Autentyk czy z generatora?
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Nie umiem się jednak długo gniewać na takiego słodziaka
Walić znaki zodiaku...
Łudząco podobne
Do niektórych trzeba stosować prosty przekaz
Taktyk
A Ty z czego wyewoluowałeś?
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież24 kwietnia 2020, 10:13
2
Odpisz
8 sierpnia 2018, 14:04
Hipotetyczny temat wiadomości, miesiąc po wygraniu wyborów przez partię Razem.
Odpisz
8 sierpnia 2018, 14:22
@Reichtangle: Partia Razem nie chce zalegalizować heroiny, a tym bardziej rozdawać jej nieletnim.
Odpisz
8 sierpnia 2018, 14:28
@Nanook: Chcą legalizacji narkotyków w małych ilościach na własny użytek. Jak na razie nie sprecyzowali czy tych twardych też, choć po nich można się wszystkiego spodziewać. A co drugiej części wiem, że tak naprawdę nie chcą rozdawać ich dzieciom, ale to przecież mój komentarz tylko żart z ich polityki narkotykowej. A żart nie musi być zgodny z prawdą.
Odpisz
8 sierpnia 2018, 14:35
@Reichtangle: Legalizacja, a dekryminalizacja to dwie różne rzeczy.
A co do tego czy Razem chce dekryminalizacji również narkotyków twardych to rzeczywiście nie znalazłem takiej informacji. Jak wrócę do domu z wakacji to do nich napiszę.
Odpisz
8 sierpnia 2018, 16:08
@Reichtangle: Ach, no i wybacz za zignorowanie twojego żartu. Wiedziałem, że nie piszesz tego na serio, ale z żartami, które dotyczą poważnych tematów i dotyczą osób lub grup publicznych takich jaką jest Partia Razem to wolę żart zignorować i traktować go na serio, bo wiem że jest mnóstwo łatwowiernych osób, szczegolnie na jeja, które mogłyby w to uwierzyć. Mam nadzieję, że rozumiesz.
Odpisz
8 sierpnia 2018, 16:36
@Reichtangle: Z ich stronki:
"RAZEM sprzeciwia się nieskutecznej polityce narkotykowej, która nie przyczynia się do ograniczenia negatywnych skutków zażywania substancji odurzających. Obecne przepisy podlegają nieustannej krytyce środowisk zajmujących się polityką społeczną – w tym ekspertów do spraw polityki narkotykowej oraz uzależnień. Restrykcyjne prawo nie przyczynia się do budowy społeczeństwa „wolnego” od narkotyków. Przekonanie, że surowe kary to jedyny sposób na walkę z uzależnieniami, doprowadziło do licznych patologii. Obecne brzmienie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii stoi w sprzeczności z podstawowymi zasadami prawa karnego w Polsce.
Obowiązujące regulacje generują konflikt między polityką karną a polityką zdrowotną. Polskie prawo – ze względu na traktowanie osoby uzależnionej jak przestępcy – uniemożliwia realizację polityki redukcji szkód. Ponadto aktualny stan prawny najbardziej uderza w osoby o najniższym statusie materialnym. Statystyki z ostatnich lat wykazują jednoznacznie, ze działania organów ścigania koncentrują się przede wszystkim na walce z posiadaczami drobnych ilości środków odurzających, co nie przyczynia się do ograniczenia rzeczywistej przestępczości narkotykowej – wykrywalność poważnych przestępstw od 15 lat utrzymuje się na prawie niezmiennym poziomie. Taka polityka nie prowadzi do ograniczenia popytu na narkotyki. Przyczynia się jedynie do sztucznego zawyżania statystycznego obrazu przestępczości, a także do rozwoju rynku tzw. „dopalaczy”, substancji psychoaktywnych o szczególnie szkodliwym działaniu, które jednocześnie nie znajdują się w wykazie środków odurzających i substancji psychotropowych. Restrykcyjne przepisy tworzą także popyt na wszelkiego rodzaju legalne substancje powodujące stan odurzenia jak np. leki bez recepty o właściwościach psychoaktywnych.
