W sumie to chętnie znalazł bym sobie dziewczynę bo brakuje mi tego kogoś z kim mogę spędzać dużo czasu, poświęcać wiele uwagi i opiekować się i samemu nie być ignorowanym ale nie umiem, nie wiem czy to przez brak znajomości czy może ze mną jest coś nie tak ale nawet nie jestem blisko poznania kogokolwiek
@wilsonXcuddyXhouse: Nie musi, ale może. Nie twierdzę, że każdy kogoś znajdzie i będą szczęśliwi, ale jest to możliwe nawet w wieku 60 czy 100 lat -pierwsze zakochanie, albo pierwsza miłość (to o wiele lepsze).
bruh miałem już dziewczynę dwa lata temu i od tego czasu nie mogę nawet wejść w znajomość z żadną inną nie licząc trzech, które nie będą nigdy dla mnie atrakcyjne ale są super przyjaciółkami więc nwm
@Yoda_MLG: No i co? Czy to znaczy, że już zawsze będziesz dokładnie taki sam i świat również stanie w miejscu? Trochę mnie bawi, a trochę wkurza, gdy ktoś jest tak bardzo pewny, co go czeka. To nie tak, że wszystko wskazuje na to, że zaraz kogoś spotkasz, że to musi być czymś zapowiedziane - na przykład dobrymi relacjami z innymi lub pozytywnymi doświadczeniami w jakiejś dziedzinie.
nie ja nie jestem pewny ale lepiej szykować się na gorsze i zostać mile zaskoczonym niż mocno na sobie się zawieść. Ja po prostu chciałbym się jakoś poprawić i dostosować aby faktycznie czuć że mam szansę na szczęśliwe życie więc szukam tych punktów w których jestem słaby
@Yoda_MLG: Zgadzam się z Tobą, że warto się miło zaskoczyć niż rozczarować, jednak istnieje ryzyko przesadnego popadniuęcia w pesymizm. Czasem warto po prostu nie nastawiać się na fajerwerki, ale też nie czekać na domniemane zło.
nie jestem typem co mówi: nigdy nie będę miał dziewczyny omg ide płakać
Tylko: meh szkoda ale idę się zająć sobą bo może i bez tego uda mi się osiągnąć satysfakcję z siebie albo nawet wtedy stanę się bardziej atrakcyjny jako partner
Ja jestem lubiany na ogół i wgl, ale wciąż mi mówią że mimo tego że jestem wspaniałym przyjacielem, byłbym ch*jowym chłopakiem.
W sumie jak się nad tym zastanowić to mają rację. W momencie kiedy jestem z kimś w związku nagle zaczynam okazywać jej brak uwagi, przestaje się z nią kontaktować z niewiadomych powodów, a jak uznaję że to bez sensu to nie potrafię z nią zerwać, bo w takich momentach zwyczajnie nie wiem co powiedzieć. Byłem w dwóch takich związkach, oby dwa razy to dziewczyna się wku*wiała że w ogóle nie poświęcam jej uwagi i zrywała prze messengera. Chyba zaliczam się już pod "żałosny".
Komentarze
Odśwież15 listopada 2019, 20:20
W sumie to chętnie znalazł bym sobie dziewczynę bo brakuje mi tego kogoś z kim mogę spędzać dużo czasu, poświęcać wiele uwagi i opiekować się i samemu nie być ignorowanym ale nie umiem, nie wiem czy to przez brak znajomości czy może ze mną jest coś nie tak ale nawet nie jestem blisko poznania kogokolwiek
Odpisz
15 listopada 2019, 20:32
@Yoda_MLG: To chyba bardziej chodzi o brak odpowiedniej mmm samicy.
Odpisz
15 listopada 2019, 20:44
@KappoleonBonaparte: może, nie wiem już w sumie nastawilem się na bycie incelem...
Odpisz
15 listopada 2019, 21:56
@Yoda_MLG: Nie ma takiego wieku, w którym każdy, kto ma kogoś spotkać, kogoś spotyka, a potem to już pora umierać w samotności.
