>bądź Feliksem Jusupowem
>pochodzisz z dobrego domu, jesteś księciem i masz despotyczną matkę
>koniec końców twoje życie polega na tym, że z nudów wymykasz się z domu i dajesz dupy żołnierzom, przebierając się za kobietę
>udaje ci się jednak wyjść na prostą, kończysz studia, masz żonę itd.
>matka jednak wciąż niezadowolona
>co by tu zrobić, żeby jej zaimponować
>wiem - zabiję Rasputina, bo matka go nie lubi xD
>robisz jakieś posrane plany, przekombinowujesz i zbierasz ekipę w tak nieudolny sposób, że wszyscy dookoła wiedzą, że w razie gdyby któregoś dnia Rasputin spadł z bicykla, to na 99% będzie w to zamieszany Jusupow, ale w swojej głowie jesteś mastermindem zbrodni
>ok, udaje ci się zebrać ludzi
>rekrutujesz m. in. członka carskiej rodziny Dymitra Pawłowicza, ale o tym dzbanie później
>kombinujecie jak by tu zwabić Rasputina w pułapkę
>ustalacie, że zaprosicie Rasputina do pałacu Jusupowa (totalnie zero podejrzeń zważywszy na fakt, że kiedy Rasputin gdzieś wychodzi, to kilka osób z jego otoczenia plus jakieś kilkaset agentów Ochrany dokładnie wie gdzie XDD)
>pretekst: poznanie wyjątkowo urodziwej księżniczki (twojej żony) i wykonanie na niej "zabiegów leczniczych"
>Rasputin się zgadza
>dobra, to teraz plan zabójstwa
>jako że jesteś dewiantem-maminsynkiem i twoje życie nie ma sensu, wymyślasz sobie, że będzie SKOMPLIKOWANIE, żeby podbudować swoje ego
>plan jest taki
>zwabić Rasputina do piwnicy domu
>otruć go ciastkami z cyjankiem
>w razie potrzeby - dobić bronią palną
>ciało wyrzucić do rzeki, uprzednio przykuwając do niego ciężary
>oczywiście mówisz wspólnikom, że nikomu ani słowa o zamachu!
>nadchodzi dzień próby
>Rasputin łyka przynętę i przyjeżdża do ciebie
>jest tylko jeden problem
>Rasputin nie lubi ciastek xD
>no ale cyjanek jest też w winie, a to akurat Rasputin lubi bardzo
>szkoda tylko, że lekarz, który sprzedał wam cyjanek uznał was za takich głąbów, że wcisnął wam cukier zamiast trucizny xDD
>robi się niezręcznie, bo siedzisz kilka godzin oko w oko z Rasputinem w piwnicy i co chwila mówisz, że księżniczka zaraz zejdzie, czekając jednocześnie aż Rasputin zejdzie
>no chyba na cukrzycę xD
>wychodzisz na górę poradzić się wspólników
>ustalacie, że po prostu zastrzelicie Rasputina
>tak jakby to nie było najlepsze wyjście od samego początku, no ale ok
>schodzisz więc na dół i wpakowujesz carskiemu faworytowi kulkę
>ziomki zbiegają i upewniacie się, że Griszka nie ma pulsu
>idziecie na górę, wspólnie cieszycie się z udanego zamachu
>po paru minutach słyszysz jakiś hałas na dole
>to Rasputin właśnie wybiegł z twojej piwnicy na podwórko XDDDDDDD
>biegniecie za nim i oddajecie jeszcze parę strzałów
@DeTeO238: >w końcu zabijacie Rasputina, tym razem na serio
>szkoda tylko, że robicie przy tym hałas na pół miasta, bo jest środek nocy
>plus dookoła jest pełno krwi, bo Griszka obficie krwawił
>uznajesz więc, że zabijecie twojego psa, położycie we krwi i powiecie, że pies użerał na jakąś damulkę, to trzeba było zabić
>ok, wywozimy ciało
>przyjeżdżacie nad rzekę
>wrzucacie ciało
>jesteście zadowoleni
>już macie odjeżdżać, ale orientujesz się, że ZAPOMNIELIŚCIE PRZYKUĆ CIĘŻARY DO CIAŁA XD
>robicie więc jedyną logiczną rzecz, czyli...
