Eh, kolejny mem "po co my siem musimy tyle óczyć w tej głupiej szkole". Chciałabym tylko powiedzieć, że od jednej przesady (musisz wiedzieć WSZYSTKO czego cię w szkole uczą) możemy przejść do drugiej, czyli "w sumie to nic nie muszę wiedzieć". Ludzie mają różne zainteresowania, a szkoła powinna dawać jakąś podstawę, żebyś mógł je chociaż trochę rozwinąć. Ktoś może lubić historię, a inny powie "na uj mi te wszystkie daty". Ja lubię biologię, inny powie "na co mi rozmnażanie pantofelka". Idealnym rozwiązaniem byłoby, żeby każdy uczył się tylko tego, co go interesuje, ale i tak POWINIEN mieć jakąś podstawową wiedzę z innych dziedzin. Bo potem się zaczyna rzucanie kamieniami w dinozaury, płaska ziemia i antyszczepionkowcy. Na obecną chwilę najlepsze byłoby według mnie po prostu zdawanie na minimum tego, czego się nie lubi, a staranie się bardziej z ulubionych przedmiotów.
Tylko ku*wa... Przestańcie gadać jak to cała wiedza jest nieprzydatna... Bo jeślibyście polegali tylko i wyłącznie na wiedzy praktycznej, to większości starczyłoby "na czerwonym stój, na zielonym idź, na ten guzik odpalasz komputer, a tak odblokowujesz telefon". Wiedza ma nam się nie tylko bezpośrednio przydawać, ale też w pewien sposób rozwijać nasze horyzonty, prowokować nas do zadawania pytań i szukania odpowiedzi, chociażby ze zwykłej ciekawości. Przynajmniej ja mam taki sposób myślenia, ale cóż, nikomu nic nie mogę narzucić...
To kwestia tego, co chcesz robić w przyszłości np.jeśli twoje plany wiążą się z przedmiotami humanistycznymi (bo chcę sie byc dziennikarzem czy coś) to przedmioty rpzyrodnicze ci się nie przydadzą
No bo po podstawówce masz wykształcenie podstawowe a byłe już gimnazja i licea edukują dalej. Teraz po usunięciu gimnazjum jest prościej, bo po skończeniu podstawówki możesz już się uczyć zawodu w technikum lub branżówce
totalna głupota. System edukacji nie jest idealny. Ale nie jest też zły. Podstawówka jest po to aby dać nam zajawke,poprowadzic w stronę zawodu. Jak miałabym np iść na mat geo ang do szkoły nie mając wcześniej geografii? Skąd miałabym wiedzieć że mi się to spodoba. Ta wiedza jest jak drogowskaz.nie wszystkich przyda się biologia,ale niektórym tak,A niektórym pomoże w podjęciu decyzji o zostaniu lekarzem. Dostajemy wiedzę. Od nas zależy czy ją wykorzystamy czy nie.
@Yasu_Tori: I tak większość dzieciaków nie wie gdzie chce iść po gimnazjum/teraz już podstawówce. Tak samo ze studiami jeśli się na nie zdecydujesz. Problem jest w tym że już jako dzieciak musisz podejmować wybory które mają realny i duży wpływ na twoja przyszłość.
Komentarze
Odśwież19 lipca 2019, 23:48
Odpalaj TEN POTOP!
Odpisz
20 lipca 2019, 10:44
@Figarus: "Noe! Czy ty się Boga nie boisz?"
