@massesd: Swoją drogą nie rozumiem całego tego hejtu skierowanego w jej stronę, ludzie rzucają w nią gównem mimo iż sami popierają słuszność jej celu a pytani czemu to robią (plują na nią) nie są w stanie tego logicznie uzasadnić
@massesd: I dlatego, że tylko innych krytykuje, a sama nic nie robi, w przeciwieństwie do wielu ludzi i firm którzy np. sadzą drzewa, zbierają fundusze, itp.
@massesd: Chodzi raczej o to, że to dziecko stało się symbolem politycznego zakłamania mającego wycisnąć jak największą kasę za pomocą ekologicznych pobudek.
@XGamerX: ma po prostu inny sposób działania, by naprawić świat nie trzeba tylko reperować go samemu ale i przekonać ludzi którzy go niszą by przestali
@XGamerX: to zupełnie inna sytuacja, w ten sposób jesteś po prostu brudasem.
Ale podchodząc do sprawy "weź przysznic zamiast kompieli w wannie, zużyjesz mnie wody" ...
@massesd: Ona sama nie zbija mamony, jest tylko symbolem, który dla zarobku i rozgłosu wykorzystują jej rodzice, sami inwestujący w rozwijanie nie najtańszych technologii ekologicznych. Sztuczne tworzenie popytu na akurat własne usługi i produkty.
@massesd: Hejtują ją, bo ma 16? 17 lat? Jeździ po świecie próbuje łzami i krzykiem wymusić zmianę całego ku*wa świata na ekologiczny, bez niej jak i z nią nie ma żadnej różnicy, prócz tego, że większa część osób wie kim ona jest, co nic nie wnosi, każdy tak czy siak jest za zieloną energią bo teraz nawet bardziej się opłaca a wiadomo, że jest zdrowsza, są wprowadzane prawa i nakazy np. zmniejszania emisji CO² czy też zwiększenia ilości energii czerpanych że źródeł odnawialnych, wszystko idzie w swoim kierunku, ale również w swoim tempie, a ona Ci widzisz przychodzi, rodzice ją wystawiają na scenę jak jakieś zwierzątko i jeżdżą z nią po świecie by krzyczała na przywódców światowych, że nie ma dzieciństwa, chociaż sama je przeznacza na podróże 1 klasą... "Światowej sławy znana aktywistka"? Właśnie chora (na prawdę) nastolatka która nie zna się na tym o czym opowiada, mówi z kartki... Nie jest żadnym autorytetem ani ważną osobą, teraz już nawet ucichła ta jej cała sprawa, to ci bardziej obeznani w jej wypowiedziach ją wyśmiewają, takie fakty Panie Ferdku. Poza tym memy to memy, one mają za cel śmiać się z każdego nie ważne jaki wpływ wywiera
@XGamerX: Ooo dokładnie, jeszcze to, że sama nie reprezentuje ekologicznego stylu życia. Je występy to walka z wiatrakami.
*Wchodzi na scenę*
Nie zanieczyszczajcie Ziemi! Zainwestujcie w ekologię!
*Schodzi ze sceny*
I tyle w temacie, gdzie teraz? Azja czy Europa?
@Towarzysz777: 1) Fakt że ma 16 aat do hejtu nie jest żadnym powodem.
2) Świat się zmienia na "zielony" ale powoli, poza tym cały tend na ekologię przyśpieszył w okresie jej działalności (czy jest między tym zależność nie udowodnie) ale na pewno powiem ci że jej krzyk robi zdecydowanie więcej niż wykład profesora o tym że zmiana klimatu to fakt bo to już wiemy, teraz tylko trzeba przekonać ludzi że trzeba działać już, natychmiast a nic nie uświadomi Cię że trzeba działać teraz bardziej niż poczucie zagrożenia i być może nie prawdziwe ale przydatne stwierdzenie że nie jesteśmy na początku końca, ale już w połowie.
Można to porównać do stytacji w której masz test w szkole i mimo że test jest w piątek ty myślisz że to jutro, więc uczysz się na "ostatnią chwilę" nie tylko w piątek ale i dzisiaj
@massesd: Ona nic nie zmienia, z nią czy bez niej nic sie nie zmienia, jedyne co robi to wkurza, a dużo ludzi, którzy robią dużo dla środowiska są niektórzy nieznani, albo niedoceniani. I do tego została sobie Greta człowiekiem roku.
@massesd: Ale co ma do rzeczy to, że globalne ocieplenie to fakt. Jestem na Odnawialnych źródłach energii i doskonale o tym wiem, a rzecz w tym, że (co do pierwszego) wiek ma znaczenie, bo wolałbym żeby mnie o ekologii uczył profesor niż 16 latka. Więcej produkcji energii ze źródeł odnawialnych jej zaletą? Hah, te plany, które teraz się rozwija były planowane już 10 lat temu, nie można od tak z dnia na dzień je**ąć np. elektrowni wiatrowej, tak samo nie każdy Janusz z sąsiedztwa zainwestuje w panele dlatego, że 16 latka krzycząca na Trumpa mu tak powiedziała. Są przeróżne kampanie reklamowe i projekty społeczne, rządowe i masa wszelkich innych czynników, które wpływają na to, że przeciętny Kowalski dowie się o zielonej energii i zainwestuje w nią, a im więcej reklamowania tym większy popyt, a im większy popyt tym większa podaż, bo OŹE stają się teraz ogromną skarbonką pieniędzy i firmy które się przerzucą na ekologię czy też zrobią jakiś gest ekologiczny (sadzenie drzew, zmiana rurek na papierowe) nie pożałują, a dostaną uznanie na całym świecie i ludzie się do nich przyłączą, teraz w dziedzinie ekologicznej planety zmienia się wszystko tak czy siak i to o 360°, ludzie sami chcą się dowiadywać co i jak. Fajnie? Fajnie. Więc teraz się pytam po co ta 16 latka krzycząca na Trumpa i czytająca z kartki? Może siedzieć w domu i nic się nie stanie, są osoby które robią 5000 razy więcej niż ona, ale to ona zgarnie jakieś tam nagrody jako młoda aktywistka, która gówno za przeproszeniem robi. Właśnie o to się wszystko rozchodzi... Może strony z memami wzbogaci a nie światową świadomość problemu. Jeszcze pewnie są osoby, które jej postawa po prostu żenuje, stąd hejt, z tym że chyba znaczna większość osób które coś o niej wiedzą twierdzą, że jej wizja zmiany świata jest absurdem. Ja nie wiem czy ona jest formą reklamy czy co, bo koncerny i państwa nie posłuchają na pewno jej, one zareagują gdy wywęszą dolary płynące z ekologicznych kampanii
@massesd: Głównym powodem hejtu na Gretę jest brak wiedzy o tym co właściwie Greta mówi, bo ona wbrew temu co pisali koledzy wyżej wcale nie kieruje oskarżeń do nas, a w głównej mierze do polityków i właścicieli największych koncernów, którzy mają największy wpływ na zmiany w ochronie środowiska). Ale jednak najwiecej jej się dostało za to przemówienie w ONZecie, które powiedzmy sobie szczerze było ch*jowe i gdybym znał Gretę tylko z tego przemówienia tez bym ją hejtował.
