Ja w tym roku już dwa razy w nowej szkole pomyliłam grupy bo się zagadałam z dziewczynami z grupy pierwszej. Raz poszłam na angielski innej grupy i raz poszłam z resztą na malarstwo do "budynku synagogi" który jest ze sto metrów od szkoły i musiałam wracać
Pierwszego dnia nie miałam planu w ogóle, bo dziewczyna która miała mi go wysłać poleciała sobie ze mną w kulki. Łaziłam za moją klasą jak leming bo tylko z twarzy niektórych kojarzyłam, i raz ich zgubiłam. Akurat miał być wf, ale nie wiedziałam. Łażę góra-dół, bo mamy 4 piętra. Po 10 minutach idę do dyżurki, pytam gdzie się podziali wszyscy zapłakana prawie, ledwo się wysławiałam ze stresu. Pani mówi że wf i sala gimnastyczna. Idę a tam nic - sala gimnastyczna zamknięta. Słyszałam kogoś w szatni ale myślałam, że ktoś po prostu sobie siedzi. Wróciłam do dyżurki i mówię że nikogo nie ma, jeszcze bardziej obesrana i ze łzami w oczach, a tu inna pani prowadzi resztę zagubionych z mojej klasy z tekstem "mam tu resztę ancymonków, idźcie do szatni obok sali gimnastycznej"
Mieliśmy takie "ja pie**olę, jakie my dałny"...
Pamiętam jak chodziłem do pierwszej klasy technikum
To było kilka dni po rozpoczęciu roku szkolnego, siedzi sobie cał moja klasa w jednej sali nie każdy sie jeszcze zna i jest lekcja, jakieś 10-15 minut po rozpoczęciu lekcji do sali wchodzi jakiś koleś siada w ławce i wyciąga książki, nauczycielka nawet nie sprawdza dziennika żeby sprawdzić kto to bo po 10 minutach spóźnienia i tak jest nieobecność uczniowe też nie reagują bo i tak połowa sie nie zna
Typ przesiedział całą lekcje jak każdy.
Jedyny problem z nim był taki że nigdy wcześniej ani nigdy później już go nie widziałem
@kacper216: na pierwszej lekcji mieliśmy zajęcia praktyczne gdzie odbywały się gdzie indziej niż główny teren szkoły. Los tak zadecydował że tuż obok wybudowali liceum. Koledzy myśleli że tam mamy więc poszli tam i szukali sali z numerem który był podany w internecie naszej szkoły. Znaleźli dużą klasę i myśleli że to musza być połączone klasy podczas wytłumaczania zasad BHP. [...] po krótkim czasie nauczycielka skapnęła się że oni nie z tej klasy i powiedziała im aby poszli do pani dyrektor zpytać się o pomoc(dyrektorki liceum). Postanowili tak jak pani im nakazała. Podzli na fywanik do pani dyrektor pytając się gdzie są zajęcia praktyczne dla budowlanki. Jakie mieli oczy gdy pani wytłumaczyła im że pomylili budynki i że zajęcia są w objwkcie obok.
@kacper216: a na dodatek pan wychowawca na wywchowawczej pozwolił sobie zażartować i spytać czy już ktoś przypadkiem nie wylądował u dyrka. A oni odpowiedzieli w której szkole bo w liceum już byli. Śmiech na całą lekcje.
Komentarze
Odśwież5 października 2019, 09:38
Ten mem tylko potwierdza to jaką Instagram jest kopiarką memów
Odpisz
3 października 2019, 18:16
kto w swojej szkole ma takie ławki?
Odpisz
3 października 2019, 18:16
ja z ziomkami kiedy robimy wyżerkę życia, pomimo zakazu o jedzeniu
Odpisz
3 października 2019, 18:07
Ja w tym roku już dwa razy w nowej szkole pomyliłam grupy bo się zagadałam z dziewczynami z grupy pierwszej. Raz poszłam na angielski innej grupy i raz poszłam z resztą na malarstwo do "budynku synagogi" który jest ze sto metrów od szkoły i musiałam wracać
Odpisz
3 października 2019, 17:50
Chcę takie krzesła w szkole.
