Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Ważne informacje:

  1. Komentarz obrazkowy musi być powiązany z komentowanym obrazkiem
  2. ZABRONIONE są obraźliwe, wulgarne obrazki
  3. ZABRONIONE są obrazki przedstawiające osoby w pozach prowokacyjnych oraz zbliżenia piersi, pośladków i inne treści o podobnym charakterze.

Komentarze

Odśwież
Avatar Ktpttl2007

4 maja 2019, 23:29

A mój fanatykiem leczo

Avatar PANSZTANGA12345

27 kwietnia 2019, 15:03

mój stary to fanatyk parówek pół mieszkania zaje**ne parówkami średnio co pół roku ojciec pomyli parówki z materiałami wybuchowymi i trzeba wzywać policję czy inne służby przeciw-parówkowe
ostatnio chciałem zgłosić znalezienie zaginionego zwierzaka to od razu chcieli wysyłać saperów
ojciec całe dnie łazi po sklepach żeby znaleźć najlepsze parówki
kiedyś mame z siostrą wyjechały na jakieś spa czy inne babskie rzeczy na kilka dni
to ja i brat młodszy zostaliśmy z ojcem sami
wiecie co jadłem na śniadanie obiad i kolację
o tak parówy na śniadanie i obiad
na kolację znowu materiały wybuchowe bo ojciec jak wracał ze sklepu z parówkami zauważył obok placu budowy coś co wyglądało jak parówki
to nie były parówki
ojciec regularnie czyta jakieś czasopismo o parówkach
to go nauczyłem w internety żeby zaoszczędzić pieniądze
ale teraz jest jeszcze gorzej
zaczął kręcić gównoburze z ludźmi na forach o to jakie parówki są najlepsze
jak ktoś mu kiedyś napisał że berlinki to prawie komputer przez okno wyrzucił
ma już rangę "znawca parów" za 10K postów
jak się w internecie raz pochwalił że z kolegą mirkiem i kuzynem z Rosji vladimirem znaleźli jakieś mega ultra dobre parówy na budowie podczas spotkania rodzinnego w Rosji to cały internet to wyśmiał i nawet potem w gazetach pisali
"Zagryzali wódkę materiałem wybuchowym. Myśleli że to parówki"
tak dobrze słyszeliście to mój stary jest tym gościem od parówek
tak czy siak stary się strasznie zdenerwował że nie rozumieją
że "Budowlane parówki" to prawie najlepsza odmiana zaraz po tych które wkładają do hot-dogów z żabki
mówiąc już o hot-dogach z żabki mam kuzyna który jest fanatykiem wyżej wspomnianych hot-dogów ale to materiał na inną pastę
za każdym razem jak ktoś postował gdziekolwiek mem wyśmiewający tych ludzi co ukradli "parówki z budowy"
to matka nie nadążała gotować parówek na uspokojenie
wspomniałem przedtem o koledze mirku
no to ojciec miał kumpla przed nim nazywał się Zbyszek
pewnego dnia a raczej wieczoru po ostrej libacji zbyszek powiedział że nie ma parówek nad wiejskie
Stary spojrzał na niego z niedowierzaniem i smutkiem w oczach
potem powiedział prawdopodobnie ostatnie zdanie jakie zbyszek od niego usłyszy
"TY TO BYŚ NAWET PSIEGO STOLCA OD BERLINEK NIE ODRÓŻNIŁ WYJAZD Z MOJEGO DOMU PATAŁACHU"
pół roku później zbyszek umarł z powodu zatrucia pokarmowego spowodowanego parówkami wiejskimi mój stary raz w życiu miał rację
jak ojciec się o tym dowiedział to powiedział że przyjdzie na pogrzeb
i wiecie co ten stary fanatyk parówek odwalił
w trakcie pogrzebu zaczął wrzucać mu do grobu berlinki w ilościach hurtowych nie wiem gdzie ten stary debil to pomieścił i nie chce wiedzieć
a potem zaczął się drzeć
"TY KURŁA GNOJU OBY CIE SZATAN PARÓWKAMI WIEJSKIMI NAJGORSZEJ JAKOŚCI W PIEKLE KARMIŁ"