A co do tego, że jej działania nie dają efektu, co jest częstym zarzutem wobec niej to polecam wpisać w Google „Greta effect” i poczytać trochę. Takie rzeczy jak flygskam czy Młodzieżowy Strajk Klimatyczny nie istniałyby bez Grety.
@Nanook: tak, ale ja tu widzę jeszcze inny problem. Poza efektami działań liczą się też ich motywacje, a jedną z rzeczy motywujących Gretę jest biznes chcący zarobić na ekologii. Żeby był biznes potrzebny jest popyt, jak nie ma popytu to można go zrobić, żeby zrobić popyt potrzeba fajnej idei, żeby idea przemówiła do ludzi jako ogółu i tłumu potrzeba symbolu, a dziewczynka o zniszczonym dzieciństwie jest lotniejszym symbolem niż biznesowa świnia w garniturze i z ukrywaną łysiną.
Więc moim zdaniem problem jest taki, że ktoś zamiast wprowadzić ekologiczne rozwiązania dla dobra chce to zrobić dla pieniędzy, a raz użytemu symbolowi można już zawsze nadawać inne znaczenia, choćby przeciwne do pierwotnych.
@KufelMleka: "jedną z rzeczy motywujących Gretę jest biznes chcący zarobić na ekologii."
Jeżeli masz na myśli korporacje, które chcą zbić śmietankę na obecnym trendzie ekologicznym (który notabene też jest spotęgowany przez działania Grety) to tak, zdecydowanie jest problemem fakt, że niektóre korporacje zrobią jakąś drobną rzecz dla dobra środowiska, ale zachowują przy tym całą resztę negatywnych efektów jakie wynikają z ich funkcjonowania. Ale gdyby nie Greta i cały ruch, który za nią stoi, to te korporacje w ogóle by nic pozytywnego nie robiły, bo nie byłoby żadnej presji ze strony konsumentów.
"Więc moim zdaniem problem jest taki, że ktoś zamiast wprowadzić ekologiczne rozwiązania dla dobra chce to zrobić dla pieniędzy"
Jeżeli dam jakiemuś bezdomnemu chleb to dla tego bezdomnego nie ma znaczenia czy dostał ten chleb, bo jestem dobrym człowiekiem czy dostał ten chleb, bo chciałem się przypodobać dziewczynie. Tak samo dla Ziemi, nawet jeżeli taki McDonald's zmienia te słomki z plastikowych na papierowe tylko dla dobrego PRu to i tak jest to dla nas wszystkich lepsze niż jakby w ogóle nic nie robili dla ekologii. I tak samo, jest to zasługa nacisku ze strony konsumentów.
@Nanook: widzisz, można tak to rozpatrywać, ale ja patrzę tak: jeśli robi się coś dobrego dla pieniędzy, to gdy przestanie się to opłacać, przestanie się to robić. A dobro nigdy długo nie pozostaje w cenie, moda się zmienia, trendy zanikają i cokolwiek jednen podmiot zrobi dobrego dla środowiska, to drugi nastawiony tylko na zysk zajmie opustoszała niszę. Co mnie może pocieszyć przejście na papierowe słomki, skoro ktoś ich wyprodukuje 15 mld i wyrżnie na to miliony drzew? W tym konkretnym przypadku ja bym widział rozwiązanie w upowszechnieniu noszen8a własnej metalowej czy plastikowej słomki, wielokrotnego użytku i zdatnej do mycia. Jakoś nie słyszałem, żeby próbowano to tak rozwiązać, wszyscy tylko trąbią o dużego problemu na mniejszy problem.
@KufelMleka: Jasne, tylko teraz jak stwierdzisz, która firma podejmuje proekologiczne decyzje dla pieniędzy, a która ponieważ się troszczy o środowisko? Ale masz rację, ten trend troski o środowisko należy cały czas pielęgnować i podtrzymywać. Nie może szybko przeminąć.
I tak czy siak Greta nie zasługuje na ten hejt. Nie działa na szkodę dla Ziemi, nie działa też dla zysku. A dzięki niej więcej osób, właścicieli korporacji, a nawet polityków zainteresowało się problemem ochrony klimatu i zaczęło podejmować odpowiednie starania w ramach ochrony środowiska.
