Fszcząsające i zwruszajonce
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Poland mountain
Jak wszystkie żuczki to wszystkie
Moja najukochańsza lektura <33
Wykiwany
Interesujący wynalazek
Wszędzie ci Ślązacy
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież7 czerwca 2019, 13:11
No bo jak chcesz zostać chrzestnym, to wyobraź sobie że musisz być praktykującym katolikiem. Jak chcesz być chrzestnym to się dopasuj.
To tak, jakby do klubu dżentelmenów chciał zapisać się ktoś z dochodem 2000 miesięcznie, a próg byłby 10000. No, zacznij więcej zarabiać i dopiero się zapisz.
Odpisz
Edytowano - 7 czerwca 2019, 13:26
@Baturaj: Tylko że mieszkanie u chłopaka nie oznacza uprawiania z nim seksu. Oboje mogą być wzorowymi katolikami, a mieszkać razem z innych powodów i planować ślub. Przecież jeśli mieszkałaby sama, równie dobrze mogłaby robić mnóstwo niecnych rzeczy, a przynajmniej spotykać się z chłopakiem od czasu do czasu i wtedy dawać się ponieść dzikiej rządzy.
Myślę po prostu, że czystość sumienia to sprawa indywidualna i skoro wierzy się komuś, że nikogo nie zabił, nie oszukał, nic nie ukradł i nie porząda, to dlaczego mu nie wierzyć, że nie cudzołoży?
No chyba że się ktoś przyzna do współżycia nie z małżonkiem, ale wtedy ewidentnie nie jest to kwestia wspólnego mieszkania.
Odpisz
7 czerwca 2019, 13:32
Fakt, to mega głupie, mam wrażenie że Kościół zakłada, że nie da się mieszkać razem i nie uprawiać seksu
Odpisz
7 czerwca 2019, 17:34
@Baturaj: Jesteś idealistą, a prawda jest taka, że jak ktoś dobrze posmaruje to chrzestnym będzie, nieważne czy wierzy czy nie i czy co niedziela popyla do kościoła.
Odpisz
7 czerwca 2019, 19:11
Też tak kiedyś myślałem, ale to nie do końca tak. Jest też takie coś, jak grzech publicznego zgorszenia. Bo umówmy się, jakie jest prawdopodobieństwo, że oni mieszkają razem i nie śpią razem? Biorąc pod uwagę takie przypadki ogółem, małe.
Odpisz
Edytowano - 7 czerwca 2019, 19:15
@Broski: Otóż nie do końca. Znam osobiście co najmniej kilku księży, którzy nie biorą większej kasy żeby zrobić coś wbrew swojemu sumieniu.
Nawet ostatnio do mojego księdza w parafii przyszli i chcieli dać cały rulonik pieniędzy w zamian za coś nieprawidłowego. Nie zgodził się, ale poszedł im na rękę w najlepszy możliwy sposób, a i tak nie przyjął tej kasy.
A moja parafia jest zwyczajna. Żadna specjalna ani nic.
Odpisz
Edytowano - 7 czerwca 2019, 20:00
@Baturaj: Masz rację, jednak jeśli ludzie nie mieszkają razem, a są ze sobą od jakiegoś czasu, też istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że ze sobą sypiają. Poza tym, jeśli dostałabym bardzo drogą biżuterię od bogatej ciotki, to idąc tym tokiem rozumowania, powinnam ją ukryć przed światem, bo jeszcze ktoś pomyśli, że ją ukradłam (załóżmy, że jestem straszliwie biedna) i się zgorszy.
Są przestępstwa dużo szkodliwsze od seksu tylko z jedną ukochaną osobą, z którą się mieszka (choć niezaprzeczalnie jest to grzech), a jakoś nikt nie zakazuje nikomu pełnić roli chrzestnego, bo być może ściągał na klasówce, jest oszustem podatkowym lub jako samotny mężczyzna najpewniej onanizuje się co wieczór.
Mnie chodzi tylko o to, żeby dać wiarę człowiekowi, który twierdzi, że się wyspowiadał i chce przyjąć komunię. Tak naprawdę do myśli mu nie zaglądniesz, a dyskryminacja ze względu na jeden domniemany grzech, gdzie tych grzechów może być milion, jest, no cóż, hipokryzją.
Odpisz
7 czerwca 2019, 20:12
To trochę tak jak zakładanie, że wystarczy dać w łapę, bo księża to biorą. ;)
Odpisz
16 czerwca 2019, 21:20
Sorry, że tak późno, ale istotna kwestia: czym innym jest przyjęcie komunii a czym innym bycie chrzestnym. Jeśli by pozwolić takiej osobie na bycie chrzestnym, inne niesakramentalne pary myślałyby, że tak można, a one już na przykład nie wierzyłyby tak mocno w abstynencję.
