są brudnopisy, nie ma na maturze na tyle ciężkich zadań żeby samemu sobie nie poradzić, choć faktem jest że niektórzy długo liczą przez co straciliby pewnie dużo czasu
@splashradek: Słuchaj, teraz nie zobaczysz matematyka, który nie korzysta z kalkulatora, więc jeżeli i tak będziemy całe życie korzystać z kalkulatora to nie ma co się męczyć na maturze, czas oszczędzony na użyciu kalkulatora jest przeznaczony na więcej zadań, a to, co liczy się na klawiaturze powinno umieć się w gimnazjum, więc po co komplikować, i tak byś obliczył dobrze, a czas by mijał.
Ale nie zmienia to faktu, że masz racje co do tego, że matury są coraz łatwiejsze, a jeszcze słyszałem, że chcą sie pozbyć matury z matmy to już w ogóle debilstwo
@DOMINIXX5: Trochę nie z tobą zgadzam, trochę się z tobą nie zgadzam. Liczenie na piechotę uczy weryfikacji wyników. Obecnie ludzie klepią cyferki w kalkulator i bezmyślnie przepisują wynik nawet, jeżeli jest on zupełnie od czapy. Później mamy inżynierów leptyków, dla których centymetr czy cal to bez różnicy.
@splashradek: Ja osobiście nie widzę u siebie nic złego w korzystaniu z kalkulatora, bo w gimnazjum i podstawówce zawsze liczyłem sam i nigdy nie spisywałem z internetu, poza tym miałem najlepsze oceny z klasy (a z matmy to już w ogóle, bo teraz chodzę do technikum na informatyka), a z kalkulatora zacząłem korzystać dopiero pod sam koniec 3 gimnazjum (do prac domowych tylko), więc na szczęście u mnie kalkulator stał się udogodnieniem z technikum, a nie czymś, co mnie pogrąża jak część moich znajomych z gimnazjum/podstawówki, którzy wszystko ciągnęli z neta, bo nawet kalkulator był skomplikowany, poza tym programuję i często w głowie dokonuję obliczeń, bo jest szybciej niż przełączać na inne okno, w tym przypadku akurat nie czuję niczego złego w kalkulatorze, ale weźmy teraz z kolei osobę, która poszła na rok do liceum tylko dlatego, bo musi, a całe gimnazjum pił i palił zamiast się uczyć. Zapomniałem najzwyczajniej o tych osobach, więc w 100% się teraz z Tobą zgadzam i wiem co masz na myśli
@splashradek: Ale wiesz o tym że na maturze można używać kalkulatora prostego? Nie pomorze ci to za bardzo rozwiązywaniu nierówności lub w liczeniu funkcji trygonometrycznych.
@DOMINIXX5: Miło mi :) Po to rozwijamy technikę, żeby z niej korzystać, ale dobrze też mieć odrobinę wiedzy jak to wszystko działa. Kończyłem technikum elektroniczne: systemy komputerowe ponad 20 lat temu. Liczenie w pamięci potęg dwójki to był standard, dodatkowo liczenie w systemie dwójkowym i szesnastkowym. No i koszmar dla większości ludzi czyli liczby zespolone (gdzie występuje i^2=-1 czy takie coś jak zapis z dzieleniem przez zero).
@Grewest: większość zadań jest tak konstruowana, aby wyniki wychodziły spójne i logiczne. Dlatego też dużo można liczyć w pamięci. Maturę zdawałem ponad 20 lat temu, co jakiś czas przeglądam sobie zadania maturalne i jestem załamany poziomem.
@Grewest: Trochę racji w tym jest. Niestety boli, że ludzie nie znają chociażby tabliczki mnożenia do stu. Coś czego ja się uczyłem w czwartej klasie podstawówki.
Komentarze
Odśwież16 maja 2019, 22:08
są brudnopisy, nie ma na maturze na tyle ciężkich zadań żeby samemu sobie nie poradzić, choć faktem jest że niektórzy długo liczą przez co straciliby pewnie dużo czasu
Odpisz
16 maja 2019, 19:22
Kalkulator na maturze. Jprdl, rozumiem, że również zestaw kredek do kolorowania drwala.
Odpisz
16 maja 2019, 19:52
@splashradek: powodzenia na przykład na maturze z chemii bez kalkulatora :')
Odpisz
16 maja 2019, 20:07
@Melancholia: Dziecko drogie, jak ja zdawałem maturę to potrafiliśmy liczyć. I tak, bez kalkulatora.
Odpisz
Edytowano - 16 maja 2019, 20:14
@splashradek: Słuchaj, teraz nie zobaczysz matematyka, który nie korzysta z kalkulatora, więc jeżeli i tak będziemy całe życie korzystać z kalkulatora to nie ma co się męczyć na maturze, czas oszczędzony na użyciu kalkulatora jest przeznaczony na więcej zadań, a to, co liczy się na klawiaturze powinno umieć się w gimnazjum, więc po co komplikować, i tak byś obliczył dobrze, a czas by mijał.