@Nanook: Tylko jakoś nie uwierzę, że każdy z wielce śmierdzących szmalem panów w garniturach za więcej pieniędzy, niż taki ja najpewniej zobaczę w jednym miejscu na raz będzie rzeczywiście działał z troską o środowisko, a nie z wyłączną troską o swój portfel. A nawet jeśli każdy z takich ludzi zapała nawet franciszkańską postawą, to wątpię czy wszyscy członkowie zarządów i akcjonariusze będą czymś takim zainteresowani. Wątpię też czy dyrektorzy poszczególnych firm będą wykazywali się troską o świat inny niż ten w ich gabinetach. No i też wątpię, że każdy jeden z pracowników będzie miał chociaż refleksje, że jego bezpośrednie czyny mogą oddziaływać jakoś źle na świat.
A co do samej dziewczyny, to że jest tak gnojona to nie prosta sprawa. Niby jakieś efekty to dało, ale ja wychodzę z założenia, że dobre czyny nie mogą przesłaniać ani złych czynów, ani prawdziwych motywacji. Z jej postawy bije dość dużo hipokryzji, jak np. bujanie się po świecie różnymi nieekologicznymi środkami lokomocji czy zażywanie uroków życia na poziomie zachodnioeuropejskiego luksusu. To nijak ma się do ogółu szeroko promowanej ekologii, czyli już mamy hipokryzję. Dodatkowo, robienie jednego a mówienie czego innego w celu osiągnięcia jakiegoś efektu zalatuje demagogią, a za demagogią zawsze stoi sk*rwysyństwo, żądza pieniędzy i rozgłosu oraz zakłamanie, nawet jeśli doraźnie daje to coś dobrego.
Hipokryzja zawsze, moim zdaniem, zasługuje na zgnojenie, choćby tylko dla nauki dla innych. Jest to po prostu łganie, a w strefie publicznej każdy jeden choćby najmniejszy kłamca zasługuje na totalne zrychtowanie, nawet jeśli jego kłamstwa dają obecnie pozytywne efekty.
@KufelMleka: "Hipokryzja zawsze, moim zdaniem, zasługuje na zgnojenie, choćby tylko dla nauki dla innych"
Hipokryzja powinna być zdecydowanie tępiona. Nie uważam jednak żeby Greta w jakikolwiek sposób wykazywała się hipokryzją. Bo spójrzmy na twoje przykłady:
"bujanie się po świecie różnymi nieekologicznymi środkami lokomocji"
Które środki lokomocji masz dokładnie na myśli? Bo jeżeli mnie pamięć nie myli to do Stanów zamiast polecieć samolotem, który emituje duże zanieczyszczenia popłynęła ekologicznym, zeroemisyjnym jachtem. Z Ameryki Południowej również wracała jachtem, czyli znacznie bardziej ekologicznym środkiem transportu niż samolot. Po Europie również stara się jeździć kolejami i unika lotów. Stąd zresztą wziął się cały flygskam, czyli wstyd latania, który powoli zalewa Skandynawię i w coraz większym stopniu Europę Zachodnią. Tak że jeżeli chodzi o jej wybór środków transportu to tu hipokryzji nie ma. Jest to wręcz jedna z najbardziej rozpoznawalnych rzeczy jeżeli chodzi o Gretę.
"zażywanie uroków życia na poziomie zachodnioeuropejskiego luksusu."
Tego akurat totalnie nie rozumiem. To trzeba być biednym żeby dbać o ekologię? Osoby bogate nie mogą się troszczyć o środowisko? Przecież jest odwrotnie, to osoby bogatsze mają większy wpływ na promowanie ekologicznego trybu życia z uwagi na to, że zwyczajnie dysponują większymi środkami, które mogą przeznaczyć na pomoc. Co chciałbyś żeby Greta zrobiła aby nie być hipokrytką? Wyprowadzić się z Europy, zamieszkać w biednej wiosce w Sahelu, gdzie nie będzie mogła zażywać uroków życia w świecie zachodnioeuropejskiego luksusu (swoją drogą w czym ten luksus się przejawia według ciebie?) i dopiero wtedy powiesz "ok, w końcu Greta nie jest hipokrytką, mieszka w glinianej chatce, porusza się wszędzie na piechotę, albo rowerem, przez co za dużo nie może zdziałać, ale przynajmniej nie jest hipokrytką"? Wybacz moją lekką ironię, ale tak jak pierwszy argument rozumiem (choć nie zgadzam się z tym, że jest prawdziwy) tak nie rozumiem co jest nieekologicznego w tym, że urodziła się w Europie Zachodniej i dlaczego miałoby to ukazywać jej hipokryzję.
@Nanook: Zacznijmy, że do Grety ja nic nie mam na poziomie personalnym. Dla mnie to dziecko, które ktoś dla określonego efektu posłał na scenę publiczną. Nie ona jest dla mnie hipokrytką, ale jest symbolem pewnej społecznej hipokryzji, która nie tyczy się tyle samej ekologii, co pewnych cech społeczeństwa naszego ludzkiego. Hipokryzją, np. jest dla mnie nawoływanie bogatych ludzi do zmian gospodarczych na poziomie państwowym podczas gdy sami tacy ludzi przysłowiowego ch*ja robią. No bo Greta nie jest przedstawicielem małopolskiej wsi ani studentów z Johannesburga, tylko konkretnej grupy ludzi raczej bardzo zamożnych. Ludzi mających środki do odpowiedniego nagłośnienia sprawy i spopularyzowania jej w perswazyjny i mało odstręczający sposób. Zamiast przemowy o zniszczonym dzieciństwie i apelu do rządów państw można by przecież zorganizować własną partię w jednym z tychże krajów, naświetlić problem, wyjść z tym do ludzi, łopatologicznie to przedstawić, zdobyć poparcie i rzeczywiście coś w danym kraju zmienić na bardziej ekologicznego. Tak byłoby najskuteczniej w długiej perspektywie, ale tylko z ekologicznego punktu widzenia.