Avatar PANSZTANGA12345

27 kwietnia 2019, 15:04

@PANSZTANGA12345: miałem ostatnio urodziny wiecie co dostałem
"Wielki poradnik po parówkach z biedronki Autorstwa Stary Anona"
gość dał mi swoją własną książkę o tym jakie parówki są nie fajne a jakie fajne
super prezent ku*wo
raz ojciec stwierdził że będzie tworzył własne parówki i zacznie sprzedawać itd
kupił taki wielki GARNUCH i dosłownie 24 godziny przez siedem dni w tygodniu gotował se parówki
mięso miał od wujka fanatyka zwierząt hodowlanych ale to też materiał na inną pastę
nie widziałem żeby ojciec chociaż raz wyszedł do toalety albo jadł cokolwiek innego niż parówki które ugotował
jestem prawie pewien że odlewał się do gara na parówy
po miesiącu "tworzenia arcydzieła" jak on to mówił otworzył walone stoisko z parówami obok biedronki
na początku ludzie chwalili smak itd ale po tygodniu wszyscy albo umarli z powodu BARDZO ciężkiego zatrucia pokarmowego
albo byli na granicy życia i śmierci
okazało się że stary serio odlewał się do GARA na parówy i przez jego dietę złożoną tylko z parów jego szczyny są w luj toksyczne a kupsko to gorzej niż cyklon B
mam wujka fanatyka zbierania Przedmiotów i Bytów anomalnych
wziął starego i teraz go trzyma w jakiejś placówce pod ziemią i bada
prawdopodobnie zacznie sprzedawać szczyny i gnój ojca na czarnym rynku jako gaz bojowy czy coś

Avatar ThePolishKillerPL

3 maja 2019, 01:16

@PANSZTANGA12345: Ty to pisałeś czy jak?

Avatar crimzon

4 maja 2019, 12:47

@ThePolishKillerPL: Nie, to jest klasyk

Avatar
Meme_guy

2 maja 2019, 23:36

R.I.P. Pastolektor. Zapalny dla niego znicze [*]

Avatar Stulej4

2 maja 2019, 21:31

Mój stary jest fanatykiem Wiecznego Ognia

Avatar Skleroza

2 maja 2019, 19:11

Ja jestem fanatyczką robienia na szydełku i drutów. Wełny mam tyle, że śpię na niej i mimo tego mam jej za mało. Ostatnio zrobiłam obliczenia i wyszło mi, że taniej wychodziłoby mi zasadzić bambus i zostać pasterką owiec. Teraz szukam jedynie dobrej oferty

Avatar Grzechoooo

2 maja 2019, 21:14

@Skleroza: Poliester lepszy
/s

Avatar klyj_

2 maja 2019, 20:30

mój ojciec to fanatyk strzelnictwa

Avatar
Konto usunięte

27 kwietnia 2019, 21:30

Oglądałem.
Już wiem, jak rozmawiać z samym sobą.

Avatar
Konto usunięte

2 maja 2019, 19:31

Udało Ci się siebie przekonać do swoich racjii?

Avatar
Konto usunięte

2 maja 2019, 19:34

Tak, ale było trudno.

Avatar
Konto usunięte

2 maja 2019, 19:35

Który ty wygrał?

Avatar xMacius

2 maja 2019, 19:31

O ku*wa. Cringe wyje**l poza skale.

Avatar klyj_

2 maja 2019, 20:32

@xMacius: księga memiarzy powiada : Kto Pastusia pasty cringem nazywa
Ten ma wpie**ol

Avatar ThePolishKillerPL

3 maja 2019, 01:13

@klyj_: I anonów. Nie śmiej zapomnieć o anonach.

Avatar xMacius

3 maja 2019, 09:06

@ThePolishKillerPL: Ta pasta ma ku*wa 500 lat a chłop robi mema jak jakiś norm w komentarzach pisze nie śmieszny żart.

