Przecież nie robię nic złego!

Co to za gra?

OP nie gra ludźmi

Mieliśmy dzisiaj na polskim zebrać się w grupy i przygotować wypowiedzi ustne na dowolny temat. Moja grupa wybrała "czy gry są wartościowym tekstem kultury". Ja byłam mówcą I w trakcie mojej przemowy rzuciłam kilka mitów i faktów. Między innymi:
"Czy gry powodują przemoc?"
I powiedziałam mniej więcej:
"Oczywiście, gdy gram zdarza mi się zdenerwować i rzucić czasem wiązanką, ale to nie znaczy, że od razu pójdę zadźgać mojego nauczyciela, bo mi wstawił jedynkę. Bez przesady, nie potrzebuję do tego gier! "
#Nbc

Ostatnio w sojuszu razem z tymi kotami podbiłem całą galaktykę.

Zero przemocy w kasowaniu kosmitów... k

Ja kupiłem dzisiaj shadow of the colossus mama spytała się na czym to polega powiedziałem że polega na walce poprzez znalezienie słabego punktu co często wymaga pomyślenia a jedynymi wrogami są bossowie A moja mama na to czyli zabijasz wszystko co się rusza?

Wywołują? A nie "powodują"? Poza tym dla każdego powinno być logiczne, że to nie gry komputerowe powodują przemoc, a wychowanie dzieci przez rodziców.

O jaką gre chodzi?

Aż mi się przypomniał run w Stellaris w którym przeniosłem inteligencję z Bio na maszyny, a potem robiłem czystki, każdy kseno śmieć mnie nienawidził

Zero szacunku i podziękowania