Odpisz
Edytowano - 16 czerwca 2019, 21:37
@Baturaj: A ja myślę, że można oszukiwać na podatkach, bo znajoma oszustka została czyjąś chrzestną. Dlaczego grzech nieczystości jest piętnowany, a inne pozostają sprawą indywidualną mimo powrzechnie panującej opinii, że ktoś coś robi? Przecież każdy sąsiad potrafi wymienić grzechy innych - i one już nie są gorszące, i nikt już nie pomyśli, że tak można.
Byleby ludzie seksu bez ślubu nie uprawiali i by nawet nikt nie pomyślał, że w ogóle mogą to robić, a cała reszta to tam mały miki.
Odpisz
16 czerwca 2019, 21:40
To nie jest argument. Po prostu jeśli ktoś ma zostać chrzestnym to powinien być Prawdziwym Katolikiem, wzorem katolickiej postawy. Mieszkanie ze swoim partnerem nie jest takim wzorem.
Odpisz
Edytowano - 16 czerwca 2019, 21:57
@Baturaj: No dobra, ja naprawdę rozumiem, że tak ma być, tylko nikt nie zwraca uwagi na inne aspekty. Patrzy się na to, w jakim związku ktoś żyje i właściwie na nic więcej. Nie słyszałam, żeby ktoś został odesłany z kwitkiem, bo gorszy społeczeństwo byciem złodziejem, oszustem, okropną matką, bezlitosnym dupkiem. To się zawsze ogranicza do tego, kto z kim sypia, jakby cała reszta była mniej ważna.
Odpisz
17 czerwca 2019, 13:30
Zapominasz o jednym: mieszkanie z kimś to jest coś, co się da bardzo łatwo zweryfikować. Bycie złodziejem, oszustem itd. nie do końca. Ale jeśli w powszechnej opinii całego osiedla jakiś człowiek byłby oszustem czy złodziejem, również nie powinien zostawać chrzestnym i na takie aspekty również ZWRACA SIĘ uwagę. Taki Janusz Tracz nie mógłby zostać chrzestnym, wyobraź sobie.
Odpisz
7 czerwca 2019, 15:25
Jakby ktoś chciał:
Odpisz
7 czerwca 2019, 13:41
Spotted: Madka and Tateł mówi wszystko
Odpisz
7 czerwca 2019, 12:31
Jak się piszę czesies?
Odpisz
7 czerwca 2019, 12:39
@voltorb: Jakie ku*wa czesies XDDD
Odpisz
7 czerwca 2019, 12:41
@KappoleonBonaparte: no jak galertka się czesie
Odpisz
7 czerwca 2019, 12:49
@voltorb: Trzęsiesz
Odpisz
30 maja 2019, 08:00
Spotted: Madka and Tateł xD
wiele wyjaśnia
Odpisz
30 maja 2019, 05:40
Odpisz
30 maja 2019, 01:44
Ech. To z naszych podatków płacą za przynajmniej 8 lat edukacji kogoś kto powinien ją zakończyć po skończeniu klasy trzeciej. Moim zdaniem po trzeciej klasie powinno się wprowadzić bon edukacyjny. Ale jak dzieciak nie zda to rodzice powinni zwracać kasę. Wtedy by pilnowali żeby się uczył i odrabiał zadania domowe. Jeśli gówniarz nie chce się uczyć albo się do tego nie nadaje to powinien mieć obowiązkowy WF po 6 godzin dziennie.
Odpisz
7 czerwca 2019, 12:32
Jeszcze mniej wyedukowane społeczeństwo z jeszcze większymi problemami psychicznymi, yay! Zawsze o tym marzyłam!
Odpisz
7 czerwca 2019, 12:46
Pewnie, nie edukujmy ludzi żeby mieć coraz bardziej głupie i nieświadome problemów dzisiejszego świata społeczeństwo
Odpisz
7 czerwca 2019, 13:16
Jakich Twoich podatków? xD
Ty szkołę skończ, wtedy możesz mówić, ze płacisz podatki.
Odpisz
7 czerwca 2019, 13:29
@jacek1s: za każdym razem jak coś kupujesz to płacisz podatek VAT więc twój argument jest inwalidą
Odpisz
7 czerwca 2019, 13:37
Zauważam, że często edukacja po nauczaniu początkowym zwyczajnie jest niepotrzebna. Dzieci albo nie mają zdolności albo chęci do nauki. Co byście woleli? Zeby w klasie było pięcioro zdolnych i chcących się uczyć dzieci i żeby nauczyciel wydobył cały ich potencjał. Czy, żeby do tej piątki zdolnych dokładano trzydziestu głąbów i nauczyciel musiał zaniżać poziom .
