Też mi wydarzenie...

U mnie raz jak srałem to do kibla wszedł największy dresiarz w całej szkole (rozpoznałem go po typowym jak dla niego "jaaaa pieeeeerdolee" myślałem że wydarzy drzwi a on krzyknął czy mam papier (okazało sie ze nie) to wrzucił mi do kabiny z 8 rolek ale i tak najlepsze jest to ze nasza jak i każda szkoła oszczędza na kasie i kupują ten szary taki a on ku*wa wrzucił takie ładne żółte 3 warstwowe do tej pory nie wiem skąd on je miał

ku*wa zawsze

Od miesiąca mam srake że gówno jakby strzela z dupy i jest trochę krwi na papierze
Tak strzela że się klei i muszę szczoty używać

Ja z klasą w podstawówce jak mieliśmy fluoryzacje to pielęgniarka chodziła z nami do łazienek żeby tam te zęby umyć. I my raz wchkdzimy, a tam taki smród że ja nie moge. No i ktoś tak dla śmiechu chciał te zęby w kabinie umyć, bo hehe, a tam taki balast na podłodze obok kibla. No normalnie gówno na podłodze. I to ewidwntnie ktoś nasrał specjalnie bo za dużo tego było. A najgorsza była pielęgniarka. Wzięła papier i wrzuciła do kibla tego stolca. I *uwaga suchar* była to najbardziej gówniana fluoryzacja w moim życiu.

nie ogarniam takich ludzi, mogliby sie jarać jakbym srał w klasie albo w autobusie, ale w kiblu?? co w tym dziwnego

U mnie w szkole niektóre dziewczyny chyba nie rozróżniają ławek od toalet i przesiadują tam na prawie każdej przerwie. Ja rozumiem jakby się malowały, ale robią lekcje czy jedzą śniadania. Skoro niektórym zapach toalet poprawia apetyt to spoko, ale mogłyby jednak pomyśleć, że nie dla każdego komfortowe jest załatwiać się przy dźwięku najnowszych plotek o tym jak to X upił się na imprezie i wyje**ł z Y mimo iż jest z Z itd.

Jak chodziłam do gimnazjum i jakiś pierwszoklasista srał to największa patologia w szkole zaczęła krzyczek i się tym jarać jak małpy po czym włamali się do jego kabiny

czy tylko u mnie nikt sie nie podniecał faktem defekacji w szkole?

A tu się okazuje że to normalni ludzie i pytają się czy masz papier by w razie czego ci go dać