>...wrzucacie ciężary do rzeki bez ciała
>to trochę tak jakby przyrządzać herbatę w taki sposób, że najpierw zjeść torebkę herbaty, a potem zjeść kostkę cukru i wypić wrzątek xD
>w tej chwili orientujecie się, że Rasputinowi spadł but i zawiesił się w takim miejscu, że go nie ściągniecie, a jest totalnie widoczny XD
>na dodatek ciało zawadziło głową o konstrukcję, więc teraz jest tam wielka czerwona plama
>nie wspominając już, że jest zima i istnieje szansa, że ciało po prostu przymarznie do pokrywy lodowej zamiast zatonąć
>dobra będzie git, tylko NIKOMU NIC NIE MÓWCIE
>wracacie do domów
>wspomniany Dymitr Pawłowicz przy pierwszej możliwej okazji mówi jakimś randomom, że zabił Rasputina xD
>następnego dnia turbo inba
>oczywiście śledczy od razu idą do ciebie
>okazuje się, że kurdebele technologia już pozwala odróżniać krew psa od człowieka i wymówka z zastrzelonym psem nie działa xD
>mówisz, że pewnie ktoś specjalnie rozlał krew pod twoim domem, żeby cię wrobić XD
>w desperacji usilnie mówisz każdej napotkaniej osobie, że to nie byłeś ty
>wszyscy dookoła tak bardzo wiedzą XDDDDD
>oficjalnie uznają cię winnym
>Caryca uwielbiała Rasputina i żąda twojej głowy
>ale jako że prawie cała Rosja go nienawidziła, na koniec dostajesz karę polegającą na tym, że MUSISZ SIEDZIEĆ PRZEZ JAKIŚ CZAS NA WYGNANIU W SWOJEJ POSIADŁOŚCI
>super kara blyad
>na wygnaniu przyjmujesz gości, robisz jakieś grille na kiju i opowiadasz o swoim genialnym zabójstwie
>niedługo później Carska Rosja upada, więc postanawiasz uciekać
>do końca życia zarabiasz zagranicą na pisaniu wspomnień o tym jak to bohatersko zabiłeś Rasputina, w każdej wersji ubarwiając szczegóły i zaprzeczając samemu sobie
>podczas gdy tak naprawdę zje**łeś sprawę po całości i wszyscy to wiedzą i cię sagują xD
Zaloguj się
Komentarze
Odśwież15 listopada 2018, 18:43
I tak ch*jec przeżył, był odporny na truciznę
Odpisz
15 listopada 2018, 18:50
@Mysz_Komputerowa: i na trzy kule
Odpisz
Edytowano - 15 listopada 2018, 18:51
@Mysz_Komputerowa: Wypił całe i powiedział "Czuję się dobrze".
Ale oni nie ustąpili, chcieli jego głowy, więc go postrzelili aż umarł
Och, ci Rosjanie
Odpisz
15 listopada 2018, 20:01
@rozwalgo: A on potem obudził się w worze do którego włożyli jego ciało, a następnie wrzucili do rzeki
Odpisz
15 listopada 2018, 21:25
@rozwalgo: RA RA RASPUTIN
Odpisz
17 listopada 2018, 16:33
LOVER OF THE RUSSIAN QUEEN
Odpisz
18 listopada 2018, 08:27
THERE WAS A CAT THAT REALLY WAS GONE
Odpisz
19 października 2019, 17:47
@lorax12: Myślałem że to dywan
Odpisz
19 listopada 2018, 17:11
Myślę że że Tomek to genialne imię dla dziecka, nie takie powszechne jak Bartek.