Avatar Strex

27 kwietnia 2019, 18:54

Mój stary nie jest fanatykiem niczego. W całym mieszkaniu dużo miejsca. Jesteśmy taką normalną rodziną, że nawet w szpitalu nigdy nie byłem, bo nie przydarzają mi się żadne wypadki.

Mój ojciec nie czyta żadnych tygodników ani gazet. Nie interesuje go też internet, próbowałem pokazać mu ciekawe fora, ale zupełnie je zignorował.

Jak jest ciepło to siedzi w domu i nic nie robi. Całe życie w każdą niedzielę jemy typowy polski obiad, a ojciec mówi o zaletach jedzenia normalnych posiłków. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień mówił że to dzięki temu, że jemy proste polskie posiłki i dzięki temu jestem normalny.

Kiedy przychodzi do nas jego kolega mirek, to nigdy nie hałasują i nikogo nie budzą w nocy. Przy jedzeniu ojciec nigdy nic nie mówi i w ogóle się nie denerwuje. Nie czyta też żadnych książek ani nie je bigosu na uspokojenie, bo zawsze jest oazą spokoju.

W tym roku postanowił nie kupować sobie nic na święta, bo stwierdził, że niczego nie potrzebuje. Ubrał się w odświętny strój i siedział z całą rodziną w dużym pokoju. Obiad (karp) też w nim zjadł [cool][cześć]

Gdyby mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich ludzi w polsce to bym im nic nie zrobił.

Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary kupił mi prezent, ale nie w drodze wyjątku, bo zawsze tak robi. To był super prezent.

Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym nigdy nie robią niczego konkretnego. Kiedyś towarzyszem ojca był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce bez napisów. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Pili wódkę i nic nie mówili.

Mój stary nie ma żadnych arcywrogów. Najlepszym przyjacielem ojca jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem dobra i ojciec od wielu lat się z nim przyjaźni. Raz poszedł na jakieś zebranie wędkarskie gdzie występował Adam i stary wrócił do domu bardzo zadowolony, bo wszyscy go chwalili że tak kulturalnie się zachowywał.

Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że chce sobie coś kupić, ale w końcu stwierdził że za drogo wyjdzie i nic nie kupił.

Avatar xmrocznax

27 kwietnia 2019, 15:30

Mój stary jest fanatykiem leczo...

Avatar Airot

27 kwietnia 2019, 13:43

Natomiast mój stary jest fanatykiem leczenia metodami naturalnymi. Najlepiej wcale z nim nie rozmawiać...

Avatar
CarskiMonarchista

27 kwietnia 2019, 13:56

@Airot: A mój jest fanatykiem. Takim normalnym. Religijnym.

Avatar UZMAjejownik

27 kwietnia 2019, 14:00

A mój stary fanatyk fanatyków

Avatar UZMAjejownik

27 kwietnia 2019, 13:30

Mój stary to fanatyk wędkarstwa...

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (6)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (6)
Avatar
Konto usunięte

27 kwietnia 2019, 13:45

zimnej wody lać bo im zaszkodzi. No ku*wa rzeczywiście. Jechałem się kąpać do babełe na drugi koniec miasta. Ojciec ma też swojego idola, nazwijmy go Bogdan. Bogdan za komuny i w latach dziewięćdziesiątych był zajebistym wędkarzem, bił jakieś rekordy, wygrywał zawody i ogólnie pisali o nim w gazetach wędkarskich. Potem poszedł na ten słynny stołek do PZW zaczął chlać, posiedział tam trochę i go wyje**li, pewnie za to chlanie. Teraz dalej trochę łowi ale od kilku ładnych lat żadnego przyzwoitego miejsca w zawodach zająć nie może i dalej pije, o czym piszą na różnych forach „no a od bogdana to nad Sanem znowu było wódę czuć hehe”. Jak Bogdan szedł do PZW to mój stary już nie przepadał za tą organizacją ale jeszcze jej nie nienawidził i nie uznał tego za zdradę tylko, że Bogdan jak Kazimierz Wielki rozpocznie reformy i oddzieli ziarna od plew i szczupaki od sumów. No ale jak Bogdana wyje**li to ojciec już kompletnie PZW znienawidził i uznał, że oni go zniszczyli bo był uczciwy i układy go wykończyły. Jak jeszcze w licbazie byłem ze starymi na wakacjach na mazurach to akurat w okolicy były jakieś zawody, w których brał udział Bogdan (już po wyje**niu ze Związku) i mój stary oczywiście chciał koniecznie tam jechać, więc pojechaliśmy. Zawody wyglądały tak, że wędkarze w pewnych odstępach siedzieli nad kanałkiem a widzowie mogli się przechadzać wzdłuż niego tylko musieli być dupa cicho żeby nie rozpraszać zawodników i ryb nie płoszyć. Oczywiście jak tylko mój ojciec zobaczył idola to leci do niego i drze mordę

