Rozdrażnienie to nie to samo co chamstwo

Dla facetow: jak kobieta jest zdenerwowana, to nie upoważnia was do gadania w stylu "co się rzucasz, okres masz?". To wk***ia.

No nie, ale bardzo łatwo się wtedy denerwujesz i wszystko Cię wkurza.
To nie jest nasza wina, ale prawda, nie powinno się być kompletną suką podczas okresu.

Coś w tym jest, ja np. Zawsze staram się nie być jakąś straszną suką podczas okresu, bo wyobrażał sobie jak muszą się czuć inne osoby. Jednak okres naprawdę nie jest czymś przyjemnym i właściwie u każdej kobiety przebiega nieco inaczej: niektóre ledwo boli, a inne muszą brać tabletki albo nawet zostawać w domu.

Do facetów: wyobraźcie sobie, że przez tydzień boli was brzuch, z intymnych miejsc leci wam krew i musicie nosić jakieś wkładki w stylu kawałka pieluchy żeby nic nie pobrudzić. Mimo to cały czas niepokoicie się, że coś poplamicie i staniecie się ofiarą kpin i wyśmiewania. Na dodatek wszystko irytuje kilkakrotnie razy mocniej niż normalnie i wydaje wam się, że nikt nie potrafi tego zrozumieć. I jeszcze mają pretensje, że się wkurzasz bez powodu, narzekając że jak tylko coś trzeba zrobić to marudzisz i wzdychasz.

Rozumiem, że wam też nie jest przyjemnie jak ktoś się wkurza o byle co. Ja wiem, nie każdy, i nie zawsze ma tak źle. Ale proszę, spróbujcie się postawić na naszym miejscu.

Jem tosty

Czasami mi odpi***ala podczas okresu, ale zawsze wtedy przywołuję się do porządku, bo nie chciałabym być w skórze osoby, która musi znosić moje humory

Buką*

Jestem dziewczyną i się z tym całkowicie zgadzam. Może akurat ja to przechodzę jakoś łagodniej, ale zawsze po prostu staram się myśleć logicznie. Jak ktoś zachowuje się jak debil to wku*wi mnie obojętnie jakiego dnia w miesiącu.

ale hormony tak
\_______/

Powiedziała osoba, która pewnie nigdy nie miała okresu :')

Okres może i nie, ale PMS już tak.

No, chyba, że jest się psem.

PMS jest o tyle dobry, że można wtedy uprawiać seks bez gumki.

Nie wystarczy czasem zwyczajnie ochłonąć i zastanowić się nad tym co drogie dziewczyny robicie? Ja wiem, że to rada w stylu "ić pobiegaj czy cuś" ale wydaje mi się to wykonalne.

To przez hormony, ale skad mozecie wiedziec skoro jestescie takimi przegrywami bez dziewczyn. Czekam na hejty

mAm OkReS i WsZyStKo MnIe WkU*WiA RrRrRrRr