Smutna rzeczywistość

Debil jakiś to dodał, tylko bezmuski myślą, że jak będą hydraulikami to nie przyda im się to czym jest onomatopeja, homozygota, kiedy rozpadła się Jogusławia albo wzory skróconego mnożenia. No debil

80% rzeczy których uczymy się w szkole nie przydają się w życiu . czytałem o tym

Jest wiele rzeczy których nie chciałem się uczyć, ale czy oż tak źle nie być jakąś amebą umysłową. Nie wiem jak wy, ale lubię mieć wiedzę z wielu dziedzin chociaż podstawową by zapytany o coś przez kogoś nie wyjść na debila. Jak wyglądało by wasz życie jakbyście mieli wiedzę tylko z jednej wąskiej dziedziny? Jakikolwiek problem by was przerósł, a jakbyście spotkali innych ludzi to rozmowa wyglądała by jak rzucanie grochem o ścianę, bo za cholerę jeden ani drugi nie wiedział by o co chodzi. Oprócz tego już widzę jak w gimnazjum już wszyscy wiedzieli gdzie pójdą na studia i gdzie będą pracować, by spokojnie olać resztę. Śmiejecie się i narzekacie na lektury, a gdyby nie było słownika w telefonie to pisalibyście niczym analfabeci z strasznymi błędami i równoważnikami zdań. Życzę powodzenia w życiu z takim podejściem.

Walnę wam teraz małą rozprawkę o wadach Polskiego Systemu Edukacyjnego

1. Idziesz do liceum i masz w miarę ukierunkowane wartości i to, co chcesz robić w życiu ale co tam, przez rok tłuczesz (na moim przykładzie. Lingwin i hehe, human tuman) Chemię, Biologię, Informatykę i inne uzupełniacze typu WoK i PP. Tracimy na to dużo czasu, a i tak nie wnosi nam to nic wartościowego do życia i zakłóca naukę przedmiotów, których faktycznie chcemy się uczyć.
2. Przedmioty dotyczące twojego profilu. Tutaj powinien istnieć podział. Na przykładzie BiolChemów. Osoby chcące zostać lekarzami muszą uczyć się o kwiatkach, mszakach i innych roślinkach.
3. Szkoła pokazuje nam chyba najbardziej nudne strony nauk, jakie mogą istnieć. Rzeczy faktycznie ciekawe i niezwykle interesujące są przedstawiane jako nic nie znaczące ciekawostki. W tych rameczkach znajduję bardzo ciekawe rzeczy i szkoda, że nie są one rozwijane i brane pod uwagę.
4. Lektury. Dlaczego musimy czytać stare książki, które często napisane są dla nas językiem ciężkim i niezrozumiałym? Dlaczego nie możemy po prostu wybrać jakiejś interesującej nas książki i po przeczytaniu jej, napisać o niej wypracowania?
5. Wiele rzeczy musimy wykuć na pamięć, co w dobie internetu jest już po prostu zbędne. Kilka sekund i masz już to, co cię interesuje. Owszem, ćwiczenie mózgu jest ważne, ale nasz mózg najlepiej przyswaja informacje, które są dla niego interesujące, a nie regułki z podręcznika.
6. 8 klasy podstawówki. Przez tę idiotyczną reformę dwa roczniki będą toczyć bitwę o miejsca w szkołach średnich. Już nie wspomnę o 3-letnim materiale, upchniętym w dwa lata i o tym, że dawniej w tym systemie wprowadzano nauki przyrodnicze już od 4 klasy...
7. I ostatnie najważniejsze. Polski system edukacji to ciągła nauka do sprawdzianów i egzaminów. Klasy 1-3? Uczcie się do sprawdzianu 3-klasisty! 4-8? Sprawdzian 8-klasisty! (lub egzamin gimnazjalny, ale to już wymiera) liceum? Maturaa!! Studia? Sesja! Takie podejście skutecznie odbiera chęć do nauki i poznawania świata. Cały czas jesteśmy uczeni pod klucz, schemat, który obowiązuje na danym etapie. To bardzo blokuje nasz rozwój, bo zamiast faktycznie się rozwijać, jesteś ubijany pod ten durny klucz. Uczymy się pod testy, a nie dla zdobywania wiedzy. A tak być nie powinno.

Na razie to tyle. W Polsce system edukacji potrzebuje poważnych zmian...

Na polskim pani w twarz powiedziała że czytanie lektur do niczego nam nie jest potrzebne, ale trzeba to zdać

Mitologia grecka nie dość że ci się nie przyda to jeszcze omawiasz ją 3 razy. Dochodzi do takiego absurdu że w liceum musisz zrobić plan wydarzeń wojny trojańskiej któu robiłeś już w gimnazjum

cóż, nasz system edukacji wywodzi się z czasów przedinternetowych, obecnie to nie problem coś wyszukać w internecie, ale ludzie którzy tworzą program edukacyjny nie potrafią tego zrozumieć, dla nich internet to dalej zło, i dla tego np idziesz do szkoły i uczysz się jak pisać w Wordzie podczas gdy sam na spokojnie wiesz jak z niego korzystać i tylko marnujesz cenny czas

No niestety taka prawda

Dlatego uważam, że szkoły powinny być kierunkowe a nie uczyć wszystkiego co większości przypadków kończy się zapomnieniem znacznej większości tego wszystkiego.

Po co mam wiedzieć, kiedy powstał Rzym? Czy to się przyda w życiu do czegoś pożytecznego?

Je**ny polski

w jakis sposób trzeba rozdzielic ludzi na grupy. Niestety ale tak jest. Ja moge powiedzieć ze dopiero teraz (3 klasa szkoły średniej) zaczynam rozumieć dlaczego uczą nas tak niepotrzebnych rzeczy.

budowa grzyba którą tłukło się chyba pół pierwszej gimnazjum przyda się najbardziej

przez 30 sekund nie mogłem ogarnąć co stało się z twarzą tego dzieciaka

To takie prawdziwe uczymy się o jakich komórkach a nie rzeczy które rzeczywiście się nam przydadzą