RAZEM proponuje pragmatyczną politykę narkotykową. Będziemy dążyć do dekryminalizacji posiadania niewielkich ilości substancji psychoaktywnych na własny użytek. Do polskiego prawa wprowadzimy pojęcie wartości granicznych, które pozwolą ocenić, czy mamy do czynienia z handlarzem czy też zwykłym użytkownikiem substancji psychoaktywnych. Zamiast koncentrować się na sztucznym podbijaniu statystyk, organy ścigania zajmą się walką ze zorganizowaną przestępczością narkotykową. Zwiększymy także wydatki przeznaczone na finansowanie ośrodków terapeutycznych. Umożliwimy pełną realizacje programu redukcji szkód w szerokim zakresie, w tym między innymi poprzez dofinansowanie substytucyjnej terapii uzależnień oraz tworzenie punktów wymiany igieł."
tl:dr Chcą ustalić wartość graniczą, a w stosunku do uzależnionych stosować politykę resocjalizacji, oraz walki z uzależnieniem zamiast używać w stosunku do nich odpowiedzialności karnej, chcą też aby policja nie skupiała się na losowych uzależnionych ludziach tylko żeby podbić statystyki, tylko skupiła się na dilerach, gangach, producentach itd.
Odpisz
9 sierpnia 2018, 12:48
@DaKnight: "dofinansowanie substytucyjnej terapii uzależnień oraz tworzenie punktów wymiany igieł" taak, niech całe społeczeństwo dokłada pieniądze na bezpieczeństwo osób uzależnionych... najprościej było by zalegalizować WSZYSTKO. Najgłupsze osoby po prostu by się potruły, inne zobaczyły by jak bardzo to niebezpieczne i dali by sobie spokój, wszystko bez obciążeń finansowych dla reszty społeczeństwa.
Ktoś mógł by powiedzieć że to nie w porządku, że były by straty w ludziach lub cokolwiek innego... no ale, każdy ma wolną wolę, prędzej czy później i tak by się zaćpali na śmierć a tak posłużyli by za dobry przykład dla reszty społeczeństwa, gdyby w krótkim okresie czasu wiele osób by padło. Bo gdyby były całkowicie legalne i handel nimi nie był w żaden sposób ograniczony cena była by kilkanaście razy mniejsza. Tak naprawdę to dilerom i bossom narkotykowym na rękę jest to że narkotyki są zakazane, mogą narzucać ogromne ceny za choć odrobinę tego syfu. Gdyby każdy mógł produkować i sprzedawać, cena spadła by do faktycznej wartości tego syfu.
(najpewniej wyszedł mi bełkot, po ciężkiej noce trochę mogłem zgubić sens XD)
Odpisz
9 sierpnia 2018, 13:29
@Ameron: Gdyby każdy mógł kupować i sprzedawać to cena by wynosiła tyle ile ludzie byliby w stanie za ów narkotyk zapłacić. A że narkotyki w wielu przypadkach są uzależniające, a ich klientami są osoby uzależnione, niemyślące trzeźwo to cena by nie spadała, bo popyt na te narkotyki by się nie zmniejszył. Chyba, że kampania edukacyjna byłaby udana i ten popyt rzeczywiście by się zmniejszył.
Zresztą właśnie teraz na czarnym rynku masz przykład handlu narkotykami nieograniczonymi żadnymi regulacjami. Tę cenę, wyznacza cena rynkowa, a nie akcyzy, wzrost jakości produktów czy dojście kosztów stałych przedsiębiorstwa. Tak że trochę strzał w kolano z tym komentarzem.
A co do twojego pierwszego pomysłu, żeby zalegalizować wszystko. To jest świetny sposób, aby sprawić by gospodarka wpadła w recesję (zmniejszona liczba konsumentów na rynku, większa przestępczość, mniejsze bezpieczeństwo inwestycyjne, większe wydatki na służbę zdrowia, wzrost bezrobocia, zwiększenie wydatków na służby cywilne, większe rozwarstwienie ekonomiczne społeczeństwa); społeczeństwo zaczęło wymierać i nie mówię jedynie o uzależnionych, których masz w dupie, ale przez zwiększoną przestępczość oraz osłabienie gospodarki zagrożeni by byli ludzie, którzy równie dobrze nie mieliby styczności z narkotykami.
