Anakin: *odbiera*
Ja: No gdzie ty ku*wa jesteś?
Anakin: Na Coruscant ku*wa, a gdzie
Ja: Masz czas?
Anakin: Nie, czego chcesz?
Ja: Bo mam małych kuzynów do eliminacji
Anakin:
Edit: gdyby nie Padme, to Anakin nie przeszedłby na ciemną stronę
JA w takim przypadku zawszę stosuję dwie sztuczki, dobrą i złą. Dobra jest taka, że zaczynam coś piec i gonię młodych do roboty, dając im to, co robić polubią (jak dotąd każde dziecko uwielbiało używać miksera i wykrawać ciastka). Zła jest taka że grożę im gastronomicznie, zwykle to pomaga aż nazbyt skutecznie, zwłaszcza jeśli ma się w ręku wałek, nóż lub absurdalnie wielki gar.
Komentarze
Odśwież21 grudnia 2019, 17:17
Nie będzie grania...
Odpisz
21 grudnia 2019, 19:17
ten cichy kuzyn:
Odpisz
26 grudnia 2019, 00:30
@mapiarz: Nie ma tam cichych kuzynów tylko głośni czyli fail
Odpisz
25 grudnia 2019, 21:12
Kuzni kiedy dostaną się na mój save
Odpisz
Edytowano - 25 grudnia 2019, 18:08
Anakin: *odbiera*
Ja: No gdzie ty ku*wa jesteś?
Anakin: Na Coruscant ku*wa, a gdzie
Ja: Masz czas?
Anakin: Nie, czego chcesz?
Ja: Bo mam małych kuzynów do eliminacji
Anakin:
Edit: gdyby nie Padme, to Anakin nie przeszedłby na ciemną stronę
Odpisz
25 grudnia 2019, 20:02
@Legolas9988: Kolejny dowód na to, że kobiety są winne wszystkiemu. Dobra, wojny nie wywołały. Chyba.
Odpisz
25 grudnia 2019, 20:09
@DarthVadet35: Ekhem... Jednym z powodów Wielkiej Wojny była śmierć Zofii von Hohenberg oraz jej męża.
Odpisz
25 grudnia 2019, 20:10
@Legolas9988: O ch*j zapomiałem. Dzięki.
Odpisz
25 grudnia 2019, 20:27
@DarthVadet35:
Odpisz
21 grudnia 2019, 20:11
-Halo. Anakin? Proszę przyjedź mam tu kilku młodzików którzy cieszą się piaskiem. Tak piaskiem oni mają piasek
Odpisz
21 grudnia 2019, 17:45
Antek Niebołazik.
Odpisz
21 grudnia 2019, 16:50
Starsi kuzyni nie są lepsi, są najczęściej więksi i silniejsi od ciebie, więc trochę słabo
Odpisz
21 grudnia 2019, 17:07
Ale przynajmniej w większości przypadków normalnie się zachowują w przeciwieństwie zazwyczaj do tych młodszych
Odpisz
21 grudnia 2019, 16:51
JA w takim przypadku zawszę stosuję dwie sztuczki, dobrą i złą. Dobra jest taka, że zaczynam coś piec i gonię młodych do roboty, dając im to, co robić polubią (jak dotąd każde dziecko uwielbiało używać miksera i wykrawać ciastka). Zła jest taka że grożę im gastronomicznie, zwykle to pomaga aż nazbyt skutecznie, zwłaszcza jeśli ma się w ręku wałek, nóż lub absurdalnie wielki gar.
Odpisz