A tu ja widzę właśnie sedno hipokryzji, że pod ekologią cały czas się mówi o pieniądzach. Emocjonalne przemówienie na forum międzynarodowym zawsze zrobi większe zamieszanie niż logicznie działająca partia, a wywołujący zamieszanie prawie zawsze ma na celu zarobić. Taką tu widzę hipokryzję, że ekologią tylko wyciera się sobie gębę ze śliny, która cieknie na perspektywę zarobku. Trochę tak jakby uczyć analfabetów czytania nie po to żeby mogli czytać, ale żeby sprzedawać im konkretne towary. Może i Greta szczerze mówi? Może przynosi jakieś pozytywne działania? Ale jakoś nie wierzę w uczciwość intencji stojących za wysłaniem na mównicę kogoś, z kogo robi się figurę i symbol.
A co do luksusu, ja szczerzę wierzę, że żeby kogoś pouczać czy dawać przykład należy samemu być ponad przeciętnym w materii, w której pouczany jest nieco gorszy. Jacht może i być ekologiczny, ale tylko jak na jacht, bo jednak jego produkcja i konserwacja wymaga znacznych nakładów surowców. No, a sam jacht i morska podróż na nim leży raczej w domenie rzeczy i czynności określanych ogólnie luksusowymi. Znacznie prostszym i chyba ekologicznym sposobem przedstawienia gdzieś swoich racji nie byłoby udanie się na to miejsce osobiście, tylko raczej internetowa wideokonferencja. No bo organizacja jakiegoś spotkania dla setek czy nawet tysięcy ludzi też pochłania mnóstwo środków, a z gastronomicznego doświadczenia wiem, że nawet kilkudziesięciu doraźnie zebranych ludzi generuje więcej śmieci niż gdyby ci ludzie siedzieli spokojnie gdzieś u siebie.
Podsumowując, wszystko to co się dotąd wydarzyło wokół Grety wygląda mi na wydmuszkę i robienie hałasu. Nie mam całkowitej pewności co do motywów i celów tych działań, a logiczną wydaje mi się postawa: jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
@KufelMleka: Nie wiem czy nudny, choć rzeczywiście zaczyna brakować mi chęci do pisania. Tym bardziej, że widzę iż odchodzisz trochę od tematu. Bo przestajesz pisać o Grecie, a ogólnej społecznej hipokryzji, którą ostatnio zauważasz w społeczeństwie. Aczkolwiek cieszy mnie, że nic do Grety personalnie nie masz. Choć dziwi mnie, że próbujesz w takim wypadku wytykać u niej hipokryzję.
Ale dobrze, dzięki za miłą, choć krótką dyskusję. Konkludując powiem tylko, że w sumie niepotrzebnie próbuję bronić Grety i ogólnie ludzi, których cenię przed hejtem, bo przecież nieważne co by się zrobiło, jakby się człowiek zachowywał i tak znajdą się hejterzy. Niezależnie czy będą to hejterzy Grety, Ciebie czy mnie. I najlepiej się tym hejtem zwyczajnie nie przejmować.
@Nanook: Ile razy mam pisać? Nie jej hipokryzja, bo ja jej nawet nigdy w życiu nie spotkałem i nie miałem okazji porozmawiać, a co dopiero poznać jaką jest osobą. Jednak symbol, jakim jest obecnie jej osoba, jest czymś mi aż zbyt dobrze znanym i krytykuję to, co za tym symbolem stoi. A odchodzę od tematu, bo żadna dziedzina ludzkiej działalności nie jest czymś kompletnie niezależnym, łączy się z mnóstwem innych dziedzin. A ja współczesną ekologię nieszczęśliwie postrzegam jako mocno nasiąkniętą pazernością i żądzą zysku, co jest bardzo ogólne dla całej ludzkości.
@XGamerX: lewackiej hipokryzji nie zrozumiesz np. Niemcy każą nam zamykać elektrownie bo węgiel jest nie ekologiczny , nie ma przyszłości itp. A sami nie dawno otworzyli nową
Komentarze
Odśwież15 lutego 2020, 22:29
Zagryzie go.
Odpisz
5 lutego 2020, 16:40
Z czego to
Odpisz
5 lutego 2020, 16:41
@Juuzou_Suzuya: Obcy, ale dokładnie to nie wiem.
Odpisz
5 lutego 2020, 16:13
Odpisz
2 lutego 2020, 22:04
Wygląda trochę tak jakby znana aktywistka ekologiczna była wściekła na osobę po zmianie płci
Odpisz
2 lutego 2020, 22:07
@massesd: Swoją drogą nie rozumiem całego tego hejtu skierowanego w jej stronę, ludzie rzucają w nią gównem mimo iż sami popierają słuszność jej celu a pytani czemu to robią (plują na nią) nie są w stanie tego logicznie uzasadnić
Odpisz
2 lutego 2020, 22:08
@massesd: hejtują ją ponieważ drze się, że nic nie robimy dla ekologii
Odpisz
2 lutego 2020, 22:08
@Dercik90: myli się ?
Odpisz
2 lutego 2020, 22:10
@massesd: nie, ale dostała nagrodę za samo darcie się, a ludzie, którzy naprawdę coś robią nie są nawet znani
Odpisz
2 lutego 2020, 22:10
@massesd: NIE W TYM RZECZ
Odpisz
2 lutego 2020, 22:11
@tartak: to w czym ?
Odpisz
2 lutego 2020, 22:11
@massesd: I dlatego, że tylko innych krytykuje, a sama nic nie robi, w przeciwieństwie do wielu ludzi i firm którzy np. sadzą drzewa, zbierają fundusze, itp.
Odpisz
2 lutego 2020, 22:11
@massesd: Chodzi raczej o to, że to dziecko stało się symbolem politycznego zakłamania mającego wycisnąć jak największą kasę za pomocą ekologicznych pobudek.