Ale nie zmienia to faktu, że masz racje co do tego, że matury są coraz łatwiejsze, a jeszcze słyszałem, że chcą sie pozbyć matury z matmy to już w ogóle debilstwo
Odpisz
16 maja 2019, 20:47
@DOMINIXX5: Przede wszystkim powinno się pozbyć takiego czegoś jak matura. Na co to komu potrzebne.
Odpisz
16 maja 2019, 20:56
@DOMINIXX5: Trochę nie z tobą zgadzam, trochę się z tobą nie zgadzam. Liczenie na piechotę uczy weryfikacji wyników. Obecnie ludzie klepią cyferki w kalkulator i bezmyślnie przepisują wynik nawet, jeżeli jest on zupełnie od czapy. Później mamy inżynierów leptyków, dla których centymetr czy cal to bez różnicy.
Odpisz
16 maja 2019, 20:58
@KappoleonBonaparte: W zasadzie masz rację, matura w obecnej formie to porażka systemu edukacji.
Odpisz
16 maja 2019, 21:16
@splashradek: Całe szkolnictwo jest największą porażką szkolnictwa. Trzeba zmienić wszystko.
Odpisz
16 maja 2019, 22:11
@splashradek: Ja osobiście nie widzę u siebie nic złego w korzystaniu z kalkulatora, bo w gimnazjum i podstawówce zawsze liczyłem sam i nigdy nie spisywałem z internetu, poza tym miałem najlepsze oceny z klasy (a z matmy to już w ogóle, bo teraz chodzę do technikum na informatyka), a z kalkulatora zacząłem korzystać dopiero pod sam koniec 3 gimnazjum (do prac domowych tylko), więc na szczęście u mnie kalkulator stał się udogodnieniem z technikum, a nie czymś, co mnie pogrąża jak część moich znajomych z gimnazjum/podstawówki, którzy wszystko ciągnęli z neta, bo nawet kalkulator był skomplikowany, poza tym programuję i często w głowie dokonuję obliczeń, bo jest szybciej niż przełączać na inne okno, w tym przypadku akurat nie czuję niczego złego w kalkulatorze, ale weźmy teraz z kolei osobę, która poszła na rok do liceum tylko dlatego, bo musi, a całe gimnazjum pił i palił zamiast się uczyć. Zapomniałem najzwyczajniej o tych osobach, więc w 100% się teraz z Tobą zgadzam i wiem co masz na myśli
Odpisz
17 maja 2019, 01:50
@splashradek: Ale wiesz o tym że na maturze można używać kalkulatora prostego? Nie pomorze ci to za bardzo rozwiązywaniu nierówności lub w liczeniu funkcji trygonometrycznych.
Odpisz
17 maja 2019, 07:31
@DOMINIXX5: Miło mi :) Po to rozwijamy technikę, żeby z niej korzystać, ale dobrze też mieć odrobinę wiedzy jak to wszystko działa. Kończyłem technikum elektroniczne: systemy komputerowe ponad 20 lat temu. Liczenie w pamięci potęg dwójki to był standard, dodatkowo liczenie w systemie dwójkowym i szesnastkowym. No i koszmar dla większości ludzi czyli liczby zespolone (gdzie występuje i^2=-1 czy takie coś jak zapis z dzieleniem przez zero).
Odpisz
17 maja 2019, 07:36
@Grewest: większość zadań jest tak konstruowana, aby wyniki wychodziły spójne i logiczne. Dlatego też dużo można liczyć w pamięci. Maturę zdawałem ponad 20 lat temu, co jakiś czas przeglądam sobie zadania maturalne i jestem załamany poziomem.
Odpisz
17 maja 2019, 12:55
@splashradek: 20 lat temu matura z matematyki była nie obowiązkowa. Więc nic dziwnego że była trudniejsza.
Odpisz
17 maja 2019, 15:03
@Grewest: Trochę racji w tym jest. Niestety boli, że ludzie nie znają chociażby tabliczki mnożenia do stu. Coś czego ja się uczyłem w czwartej klasie podstawówki.
Odpisz
18 maja 2019, 12:03
@splashradek: Potęgo dwójki to podstawa, tylko informatyk myśli, że kilometr ma 1024 metry
Odpisz
16 maja 2019, 18:40
Ale idziesz do egzaminatora i prosisz o kalkuator.
Odpisz
16 maja 2019, 18:03
nie zesraj sie
Odpisz
16 maja 2019, 18:18
@Venomoth: I cyk, nie usuniesz
Odpisz
16 maja 2019, 20:48
@MineDan:
Odpisz
17 maja 2019, 14:10
@polskihusar2000: o co cho
Odpisz
12 maja 2019, 21:54
Nie strasz...
Odpisz
12 maja 2019, 21:29
Każda szkoła powinna mieć kilka kalkulatorów na wypadek. W mojej tak było
Odpisz