Odpisz
17 listopada 2018, 16:45
>bądź Feliksem Jusupowem
>pochodzisz z dobrego domu, jesteś księciem i masz despotyczną matkę
>koniec końców twoje życie polega na tym, że z nudów wymykasz się z domu i dajesz dupy żołnierzom, przebierając się za kobietę
>udaje ci się jednak wyjść na prostą, kończysz studia, masz żonę itd.
>matka jednak wciąż niezadowolona
>co by tu zrobić, żeby jej zaimponować
>wiem - zabiję Rasputina, bo matka go nie lubi xD
>robisz jakieś posrane plany, przekombinowujesz i zbierasz ekipę w tak nieudolny sposób, że wszyscy dookoła wiedzą, że w razie gdyby któregoś dnia Rasputin spadł z bicykla, to na 99% będzie w to zamieszany Jusupow, ale w swojej głowie jesteś mastermindem zbrodni
>ok, udaje ci się zebrać ludzi
>rekrutujesz m. in. członka carskiej rodziny Dymitra Pawłowicza, ale o tym dzbanie później
>kombinujecie jak by tu zwabić Rasputina w pułapkę
>ustalacie, że zaprosicie Rasputina do pałacu Jusupowa (totalnie zero podejrzeń zważywszy na fakt, że kiedy Rasputin gdzieś wychodzi, to kilka osób z jego otoczenia plus jakieś kilkaset agentów Ochrany dokładnie wie gdzie XDD)
>pretekst: poznanie wyjątkowo urodziwej księżniczki (twojej żony) i wykonanie na niej "zabiegów leczniczych"
>Rasputin się zgadza
>dobra, to teraz plan zabójstwa
>jako że jesteś dewiantem-maminsynkiem i twoje życie nie ma sensu, wymyślasz sobie, że będzie SKOMPLIKOWANIE, żeby podbudować swoje ego
>plan jest taki
>zwabić Rasputina do piwnicy domu
>otruć go ciastkami z cyjankiem
>w razie potrzeby - dobić bronią palną
>ciało wyrzucić do rzeki, uprzednio przykuwając do niego ciężary
>oczywiście mówisz wspólnikom, że nikomu ani słowa o zamachu!
>nadchodzi dzień próby
>Rasputin łyka przynętę i przyjeżdża do ciebie
>jest tylko jeden problem
>Rasputin nie lubi ciastek xD
>no ale cyjanek jest też w winie, a to akurat Rasputin lubi bardzo
>szkoda tylko, że lekarz, który sprzedał wam cyjanek uznał was za takich głąbów, że wcisnął wam cukier zamiast trucizny xDD
>robi się niezręcznie, bo siedzisz kilka godzin oko w oko z Rasputinem w piwnicy i co chwila mówisz, że księżniczka zaraz zejdzie, czekając jednocześnie aż Rasputin zejdzie
>no chyba na cukrzycę xD
>wychodzisz na górę poradzić się wspólników
>ustalacie, że po prostu zastrzelicie Rasputina
>tak jakby to nie było najlepsze wyjście od samego początku, no ale ok
>schodzisz więc na dół i wpakowujesz carskiemu faworytowi kulkę
>ziomki zbiegają i upewniacie się, że Griszka nie ma pulsu
>idziecie na górę, wspólnie cieszycie się z udanego zamachu
>po paru minutach słyszysz jakiś hałas na dole
>to Rasputin właśnie wybiegł z twojej piwnicy na podwórko XDDDDDDD
>biegniecie za nim i oddajecie jeszcze parę strzałów
Odpisz
17 listopada 2018, 16:45
@DeTeO238: >w końcu zabijacie Rasputina, tym razem na serio
>szkoda tylko, że robicie przy tym hałas na pół miasta, bo jest środek nocy
>plus dookoła jest pełno krwi, bo Griszka obficie krwawił
>uznajesz więc, że zabijecie twojego psa, położycie we krwi i powiecie, że pies użerał na jakąś damulkę, to trzeba było zabić
>ok, wywozimy ciało
>przyjeżdżacie nad rzekę
>wrzucacie ciało
>jesteście zadowoleni
>już macie odjeżdżać, ale orientujesz się, że ZAPOMNIELIŚCIE PRZYKUĆ CIĘŻARY DO CIAŁA XD
>robicie więc jedyną logiczną rzecz, czyli...
