Ech... Chyba nie powinno mnie dziwić, że w dzisiejszym świecie wiele osób nie tylko nie rozumie skarbu czystości, ale nawet go nie szanuje. Można nie rozumieć, ale szanujcie to, że kobieta albo facet decyduje się wytrwać w dziewictwie.
I nie mówcie mi tutaj o "wypróbowaniu się", bo skisnę. Partner to nie samochód, a związek to nie tylko seks.
@Baturaj: Jeśli oboje chcą czekać do ślubu, to ok, tylko niech nie płaczą jak się okaże, że są niedopasowani w łóżku. Chcieli kota w worku, to niech ponoszą konsekwencje. Ja osobiście uważam czekanie z seksem do ślubu za głupie.
@Pikachu: Czyli niedopasowanie w łóżku oznacza, że związek nie ma racji bytu? Współczuję takiego myślenia.
Bo wiesz co, tak jakby... preferencje i możliwości łóżkowe zmieniają się z czasem. Więc 5 lat po ślubie nagle może się okazać, że partnerzy są niedopasowani, mimo że do tej pory było jak ta lala. I wtedy co? Rozwód?
@Baturaj: Jest różnica między niedopasowaniem od początku a niedopasowaniem po kilku latach związku? I raczej wątpię, żeby preferencje mogły tak nagle się zmienić. Owszem, można dopasować się z czasem (choć nie zawsze się da i wtedy tak, rozwód, bo nie oszukujmy się, seks w związku jest ważny), ale czy nie lepiej mieć pewność, że jest się dopasowanym przed ślubem niż się rozczarować w noc poślubną?
@Pikachu: Czekej, co?
Rozwód, kiedy nie można dopasować się w łóżku???
Bo seks jest ważny?
Seks jest bardzo ważny, ALE TO TAK NIE DZIAŁA, żeby to on determinował bycie albo niebycie w związku.
@Baturaj: Współżycie jest jednym z elementów związku (no chyba że mowa o związku osób aseksualnych). Nie udawajmy, że związek, w którym nie ma zaspokojonej jednej z potrzeb człowieka będzie szczęśliwy i trwały. Seks nie determinuje związku, ale jest jego ważnym elementem. Związek to bliskość psychiczna i właśnie fizyczna. Lepiej się rozwieść niż gdyby jedna strona miała zdradzać drugą, bo nie ma zaspokojenia w łożu małżeńskim.
@Baturaj: Jeżeli ktoś chce do ślubu żyć w celibacie to jest to tego kogoś decyzja i jest to spoko. Każdy czyni jak mu pasuje. Ale nazywanie tego skarbem to już przesada.
@Pikachu: Byłaś kiedyś w związku? A kochałaś kogoś, że takie głupoty pieprzysz? Związek to miłość. Jak kogoś kochasz to będziesz mieć w dupie że seks wam nie wychodzi. Ale coś czuję że mówię do osoby, która miłość ma w poważaniu.
@Baturaj: A, i słówko sprostowania.
Seks nie jest ważny. Jest dodatkiem. Fizyczna bliskość to nie tylko i nie głównie seks. Jeśli w związku seks jest ważny, to nie ma w nim miłości.
@darcus: Zgadzam się z Twoimi słowami do Pikachu, ale nie z Twoim sprostowaniem. Seks jest ważny, gdyż do tego zostaliśmy stworzeni (przykro mi, gadasz z katolikiem), żeby się między innymi rozmnażać. Seks jest czymś istotnym i niepowtarzalnym, przez co powinien być według mnie przeżywany bardzo uroczyście.
Jest ważny.
@darcus: Serio? Czyli że niby jak dwoje ludzi w związku uprawia seks i jest dla nich ważny, to się nie kochają? Czyli co, najbardziej kochają aseksualni, dla których seks może nie istnieć? Owszem, seks to nie jedyna fizyczna bliskość, ale jest jedną z naturalnych potrzeb człowieka (chyba że jest aseksualny) i nie zastąpisz go przytulaniem. A przytulać równie dobrze możesz tylko przyjaźnić się z drugą stronę.
@Pikachu: Nie przeinaczaj. Powiedziałem, że jeżeli dwójka ludzi w związku się kocha oraz uprawia seks, to nie będzie on dla nich ważny. Ot, dodatek.
I nie zesraj się z tą potrzebą człowieka, co? Nie umiera się od masturbacji ani abstynencji.
Komentarze
Odśwież28 marca 2019, 08:12
Ech... Chyba nie powinno mnie dziwić, że w dzisiejszym świecie wiele osób nie tylko nie rozumie skarbu czystości, ale nawet go nie szanuje. Można nie rozumieć, ale szanujcie to, że kobieta albo facet decyduje się wytrwać w dziewictwie.
I nie mówcie mi tutaj o "wypróbowaniu się", bo skisnę. Partner to nie samochód, a związek to nie tylko seks.
Odpisz
28 marca 2019, 08:19
@Baturaj: Ale po co?
Odpisz
28 marca 2019, 08:27
@Baturaj: Związek to nie tylko seks, ale jest on w nim bardzo ważny, a dla człowieka jest to potrzeba
Odpisz
28 marca 2019, 09:17
Ale ja nie powiedziałem, że nie jest ważny. Ale nie determinuje tego, żeby "się wypróbować przed ślubem".
Odpisz
28 marca 2019, 09:24
@venomman: Ty może nie miałbyś po co, ale wiesz, niektórzy mają różne przekonania. Na przykład prawdziwie wierzący katolicy.
Odpisz
28 marca 2019, 09:44
@Baturaj: Ale co daje posiadanie dziewictwa.