Odpisz
19 lipca 2019, 22:51
Eh, kolejny mem "po co my siem musimy tyle óczyć w tej głupiej szkole". Chciałabym tylko powiedzieć, że od jednej przesady (musisz wiedzieć WSZYSTKO czego cię w szkole uczą) możemy przejść do drugiej, czyli "w sumie to nic nie muszę wiedzieć". Ludzie mają różne zainteresowania, a szkoła powinna dawać jakąś podstawę, żebyś mógł je chociaż trochę rozwinąć. Ktoś może lubić historię, a inny powie "na uj mi te wszystkie daty". Ja lubię biologię, inny powie "na co mi rozmnażanie pantofelka". Idealnym rozwiązaniem byłoby, żeby każdy uczył się tylko tego, co go interesuje, ale i tak POWINIEN mieć jakąś podstawową wiedzę z innych dziedzin. Bo potem się zaczyna rzucanie kamieniami w dinozaury, płaska ziemia i antyszczepionkowcy. Na obecną chwilę najlepsze byłoby według mnie po prostu zdawanie na minimum tego, czego się nie lubi, a staranie się bardziej z ulubionych przedmiotów.
Tylko ku*wa... Przestańcie gadać jak to cała wiedza jest nieprzydatna... Bo jeślibyście polegali tylko i wyłącznie na wiedzy praktycznej, to większości starczyłoby "na czerwonym stój, na zielonym idź, na ten guzik odpalasz komputer, a tak odblokowujesz telefon". Wiedza ma nam się nie tylko bezpośrednio przydawać, ale też w pewien sposób rozwijać nasze horyzonty, prowokować nas do zadawania pytań i szukania odpowiedzi, chociażby ze zwykłej ciekawości. Przynajmniej ja mam taki sposób myślenia, ale cóż, nikomu nic nie mogę narzucić...
Odpisz
25 czerwca 2019, 10:45
Rzeczy od 6 klasy do góry są kompletnie nieprzydatne
Odpisz
25 czerwca 2019, 10:53
Dlaczego akurat od 6 klasy?
Odpisz
25 czerwca 2019, 11:05
@BardzoOryginalnaNazwa: bo do piątej uczysz się czegoś przydatnego
Odpisz
25 czerwca 2019, 11:07
To kwestia tego, co chcesz robić w przyszłości np.jeśli twoje plany wiążą się z przedmiotami humanistycznymi (bo chcę sie byc dziennikarzem czy coś) to przedmioty rpzyrodnicze ci się nie przydadzą
Odpisz
25 czerwca 2019, 11:10
No bo po podstawówce masz wykształcenie podstawowe a byłe już gimnazja i licea edukują dalej. Teraz po usunięciu gimnazjum jest prościej, bo po skończeniu podstawówki możesz już się uczyć zawodu w technikum lub branżówce
Odpisz
25 czerwca 2019, 11:31
w przyszłości i tak nie pamiętasz prawie nic ze szkoły - dowodem na to jest chociażby ten kanał na yt nie pamiętam jak się nazywał coś z maturą
Odpisz
25 czerwca 2019, 11:33
Jeśli dostajesz kilkanaście rubli i je zgubisz to czy to oznacza że ruble są nieprzydatne?
Odpisz
25 czerwca 2019, 11:38
matura to bzdura
Odpisz
25 czerwca 2019, 12:07
totalna głupota. System edukacji nie jest idealny. Ale nie jest też zły. Podstawówka jest po to aby dać nam zajawke,poprowadzic w stronę zawodu. Jak miałabym np iść na mat geo ang do szkoły nie mając wcześniej geografii? Skąd miałabym wiedzieć że mi się to spodoba. Ta wiedza jest jak drogowskaz.nie wszystkich przyda się biologia,ale niektórym tak,A niektórym pomoże w podjęciu decyzji o zostaniu lekarzem. Dostajemy wiedzę. Od nas zależy czy ją wykorzystamy czy nie.
Odpisz
21 lipca 2019, 11:27
@Yasu_Tori: I tak większość dzieciaków nie wie gdzie chce iść po gimnazjum/teraz już podstawówce. Tak samo ze studiami jeśli się na nie zdecydujesz. Problem jest w tym że już jako dzieciak musisz podejmować wybory które mają realny i duży wpływ na twoja przyszłość.
Odpisz