Odpisz
3 października 2019, 17:34
Pierwszego dnia nie miałam planu w ogóle, bo dziewczyna która miała mi go wysłać poleciała sobie ze mną w kulki. Łaziłam za moją klasą jak leming bo tylko z twarzy niektórych kojarzyłam, i raz ich zgubiłam. Akurat miał być wf, ale nie wiedziałam. Łażę góra-dół, bo mamy 4 piętra. Po 10 minutach idę do dyżurki, pytam gdzie się podziali wszyscy zapłakana prawie, ledwo się wysławiałam ze stresu. Pani mówi że wf i sala gimnastyczna. Idę a tam nic - sala gimnastyczna zamknięta. Słyszałam kogoś w szatni ale myślałam, że ktoś po prostu sobie siedzi. Wróciłam do dyżurki i mówię że nikogo nie ma, jeszcze bardziej obesrana i ze łzami w oczach, a tu inna pani prowadzi resztę zagubionych z mojej klasy z tekstem "mam tu resztę ancymonków, idźcie do szatni obok sali gimnastycznej"
Mieliśmy takie "ja pie**olę, jakie my dałny"...
Odpisz
2 października 2019, 19:57
Już miałem pisać, że brakuje me and the boys, ale zasługujesz na szacunek opie jesli to zrobiłeś
Odpisz
3 października 2019, 16:54
@aJmThEbEsT: op nie zrobił mema
Odpisz
3 października 2019, 15:47
W moim przypadku jestem thorem
Odpisz
3 października 2019, 15:32
Im dłużej patrzę na ten obrazek tym bardziej mnie on bawi
Odpisz
3 października 2019, 15:14
Ja i moje ziomki w ostatniej ławce.
Odpisz
2 października 2019, 22:09
Ja jestem Tomem.
Tylko brakuje tego pana...
Odpisz
2 października 2019, 19:52
U mnie czterech typów przez tydzień chodziło do mojej klasy, a po tygodniu okazało się że powinni być w innej
Odpisz
2 października 2019, 21:13
@MeliPL: Przy sprawdzaniu obecności sie nie wydało?
Odpisz
2 października 2019, 20:52
Pamiętam jak chodziłem do pierwszej klasy technikum
To było kilka dni po rozpoczęciu roku szkolnego, siedzi sobie cał moja klasa w jednej sali nie każdy sie jeszcze zna i jest lekcja, jakieś 10-15 minut po rozpoczęciu lekcji do sali wchodzi jakiś koleś siada w ławce i wyciąga książki, nauczycielka nawet nie sprawdza dziennika żeby sprawdzić kto to bo po 10 minutach spóźnienia i tak jest nieobecność uczniowe też nie reagują bo i tak połowa sie nie zna
Typ przesiedział całą lekcje jak każdy.
Jedyny problem z nim był taki że nigdy wcześniej ani nigdy później już go nie widziałem
Odpisz
2 października 2019, 19:47
U moich kolegów było podobnie... trawili nie do tej szkoły.
Odpisz
2 października 2019, 19:55
@Guziec_lord: Co? Jak to możliwe?
Odpisz
2 października 2019, 20:09
@kacper216: zaraz ci odpowiem.
Odpisz
2 października 2019, 20:17
@kacper216: na pierwszej lekcji mieliśmy zajęcia praktyczne gdzie odbywały się gdzie indziej niż główny teren szkoły. Los tak zadecydował że tuż obok wybudowali liceum. Koledzy myśleli że tam mamy więc poszli tam i szukali sali z numerem który był podany w internecie naszej szkoły. Znaleźli dużą klasę i myśleli że to musza być połączone klasy podczas wytłumaczania zasad BHP. [...] po krótkim czasie nauczycielka skapnęła się że oni nie z tej klasy i powiedziała im aby poszli do pani dyrektor zpytać się o pomoc(dyrektorki liceum). Postanowili tak jak pani im nakazała. Podzli na fywanik do pani dyrektor pytając się gdzie są zajęcia praktyczne dla budowlanki. Jakie mieli oczy gdy pani wytłumaczyła im że pomylili budynki i że zajęcia są w objwkcie obok.
Odpisz
2 października 2019, 20:20
@Guziec_lord: ło kurde, tak się pomylić? No nieźle
Odpisz
2 października 2019, 20:30
@kacper216: a na dodatek pan wychowawca na wywchowawczej pozwolił sobie zażartować i spytać czy już ktoś przypadkiem nie wylądował u dyrka. A oni odpowiedzieli w której szkole bo w liceum już byli. Śmiech na całą lekcje.
Odpisz
2 października 2019, 20:02
A ziomeczki w ostatnich ławkach
Odpisz