Życie studenta

@Mrpoker: Niby tak.
Ale jednak moja klasa to pomyłka i nawet nie umiem wymyślić sobie powodu by rano się obudzić do szkoły lub w ogóle się obudzić...

@cotthlette: czemu arz tak nienawidzisz swojej klazy

@cotthlette: Która klasa?
Bo w technikum / liceum akurat powinieneś mieć fajną klasę, bo łączy was pasja kierunku
A jak nie to masz przewalone

@Mrpoker: nie wiem chyba znali się wcześniej podobierali się skubani w parki lub grupki a ja zostałem sam jak zwykle.
W gimbazie też byłem 5 lub 4,38 kołem u wozu ale jednak fajnie było, a tutaj siedzę cały czas sam nikt na mnie nie reaguje...

@cotthlette: lepsze to niszh dostawac wpiehdol za niccc

@Szortek: Niby tak ale jednak coś szybciej się zintegrowali. Przykro mi że tak wyszło. Jednak za te 160.6 pkt z egzaminu mogłem trafić lepiej i bliżej.
Serio jakoś przez nich nie chcę mi się żyć znowu

@Mrpoker: Wpie**ol za nic jest bez sensu chociaż mam tak dar okiełznania patoli i możliwość dogadania się z nimi. U mnie w licbazie nieprzydatne

@cotthlette: mi zintegowanie się z moją klasą zajęło rok i w sumie nie wiem czemu bo to ogólnie spoko ludzie

@stalamed: Może u mnie też to będzie podobnie trwało. Tylko oni mają podobne zainteresowania a ja prawie zupełnie od nich odbiegam lub się nie zgadzam przez co trzymam się na uboczu.
Jest jedna rzecz która wszystko utrudnia. Nie odpowiadają mi na pytania. Cokolwiek nie zapytam nikt nie reaguje więc nie mam jak się z nimi integrować...

@cotthlette: psst musisz użyć takiej umiejętności zwanej rozmową. Wiem, że prawie na pewno jest introwertykiem, ale zamykając się w sobie tylko pogarszasz sprawę. Może być cokolwiek, zapytać się o oceny ze sprawdzianu itd. może nawet jest ktoś w klasie kto się interesuje czymś podobnym np. wojsko, sport, informatyka, anime, polityka, literatura, gry. Nie możesz oczekiwać, że siedząc samemu w rogu cały czas, ktoś nagle podejdzie i zacznie rozmawiać tak z dvpy (i tak nie mial by o czym bo nic o tobie nie wie). Takim zachowaniem tylko sygnalizujesz, że reszta klasy cie nie interesuje i nie ma co rozmawiać. Nie możesz ich także winić, że podobierali się w grupki, bo tak się zawsze będzie dziać w każdej klasie i nie koniecznie jest to zła rzecz. To normalne, że osoby o podobnych zainteresowaniach, poczuciu humoru i poglądach będą zbierać się razem. Nie może być takiej sytuacji, że ktoś nie będzie pasował nigdzie, bo taką "lokalną grupkę" 1-3 osób z którymi najwięcej przebywasz tworzysz sam z czasem.

@popek9001: "Nie możesz oczekiwać, że siedząc samemu w rogu cały czas, ktoś nagle podejdzie i zacznie rozmawiać tak z dvpy (i tak nie mial by o czym bo nic o tobie nie wie). "
Prędzej czy później ktoś z nim na pewno porozmawia chociaż by po to aby się o nim czegoś dowiedzieć bo ludzie chcą wiedzieć z kim mają doczynienia i nie da się kogoś ignorować przez kilka lat

@cotthlette: tak z ciekawości: jaki wybrałeś kierunek?

@popek9001: Podobierali się wcześniej na messengerze w grupki i tam się integrowali. Ja na grupie klasowej jestem beznadziejny, bo pisze bardzo wolno i zwykle moje odpowiedzi wyglądają śmiesznie. Nagle jakaś wyrwana z dupy odpowiedź na pytanie sprzed paru minut w trakcie już innej rozmowy.
Jak próbuję zainicjować rozmowę to zwykle bełkoczą i szybko urywają temat i odchodzą. Nieważne jak długo będę próbował to i tak się znudzą i odejdą. Nie wiem co robić

@rafiki56: ang hist wos LO

@stalamed: to nie brzmi jak przypadek o którym mówisz. Jestem prawie pewien, że dołączył do nowej klasy dopiero w tym roku
Edit. Rocznik 2002, zgadza się

@cotthlette: ,-, a co robią w szkole? Na przerwach?

@popek9001: Rozmawiają o rzeczach o których ja się za bardzo wypowiedzieć nie mogę bo się nie znam.

@cotthlette: na pewno coś sie znajdzie tylko o tym nie wiesz, no chyba, że masz jakieś wyjątkowo wąski i nietypowy zakres zainteresowań, a na wszystko inne masz wywalone. Nie próbuj mi wmówić, że nie masz w klasie grającego w gry/ oglądającego animeh/oglądającego memy czy czytającego książki. Można się integrować nawet przez głupie pokazywanie swojego meme folderu komuś i sam byłem tego świadkiem parę razy.

@popek9001: Niby są ale zawsze znajdzie się ktoś ciekawszy niż ja
Spróbuje, zobaczymy

@cotthlette: Też tak miałem, czasami trzeba dorosnąć czasami trzeba samemu podejść i pogadać a czasami walnąć jakąś śmieszną głupote z której będą się śmiać lub nie... a innyk razem trzeba zrobić coś bohaterskiego... nie wiem uratować jakiegoś ziomka, bo nie ma pracy domowej czy coś. Życie jest krótkie i my go tworzymy tą atmosfere.

@cotthlette: :(
are u ok

@Ares011: same