PANIE BOGDANIE PANIE BOGDANIE TO JA! JAK BIORO? CZYM PAN NĘCIŁ?

Avatar Wolferon

27 kwietnia 2019, 13:46

Wszyscy zgromadzeni się na ojca patrzą jak na idiotę i pokazują mu żeby był ciszej a Bogdan jak go zobaczył to tylko opuścił głowę zrezygnowany bo już ojca znał, bo ojciec już go na kilku zawodach napastował. Stary podszedł do niego i coś mu pie**oli a ja z matką staramy go uciszyć i zabrać trochę dalej żeby nie przeszkadzał, ale był tak podniecony że się nie dało. Bogdan po chwili skiną na jednego sędziego, wyraźnie po to żeby przyszedł i coś zrobił z moim starym. No to sędzia podchodzi i mówi, że trzeba zachować ciszę i prosi żeby się odsunąć od zawodników. Na co mój ojciec zaczyna awanturę, że on tu będzie pilnował żeby panu Bogdanowi nikt nie przeszkadzał i nic nie psuł bo on już zna ich (tych z PZW, którzy są oczywiście przyczyną niepowodzeń Bogdana) metody. Bogdan tłumaczy, że on nie potrzebuje ochrony i sam sobie poradzi a ojciec 
Proszę się nic nie bać, ja się wszystkim zajmę
i stoi wyprężony. Dopiero jak go organizatorzy postraszyli policją to odsunął się na przyzwoitą odległość ale dalej jak ktoś tylko koło Bogdana przechodził to stary się napinał jak debil i wytężał wzrok, czy mu żyłki nie przecina albo jakiegoś gówna do wody nie wrzuca żeby odstraszyć ryby i pod nosem mamrotał, że on już ich wszystkich dobrze zna. Co ciekawe w sobotę czyli jutro ojciec jedzie kibicować Bogusiowi na jakieś zawody nad Zegrzem pod Warszawą i może pojadę z nim bo w sumie wolę sobie pochodzić po krzakach i udawać, że ojca nie znam niż zapi***alać w domu z odkurzaczem jak widzi to moja matka. Pewnie będzie jakaś inba więc będę dostarczał xD
No i ch*j pojechałem na te zawody wędkarskie nad Zegrzem ze starym ale nie działo się nic ciekawego poza tym, że pan Bogdan tak się napi**dolił, że się wje**ł do wody po uszy i mój stary z jakimiś Mirkami go wyciągali a organizatorzy powiedzieli, że dopóki nie pójdzie na jakieś leczenie to ma się nie pokazywać bo za każdym razem jest z nim problem. No i jeszcze wróciłem bogatszy o buty xD
Mój stary poszedł się odlać w krzaki i wraca po chwili z butami uje**nymi jakimś gównem i chyba krwią

hehe synek popa prawie nowe doczyści się i będziesz miał w sam raz
to ja mu tłumaczę, że mam buty i żeby to wyje**ł a on 
no co ty suny grzech zmarnować takie, sam będę chodził ja tobie nie pasujo
Teraz stary siedzi w przedpokoju, czyści je i się cieszy jaką ma głowę do interesów xD

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Chemiczne śmieszki

Just la la la la la It goes around the world

To ten mniej utalentowany

Kret 😋

Damy radę

Nadchodzę!

Zobacz więcej popularnych memówpopularne memy strzałka