Odpisz
2 lutego 2020, 22:12
@XGamerX: ma po prostu inny sposób działania, by naprawić świat nie trzeba tylko reperować go samemu ale i przekonać ludzi którzy go niszą by przestali
Odpisz
2 lutego 2020, 22:12
@massesd: mówi prawidłowo ale społeczeństwo nie posłucha 16-latki bez szkoły o sprawach które są olewane z znacznie błachrzyz powodów
Odpisz
2 lutego 2020, 22:13
@KufelMleka: w jaki sposób ona wyciska kasę ? Bo ja szczerze nigdy o czymś takim nie słyszałem
Odpisz
2 lutego 2020, 22:13
@massesd: Jak ci powiem:"Nie myj sie bo marnujesz wode" to też jestem wybitnym ekologiem
Odpisz
Edytowano - 2 lutego 2020, 22:15
@XGamerX: to zupełnie inna sytuacja, w ten sposób jesteś po prostu brudasem.
Ale podchodząc do sprawy "weź przysznic zamiast kompieli w wannie, zużyjesz mnie wody" ...
Odpisz
Edytowano - 2 lutego 2020, 22:17
@massesd: Ona sama nie zbija mamony, jest tylko symbolem, który dla zarobku i rozgłosu wykorzystują jej rodzice, sami inwestujący w rozwijanie nie najtańszych technologii ekologicznych. Sztuczne tworzenie popytu na akurat własne usługi i produkty.
Odpisz
Edytowano - 2 lutego 2020, 22:17
@massesd: Hejtują ją, bo ma 16? 17 lat? Jeździ po świecie próbuje łzami i krzykiem wymusić zmianę całego ku*wa świata na ekologiczny, bez niej jak i z nią nie ma żadnej różnicy, prócz tego, że większa część osób wie kim ona jest, co nic nie wnosi, każdy tak czy siak jest za zieloną energią bo teraz nawet bardziej się opłaca a wiadomo, że jest zdrowsza, są wprowadzane prawa i nakazy np. zmniejszania emisji CO² czy też zwiększenia ilości energii czerpanych że źródeł odnawialnych, wszystko idzie w swoim kierunku, ale również w swoim tempie, a ona Ci widzisz przychodzi, rodzice ją wystawiają na scenę jak jakieś zwierzątko i jeżdżą z nią po świecie by krzyczała na przywódców światowych, że nie ma dzieciństwa, chociaż sama je przeznacza na podróże 1 klasą... "Światowej sławy znana aktywistka"? Właśnie chora (na prawdę) nastolatka która nie zna się na tym o czym opowiada, mówi z kartki... Nie jest żadnym autorytetem ani ważną osobą, teraz już nawet ucichła ta jej cała sprawa, to ci bardziej obeznani w jej wypowiedziach ją wyśmiewają, takie fakty Panie Ferdku. Poza tym memy to memy, one mają za cel śmiać się z każdego nie ważne jaki wpływ wywiera
Odpisz
2 lutego 2020, 22:21
@massesd: "wielka aktywistka":
>każe innym zmieniać świat
>lata sobie pierwszej klasy odrzutowcem co powoduje wielkie zanieczyszczenie
Odpisz
Edytowano - 2 lutego 2020, 22:25
@XGamerX: Ooo dokładnie, jeszcze to, że sama nie reprezentuje ekologicznego stylu życia. Je występy to walka z wiatrakami.
*Wchodzi na scenę*
Nie zanieczyszczajcie Ziemi! Zainwestujcie w ekologię!
*Schodzi ze sceny*
I tyle w temacie, gdzie teraz? Azja czy Europa?
Odpisz
2 lutego 2020, 22:26
@Towarzysz777: 1) Fakt że ma 16 aat do hejtu nie jest żadnym powodem.
2) Świat się zmienia na "zielony" ale powoli, poza tym cały tend na ekologię przyśpieszył w okresie jej działalności (czy jest między tym zależność nie udowodnie) ale na pewno powiem ci że jej krzyk robi zdecydowanie więcej niż wykład profesora o tym że zmiana klimatu to fakt bo to już wiemy, teraz tylko trzeba przekonać ludzi że trzeba działać już, natychmiast a nic nie uświadomi Cię że trzeba działać teraz bardziej niż poczucie zagrożenia i być może nie prawdziwe ale przydatne stwierdzenie że nie jesteśmy na początku końca, ale już w połowie.
Można to porównać do stytacji w której masz test w szkole i mimo że test jest w piątek ty myślisz że to jutro, więc uczysz się na "ostatnią chwilę" nie tylko w piątek ale i dzisiaj
Odpisz
2 lutego 2020, 22:32
@massesd: Ona nic nie zmienia, z nią czy bez niej nic sie nie zmienia, jedyne co robi to wkurza, a dużo ludzi, którzy robią dużo dla środowiska są niektórzy nieznani, albo niedoceniani. I do tego została sobie Greta człowiekiem roku.
