystarczy, by po prostu odbijał się od piłki.
Odpisz
1 lipca 2018, 15:02
@precious: mowisz ze nie ma strat energii ale sa
jest tarcie i opor powietrza
rowniez w osrodku izolowanym
Odpisz
1 lipca 2018, 00:46
Chyba nie zdazyla by sie pilka odbic skoro niedźwiedź wazy z kilkaset kg xd
Odpisz
30 czerwca 2018, 22:56
Jest to niemożliwe ponieważ
Piłka musiałaby latać do góry + w dół 2x na sek., bo niedźwiedź biegłby wciąż do przodu, mniej więcej 2 kroki na sekundę.
Odpisz
30 czerwca 2018, 20:59
Ponieważ je**ć elementarne prawa fizyki
Odpisz
Edytowano - 30 czerwca 2018, 20:44
Ale, ale, ale prawa fizyki i grawitacja i... Chociaż... To mem... Czego ja oczekuję
Odpisz
30 czerwca 2018, 20:19
Wygląda na fajne rozwiązanie do jakiejś platformówki.
Odpisz
30 czerwca 2018, 20:43
Z tego co wiem, to w mario można skoczyć w powietrzu używając skorupe po żółwiu
Odpisz
30 czerwca 2018, 20:33
Nie bo grawitacja.
Odpisz
30 czerwca 2018, 20:28
gdyby rozwiązywanie problemów byłoby tak proste
Odpisz
30 czerwca 2018, 20:05
Sądząc po obrazku, zaraz będzie po nim, bo się spóźnił.
Odpisz
28 czerwca 2018, 12:05
To tak nie działa
Odpisz
28 czerwca 2018, 12:11
@rozwalgo: To niema prawa działać bo ku*wa Newton
Odpisz
28 czerwca 2018, 12:30
@Strex: Przylazl se ku*wa jakiś random i nagle musiał se wymyślić jakąś grawitację, która tylko przynosi szkody
Odpisz
28 czerwca 2018, 12:36
@TrevorMan: Z każdym odbiciem piłki jej maksymalna energia potencjalna maleje na rzecz energii kinetycznej
Odpisz
28 czerwca 2018, 13:41
@rozwalgo: Taaa, tylko że ten misiek jak na nią wskakuje to jej naku*wia 2 miliony megadżuli kinetycznej i ona leeeeci w dół, a potem sie odbija na jego wysokość i on jej znowu 2 miliony megadżuli
Odpisz
28 czerwca 2018, 14:42
@rozwalgo: tak właściwie, to to działa. Nasa rozwijała kiedyś plany silników działających na tej zasadzie, tylko zamiast piłki używa się fotonów
Odpisz