Kibol nie ma nic wspólnego z kibicem

Niemcy taki cywilizowany kraj...

jeśli kibol nie pojawi się w ciągu 15 minut to policjant ma legalne prawo wypić sobie zimne piwerko.

Jednego mniej

Kiedy ktoś mówi że nie możesz wypić piwka na służbie

S C H E I ß E

Dokładnie.
Jest też jeden fakt: kibol różni się także od pseudokibica - to też dwie różne rzeczy. Ale mimo to bardzo śmieszy mnie, kiedy jakiś kibol mówi: "Nie obrażajcie dobrego miana kiboli, nazywając ich pseduokibicami".
XDDDD. Powiem takiemu "szlachetnemu kibolowi" tak:
Jeśli uważasz, że jest diametralna różnica, pomiędzy:
rozpierdzielaniem się po całym terenie wokół stadionu i biciem się z policją (pseudokibice), a:
umawianiem się na "cywilizowane" ustawki, darciem ryja na cały głos na ulicy idąc na mecz i przekonywaniem każdego, jaka Twoja drużyna jest super-duper, a także obrażaniem (i czasem biciem) kibiców innych drużyn (kibole),
to musisz być jakiś nie wiem, bo różnica wcale nie jest taka duża. Jedno dzicz i drugie dzicz. Dziękuję.

Jest jakiś sens w zasłanianiu tablicy rejestracyjnej wozom policyjnym?

W oczekiwaniu na przyjazd śmieciarki.

Do kiboli to wręcz trzeba.

Wygląda jak komendant