Odpisz
Edytowano - 2 lutego 2020, 22:34
@massesd: Ale co ma do rzeczy to, że globalne ocieplenie to fakt. Jestem na Odnawialnych źródłach energii i doskonale o tym wiem, a rzecz w tym, że (co do pierwszego) wiek ma znaczenie, bo wolałbym żeby mnie o ekologii uczył profesor niż 16 latka. Więcej produkcji energii ze źródeł odnawialnych jej zaletą? Hah, te plany, które teraz się rozwija były planowane już 10 lat temu, nie można od tak z dnia na dzień je**ąć np. elektrowni wiatrowej, tak samo nie każdy Janusz z sąsiedztwa zainwestuje w panele dlatego, że 16 latka krzycząca na Trumpa mu tak powiedziała. Są przeróżne kampanie reklamowe i projekty społeczne, rządowe i masa wszelkich innych czynników, które wpływają na to, że przeciętny Kowalski dowie się o zielonej energii i zainwestuje w nią, a im więcej reklamowania tym większy popyt, a im większy popyt tym większa podaż, bo OŹE stają się teraz ogromną skarbonką pieniędzy i firmy które się przerzucą na ekologię czy też zrobią jakiś gest ekologiczny (sadzenie drzew, zmiana rurek na papierowe) nie pożałują, a dostaną uznanie na całym świecie i ludzie się do nich przyłączą, teraz w dziedzinie ekologicznej planety zmienia się wszystko tak czy siak i to o 360°, ludzie sami chcą się dowiadywać co i jak. Fajnie? Fajnie. Więc teraz się pytam po co ta 16 latka krzycząca na Trumpa i czytająca z kartki? Może siedzieć w domu i nic się nie stanie, są osoby które robią 5000 razy więcej niż ona, ale to ona zgarnie jakieś tam nagrody jako młoda aktywistka, która gówno za przeproszeniem robi. Właśnie o to się wszystko rozchodzi... Może strony z memami wzbogaci a nie światową świadomość problemu. Jeszcze pewnie są osoby, które jej postawa po prostu żenuje, stąd hejt, z tym że chyba znaczna większość osób które coś o niej wiedzą twierdzą, że jej wizja zmiany świata jest absurdem. Ja nie wiem czy ona jest formą reklamy czy co, bo koncerny i państwa nie posłuchają na pewno jej, one zareagują gdy wywęszą dolary płynące z ekologicznych kampanii
Odpisz
Edytowano - 2 lutego 2020, 23:32
@massesd: Głównym powodem hejtu na Gretę jest brak wiedzy o tym co właściwie Greta mówi, bo ona wbrew temu co pisali koledzy wyżej wcale nie kieruje oskarżeń do nas, a w głównej mierze do polityków i właścicieli największych koncernów, którzy mają największy wpływ na zmiany w ochronie środowiska). Ale jednak najwiecej jej się dostało za to przemówienie w ONZecie, które powiedzmy sobie szczerze było ch*jowe i gdybym znał Gretę tylko z tego przemówienia tez bym ją hejtował.
A co do tego, że jej działania nie dają efektu, co jest częstym zarzutem wobec niej to polecam wpisać w Google „Greta effect” i poczytać trochę. Takie rzeczy jak flygskam czy Młodzieżowy Strajk Klimatyczny nie istniałyby bez Grety.
Odpisz
2 lutego 2020, 23:41
@Nanook: tak, ale ja tu widzę jeszcze inny problem. Poza efektami działań liczą się też ich motywacje, a jedną z rzeczy motywujących Gretę jest biznes chcący zarobić na ekologii. Żeby był biznes potrzebny jest popyt, jak nie ma popytu to można go zrobić, żeby zrobić popyt potrzeba fajnej idei, żeby idea przemówiła do ludzi jako ogółu i tłumu potrzeba symbolu, a dziewczynka o zniszczonym dzieciństwie jest lotniejszym symbolem niż biznesowa świnia w garniturze i z ukrywaną łysiną.
Więc moim zdaniem problem jest taki, że ktoś zamiast wprowadzić ekologiczne rozwiązania dla dobra chce to zrobić dla pieniędzy, a raz użytemu symbolowi można już zawsze nadawać inne znaczenia, choćby przeciwne do pierwotnych.
Odpisz
2 lutego 2020, 23:54
@KufelMleka: "jedną z rzeczy motywujących Gretę jest biznes chcący zarobić na ekologii."
Jeżeli masz na myśli korporacje, które chcą zbić śmietankę na obecnym trendzie ekologicznym (który notabene też jest spotęgowany przez działania Grety) to tak, zdecydowanie jest problemem fakt, że niektóre korporacje zrobią jakąś drobną rzecz dla dobra środowiska, ale zachowują przy tym całą resztę negatywnych efektów jakie wynikają z ich funkcjonowania. Ale gdyby nie Greta i cały ruch, który za nią stoi, to te korporacje w ogóle by nic pozytywnego nie robiły, bo nie byłoby żadnej presji ze strony konsumentów.
"Więc moim zdaniem problem jest taki, że ktoś zamiast wprowadzić ekologiczne rozwiązania dla dobra chce to zrobić dla pieniędzy"
Jeżeli dam jakiemuś bezdomnemu chleb to dla tego bezdomnego nie ma znaczenia czy dostał ten chleb, bo jestem dobrym człowiekiem czy dostał ten chleb, bo chciałem się przypodobać dziewczynie. Tak samo dla Ziemi, nawet jeżeli taki McDonald's zmienia te słomki z plastikowych na papierowe tylko dla dobrego PRu to i tak jest to dla nas wszystkich lepsze niż jakby w ogóle nic nie robili dla ekologii. I tak samo, jest to zasługa nacisku ze strony konsumentów.
Odpisz
3 lutego 2020, 00:34
@Nanook: widzisz, można tak to rozpatrywać, ale ja patrzę tak: jeśli robi się coś dobrego dla pieniędzy, to gdy przestanie się to opłacać, przestanie się to robić. A dobro nigdy długo nie pozostaje w cenie, moda się zmienia, trendy zanikają i cokolwiek jednen podmiot zrobi dobrego dla środowiska, to drugi nastawiony tylko na zysk zajmie opustoszała niszę. Co mnie może pocieszyć przejście na papierowe słomki, skoro ktoś ich wyprodukuje 15 mld i wyrżnie na to miliony drzew? W tym konkretnym przypadku ja bym widział rozwiązanie w upowszechnieniu noszen8a własnej metalowej czy plastikowej słomki, wielokrotnego użytku i zdatnej do mycia. Jakoś nie słyszałem, żeby próbowano to tak rozwiązać, wszyscy tylko trąbią o dużego problemu na mniejszy problem.
Odpisz
Edytowano - 3 lutego 2020, 07:32
@KufelMleka: Jasne, tylko teraz jak stwierdzisz, która firma podejmuje proekologiczne decyzje dla pieniędzy, a która ponieważ się troszczy o środowisko? Ale masz rację, ten trend troski o środowisko należy cały czas pielęgnować i podtrzymywać. Nie może szybko przeminąć.