Odpisz
28 marca 2019, 10:01
@Baturaj: Jak ktoś ma ochotę być abstynentem to okej, szanuję, ale od razu nazywać to skarbem?...
Odpisz
28 marca 2019, 10:35
@darcus: No cóż, każdy ma swoje przekonania.
Odpisz
28 marca 2019, 17:34
@Baturaj: Jeśli oboje chcą czekać do ślubu, to ok, tylko niech nie płaczą jak się okaże, że są niedopasowani w łóżku. Chcieli kota w worku, to niech ponoszą konsekwencje. Ja osobiście uważam czekanie z seksem do ślubu za głupie.
Odpisz
28 marca 2019, 17:46
@Pikachu: Czyli niedopasowanie w łóżku oznacza, że związek nie ma racji bytu? Współczuję takiego myślenia.
Bo wiesz co, tak jakby... preferencje i możliwości łóżkowe zmieniają się z czasem. Więc 5 lat po ślubie nagle może się okazać, że partnerzy są niedopasowani, mimo że do tej pory było jak ta lala. I wtedy co? Rozwód?
Odpisz
28 marca 2019, 17:56
@Baturaj: Jest różnica między niedopasowaniem od początku a niedopasowaniem po kilku latach związku? I raczej wątpię, żeby preferencje mogły tak nagle się zmienić. Owszem, można dopasować się z czasem (choć nie zawsze się da i wtedy tak, rozwód, bo nie oszukujmy się, seks w związku jest ważny), ale czy nie lepiej mieć pewność, że jest się dopasowanym przed ślubem niż się rozczarować w noc poślubną?
Odpisz
28 marca 2019, 18:00
@Pikachu: Czekej, co?
Rozwód, kiedy nie można dopasować się w łóżku???
Bo seks jest ważny?
Seks jest bardzo ważny, ALE TO TAK NIE DZIAŁA, żeby to on determinował bycie albo niebycie w związku.
Odpisz
Edytowano - 28 marca 2019, 18:16
@Baturaj: Współżycie jest jednym z elementów związku (no chyba że mowa o związku osób aseksualnych). Nie udawajmy, że związek, w którym nie ma zaspokojonej jednej z potrzeb człowieka będzie szczęśliwy i trwały. Seks nie determinuje związku, ale jest jego ważnym elementem. Związek to bliskość psychiczna i właśnie fizyczna. Lepiej się rozwieść niż gdyby jedna strona miała zdradzać drugą, bo nie ma zaspokojenia w łożu małżeńskim.
Odpisz
28 marca 2019, 18:19
@Pikachu: Od razu zdradzać? Ze skrajności w skrajność? Fajnie.
Odpisz
28 marca 2019, 19:19
@Baturaj: Jeżeli ktoś chce do ślubu żyć w celibacie to jest to tego kogoś decyzja i jest to spoko. Każdy czyni jak mu pasuje. Ale nazywanie tego skarbem to już przesada.
Odpisz
Edytowano - 28 marca 2019, 19:25
@Broski: Rozmawiajcie dalej, ja po obserwuję.
Odpisz
28 marca 2019, 21:37
@Broski: Takie jest Twoje zdanie. Wielu ludzi ma inne.
Odpisz
Edytowano - 28 marca 2019, 21:46
@Pikachu: Byłaś kiedyś w związku? A kochałaś kogoś, że takie głupoty pieprzysz? Związek to miłość. Jak kogoś kochasz to będziesz mieć w dupie że seks wam nie wychodzi. Ale coś czuję że mówię do osoby, która miłość ma w poważaniu.
Odpisz
28 marca 2019, 21:49
@Baturaj: A, i słówko sprostowania.
Seks nie jest ważny. Jest dodatkiem. Fizyczna bliskość to nie tylko i nie głównie seks. Jeśli w związku seks jest ważny, to nie ma w nim miłości.
Odpisz
Edytowano - 28 marca 2019, 21:59
@darcus: Zgadzam się z Twoimi słowami do Pikachu, ale nie z Twoim sprostowaniem. Seks jest ważny, gdyż do tego zostaliśmy stworzeni (przykro mi, gadasz z katolikiem), żeby się między innymi rozmnażać. Seks jest czymś istotnym i niepowtarzalnym, przez co powinien być według mnie przeżywany bardzo uroczyście.
Jest ważny.
Odpisz
28 marca 2019, 22:13
@Baturaj: Noo. W każdą wtorkową noc sam ze sobą przeżywam go bardzo uroczyście xD
Odpisz
28 marca 2019, 22:17
@darcus: To Ci współczuję.
Odpisz
28 marca 2019, 22:35
@Baturaj: A ja tobie nie, bo głupoty pieprzysz.
Odpisz
29 marca 2019, 01:01
@darcus: Serio? Czyli że niby jak dwoje ludzi w związku uprawia seks i jest dla nich ważny, to się nie kochają? Czyli co, najbardziej kochają aseksualni, dla których seks może nie istnieć? Owszem, seks to nie jedyna fizyczna bliskość, ale jest jedną z naturalnych potrzeb człowieka (chyba że jest aseksualny) i nie zastąpisz go przytulaniem. A przytulać równie dobrze możesz tylko przyjaźnić się z drugą stronę.
Odpisz
Edytowano - 29 marca 2019, 06:33
@Pikachu: Nie przeinaczaj. Powiedziałem, że jeżeli dwójka ludzi w związku się kocha oraz uprawia seks, to nie będzie on dla nich ważny. Ot, dodatek.
I nie zesraj się z tą potrzebą człowieka, co? Nie umiera się od masturbacji ani abstynencji.
Odpisz
28 marca 2019, 08:27
Panowie z zakładu pogrzebowego z Bytomia się nią zajmą
Odpisz