>...wrzucacie ciężary do rzeki bez ciała
>to trochę tak jakby przyrządzać herbatę w taki sposób, że najpierw zjeść torebkę herbaty, a potem zjeść kostkę cukru i wypić wrzątek xD
>w tej chwili orientujecie się, że Rasputinowi spadł but i zawiesił się w takim miejscu, że go nie ściągniecie, a jest totalnie widoczny XD
>na dodatek ciało zawadziło głową o konstrukcję, więc teraz jest tam wielka czerwona plama
>nie wspominając już, że jest zima i istnieje szansa, że ciało po prostu przymarznie do pokrywy lodowej zamiast zatonąć
>dobra będzie git, tylko NIKOMU NIC NIE MÓWCIE
>wracacie do domów
>wspomniany Dymitr Pawłowicz przy pierwszej możliwej okazji mówi jakimś randomom, że zabił Rasputina xD
>następnego dnia turbo inba
>oczywiście śledczy od razu idą do ciebie
>okazuje się, że kurdebele technologia już pozwala odróżniać krew psa od człowieka i wymówka z zastrzelonym psem nie działa xD
>mówisz, że pewnie ktoś specjalnie rozlał krew pod twoim domem, żeby cię wrobić XD
>w desperacji usilnie mówisz każdej napotkaniej osobie, że to nie byłeś ty
>wszyscy dookoła tak bardzo wiedzą XDDDDD
>oficjalnie uznają cię winnym
>Caryca uwielbiała Rasputina i żąda twojej głowy
>ale jako że prawie cała Rosja go nienawidziła, na koniec dostajesz karę polegającą na tym, że MUSISZ SIEDZIEĆ PRZEZ JAKIŚ CZAS NA WYGNANIU W SWOJEJ POSIADŁOŚCI
>super kara blyad
>na wygnaniu przyjmujesz gości, robisz jakieś grille na kiju i opowiadasz o swoim genialnym zabójstwie
>niedługo później Carska Rosja upada, więc postanawiasz uciekać
>do końca życia zarabiasz zagranicą na pisaniu wspomnień o tym jak to bohatersko zabiłeś Rasputina, w każdej wersji ubarwiając szczegóły i zaprzeczając samemu sobie
>podczas gdy tak naprawdę zje**łeś sprawę po całości i wszyscy to wiedzą i cię sagują xD
Odpisz
17 listopada 2018, 19:00
@DeTeO238: W: Piękne 👌
Odpisz
17 listopada 2018, 18:44
Rasputin nie takie wino by przeżył
Odpisz
17 listopada 2018, 15:59
jak on się nazywa? X D
Odpisz
17 listopada 2018, 16:06
@Rainspoem: Jeśli chodzi o tego przystojnego młodego gimnazjalistę widocznego na powyższym obrazku to Generator Frajdy.
Odpisz
17 listopada 2018, 17:07
@Rainspoem: Bartłomiej Sitek
Odpisz
17 listopada 2018, 17:18
@Rainspoem: Grigorij Rasputin.
Odpisz
15 listopada 2018, 22:10
Wywiady są spoko ale te wyzwania są nie w jego stylu i zrobionę na siłe.
Odpisz
17 listopada 2018, 14:46
@Ajgorak: Bo wyzwania to nie jest jego pomysł, tylko wydawców, czy dla kogo on tam pracuje. Dlatego może być takie wrażenie.
Odpisz
17 listopada 2018, 14:11
wypij wino mówili
będzie fajnie mówili
Odpisz
15 listopada 2018, 19:48
przez ten tytuł teraz nucę.
Odpisz
15 listopada 2018, 19:34
Rasputin - dowód na to, że modlitwy, wódka i seks zapewniają odporność na trucizny i kuloodporność
Odpisz
15 listopada 2018, 18:42
Coś dziwne to wino…
Odpisz