To,że ktoś pali to nie moja sprawa,ale jak jakaś osoba pali przy mnie i na dodatek dym leci na mnie,to jednak mam prawo być na nią zły.Niech palacze palą w miejscach gdzie są z dala od ludzi,albo wy grupach(palacz palaczowi palaczem).Wiem,że to brzmi tak jakbym nie mógł sobie pójść gdzie indziej,ale denerwuje(nie chcę kląć)mnie,że ludzie w okuł palacza przyjmują więcej tych paskudztw niż sam palacz.
Więc taka prośba do palących "nie palcie na przystankach,parkach,przed sklepem itp.,najlepiej by było gdybyście sami się dusili w swoich petach" dziękuję za przeczytanie(macie prawo mnie hejtować,ponieważ piszę to w gniewie).
@Stasiek121: U mnie palacze palą w grupach pod sklepem obok (3 metry od bocznego wejścia do sklepu do drzwi na klatkę, potem najbliższe tego wejścia drzwi) mojego domu i również w grupach w drzwiach do klatki. Drzwi nie są zbyt szczelne i wszystko czuć. A kiedy wychodzę z domu to oddech muszę wstrzymać na przynajmniej 45 sekund. Jak poproszę żeby poszli palić gdzie indziej to śmieją się ze mnie i dalej palą. Mieszkam niedaleko gimnazjum i dosłownie wszyscy ci palacze to właśnie gimnazjaliści. Przez okna również czasem słychać (i czuć papierosy) jak krzyczą.
Ale co to ma do tematu? Idąc tym tokiem myślenia, to tylko najbardziej szkodliwa rzecz jest szkodliwa, bo od reszty jest więcej bardziej szkodliwych rzeczy.
Komentarze
Odśwież3 października 2013, 16:16
To,że ktoś pali to nie moja sprawa,ale jak jakaś osoba pali przy mnie i na dodatek dym leci na mnie,to jednak mam prawo być na nią zły.Niech palacze palą w miejscach gdzie są z dala od ludzi,albo wy grupach(palacz palaczowi palaczem).Wiem,że to brzmi tak jakbym nie mógł sobie pójść gdzie indziej,ale denerwuje(nie chcę kląć)mnie,że ludzie w okuł palacza przyjmują więcej tych paskudztw niż sam palacz.
Więc taka prośba do palących "nie palcie na przystankach,parkach,przed sklepem itp.,najlepiej by było gdybyście sami się dusili w swoich petach" dziękuję za przeczytanie(macie prawo mnie hejtować,ponieważ piszę to w gniewie).
Odpisz
3 października 2013, 22:27
@Stasiek121: I tak nikomu sie czytać nie bedzie chciało :P
Odpisz
26 czerwca 2015, 18:15
@Stasiek121: U mnie palacze palą w grupach pod sklepem obok (3 metry od bocznego wejścia do sklepu do drzwi na klatkę, potem najbliższe tego wejścia drzwi) mojego domu i również w grupach w drzwiach do klatki. Drzwi nie są zbyt szczelne i wszystko czuć. A kiedy wychodzę z domu to oddech muszę wstrzymać na przynajmniej 45 sekund. Jak poproszę żeby poszli palić gdzie indziej to śmieją się ze mnie i dalej palą. Mieszkam niedaleko gimnazjum i dosłownie wszyscy ci palacze to właśnie gimnazjaliści. Przez okna również czasem słychać (i czuć papierosy) jak krzyczą.
Odpisz
3 października 2013, 14:47
Jest o wiele więcej bardziej szkodliwych rzeczy od palenia.
Odpisz
3 października 2013, 15:36
Ale co to ma do tematu? Idąc tym tokiem myślenia, to tylko najbardziej szkodliwa rzecz jest szkodliwa, bo od reszty jest więcej bardziej szkodliwych rzeczy.
Odpisz
5 października 2013, 17:45
@rakso132: Rozumiem,ale teraz bardziej mówi się o narkotykach i dopalaczach,ale masz racje.
Odpisz