I tak czy siak Greta nie zasługuje na ten hejt. Nie działa na szkodę dla Ziemi, nie działa też dla zysku. A dzięki niej więcej osób, właścicieli korporacji, a nawet polityków zainteresowało się problemem ochrony klimatu i zaczęło podejmować odpowiednie starania w ramach ochrony środowiska.
Odpisz
3 lutego 2020, 09:44
@Nanook: Tylko jakoś nie uwierzę, że każdy z wielce śmierdzących szmalem panów w garniturach za więcej pieniędzy, niż taki ja najpewniej zobaczę w jednym miejscu na raz będzie rzeczywiście działał z troską o środowisko, a nie z wyłączną troską o swój portfel. A nawet jeśli każdy z takich ludzi zapała nawet franciszkańską postawą, to wątpię czy wszyscy członkowie zarządów i akcjonariusze będą czymś takim zainteresowani. Wątpię też czy dyrektorzy poszczególnych firm będą wykazywali się troską o świat inny niż ten w ich gabinetach. No i też wątpię, że każdy jeden z pracowników będzie miał chociaż refleksje, że jego bezpośrednie czyny mogą oddziaływać jakoś źle na świat.
A co do samej dziewczyny, to że jest tak gnojona to nie prosta sprawa. Niby jakieś efekty to dało, ale ja wychodzę z założenia, że dobre czyny nie mogą przesłaniać ani złych czynów, ani prawdziwych motywacji. Z jej postawy bije dość dużo hipokryzji, jak np. bujanie się po świecie różnymi nieekologicznymi środkami lokomocji czy zażywanie uroków życia na poziomie zachodnioeuropejskiego luksusu. To nijak ma się do ogółu szeroko promowanej ekologii, czyli już mamy hipokryzję. Dodatkowo, robienie jednego a mówienie czego innego w celu osiągnięcia jakiegoś efektu zalatuje demagogią, a za demagogią zawsze stoi sk*rwysyństwo, żądza pieniędzy i rozgłosu oraz zakłamanie, nawet jeśli doraźnie daje to coś dobrego.
Hipokryzja zawsze, moim zdaniem, zasługuje na zgnojenie, choćby tylko dla nauki dla innych. Jest to po prostu łganie, a w strefie publicznej każdy jeden choćby najmniejszy kłamca zasługuje na totalne zrychtowanie, nawet jeśli jego kłamstwa dają obecnie pozytywne efekty.
Odpisz
3 lutego 2020, 17:37
@KufelMleka: "Hipokryzja zawsze, moim zdaniem, zasługuje na zgnojenie, choćby tylko dla nauki dla innych"
Hipokryzja powinna być zdecydowanie tępiona. Nie uważam jednak żeby Greta w jakikolwiek sposób wykazywała się hipokryzją. Bo spójrzmy na twoje przykłady:
"bujanie się po świecie różnymi nieekologicznymi środkami lokomocji"
Które środki lokomocji masz dokładnie na myśli? Bo jeżeli mnie pamięć nie myli to do Stanów zamiast polecieć samolotem, który emituje duże zanieczyszczenia popłynęła ekologicznym, zeroemisyjnym jachtem. Z Ameryki Południowej również wracała jachtem, czyli znacznie bardziej ekologicznym środkiem transportu niż samolot. Po Europie również stara się jeździć kolejami i unika lotów. Stąd zresztą wziął się cały flygskam, czyli wstyd latania, który powoli zalewa Skandynawię i w coraz większym stopniu Europę Zachodnią. Tak że jeżeli chodzi o jej wybór środków transportu to tu hipokryzji nie ma. Jest to wręcz jedna z najbardziej rozpoznawalnych rzeczy jeżeli chodzi o Gretę.
"zażywanie uroków życia na poziomie zachodnioeuropejskiego luksusu."
Tego akurat totalnie nie rozumiem. To trzeba być biednym żeby dbać o ekologię? Osoby bogate nie mogą się troszczyć o środowisko? Przecież jest odwrotnie, to osoby bogatsze mają większy wpływ na promowanie ekologicznego trybu życia z uwagi na to, że zwyczajnie dysponują większymi środkami, które mogą przeznaczyć na pomoc. Co chciałbyś żeby Greta zrobiła aby nie być hipokrytką? Wyprowadzić się z Europy, zamieszkać w biednej wiosce w Sahelu, gdzie nie będzie mogła zażywać uroków życia w świecie zachodnioeuropejskiego luksusu (swoją drogą w czym ten luksus się przejawia według ciebie?) i dopiero wtedy powiesz "ok, w końcu Greta nie jest hipokrytką, mieszka w glinianej chatce, porusza się wszędzie na piechotę, albo rowerem, przez co za dużo nie może zdziałać, ale przynajmniej nie jest hipokrytką"? Wybacz moją lekką ironię, ale tak jak pierwszy argument rozumiem (choć nie zgadzam się z tym, że jest prawdziwy) tak nie rozumiem co jest nieekologicznego w tym, że urodziła się w Europie Zachodniej i dlaczego miałoby to ukazywać jej hipokryzję.
Odpisz
3 lutego 2020, 18:10
@Nanook: Zacznijmy, że do Grety ja nic nie mam na poziomie personalnym. Dla mnie to dziecko, które ktoś dla określonego efektu posłał na scenę publiczną. Nie ona jest dla mnie hipokrytką, ale jest symbolem pewnej społecznej hipokryzji, która nie tyczy się tyle samej ekologii, co pewnych cech społeczeństwa naszego ludzkiego. Hipokryzją, np. jest dla mnie nawoływanie bogatych ludzi do zmian gospodarczych na poziomie państwowym podczas gdy sami tacy ludzi przysłowiowego ch*ja robią. No bo Greta nie jest przedstawicielem małopolskiej wsi ani studentów z Johannesburga, tylko konkretnej grupy ludzi raczej bardzo zamożnych. Ludzi mających środki do odpowiedniego nagłośnienia sprawy i spopularyzowania jej w perswazyjny i mało odstręczający sposób. Zamiast przemowy o zniszczonym dzieciństwie i apelu do rządów państw można by przecież zorganizować własną partię w jednym z tychże krajów, naświetlić problem, wyjść z tym do ludzi, łopatologicznie to przedstawić, zdobyć poparcie i rzeczywiście coś w danym kraju zmienić na bardziej ekologicznego. Tak byłoby najskuteczniej w długiej perspektywie, ale tylko z ekologicznego punktu widzenia.
