Kiedyś obudziłem się w nocy, była zima... mieszkam na osiedlu w bloku na 4 piętrze.
Leżałem bez ruchu, swiatło latarni odbijało się od pokrytej śniegiem ulicy, wszędzie było tak biało, ale uświadomiłem sobie, jaki to dźwięk mnie obudził, dobiegał jakby ze śmietnika, taki skrzek ptaka i drapanie, ten dźwięk był tak głośny, że pomyślałem, że zaraz jakiś starszy frustrat wyjdzie na balkon i coś ryknie.. albo zadzwoni na policję, ale nic takiego się nie stało.
Ten dźwięk kraczenia połączonego ze skowytem i drapaniem był jednostajny i miarowy, doprowadzał mnie do takej skrajnosci, że mówiłem sobie tylko: przecież to się nie może dziać naprawdę, to nie jest horror tylko prawdziwe życie, serio miałem już łzy w oczach , nie wiem ile leżałem bez ruchu, ale gdy kraczenie trochę ucichło, zebrałem się w sobie i delikatnie podszedłem do okna.
Na śmietniku nic się nie działo, postanowiłem więc, że uchylę trochę firankę i zobaczę dokładniej. Chwyciłem lekko za krawędź... JEEEBBBBB! KRAAAAAA! Jak coś nie pie**olnie w szybę, chwyci mnie za rękę, patrzę a tu Człowiek Małpa, największy zbrodniarz wojenny! "Sku*wysynie zostaw mnie!!!" darłem się jak poje**ny, a on tylko: KRAAAAAA! KRAAAAAA! UUUUUU...! Wje**łem się do pokoju, a on stanął przedemną na parapecie w całej okazałości, szybko wybiegłem z mieszkania, otworzyłem szafkę na bezpieczniki na korytarzu, chcąc urwać drzwiczki, aby mieć czym się bronię, ale Cowiek juz był za mną... KRAAAAAAAAAAA! Odskoczyłem... a on jak nie pie**olnie w te bezpieczniki, w całym bloku zamigotało swiatło, a ja korzystając z okazji, zamknąłem drzwiczki i zakleiłem je gumą do żucia... A on tylko wył i prychał, po czym się uspokoił, a ja wróciłem do swojego łóżka...
Cowiek Maupa siedzi już w budce na bezpieczniki drugi rok... A ja tylko modlę się, żeby nie było jakiejś awarii w bloku..
Komentarze
Odśwież30 lipca 2019, 11:59
Stary pijany jak ch*j
Odpisz
14 sierpnia 2018, 03:15
Cuowiek Maupa, towarzysz z zaginionego Tankowca Lotus
Odpisz
13 sierpnia 2018, 22:51
Dzisiaj nie śpię
Odpisz
13 sierpnia 2018, 20:56
Donkey Kong
Odpisz
13 sierpnia 2018, 19:11
SKU*WYSYNIE ZOSTAW MNIE!!!
Odpisz
13 sierpnia 2018, 17:01
Odpisz
13 sierpnia 2018, 16:42
Albo Clowiek mauma albo Makumba.
Odpisz
13 sierpnia 2018, 16:34
Czubake popie**oliło
Odpisz
7 sierpnia 2018, 00:01
Cowiek Maupa
Odpisz
7 sierpnia 2018, 00:14
@DeXxu: Zbrodniarz wojenny
Odpisz
7 sierpnia 2018, 00:14
@rozwalgo: KRAAAAAAAAAAAA
Odpisz
13 sierpnia 2018, 15:02
@DeXxu: skurywsynie zostaw mnie
Odpisz
13 sierpnia 2018, 15:05
@TellingKolega: KRAAA KRAAA UUUU
Odpisz
13 sierpnia 2018, 16:07
@rozwalgo: Sam Pastolektorku*wakolektor wypowiedział się że cowiek mupa jest po prostu uznany za zbrodniarza przez system ;-;
Odpisz
13 sierpnia 2018, 16:34
@DeXxu: Tak wygląda teraz. Czujesz się staro?
Odpisz
13 sierpnia 2018, 16:26
Odpisz
13 sierpnia 2018, 15:58
Ja obstawiam Czowieka Maupe
Odpisz
13 sierpnia 2018, 15:38
Odpisz
13 sierpnia 2018, 15:24
Strzelam, że to kac.
Odpisz
13 sierpnia 2018, 15:08
Kiedyś obudziłem się w nocy, była zima... mieszkam na osiedlu w bloku na 4 piętrze.
Leżałem bez ruchu, swiatło latarni odbijało się od pokrytej śniegiem ulicy, wszędzie było tak biało, ale uświadomiłem sobie, jaki to dźwięk mnie obudził, dobiegał jakby ze śmietnika, taki skrzek ptaka i drapanie, ten dźwięk był tak głośny, że pomyślałem, że zaraz jakiś starszy frustrat wyjdzie na balkon i coś ryknie.. albo zadzwoni na policję, ale nic takiego się nie stało.
Ten dźwięk kraczenia połączonego ze skowytem i drapaniem był jednostajny i miarowy, doprowadzał mnie do takej skrajnosci, że mówiłem sobie tylko: przecież to się nie może dziać naprawdę, to nie jest horror tylko prawdziwe życie, serio miałem już łzy w oczach , nie wiem ile leżałem bez ruchu, ale gdy kraczenie trochę ucichło, zebrałem się w sobie i delikatnie podszedłem do okna.
Na śmietniku nic się nie działo, postanowiłem więc, że uchylę trochę firankę i zobaczę dokładniej. Chwyciłem lekko za krawędź... JEEEBBBBB! KRAAAAAA! Jak coś nie pie**olnie w szybę, chwyci mnie za rękę, patrzę a tu Człowiek Małpa, największy zbrodniarz wojenny! "Sku*wysynie zostaw mnie!!!" darłem się jak poje**ny, a on tylko: KRAAAAAA! KRAAAAAA! UUUUUU...! Wje**łem się do pokoju, a on stanął przedemną na parapecie w całej okazałości, szybko wybiegłem z mieszkania, otworzyłem szafkę na bezpieczniki na korytarzu, chcąc urwać drzwiczki, aby mieć czym się bronię, ale Cowiek juz był za mną... KRAAAAAAAAAAA! Odskoczyłem... a on jak nie pie**olnie w te bezpieczniki, w całym bloku zamigotało swiatło, a ja korzystając z okazji, zamknąłem drzwiczki i zakleiłem je gumą do żucia... A on tylko wył i prychał, po czym się uspokoił, a ja wróciłem do swojego łóżka...
Cowiek Maupa siedzi już w budce na bezpieczniki drugi rok... A ja tylko modlę się, żeby nie było jakiejś awarii w bloku..
Odpisz
13 sierpnia 2018, 15:04
Odpisz