Nie jest to historia, którą opowiedziałby Ci nauczyciel...
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Mów gdzie jest Joker
Logiczne
Kto by pomyślał
Tak było, nie zmyślam (tylko bredzę)
Interesujący wynalazek
Witam, szukam żony, niepalący, uległy
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież1 października 2021, 08:14
ja osobiście uważam, że w szkole powinny być egzaminy i kartkówki tylko wszystkie powinny być do poprawy i powinny być zgodne z Przedmiotowym Systemem Oceniania. Na przykład wczoraj pani nie zapowiedziała kartkówki, ale była. W PSO które nam dała było wyraźnie napisane, że niezapowiedziane można poprawiać. Ale ona powiedziała, że nie można. Jeden uczeń wyjał zeszyt i pokazał pani. W rezultacie dostał minus jeden stopień i notkę do wychowawcy i rodzica. A więc polecam sprawiedliwość w naszej szkole.
Odpisz
8 kwietnia 2020, 05:23
Ja rozumiem,że depresja zła,ale jak inaczej mają sprawdzić twoją wiedzę niż przez sprawdziany i egzaminy? Rozumiem,że mogło chodzić o za częste i zbyt trudne sprawdziany i egzaminy,ale tego chyba zabrakło
Odpisz
25 stycznia 2020, 15:42
Dajcie wreszcie temu piesłowowi prawdziwą pizzę mogę nawet urządzić zbiórkę
Odpisz
Edytowano - 27 stycznia 2020, 15:58
@TakiOLogin: garnuszek ci dam żebyś miał gdzie trzymać zebrane pieniądze. Słaby ale przynajmniej masz gdzie je trzymać
<__________>
I-----$$$-------I
------------------
Odpisz
28 stycznia 2020, 19:21
@Zul_spod_biedry: dzięki napewno się przyda :D
Odpisz
25 stycznia 2020, 17:59
Czy słyszałeś o tragedii polskiego szkolnictwa? To nie jest historia którą usłyszysz od MEN
Odpisz
Edytowano - 21 stycznia 2020, 00:41
Nie narzekaj OPie, używanie logarytmów bądź wzorów skróconego mnożenia, znanie kiedy jest wokalizacja i zanik jerów a kiedy wzdłużenie zastępcze, umiejętność używania praktycznie nieużywanych czasów w języku angielskim, znanie na pamięć najbardziej archaicznych ksiąg, uczenie się tylko pod sprawdziany, strach przed odpowiedzeniem źle na lekcji itp się przyda ci w życiu...znaczy...kogo ja oszukuje, za wała tego nie wykorzystasz w życiu
Odpisz
21 stycznia 2020, 06:58
sama szkoła podstawowa już na początku każe ci się uczyć metodą wkuwania encyklopedii i coraz więcej bezużytecznych informacji żeby ktoś to potem ocenił zamiast na przykład oceniać czyjś postęp np. w liczeniu
Odpisz
25 stycznia 2020, 12:05
W gim jest jeszcze w miarę ok, dopiero w szkole średniej jest najwięcej gówno klepania. Powiedziałbym, że tak z 95% wszystkich tematów jest usless
Odpisz
25 stycznia 2020, 14:05
Ummm... Z angielskim to się trochę nie zgodzę. Bo wszystko czego się uczysz, umiejętności zastosowania wszystkich czasów są potrzebne do pełnej, normalnej rozmowy. Każdy czas odpowiada za pewne wyrażenia i użycie złego czasu w zdaniu potrafi zmienić całkowicie jego znaczenie.
Tyle tylko że Anglicy nie uczą się nazw ani zasad, oni to wiedzą po prostu od dziecka i jak im powiesz że trzeba użyć np. Present Perfect to będą się gapić jak na kosmite bo nie mają pojęcia co to.
Odpisz
Edytowano - 25 stycznia 2020, 14:08
@XStuntManiac1: Jeśli chodzi mi o angielski, to chodzi mi najbardziej o to, że szkoły (a przynajmniej moja) chcą abyśmy potrafili stworzyć zdanie wręcz perfekcyjnie zdanie, a nie masterują u nas wymowy, bądź normalnej rozmowy, więc kiedy dochodzi do prowadzenia z kimś dialogu wychodzi cyrk, a chyba uczymy się języka aby się z kimś porozumieć, dlatego lepiej umieć "Ja chcieć woda" Niż nie umieć powiedzieć praktycznie nic
Odpisz
25 stycznia 2020, 14:15
Ah, w ten sposób to tak, rzeczywiście głupie podejście.
Ale sam taki byłem, tyle że uczono mnie od zawsze zastosowania czasów i mniej więcej wymowy, ale byłem na tyle niepewny swoich umiejętności że zwyczajnie wolałem nic nie pisać ani nie mówić. Co prawda nadal ciężko mi przekonać się do żywej rozmowy z kimś po angielsku, ale za to jak kilka razy pokazała mi nauczycielka w szkole że nieważne jak dobrze piszę, byleby się dało to zrozumieć, tak od tamtego momentu dzień w dzień płynnie posługuję się tym językiem w internecie.
Odpisz
25 stycznia 2020, 14:19
@XStuntManiac1: + w szkole uczysz się niepoprawnych zwrotów, bo codziennej rozmowy nie umiesz poprowadzić, znasz na pamięć tylko słówka typu kubek, piekarnik, konflikt pokoleń, albo w ogóle ich nie pamiętasz, bo uczysz się 200 słówek na jedną kartkówkę i tak cały czas, angielski w szkole jest ch*jowy, niczego się z niego nie nauczyłem; uczyłem się na jakichś forach, na Reddicie lub podczas pisania z kimś po angielsku sprawdzałem słownik i tak się uczyłem.
Odpisz
25 stycznia 2020, 14:24
Wszystko zależy od szkoły oraz, oczywiście, nauczyciela. Ja na szczęście trafiałem na takich nauczycieli co umieją nauczyć poprawnych zwrotów, wymowy, jak układać z nimi zdania, kiedy ich używać, w jaki sposób i tak dalej, same podstawowe ale ważne rzeczy, nie wiem skąd Ci się wzięło niby że uczą niepoprawnych, przecież to jest głupie, jakby tak było to powinni tacy nauczyciele być zwolnieni i pozbawieni uprawnień do nauczania tego języka.
U mnie na każdej lekcji jest chwilka na poznanie nowych słówek lub wyrażeń, a reszta czasu to zastosowanie, układanie zdań z nimi, rozmowa z nauczycielem.
Odpisz
Edytowano - 21 stycznia 2020, 01:51
Tą depresje to dowaliłeś jak cj cukru
Odpisz