A tu ja widzę właśnie sedno hipokryzji, że pod ekologią cały czas się mówi o pieniądzach. Emocjonalne przemówienie na forum międzynarodowym zawsze zrobi większe zamieszanie niż logicznie działająca partia, a wywołujący zamieszanie prawie zawsze ma na celu zarobić. Taką tu widzę hipokryzję, że ekologią tylko wyciera się sobie gębę ze śliny, która cieknie na perspektywę zarobku. Trochę tak jakby uczyć analfabetów czytania nie po to żeby mogli czytać, ale żeby sprzedawać im konkretne towary. Może i Greta szczerze mówi? Może przynosi jakieś pozytywne działania? Ale jakoś nie wierzę w uczciwość intencji stojących za wysłaniem na mównicę kogoś, z kogo robi się figurę i symbol.
A co do luksusu, ja szczerzę wierzę, że żeby kogoś pouczać czy dawać przykład należy samemu być ponad przeciętnym w materii, w której pouczany jest nieco gorszy. Jacht może i być ekologiczny, ale tylko jak na jacht, bo jednak jego produkcja i konserwacja wymaga znacznych nakładów surowców. No, a sam jacht i morska podróż na nim leży raczej w domenie rzeczy i czynności określanych ogólnie luksusowymi. Znacznie prostszym i chyba ekologicznym sposobem przedstawienia gdzieś swoich racji nie byłoby udanie się na to miejsce osobiście, tylko raczej internetowa wideokonferencja. No bo organizacja jakiegoś spotkania dla setek czy nawet tysięcy ludzi też pochłania mnóstwo środków, a z gastronomicznego doświadczenia wiem, że nawet kilkudziesięciu doraźnie zebranych ludzi generuje więcej śmieci niż gdyby ci ludzie siedzieli spokojnie gdzieś u siebie.
Podsumowując, wszystko to co się dotąd wydarzyło wokół Grety wygląda mi na wydmuszkę i robienie hałasu. Nie mam całkowitej pewności co do motywów i celów tych działań, a logiczną wydaje mi się postawa: jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Odpisz
3 lutego 2020, 18:11
@Nanook: Nie żeby coś, ale ten wątek robi się nudny.
Odpisz
3 lutego 2020, 18:23
@KufelMleka: Nie wiem czy nudny, choć rzeczywiście zaczyna brakować mi chęci do pisania. Tym bardziej, że widzę iż odchodzisz trochę od tematu. Bo przestajesz pisać o Grecie, a ogólnej społecznej hipokryzji, którą ostatnio zauważasz w społeczeństwie. Aczkolwiek cieszy mnie, że nic do Grety personalnie nie masz. Choć dziwi mnie, że próbujesz w takim wypadku wytykać u niej hipokryzję.
Ale dobrze, dzięki za miłą, choć krótką dyskusję. Konkludując powiem tylko, że w sumie niepotrzebnie próbuję bronić Grety i ogólnie ludzi, których cenię przed hejtem, bo przecież nieważne co by się zrobiło, jakby się człowiek zachowywał i tak znajdą się hejterzy. Niezależnie czy będą to hejterzy Grety, Ciebie czy mnie. I najlepiej się tym hejtem zwyczajnie nie przejmować.
Odpisz
3 lutego 2020, 18:32
@Nanook: Ile razy mam pisać? Nie jej hipokryzja, bo ja jej nawet nigdy w życiu nie spotkałem i nie miałem okazji porozmawiać, a co dopiero poznać jaką jest osobą. Jednak symbol, jakim jest obecnie jej osoba, jest czymś mi aż zbyt dobrze znanym i krytykuję to, co za tym symbolem stoi. A odchodzę od tematu, bo żadna dziedzina ludzkiej działalności nie jest czymś kompletnie niezależnym, łączy się z mnóstwem innych dziedzin. A ja współczesną ekologię nieszczęśliwie postrzegam jako mocno nasiąkniętą pazernością i żądzą zysku, co jest bardzo ogólne dla całej ludzkości.
Odpisz
5 lutego 2020, 10:11
@XGamerX: lewackiej hipokryzji nie zrozumiesz np. Niemcy każą nam zamykać elektrownie bo węgiel jest nie ekologiczny , nie ma przyszłości itp. A sami nie dawno otworzyli nową
Odpisz
5 lutego 2020, 14:22
@XGamerX: i dostanie nagrodę Nobla
Odpisz
5 lutego 2020, 14:28
@Dercik90: dokładnie. Myślę że gdyby była milsza i się nie darła i robiła to z sercem to więcej ludzi by jej słuchało
Odpisz
5 lutego 2020, 10:09
Koledzy się porospisywali. Ja krótko i na temat: Ona ma szczytne cele, ale jest je**iętą suką. :-)
Odpisz
Edytowano - 5 lutego 2020, 12:19
@Figarus: No, dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.
Odpisz
5 lutego 2020, 12:35
@Figarus: dobrze gada, polać mu!
Odpisz
2 lutego 2020, 22:25
o ku*wa gollum
Odpisz
5 lutego 2020, 11:01
@bandit_the_drug_lord: golu m lolum bolum
Odpisz
3 lutego 2020, 07:05
Ja pie**olę, myślałem że to już jej przeszło...
Odpisz
2 lutego 2020, 22:04
HOW DARE YOU?!?!?!?!?
Odpisz
2 lutego 2020, 22:06
@XGamerX:
Odpisz