Poza tym dilerzy to naprawdę nieciekawe typki. Wiele osób wpada w uzależnienia z tak idiotycznych powodów jak to, że dilerzy, albo ludzie od dilera wrzucili mu narkotyk do drinka i później taki biedak chcąc czy nie chcąc jest o wiele bardziej narażony i łaknie kolejnej porcji narkotyku.
Rynek narkotyków to nie jest zwyczajny rynek, który mógłby funkcjonować bez żadnych regulacji. Mechanizmy rynkowe na nim nie funkcjonują, bo elastyczność cenowa jest niemalże pionowa, popyt jest tak wysoki, że chęć zdobycia pieniędzy na nowe narkotyki doprowadza do wzrostu przestępczości no i to producenci (z uwagi na silnie uzależniające działanie niektórych narkotyków) mają nad klientami przewagę, a nie na odwrót jak w większości rynków.
Odpisz
9 sierpnia 2018, 18:16
@Nanook: Gdyby nie wprowadzono żadnych podatków, nie było żadnych regulacji, ani niczego co mogło by przynieść Państwu dochody, szczerze wątpię by ceny wzrosły. Byłby najprawdziwszy "dziki" wolny rynek. Ceny nie były by windowane przez wielkich bossów narkotykowych, każdy pierwszy lepszy chemik z jakimś pojęciem mógłby produkować taki sobie crak lub inny syf, amator zioła mógłby zasadzić sobie krzak. Czy wszyscy chcieli "dilerzy" chcieli by wyzyskiwać swoich klientów? no nie wiem, ale gdyby ktoś kazałby mi zapłacić za gram Marysi 50 zł powiedziałbym mu że za tyle u kogoś innego kupie sobie 5 gramów, lub w ogóle kupię sobie nasionka.
Diler spuszczałby cenę by zadowolić swoich klientów, no chyba że jakimś sposobem powstała by wielka zmowa cenowa wśród większości dilerów, ale tym musiał by się zająć odpowiedni urząd XD
Reszty twierdzeń nie będę bronił, jestem na telefonie i nie mam za bardzo jak analizować twoją wypowiedź i pisać kontr argumentów ;-;
Odpisz
9 sierpnia 2018, 19:09
@Ameron: Przecież już ci napisałem, że rynku narkotykowego nie da się tak samo analizować jak innych produktów. Popyt na nie jest zbyt mało elastyczny, żeby klienci mogli mieli jakieś znaczenie w tym rynku. Dilerzy nadal będą mogli podwyższać cenę, ponieważ linia popytu jest praktycznie pionowa, co jest z kolei spowodowane niską elastycznością cenową narkotyków, co z kolei jest spowodowane tym, że narkotyki są uzależniające, przez co ludzie je zażywający nie myślą trzeźwo, zgodnie ze standardowym modelem ekonomicznym. Prosta ekonomia.
Odpisz
8 sierpnia 2018, 17:37
No szkoda, że już do szkoły nie chodzę xd
Odpisz
4 sierpnia 2018, 03:56
no to za dużo nie sprzedadzą, bo są wakacje... no chyba że sprzątaczki biorą towar
Odpisz
8 sierpnia 2018, 16:14
@TheMJawesome: Jest napisane że za darmo więc nic nie sprzedają.
Odpisz
8 sierpnia 2018, 16:52
@BBKFaKaMLYNARZ: bywa
Odpisz
8 sierpnia 2018, 14:18
Autentyk 100% legit no scam
Odpisz
8 sierpnia 2018, 14:09
spoko
Odpisz
4 sierpnia 2018, 06:44
W sierpniu?
Odpisz
4 sierpnia 2018, 07:55
@Palauball: Może gdzieś chodzą w sierpniu do szkoły
Odpisz