Mam córę w piątej kalsie. Kilka tygodni temu sprawdzałem jej zeszyt i zauważyłem, że nie ma żadnego tematu. Zadałem pytanie:
-Co robiliście na polskim?
-Nic. Pani tłumaczyła Adasiowi przyimki.
Adaś (imię zmienione) od trzech lekcji nie może zakumać przyimków. A reszta dzieci siedzi i nic nie robi. Następne tematy pani nadgania traktując je pobieżnie więc część średniaków zostaje z nimi w tyle.
Tak jest z większością przedmiotów bo Adaś ma różne pomysły. Na matematyce wlazł pod stół i walił głową o ławkę. Na geografii popsuł globus. Na historii rzucał tornistrem...
Odpisz
7 czerwca 2019, 13:53
No to to już kwestia nauczycielki, która nie potrafi porozmawiać z problematycznym uczniem po lekcji. Edukacja podstawowa jest obowiązkowa po to żeby twoja córka znała podstwowe fakty i umiała odnaleźć się w wyedukownaym społeczeństwie i nikt jej nie powiedział, że jest głupia, bo nie wie ile jest kontynetów, nie umie pisać czy mnożyć. Ale po tym teraz jak skończy 18 lat nie musi się edukować dalej wcale. Dzięki obowiązkowej edukacji jesteśmy w stanie tworzyć myślące i wyedukowane społeczeństwo.
Odpisz
7 czerwca 2019, 14:55
@jacek1s: Każdy płaci podatki, chociażby kupując ku*wa cokolwiek, nawet w cenie bułki zawarty jest podatek xD
Odpisz
10 czerwca 2019, 00:07
To nie jest problem jednej nauczycielki. Z Adasiem mają problem wszyscy nauczyciele. A poza "Adasiem" jest jescze np Wojtuś, który przyniósł do szkoły zdechłego gołębia, nazwał go Wojtuś Junior i straszył dziewczęta. jest Bogumiłek, który będąc w piątej klasie nie wie ile to jest 5 razy 5. Jest Pamela, która jak tylko ma być jakaś kartkówka lub sprawdzian to udaje, że jest jej słabo bo ma okres i słania się po klasie.
Myślisz, że w innych klasach jest inaczej? W klasie piątej B są Mateuszek, Grzesiu i Igorek, którzy stają na głowie, żeby dorównać Adasiowi w tym kto bardziej przeszkadza na lekcjach.
To jest problem prawie każdego nauczyciela. Porozmawiaj sobie z dowolnym nauczycielem, który ma staż większy niż 10 lat. Jak pracowało się z dziećmi dziesięć lat temu a jak teraz?
Odpisz
10 czerwca 2019, 07:25
Gdyby ministerstwo nie rzucało szkolnictwu kłód pod nogi na każdym kroku, to byłoby o wiele łatwiej i Adasiowi, i nauczycielom.
Odpisz
10 czerwca 2019, 08:29
@Anielka999: Zgadzam się. Szkoły powinny być niezależne od ministerstw i rządu. O wiele lepiej byłoby gdyby szkoły odpowiadały tylko przed rodzicami. Dlatego postuluję wprowadzenie bonów edukacyjnych i prywatne szkoły, w których płaci się tymi bonami. Jestem przekonany, że rodzice wybieraliby szkoły najlepsze dla swoich dzieci.
Rodzice znają swoje dziecko i wiedzą czy ma zdolności matematyczne, językowe, muzyczne czy plastyczne, czy pasjonują go zwierzęta, geografia czy historia. Przecież każdy by wolał, żeby talenty dzieci były odpowiednio rozwijane. Bo Adaś na lekcjach polskiego zupełnie nie może się skupić ale z kolei na 100 metrów jest najszybszy w klasie. Gdyby poszedł do klasy o profilu sportowym to swoją energię wyładowywałby nie głową na szkolnej ławce ale stopami na bieżni.
Odpisz
10 czerwca 2019, 10:39
To dlaczego nie jest w klasie sportowej? Na tym etapie już są, w publicznych szkołach. Rodzic nie zna najlepiej swojego dziecka i nie powinien wybierać mu szkoły. Zbyt wielu rodziców patrzy na dzieci przez pryzmat swoich ambicji i niespełnionych marzeń. Dlatego zawsze decyzja dotycząca wyboru profilu zależy od ucznia.
Odpisz
30 maja 2019, 00:10
Jak dojść do takiego lvl'u?
Odpisz
Edytowano - 29 maja 2019, 22:50
Dla takich ludzi powinni wprowadzić zwrot kosztów nauczania
Odpisz