Odpisz
16 listopada 2019, 10:00
przykro mi ale nie jestem w stanie zrozumieć co tu napisałaś
Odpisz
16 listopada 2019, 10:19
@Yoda_MLG: tlumaczenie: musisz poczekać
Odpisz
Edytowano - 16 listopada 2019, 12:48
@wilsonXcuddyXhouse: Nie musi, ale może. Nie twierdzę, że każdy kogoś znajdzie i będą szczęśliwi, ale jest to możliwe nawet w wieku 60 czy 100 lat -pierwsze zakochanie, albo pierwsza miłość (to o wiele lepsze).
Odpisz
16 listopada 2019, 12:57
bruh miałem już dziewczynę dwa lata temu i od tego czasu nie mogę nawet wejść w znajomość z żadną inną nie licząc trzech, które nie będą nigdy dla mnie atrakcyjne ale są super przyjaciółkami więc nwm
Odpisz
Edytowano - 16 listopada 2019, 13:31
@Yoda_MLG: No i co? Czy to znaczy, że już zawsze będziesz dokładnie taki sam i świat również stanie w miejscu? Trochę mnie bawi, a trochę wkurza, gdy ktoś jest tak bardzo pewny, co go czeka. To nie tak, że wszystko wskazuje na to, że zaraz kogoś spotkasz, że to musi być czymś zapowiedziane - na przykład dobrymi relacjami z innymi lub pozytywnymi doświadczeniami w jakiejś dziedzinie.
Odpisz
16 listopada 2019, 13:55
nie ja nie jestem pewny ale lepiej szykować się na gorsze i zostać mile zaskoczonym niż mocno na sobie się zawieść. Ja po prostu chciałbym się jakoś poprawić i dostosować aby faktycznie czuć że mam szansę na szczęśliwe życie więc szukam tych punktów w których jestem słaby
Odpisz
16 listopada 2019, 20:25
@Yoda_MLG: Zgadzam się z Tobą, że warto się miło zaskoczyć niż rozczarować, jednak istnieje ryzyko przesadnego popadniuęcia w pesymizm. Czasem warto po prostu nie nastawiać się na fajerwerki, ale też nie czekać na domniemane zło.
Odpisz
16 listopada 2019, 20:53
nie jestem typem co mówi: nigdy nie będę miał dziewczyny omg ide płakać
Tylko: meh szkoda ale idę się zająć sobą bo może i bez tego uda mi się osiągnąć satysfakcję z siebie albo nawet wtedy stanę się bardziej atrakcyjny jako partner
Odpisz
17 listopada 2019, 15:11
@Yoda_MLG: Rozumiem. :)
Odpisz
Edytowano - 13 listopada 2019, 12:11
Ja jestem lubiany na ogół i wgl, ale wciąż mi mówią że mimo tego że jestem wspaniałym przyjacielem, byłbym ch*jowym chłopakiem.
W sumie jak się nad tym zastanowić to mają rację. W momencie kiedy jestem z kimś w związku nagle zaczynam okazywać jej brak uwagi, przestaje się z nią kontaktować z niewiadomych powodów, a jak uznaję że to bez sensu to nie potrafię z nią zerwać, bo w takich momentach zwyczajnie nie wiem co powiedzieć. Byłem w dwóch takich związkach, oby dwa razy to dziewczyna się wku*wiała że w ogóle nie poświęcam jej uwagi i zrywała prze messengera. Chyba zaliczam się już pod "żałosny".
Odpisz
15 listopada 2019, 19:56
@Przemek572: To prawda, jesteś żałosny.
I teraz nie wiem czy to obraza, czy passive agressive.
/s
Odpisz
15 listopada 2019, 21:58
@Przemek572: Tak się kończy, gdy ludzie się nie kochają, tylko co najwyżej sobie nawzajem podobają i nawet bardzo się lubią.
Odpisz
15 listopada 2019, 19:45
No more mr nice guy
Odpisz
15 listopada 2019, 19:06
1 do 1
Odpisz
13 listopada 2019, 00:51
Nie no mój stary to koks, on walczył w klatkach
Znaczy, już ch*j że schodowych, ale wciąż w klatkach
Odpisz
13 listopada 2019, 06:26
@McMocarz: u made my day
Odpisz
13 listopada 2019, 00:01
Może sekret jest w tym aby się naje**ć i wszystko samo dalej pójdzie
Odpisz
12 listopada 2019, 23:50
oddly specific
Odpisz