Zabić to za mało

w zeszłym roku jechałam z klasą rok młodszą klasą na kilkudniową wycieczke, tak sie złożyło że za mną siedział najbardziej denerwujący gościu z ich klasy, puszczał jakieś gówna i co 2 sekundy włączał to od nowa (pomimo że piosenka sie nawet nie skończyła) jeszcze kupił sobie jakieś metalowe kulki analne które ciągle strzykały jak się je do siebie przybliżało, jechaliśmy dość długo przez co nie dał nikomu spać, oczywiście nauczyciele mieli to w dupie "niech sobie damianek poslucha muzyczki" a gdy zaczęliśmy mu mówić żeby to wyłączył TO NIE KU*WA SŁUCHAWKI JUZ NIE ISTNIEJĄ TO DLA JAKICHŚ PI**OKLESZCZY JA SUCHAM SE SAM TEGO CO LUBIE NA GLOSNIKU ZEBY JESZCZE INNI WIEDZIELI CZEGO SE SUCHAM HEHE żesz japie**ole

Kiedyś jak byłem głupim gimbem, podłączałem się pod głośnik kolegi. Później zapomniałem się odłączyć i jak na religii oglądaliśmy remiksy ze Stonogą, które wówczas królowały na YT, to słowa Zbigniewa ,,trzeba was je**ć'' rozbrzmiały na calą klasę. Co ciekawe ksiądz to olał.

Kiedyś jak jechaliśmy autobusem z najbardziej wieśniacką (pod względem zachowania) klasą ze szkoły to puścili sobie disco polo z tyłu autobusu i śpiewali na szczęście nauczycielka szybko im głośniczek zabrała

umie ktoś z was włamać się na taki głośnik?

Widząc tę książkę będąc dzieckiem dostałem inspiracji i narysowałem własną wersję "Jak torturować". Miałem około 6 lat ;_;

How to kill