A ja wiem, co tu napisać:
W poszukiwaniu zabójców królów wiedźmin przebył długą drogę. Spotykał ludzi sprawiedliwych i łotrów, a wśród tych drugich Bernarda Loredo. Loredo sprzedał Flotsam królestwu Kaedwen i rozgonił nieludzi na cztery wiatry. Flotsam stało się bazą wojskową, z której wkrótce wysiedlono cywili.
W Aedirn wiedźmin był świadkiem wielkiego zwycięstwa Saskii Smokobójczyni. Dolina Pontaru, niepodległa kraina leżąca w Górnym Aedirn, stała się ziemią obiecaną dla śniących o wolności wyrzutków. Nawet Zoltan Chivay, stary wyga, uwierzył w sen o krainie szczęśliwości. Jednak dla marzycieli i architektów nowego porządku nadchodziły złe czasy.
Czarne chmury nad Temerią gromadziły się już od śmierci Foltesta. Kraina pozbawiona króla była jak kawał sukna, który rozszarpywali między sobą baronowie. Ci drobni padlinożercy pierzchli jednak w popłochu, gdy po zdobycz przybyli drapieżcy. Zjazd w Loc Muinne przypieczętował bowiem los Foltestowego królestwa, które zostało podzielone między Radowida Redańskiego i Henselta, władcę Kaedwen.
Burza, jaka rozpętała się nad Północą, przynajmniej w części wynikła z manipulacji czarodziejów. Wydawało się, że to oni skorzystają najwięcej na zamęcie w Temerii, Aedirn i Kaedwen. Prości ludzie obrócili się przeciw czarodziejom i wszelkim odmieńcom, nie wyłączając wiedźminów. Warowne zamki, które dotąd chętnie gościły adeptów magii, zamknęły bramy przed szukającymi ratunku. Rozpoczęło się polowanie na czarownice.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 22 stycznia 2019, 21:34
Ten jeleń wygląda jak mały ja jedzący cytryne ;D
Odpisz
22 stycznia 2019, 21:48
jak ja byłam mała lubiłam cytrynki
Odpisz
22 stycznia 2019, 21:53
Aaaaa... w sumie to nwm co napisać :>
Odpisz
24 stycznia 2019, 14:14
aaaaaaaa kurde
Odpisz
24 stycznia 2019, 22:08
A ja wiem, co tu napisać:
W poszukiwaniu zabójców królów wiedźmin przebył długą drogę. Spotykał ludzi sprawiedliwych i łotrów, a wśród tych drugich Bernarda Loredo. Loredo sprzedał Flotsam królestwu Kaedwen i rozgonił nieludzi na cztery wiatry. Flotsam stało się bazą wojskową, z której wkrótce wysiedlono cywili.
W Aedirn wiedźmin był świadkiem wielkiego zwycięstwa Saskii Smokobójczyni. Dolina Pontaru, niepodległa kraina leżąca w Górnym Aedirn, stała się ziemią obiecaną dla śniących o wolności wyrzutków. Nawet Zoltan Chivay, stary wyga, uwierzył w sen o krainie szczęśliwości. Jednak dla marzycieli i architektów nowego porządku nadchodziły złe czasy.
Czarne chmury nad Temerią gromadziły się już od śmierci Foltesta. Kraina pozbawiona króla była jak kawał sukna, który rozszarpywali między sobą baronowie. Ci drobni padlinożercy pierzchli jednak w popłochu, gdy po zdobycz przybyli drapieżcy. Zjazd w Loc Muinne przypieczętował bowiem los Foltestowego królestwa, które zostało podzielone między Radowida Redańskiego i Henselta, władcę Kaedwen.
Burza, jaka rozpętała się nad Północą, przynajmniej w części wynikła z manipulacji czarodziejów. Wydawało się, że to oni skorzystają najwięcej na zamęcie w Temerii, Aedirn i Kaedwen. Prości ludzie obrócili się przeciw czarodziejom i wszelkim odmieńcom, nie wyłączając wiedźminów. Warowne zamki, które dotąd chętnie gościły adeptów magii, zamknęły bramy przed szukającymi ratunku. Rozpoczęło się polowanie na czarownice.
Odpisz
24 stycznia 2019, 22:14
@Mr_Senate: Wybacz ale na próżno tyle napisałeś bo nie chce mi się tego czytać ;)
Odpisz
24 stycznia 2019, 22:28
To masz do odsłuchania:
https://youtu.be/YRKC6zbKkHE
Odpisz
24 stycznia 2019, 17:15
Hmm, jesteś pewien że to wina jedzenia?
Odpisz
22 stycznia 2019, 23:24
to je zajebiste xD
Odpisz
22 stycznia 2019, 22:30
Nie sądziłem że szablon z mojego pierwssego mema w ogóle jeszcze sie tu pojawi
Odpisz